Źródło: By Ottoline Morrell (1873-1938) - one or more third parties have made copyright claims against Wikimedia Commons in relation to the work from which this is sourced or a purely mechanical reproduction thereof. This may be due to recognition of the "sweat of the brow" doctrine, allowing works to be eligible for protection through skill and labour, and not purely by originality as is the case in the United States (where this website is hosted). These claims may or may not be valid in all jurisdictions.As such, use of this image in the jurisdiction of the claimant or other countries may be regarded as copyright infringement. Please see Commons:When to use the PD-Art tag for more information., Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=36758292
Francuski prozaik; laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury (1947); w uzasadnieniu napisano: „för hans vittomfattande och betydelsefulla författarskap, i vilket mänsklighetens frågor och villkor ha framställts med oförskräckt sanningskärlek och psykologisk skarpsyn” („za jego wszechstronną i znaczącą twórczość, w której problemy i uwarunkowania ludzkiej egzystencji zostały przedstawione z nieulękłym umiłowaniem prawdy i psychologiczną przenikliwością”. Urodził się w rodzinie protestanckiej. W pewnym okresie swego życia skłaniał się ku katolicyzmowi, który wkrótce odrzucił. Napisał nawet uznaną za bluźnierczą powieść Lochy Watykanu (1914). W pierwszej połowie XX w. był pisarzem światowej sławy. Najważniejszymi dziełami w jego twórczości są Lochy Watykanu (1914),Immoralista (1902),Fałszerze (1925) i Dziennik (1939–1950).
Wyrażał skrajny indywidualizm i odrzucenie tradycyjnych norm moralnych. Przez pewien okres swego życia zafascynowany był komunizmem. Jednak po podróży do ZSRR zmienił poglądy. Jego krytyka ZSRR wywołała falę odpowiedzi, np. Romaina Rollanda czy Stanislava Kostki Neumanna.
Gide tworzył narrację w oparciu o wiele współistniejących wątków. Postacie kreowane przez Gide'a dążyły do wyzwolenia się z niewidzialnych ograniczeń determinującego je świata.
Był bliskim przyjacielem Paula Valéry’ego, któremu zadedykował niektóre ze swych wczesnych utworów. Silny wpływ na twórczość Gide'a wywarły dzieła Fiodora Dostojewskiego i Friedricha Nietzschego. On sam wpłynął na twórczość Jeana Paula Sartre’a i Alberta Camusa.
Po dojściu Hitlera do władzy w Niemczech wśród około 20 000 spalonych książek znalazły się dzieła André Gida. Dzieła pisarza zostały umieszczone – już po jego śmierci – w Indeksie Ksiąg Zakazanych. Był członkiem ruchu antyimperialistycznego we Francji w okresie międzywojennym.http://www.andregide.org/
Z tysiąca form życia każdy znać może tylko jedną. Zazdrościć innym szczęścia to szaleństwo; nie można by się nim posłużyć. Szczęście nie byw...
Z tysiąca form życia każdy znać może tylko jedną. Zazdrościć innym szczęścia to szaleństwo; nie można by się nim posłużyć. Szczęście nie bywa gotowe, trzeba je szyć na miarę
(…) większość sądzi, że może uzyskać od siebie coś dobrego, wyłącznie uciekając się do przymusu; ludzie podobają się sobie tylko zafałszowan...
(…) większość sądzi, że może uzyskać od siebie coś dobrego, wyłącznie uciekając się do przymusu; ludzie podobają się sobie tylko zafałszowani. Nikt nie pragnie być sobą. Każdy naśladuje obrany przez siebie wzór; nawet go nie wybiera, po prostu akceptuje gotowy. Tymczasem można, jak sądzę, wyczytać w człowieku inne rzeczy. Nikt nie śmie. Nikt nie śmie odwrócić strony. Prawa naśladownictwa; nazywam je prawami strachu. Każdy boi się znaleźć w osamotnieniu; i właściwie wcale nie potrafi się odnaleźć. Ta agorafobia moralna jest mi wstrętna; najgorszy rodzaj tchórzostwa.
Sympatyczna lektura, która bardziej niż o muzyce i Chopinie jest o samym autorze książki.
Nadęty, afektowany zlepek refleksji na temat muzyki i Chopina, żadna krytyka muzyczna, bo to opinie a nie krytyka, ani tym bardziej żadna muzykologia. Do tego źle przetłumaczone (i nie zredagowane) tłumacz przede wszystkim polskim średnio operuje.
A jednak czyta się to z jakąś dziwną przyjemnością (to OPINIA nie KRYTYKA, więc mogę se tu tak napisać - konkretów nie będzie bo nie musi).
Destylat z Tokarczuk. Gdyby noblistka miała (a mogłaby na ten, lub podobny temat się porozwodzić) to napisać, to zrobiła by to na 600 stronach i nie doczytanie dzieła wymagałoby sporo samozaparcia.
"Symfonia Pastoralna" jest lapidarne, trafna, wciągająca - w wielu miejscach jak proz poetycka, albo wręcz poezja z wycieczkami w stronę "Księgi pytań" Nerudy; "Symfonię" miejscami należy przetłumaczyć jeszcze raz (z resztą podobnie, jak Nerudę, ale z zupełnie innych powodów: obecny przekład "Księgi pytań", choć dobry, to nie wyczerpuje potencjału tych wierszy).
Gide lubuje się w tych nadętych erudycyjnych gierkach, tu zaczyna już w tytule.