Stanisław Nyczaj (ur. 1943 na Kresach nieopodal Stanisławowa) jest poetą, aforystą, eseistą, edytorem. Po repatriacji dzieciństwo i młodość spędził w Opolu, gdzie ukończył studia polonistyczne, debiutował w radiu (1960),studenckich „Naszych Sprawach” i „Trybunie Opolskiej” (1964),redagował „Kwartalnik Nauczyciela Opolskiego” (1970–1972),przewodził środowisku młodoliterackiemu: Ośrodkowi KKMP i Kołu Młodych przy Oddziale ZLP. W 1972 przeniósł się do Kielc, gdzie pracował w wydawnictwie i Instytucie Nauk Społecznych Politechniki Świętokrzyskiej – 1972–1985, (prowadząc m.in. na V roku studiów cieszące się rozgłosem zajęcia z kultury współczesnej),w redakcji „Przemian” (1979–1981),Oddziale Wydawnictwa Łódzkiego i Wydawnictwie „Dom Książki” (1983–1989),Ośrodku Kultury Literackiej (1985–1989). W 1989 przeszedł na rentę twórczą. Od 1994 prowadzi wraz z żoną Ireną regionalno-ogólnopolską Oficynę Wydawniczą „STON 2”, mającą bogaty dorobek edytorski. Od 1996 jest prezesem Kieleckiego Oddziału ZLP, w którym od 1997 pełni funkcję red. nacz. „Świętokrzyskiego Kwartalnika Literackiego”, inicjuje i współorganizuje sesje, konkursy literackie (im. M. Reja, im. St. Żeromskiego, satyryczny, im. F. Raka),plenery literacko-plastyczne, weekendy literacko-artystyczne, giełdy książki literackiej. Spośród ponad 20 jego książek (m.in. tomu Poezje w j. polskim i czeskim, Opava 1999) w ostatnich latach ukazały się: Aforyzmy i fraszki (2006),studium Metafizyka tworzenia. Na kanwie zwierzeń polskich poetów współczesnych (2007),Poezje wybrane (2008, w serii „Biblioteka Poetów” LSW),Przedążyć pęd Ziemi (2009, wiersze z il. Uty Przyboś),Wśród pisarzy. Rozmowy i wspomnienia (2010, z licznymi zdjęciami związanymi z ponad 20. nieżyjącymi pisarzami). Laureat m.in. nagród miasta Kielce (2000),Marszałka Województwa Świętokrzyskiego (1998, 2007),Prezydenta Kielc 1 st. (2010),im. J. Iwaszkiewicza (2008),im. W. Hulewicza (2010). Odznaczony Krzyżem Kawalerskim OOP (1998). Członek Polskiego SEC (edytor kilku jego wydawnictw).
Jeżeli chodzi o poezję, którą spotykamy w tym tomiku, nie jest najwyższych lotów. Niemniej jednak w jakiś sposób urzeka, bo została napisana przez ludzi z pasją. Co prawda są amatorami, a nie "profesjonalnymi" poetami, ale w ich wierszach czuć, że napisanie paru słów, ta ucieczka w poezję, to dla nich sposób, żeby zapomnieć o własnej niepełnosprawności i cierpieniu. Piękny sposób na oderwanie się od rzeczywistości i danie innym cząstki własnych przemyśleń.