Komysze Józef Łobodowski 8,1
ocenił(a) na 830 tyg. temu Jak to się dzieje że "trylogia ukraińska" jest tak mało popularna ? Przecież mamy do czynienia z prawdziwą literacką perłą. Autorem jest Józef Łobodowski, kolejny wyklęty pisarz, którego komunistyczna cenzura po IIWS skazała na niebyt i który, ku mojemu zdziwieniu nadal nie funkcjonuje w zbiorowej świadomości współczesnego czytelnika. Niebyt autora jest rzeczą absolutnie smutną i godna pożałowania.
Trylogia Ukraińska to przede wszystkim powieść inicjacyjna, jest również formą hołdu jaką pisarz pragnął złożyć niezłomnym dońskim kozakom, którzy nie poddali się bolszewickiemu naporowi i walczyli z czerwoną zarazą do ostatnich kropli krwi.
Głównym bohaterem jest młodzian o imieniu Staś. Polski niedorostek zostaje wrzucony w wir wielkiej historii, tragiczne i wielkie wydarzenia, które mają miejsce podczas dojrzewania młodego bohatera odciskają niezapomniane piętno i kształtują jego charakter. Brawurowo napisana powieść inicjacyjna o dojrzewaniu, pierwszych zauroczeniach, namiętnościach. Powieść z fascynującym tłem historycznym i losem młodzieńca, któremu wielka historia nadaje kierunek egzystencji, i nieustannie wystawia na kolejne próby. Towarzyszymy Stasiowi na kolejnych stronach tej epickiej powieści i z pobłażliwością oraz humorem przyjmujemy wszystkie jego nieroztropności i błędy, ale też doceniamy hart ducha w pokonywaniu kolejnych życiowych zmagań.
Książką ma imponujący żar, na skutek którego zapał do obcowania z książką wzrasta z każdą kolejną przeczytaną stroną mimo że akcja na początku płynie dosyć ślamazarnie. Ale nie akcja w tej pierwszej części jest najważniejsza a klimat powieści, wszystko tutaj oczarowuje swoją wyjątkową atmosferą wykreowanego świata. Autorowi z niebywałym pietyzmem udaje się oddać ducha tamtych czasów. Powieść klimatem i sposobem portretowania przypomina nadberezyńską panoramę namalowaną pięknym językiem przez F. Czarnyszewicza. Wszystko tutaj tętni życiem, przyroda obezwładnia swoim urokiem a język jakim posługuje się Łobodowski potęguje wrażenie, i akcentuje piękno odległej minionej epoki. Wielka Literatura, która bez pardonu wciąga w swoje fabularne czeluście, Łobodowski celowo pod koniec pierwszego tomu zawiesza akcję na krawędzi, w związku z czym od razu polecam zakupić całą trylogię a już wiem, że drugi tom przerasta pierwszy prawie pod każdym względem. Jeśli szukasz czegoś wyjątkowego i perły literackiej z zamierzchłej epoki musisz koniecznie poznać tą trylogię.