rozwiń zwiń

Nie ocenia się książki po okładce, a po tytule można? Najbardziej intrygujące tytuły książek

Anna Sierant Anna Sierant
09.02.2024

W poniższym artykule zapraszam do literackiej zabawy – podzielmy się tymi tytułami różnych literackich dzieł, które wydały nam się szczególnie intrygujące, zwróciły naszą uwagę. Czy zdradzały, o czym może być książka, a może wręcz przeciwnie, nie były powiązane z fabułą? Oto moja lista najbardziej intrygujących książkowych tytułów, a na wasze propozycje czekam w komentarzach!

Nie ocenia się książki po okładce, a po tytule można? Najbardziej intrygujące tytuły książek Christin Hume (https://unsplash.com/@christinhumephoto), Unsplash.com

„Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję”, Mateusz Pakuła, Wydawnictwo Nisza

Wśród intrygujących tytułów książek osobny dział mogłyby stanowić te poświęcone relacjom rodzinnym czy konkretnym osobom z rodziny. W „Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję” Mateusz Pakuła pisze o ekstremalnie trudnym czasie, jakim dla samej chorej osoby, ale i jej rodziny jest proces umierania w cierpieniu. Autor wyraża też swój głos w sprawie nielegalnej w Polsce eutanazji.

Z kolei Wiktor Krajewski w „Chciałbym nigdy cię nie poznać” pisze o swojej miłości do babci, tak silnej, że po jej śmierci przyjęła ona postać życzenia, by kobiety w ogóle nie miał szansy poznać. Może łatwiej byłoby nie tęsknić za kimś, kogo nie dane nam było nawet zobaczyć?

Natomiast Annabel Pitcher to twórczyni, która również intrygująco zatytułowała swoją książkę o stracie. Tytuł „Moja siostra mieszka na kominku” i okładka z urną właśnie na kominku zdradzają bowiem, że to nie będzie łatwa lektura. Opowieść przedstawiona z perspektywy chłopca, który mierzy się nie tylko ze stratą siostry, ale i rozpaczą jednego rodzica i nieobecnością drugiego zapewne pozostanie w pamięci dużej części czytelników na długo.

„Jak zabiłam swoją rodzinę” Belli Mackie ma za to tytuł, który można interpretować dosłownie, bohaterka zabija bowiem kolejnych członków swojej familii. Aż pewnego dnia zostaje oskarżona o zbrodnię, której nie popełniła. To kryminał o intrygującym tytule i bardzo mało prawdopodobnej fabule (pozostaje mieć taką nadzieję).

„A hipopotamy żywcem się ugotowały”, William Seward Burroughs, Jack Kerouac, Wydawnictwo Czarne

Kolejna z książek o intrygującym tytule to „A hipopotamy żywcem się ugotowały”, czyli powieść napisana wspólnie przez dwóch bitników, dwa wielkie nazwiska – Williama Sewarda Burroughsa i Jacka Kerouaca. To też jeden z tych tytułów, które w najmniejszym stopniu nie zdradzają, o czym jest treść książki. A jej oś stanowi morderstwo Davida Kammerera, czyli ważnej dla Beat Generation postaci. I choć zbrodnia to punkt wyjścia, to opowieść skupia się przede wszystkim na opisie relacji tworzonych między bitnikami i świata artystycznego lat 40. XX wieku w USA. To historia o miłości do alkoholu, narkotyków, kobiet (i nie tylko). Ale skąd taki tytuł? Pierwsza z wersji mówi o tym, że Burroughs usłyszał w radiu relację o pożarze w cyrku i przerażonego spikera mówiącego: „a hipopotamy żywcem się ugotowały”. W 1967 roku, w wywiadzie dla „The Paris Review”, Kerouac potwierdził tę wersję, uściślając, że pożar wybuchł w zoo, a nie w cyrku. W roku 2008, w posłowiu do książki, James Grauerholz dodał jednak, że pochodzenie tytułu nie jest wyjaśnione i może być związane z pożarem zoo w Egipcie lub pożarem, który wybuchł w cyrku.

„Cześć, i dzięki za ryby”, Douglas Adams, Wydawnictwo Albatros

Czwarty tom cyklu „Autostopem przez Galaktykę” nazywany jest przez część fanów twórczości Adamsa mniej zabawnym i ciekawym niż poprzednie, głównie przez rozbudowany wątek romantyczny i pomniejszony wątek galaktyczny (w końcu akcja dzieje się przede wszystkim na Ziemi, ale czy na pewno na tej właśnie planecie, skoro w poprzednich tomach przestała ona istnieć?). Inni z kolei miłośnicy cyklu i w tej części, jak w poprzednich, widzą niemało brytyjskiego, absurdalnego humoru połączonego z fantastyką w najlepszym wydaniu. Opinie dotyczące fabuły są więc różne, ale nie sposób odmówić tej książce ciekawego tytułu. No właśnie – skąd on się wziął? Czy to, jak można by przypuszczać, napis pożegnalny, który zostawiły po sobie zaginione w tajemniczych okolicznościach delfiny? Warto spróbować poznać odpowiedź na to pytanie podczas lektury „Cześć, i dzięki za ryby”.

