Popularne hasła / tagi
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Octavio Paz

- Pisze książki: publicystyka literacka, eseje, poezja, czasopisma
- Urodzony: 31 marca 1914
- Zmarły: 20 kwietnia 1998
Meksykański poeta, eseista, krytyk i dziennikarz. W latach (1945-1968) pracował w służbie dyplomatycznej. Laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury w 1990.
Jego twórczość ulegała wielu wpływom, m.in. marksizmu, surrealizmu i mitologii Azteków.
W poemacie Piedra de sol (Kamień słońca, 1957) posługuje się kontrastowymi obrazami, koncentrującymi się na azteckim kamieniu kalendarzowym (przedstawiającym wszechświat), symbolizującymi samotność jednostki i jej poszukiwania więzi z innymi. Wątkiem jego twórczości są rozważania nad rolą poezji w świecie oraz analiza związku między historią a charakterem.
- 163 przeczytało książki autora
- 433 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Miłośc rodzi się z uderzenia strzały, przyjaźń - z długotrwaklych i częstych kontaktów. Miłość jest monumentalna; przyjaźń potrzebuje czasu.
Miłośc rodzi się z uderzenia strzały, przyjaźń - z długotrwaklych i częstych kontaktów. Miłość jest monumentalna; przyjaźń potrzebuje czasu.
Miłość jest związkiem dwóch istot poddanych czasowi i jego akcydensom: zmianie, namiętnościom, chorobie i śmierci. Choć nie może nas wybawić od czasu, uchyla go, by na mngnienie oka objawiła się nam jej pełna sprzeczności natura - ta jej żywość, która bez przerwy się unicestwia i odradza i która zawsze i równocześnie jest teraz i nigdy. Dlatgeo właśnie każda, najwet najszczęsliwsza miłosć jest tragiczna.
Miłość jest związkiem dwóch istot poddanych czasowi i jego akcydensom: zmianie, namiętnościom, chorobie i śmierci. Choć nie może nas wybawić...
Rozwiń ZwińZłożoność współczesnego społeczeństwa i specjalizacja, jakiej wymaga praca, rozszerzają abstrakcyjną sytuację robotnika na inne grupy społeczne. Mówi się, że żyjemy w świecie techników. Mimo różnicy zarobków i poziomu życia sytuacja tych techników nie różni się w zasadzie od sytuacji robotników: tak samo pobierają pensję i tak samo są nieświadomi pracy, jaką realizują. Rząd techników, ideał współczesnego społeczeństwa, byłby więc rządem narzędzi. Czynność zastąpiłaby cel, środek - twórcę. Społeczeństwo rozwijałoby się skutecznie, ale bez określonego kierunku. I powtarzanie tego samego gestu, charakterystycznego dla maszyny, prowadziłoby do nieznanej formy bezruchu: bezruchu mechanizmu, który idzie znikąd donikąd.
Złożoność współczesnego społeczeństwa i specjalizacja, jakiej wymaga praca, rozszerzają abstrakcyjną sytuację robotnika na inne grupy społec...
Rozwiń Zwiń
DYSKUSJE