Najnowsze artykuły
- ArtykułyGwiazda Hollywood czyta Tokarczuk, a „Quo vadis” i „Heartstopper” wracają na ekranyAnna Sierant3
- Artykuły„Piszę takie powieści, jakie sama chciałabym czytać”: rozmawiamy z Agnieszką PeszekSonia Miniewicz1
- ArtykułyPrzyszłość należy do czytających. Weź udział w konferencji Literacy for Democracy & BusinessLubimyCzytać1
- Artykuły„Lata beztroski” – początek sagi o rodzinie Cazaletów, która wciągnie was jak serial „Downton Abbey”Marcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Kajtochowa
5
5,0/10
Urodzona: 21.07.1928Zmarła: 19.03.2011
Polska poetka, pisarka i dziennikarka.
Absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego (dziennikarstwo).
Debiutowała jako dziennikarka na łamach "Gazety Krakowskiej" w 1949 r.
Była członkinią Związku Literatów Polskich od 1984 r. oraz honorową członkinią Polish American Poets Academy (USA). Odznaczona (2008) odznaką "Honoris Gratia" w uznaniu zasług dla Krakowa i jego mieszkańców.
Wybrane książki: "Babcia" (Wydawnictwo Literackie, 1982),"Usiłowałam być człowiekiem" (Krakowski Klub Artystyczno-Literacki, 1994),"Nie jestem biegła w tajemnicach duchów (PiT, 2000),"Wyłania się wiosna znad konturów cienia : wybór wierszy z lat 1969-2005" (Partner, 2006).
Mąż: Jacek Kajtoch (do 19.03.2011, jej śmierć),syn Wojciech.http://www.kajtochowa.olesno.pl/
Absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego (dziennikarstwo).
Debiutowała jako dziennikarka na łamach "Gazety Krakowskiej" w 1949 r.
Była członkinią Związku Literatów Polskich od 1984 r. oraz honorową członkinią Polish American Poets Academy (USA). Odznaczona (2008) odznaką "Honoris Gratia" w uznaniu zasług dla Krakowa i jego mieszkańców.
Wybrane książki: "Babcia" (Wydawnictwo Literackie, 1982),"Usiłowałam być człowiekiem" (Krakowski Klub Artystyczno-Literacki, 1994),"Nie jestem biegła w tajemnicach duchów (PiT, 2000),"Wyłania się wiosna znad konturów cienia : wybór wierszy z lat 1969-2005" (Partner, 2006).
Mąż: Jacek Kajtoch (do 19.03.2011, jej śmierć),syn Wojciech.http://www.kajtochowa.olesno.pl/
5,0/10średnia ocena książek autora
6 przeczytało książki autora
8 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Galeria, nr 1 (1991)
Anna Kajtochowa, Maciej Antoni Suszek
Cykl: Galeria (tom 1)
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
1991
Najnowsze opinie o książkach autora
Babcia Anna Kajtochowa
7,0
Spodziewałam się lekkiej ciepłej opowieści o kochanej babuni, w sam raz ku pokrzepieniu serca w jesienny wieczór. Żeby sobie pomarzyć i powspominać swoje beztroskie dzieciństwo i relacje z dziadkami. Nic z tych rzeczy. Książka ma przewrotny tytuł, ponieważ na pierwszym planie jest cały czas narratorka: około 8-letnia dziewczynka, która żyje na wsi w dosyć nieciekawych czasach i w bardzo biednej rodzinie. Jest to jakby jej dziennik: poznajemy w nim nie tylko wydarzenia, ale też przemyślenia i fantazje naszej młodej bohaterki. Babcia jest jej wzorem, guru, przewodnikiem życiowym i autorytetem. Zderzenie z realiami ukazanymi w tej książce jest bardzo bolesne, dominują tu bowiem głód i śmierć. Dalej będzie już tylko spoiler, bo chociaż nigdy nie streszczam fabuły w swoich opiniach, to ta książka mną tak wstrząsnęła, że muszę zrobić wyjątek.
Czytając byłam cały czas głodna, to niewiarygodne. Nasza mała musiała sobie sama zapracować na miskę "zupy", czyli wody z czosnkiem i chlebem (z chlebem to była wersja de lux. Wersja codzienna bez chleba). Jedząc często tylko 1 posiłek dziennie nazywała siebie "obżartuchem", bo tak ją traktowano, kiedy głodna patrzyła jak inni jedzą. Gdyby umarła z głodu nic by się nie stało, w końcu była tylko kolejną "gębą do wyżywienia". W dodatku miała fanaberie: chciała się uczyć, zamiast tyrać w polu. Kiedy jej brat miał 41 stopni gorączki, rodzice w tym czasie mieli poważniejsze zmartwienie, bo zachorował im wieprzek i musieli opłacić weterynarza. Synowi musiała wystarczyć gorąca woda z sokiem malinowym, który się dostawało tylko w chorobie. Szokujących wątków jest w tej książce masa (choćby modlitwa o rychłą śmierć sąsiadki, która umiera i umiera i umrzeć nie może, albo uczucie zadowolenia z faktu, że w łóżku jest teraz wygodniej, po śmierci brata, bo tylko 1 osoba śpi w nogach). Najgorsza jest świadomość, że to nie są jakieś chore fantazje autorki, ale tak kiedyś ludzie żyli. Gdyby tę książkę przeczytała moja mama, to by tylko przytaknęła, że tak było. Ja znam to z opowieści, ale współczesne młode pokolenie chyba uznałoby to za całkowitą fikcję. Może kiedyś doczekam się innych opinii w tym miejscu. Jestem ich bardzo ciekawa.