„Prowadź swój pług przez kości umarłych”, Olga Tokarczuk, Wydawnictwo Literackie

Kolejny intrygujący tytuł, „Prowadź swój pług przez kości umarłych”, brzmi monumentalnie. A jednocześnie tak, że nie wiadomo, czego można się spodziewać po lekturze. Chyba że jeszcze przed jej rozpoczęciem postanowimy zapoznać się z tematem lub jesteśmy takimi miłośniczkami/miłośnikami poezji angielskiej, że nawet nic sprawdzać nie musimy. Olga Tokarczuk nawiązuje bowiem do „Zaślubin nieba i piekła” Williama Blake’a, który pisał w poemacie: „Tratuj wozem swoim i pługiem swym przeoruj kości umarłych”. Noblistka nie tylko w tytule odwołuje się do twórczości Blake’a, która pełni w powieści niemałą rolę. Sam tytuł staje się dzięki temu odrobinę mniej tajemniczy, ale nie mniej intrygujący niż w chwili, gdy się go usłyszy po raz pierwszy.

„Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę”, Ocean Vuong, Wydawnictwo W.A.B.

„Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę” – to kolejny tytuł, który brzmi dla mnie intrygująco, bo wiele można się dzięki niemu domyślać, ale niczego z całą pewnością. Jest też monumentalny. Po książce o takim tytule spodziewałam się powieści poruszającej, odważnej, ale i smutnej, i dokładnie to podczas lektury dostałam. Ocean Vuong, podobnie jak książkowy bohater, Piesek, jest potomkiem wietnamskich imigrantów dorastającym w Stanach Zjednoczonych. Pieska wychowują mama i babcia, i choć jest mu – jako młodemu chłopakowi – na pewno łatwiej niż dorosłym kobietom skazanym na tułaczkę po świecie przez wojnę, to on sam swojej starej ojczyzny, Wietnamu, nie pamiętał, a w nowej często był „Innym”, „Chińczykiem”. A jednocześnie kimś, kto zaliczył ogromny awans społeczny, kto startował z pozycji tego, kogo głos jest niesłyszalny, a potem stał się autorytetem. I kto pisał do swojej mamy: „Może będziesz dziewczyną i może znów będziesz Różą, i będziesz mieć pokój pełen książek i rodziców czytających ci bajki na dobranoc w kraju nietkniętym przez wojnę. Może wtedy, w tym życiu i w tej przyszłości, znajdziesz tę książkę i dowiesz się, co się z nimi stało. I będziesz mnie pamiętać. Może”.

„Koniec świata, umyj okna”, Agnieszka Jelonek, Wydawnictwo Cyranka

Patrząc tylko na tytuł książki, obstawiałabym, że Agnieszka Jelonek pisze o przedświątecznych przygotowaniach, w których przecież to umycie okien nadal często (ale chyba już jednak coraz rzadziej) wydaje się najistotniejszym punktem przygotowań. Tytuł ten dotyczy jednak, jak się okazuje, zupełnie innej kwestii. Bohaterka książki Jelonek, Alicja, doświadcza ataków paniki, lęków. I to właśnie w odniesieniu do osób w podobnej sytuacji, co Alicja, a także tych w depresji, kieruje się często słowa: „Idź pobiegać, nie siedź w domu, a na pewno ci się poprawi”, „przestań wydziwiać, idź umyj okna”. Jak wynika z recenzji tych użytkowników i użytkowniczek Lubimyczytać, którzy przechodzą/przechodziły przez to samo, co książkowa bohaterka, autorce w umiejętny sposób udało się te doświadczenia przedstawić.

„Kur*a, kur*a, ku*wa”, Linn Strømsborg, Wydawnictwo ArtRage

W zestawieniu nie mogło zabraknąć i tego tytułu, który bez wątpienia przyciąga uwagę. Trzykrotne powtórzenie przekleństwa sugeruje, że książka może traktować o niemałym wkurzeniu. I tak też jest, ponieważ główna bohaterka, Britt, wścieka się na ludzi wokół siebie, a także na to, w jakim miejscu swojego życia się znajduje i dlaczego jest to miejsce inne, niż by chciała. Wkurza się nawet na swoje decyzje z przeszłości. Ale czy to, że czuje gniew, na pewno musi być niepokojącym sygnałem? Nico, która stanowi przeciwieństwo Britt i wkurzona zdecydowanie się nie czuje, uwielbia gniew głównej bohaterki. Linn Strømsborg pisze o kobiecej wściekłości, zniszczeniu, ale i nowym życiu, które w konsekwencji następuje.

