-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteka Poetów
Cytaty
Pokój samobójcy / Myślicie pewnie, że pokój był pusty. A tam trzy krzesła z mocnym oparciem. Tam lampa dobra przeciw ciemności. Biurko, na biurku portfel, gazety. Budda niefrasobliwy, Jezus frasobliwy. Siedem słoni na szczęście, a w szufladzie notes. Myślicie, że tam naszych adresów nie było? Brakło, myślicie, książek, obrazów i płyt? A tam pocieszająca trąbka w czarnych rękach. Saskia z serdecznym kwiatkiem. Rado iskra bogów. Odys na półce w życiodajnym śnie po trudach pieśni piątej. Moraliści, nazwiska wypisane złotymi zgłoskami na pięknie grabowanych grzbietach. Politycy tuż obok trzymali się prosto. I nie bez wyjścia, chociażby przez dzrwi, nie bez widoków, chociażby przez okno, wydawał sie ten pokój. Okulary do spoglądania w dal leżały na parapecie. Brzęczała jedna mucha, czyli żyła jeszcze. Myślicie, że przynajmniej list wyjaśniał coś. A jeżeli wam powiem, że listu nie było- i tylu nas- przyjaciół, a wszyscy się pomieścili W pustej kopercie opartej o szklankę.
Pokój samobójcy / Myślicie pewnie, że pokój był pusty. A tam trzy krzesła z mocnym oparciem. Tam lampa dobra przeciw ciemności. Biurko, n...
Rozwiń ZwińTwoje ręce/ bezpieczna kryjówka/ dla mojej głowy (...)/ ściągające z krawędzi samotności/ przywracające zmysł równowagi
Twoje ręce/ bezpieczna kryjówka/ dla mojej głowy (...)/ ściągające z krawędzi samotności/ przywracające zmysł równowagi
Ja znam słowa/ które jak aropina/ poszerzają źrenice/ zmieniają kolor świta/ Po nich nie można odejść
Ja znam słowa/ które jak aropina/ poszerzają źrenice/ zmieniają kolor świta/ Po nich nie można odejść