„Czy ktoś tu je słodycze beze mnie?”, Charlotte Bruijn, Draga Jenny Malesevic, Wydawnictwo Trefl

Nie zapominajmy też o tytułach książek dla dzieci, a w tej kategorii honorowe wyróżnienie otrzymuje „Czy ktoś tu je słodycze beze mnie?”. Tytuł może wskazywać na to – a przynajmniej tak mi się wydawało – że książeczka będzie o dziecięcym uwielbieniu dla słodyczy i o tym, jak je trochę powstrzymać. A tymczasem: nie. To świetna pozycja dla dzieci zaczynających swoją przygodę z przedszkolem oraz oczywiście dla ich zestresowanych rodziców. Przedstawia ona bowiem świat właśnie z perspektywy dziecka, które wyobraża sobie, co też ciekawego robią dorośli, gdy ono jest w przedszkolu. A pomysłów mu nie brakuje – jednym z nich jest właśnie karygodne jedzenie słodyczy bez towarzystwa potomka. Okazuje się jednak, że – spoiler – dorośli, gdy dziecko jest w przedszkolu, cały czas o nim myślą, mając nadzieję, że świetnie się tam bawi. „Czy ktoś tu je słodycze beze mnie?” ma piękne ilustracje – takie dziecięce – kolorowe, optymistyczne, intensywne.

Pomysł na tekst o książkach z intrygującymi tytułami wzbudził w redakcji Lubimyczytać niemałe zainteresowanie, a oprócz wyżej wymienionych pojawiały się takie tytuły jak: „Sen o kobietach pięknych i takich sobie” Samuela Becketta, „Traktat o łuskaniu fasoli” Wiesława Myśliwskiego, „Śmierć pięknych saren” Oty Pavla, „Trzech panów w łódce (nie licząc psa)” Jerome’a K. Jerome’a, „Żyjąc tracimy życie” Marii Janion, „Czesałam ciepłe króliki” Dariusza Zaborka, „Przyjdzie Mordor i nas zje” Ziemowita Szczerka, „Co gryzie weterynarza” Łukasza Łebka czy „Dziewczynka zagubiona w swoim stuleciu szuka taty” Gonçalo M. Tavaresa.

A was jakie tytuły książek najbardziej zaintrygowały?

Pamiętajcie, że na każdy z nich możecie założyć alert cenowy LC!


komentarze [121]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Tereda 03.04.2024 14:16
Czytelnik

Klub używanych dziewic

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jędrek2499 24.02.2024 23:53
Czytelnik

"Mali nadludzie" - genialny tytuł z pozoru niepozornej książki Romana Tomczyka.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Róża_Bzowa 24.02.2024 00:23
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Tytuły z mojej listy "1001 książek"
Elegancja jeża Martwe dusze Kota Mruczysława poglądy na życie Wspomnienia pośmiertne Brasa Cubas W stalowych burzach

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Elegancja jeża  Martwe dusze  Kota Mruczysława poglądy na życie  Wspomnienia pośmiertne Brasa Cubas  W stalowych burzach  Las wisielców  Jeden, nikt i sto tysięcy  Pod słońcem szatana  Papierowy człowiek  Podróż do kresu nocy  Czuła jest noc  W górach szaleństwa  Inwazja Jaszczurów  Wiwat aspidistra!  Grona gniewu  Ścieżka pajęczych gniazd  Piana dni  Trawa śpiewa  Labirynt samotności  Sędzia i jego kat  Władca much  Pływająca opera  Szklane pszczoły  Śniadanie u Tiffany'ego  Harfa traw, Drzewo nocy i inne opowiadania  Nagi lunch  Mechaniczna pomarańcza  Lot nad kukułczym gniazdem  Obyś trzech mężów miała  Kocia kołyska  Czasami wielka chętka  Próba kwasu w elektrycznej oranżadzie  Blade Runner. Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?  Do sępów pójdę  Niewidzialne miasta  Tęcza grawitacji  Zamek krzyżujących się losów  Żywe wraki  Pocałunek kobiety pająka  Przypadki inżyniera ludzkich dusz  Imię róży  Sprzysiężenie osłów  Kolor purpury  Cały smutek Belgii  Krew i flaki w szkole średniej  Fabryka os  Nieznośna lekkość bytu  Leki na miłość  Malarz świata ułudy  Ognisko próżności  Obabakoak. W poszukiwaniu ostatniego słowa  Melancholia sprzeciwu  Okruchy dnia  Księżycowy pałac  Płeć wiśni  Krzycz, kiedy milczą Anioły  Muzyka przypadku  Kronika ryta w kamieniu  Odkrycie kiełbaski z curry  Kronika ptaka nakręcacza  Matka Boska płatnych morderców  Niewyczerpany żart  Płomyki pamięci  Bóg rzeczy małych  Biblia jadowitego drzewa  Muzeum bezwarunkowej kapitulacji  Dziwny przypadek psa nocną porą  Linia piękna  Rachuba świata  Połówka żółtego słońca  Bitwa książek. Opowieść balii  W kleszczach lęku  Historie drobnoziarniste  Szklany klucz  Romans z kokainą. Роман с кокаином  Wicehrabia przepołowiony  Baron drzewołaz  Rycerz nieistniejący  Mądrość krwi. Gwałtownicy je porywają  Niech pana Bóg błogosławi, panie Rosewater  Ciemny jak grób, w którym spoczywa mój przyjaciel  Zielony człowiek  Król Olch  Requiem dla snu  Opiekuńcze oblężenie  Dziecko w czasie  Długi mroczny podwieczorek dusz  Strzała czasu albo natura występku
Kira 17.02.2024 16:22
Czytelniczka

Pochowajcie mnie pod podłogą

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Pochowajcie mnie pod podłogą
Anna Sierant 16.02.2024 10:36
Redaktor

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i inspiracje!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Outsider 15.02.2024 09:38
Czytelnik

Mnie bardzo zaintrygował tytuł "Biegając z nożyczkami". Film bardzo mi się podobał, liczę że książka równie udana. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Róża_Bzowa 14.02.2024 00:59
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Przychodzą mi na myśl też:  Zwierzoczłekoupiór 622 upadki Bunga, czyli demoniczna kobieta Nie każdy umiał się przewrócić Urodziny prawie wszystkich

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Zwierzoczłekoupiór  622 upadki Bunga, czyli demoniczna kobieta  Nie każdy umiał się przewrócić  Urodziny prawie wszystkich  Niedoparki  Moja babcia gra na trąbie  Ciotka Zgryzotka  Hihopter  Z powrotem, czyli fatalne skutki niewłaściwych lektur  Sprzedawca Szczęścia  Oddam ci słońce  Masło śpi  Aciumpa  Oka-leczenie / (O)patrzenie  Sto tysięcy miliardów wierszy  Spoglądając przez ozonową dziurę  Sekretne życie Krasnali w Wielkich Kapeluszach  Dźwięki kolorów  W słońcu jaguara  Nieznośna lekkość maślanych bułeczek  Wierność w stereo  Leci jabłko w chmury  Kolor magii  Równoumagicznienie  Opium w rosole  Biografia głodu  Higiena mordercy  Kosmetyka wroga  Słownik imion własnych  Metafizyka rur  O dziewczynie która poślubiła lwa  Kredens pełen życia  Mma Ramotswe i łzy żyrafy  30 lutego
Róża_Bzowa 14.02.2024 00:26
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Od razu przychodzą mi na myśl tytuły komiksów mistrza tytułów wszelkich, czyli Tadeusza Baranowskiego - tak samo intrygujące, jak zabawne, czyli 

Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa Antresolka profesorka Nerwosolka Jak ciotka...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa  Antresolka profesorka Nerwosolka  Jak ciotka Fru-Bęc uratowała świat od zagłady  Prapradziadka Hieronima opowieści dziwnej treści czyli Skąd się bierze woda sodowa  Bezdomne wampiry o zmroku  Naukowa to jest kwestia, znowu się zjawiła bestia  Historia wyssana z sopla lodu  Ecie-Pecie o wszechświecie, wynalazku i komecie  Podróż smokiem Diplodokiem  To doprawdy kiepska sprawa, kiedy Bestia się pojawia. Wydanie kolekcjonerskie  Na wypadek wszelki woda, soda i Bąbelki (oraz Kudłaczki)  W pustyni i w paszczy  Encyklopedia kreskówek wyssanych z miętówek. W podziękowaniu dla Tadeusza Baranowskiego
Yahol 13.02.2024 17:30
Czytelnik

Sztuka pierdzenia Intrygujący, zachęcający tytuł. Ja się złapałem, wiec polecam. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Sztuka pierdzenia
Daybyday 14.02.2024 00:17
Czytelniczka

To, pozostając w temacie, istnieje również książka dla dzieci  pod tytułem  Czy to pierdzi? Sekretne (gazowe) życie zwierząt i bardzo wnikliwie analizuje temat, wiem, bo czytałam kiedyś z dziećmi 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Czy to pierdzi? Sekretne (gazowe) życie zwierząt
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Evik 13.02.2024 14:28
Bibliotekarka

Co się zobaczyło, tego się nie odzobaczy :(
"Jak być ogierem do końca życia" 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jędrek2499 24.02.2024 23:52
Czytelnik

W sumie żadna sztuka, wystarczy młodo umrzeć :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się