rozwińzwiń

Chwile

Okładka książki Chwile Andrew O'Hagan
Okładka książki Chwile
Andrew O'Hagan Wydawnictwo: Znak Seria: Aurora literatura piękna
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Aurora
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2024-04-10
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-10
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324067886
Tłumacz:
Kaja Gucio
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
15 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
365
365

Na półkach: ,

“Każdy ma kogoś takiego jak Tully. Wiemy, że wskaźnik śmiertelności wśród ludzi wynosi sto procent. Wszyscy umieramy. Ale fakty nie mają znaczenia: nie potrafimy znieść utraty osób, które kochamy, i nie dociera do nas, że umierają miliardy innych, ani nawet to, że my sami też nieuchronnie umrzemy. Nie doświadczamy własnej śmierci tak, jak przeżywamy śmierć bliskich.”

Jest w tym jakaś poezja, jest i mnóstwo naturalizmu. Z jednej strony; dylematy, rozliczenia z życiem, przygotowanie do śmierci. Z drugiej - opowieść o bliskiej przyjaźni, pełnej pięknych wspomnień, zaufania i wsparcia.

Historia niby zwyczajna, a jednak o ogromnym kalibrze emocji. Nie obawiam się napisać, że będzie lekturą wyjątkowej wagi dla czytelnika dojrzałego.

O’Hagan podzielił powieść na dwie części.
Pierwsza z nich była sprawdzianem mojej czytelniczej cierpliwości. Nie, nie była zła, raczej specyficzna, bez wątpienia bardzo prawdziwa.

Grupa przyjaciół wybiera się na festiwal muzyczny. Choć mają naście lat, ten weekend odłoży się dobrymi wspomnieniami na resztę ich życia.
“Mówi się, że w wieku osiemnastu lat człowiek nic nie wie. Ale pewne rzeczy wiesz tylko, kiedy masz osiemnaście lat, a później już nigdy.” Pełno tu luzu, beztroski, zamkniętych kadrów młodości. To czas, w którym “była tylko kupa śmiechu i muzyki. Plus kilka filmów”. Trudno zatem przewidzieć, że w dalszej części, w której przyjaciele spotkają się po dwudziestu latach, będzie “tylko cisza i śmierć”.

To właśnie ta część zaważyła na moim odbiorze całości. Czułam, że dając szansę pierwszym stronom, doświadczę magii tej powieści. Doświadczyłam. Jestem totalnie zauroczona.

Autor pięknie pisze o sztuce umierania, o godności umierania. Nieuniknione są pojawiające się pretensje, nie każda ze stron akceptuje podjęte decyzje. Powieść bardzo przejmująca, pełna emocji. Smutna, także filozoficzna. Pozostawiająca czytelnika z wieloma pytaniami, nie na każde z nich znam odpowiedź...

“Każdy ma kogoś takiego jak Tully. Wiemy, że wskaźnik śmiertelności wśród ludzi wynosi sto procent. Wszyscy umieramy. Ale fakty nie mają znaczenia: nie potrafimy znieść utraty osób, które kochamy, i nie dociera do nas, że umierają miliardy innych, ani nawet to, że my sami też nieuchronnie umrzemy. Nie doświadczamy własnej śmierci tak, jak przeżywamy śmierć bliskich.”

Jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
494
338

Na półkach:

Tully Dawson jest w stanie wszystko zrobić dla przyjaciół. To dzięki niemu James nigdy nie czuł się samotny. I to z nim przeżył najbardziej magiczny weekend w swoim życiu. Festiwal Dziesiątego Lata odmienił ich na zawsze. Trzydzieści lat później James otrzymuje niespodziewaną wiadomość od przyjaciela. Tym razem to Tully postanawia poprosić przyjaciela o pomoc i wsparcie.

Książka O'Hagana to nie tylko historia przyjaźni. Jest tu mowa właściwie o wszystkim, co spotyka nas w życiu – o dojrzewaniu i dorastaniu, w którym obok beztroski jest miejsce na powagę, smutek, kłótnie z losem, życiowe dramaty, marzenia, miłość i skomplikowane relacje z rodziną.

Ta historia mnie pochłonęła. „Chwile” dostarczają dużą dawkę emocji, wzruszeń, refleksji, od czasu do czasu wywołując też uśmiech. Autor świetnie lawiruje i manipuluje uczuciami czytelnika, wodząc go za nos. Czyta się tę powieść niespiesznie, tak jak płynie jej akcja, ale jednocześnie ulega się jej niepowtarzalnej magii, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury i przestać o niej myśleć.

Zachwyciła mnie ta książka. To na pewno zasługa mistrzowskiego pióra autora – przepięknie opowiedzianej historii i zwracającego uwagę języka, w którym jest mnóstwo różnych smaczków. Polecam!

Tully Dawson jest w stanie wszystko zrobić dla przyjaciół. To dzięki niemu James nigdy nie czuł się samotny. I to z nim przeżył najbardziej magiczny weekend w swoim życiu. Festiwal Dziesiątego Lata odmienił ich na zawsze. Trzydzieści lat później James otrzymuje niespodziewaną wiadomość od przyjaciela. Tym razem to Tully postanawia poprosić przyjaciela o pomoc i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
94
51

Na półkach:

"Najlepsi przyjaciele to ci, których się poznało w młodości."

Lata 80, młodość, beztroska, muzyka, bunt i sprzeciw wobec przeciętności.
Tully Dawson to niezwykle oddany przyjaciel, osoba z wrodzoną charyzmą, ogromną kolekcją płyt, żywiołowy a do tego kochający jak nikt inny. Dzięki niemu James nigdy nie czuje się samotny.
Spełnione nastoletnie marzenie - znaleźć kumpla, który zawsze dostrzega i dba.
Tully i James wraz z innymi kolegami spędzają niezapomniany weekend w Manchesterze. W te kilka dni bawią się, jak jeszcze nigdy, przeprowadzają ze sobą również mnóstwo ważnych rozmów. Tak wygląda właśnie prawdziwa przyjaźń, możesz się wyszaleć, robić głupoty ale też nie wstydzisz się opowiedzieć o swoich uczuciach. Tam przyrzekli sobie, że swoje życie spędza inaczej niż wszyscy.
Bohaterów spotykamy później po trzydziestu latach, gdy każdy ma już ułożone życie, wtedy role się odwracają teraz to Tully potrzebuje bardzo mocno przyjaciela...a ten będzie robił wszystko by go nie zawieźć.

Powieść zostanie w mojej głowie na długo, była niezwykle wzruszająca, uświadamiająca jak ważne jest mieć obok siebie przyjaciół, ludzi którym można bezgranicznie ufać. Bardzo istotne jest wzajemne zrozumienie, mimo różnic, braku akceptacji pewnych decyzji staramy się by przyjaciel był szczęśliwy. Książkę czyta się jednym tchem łapiąc wiele cennych przemyśleń, życząc sobie by w naszym życiu byli tacy ludzie jak Tully i James ♥️

[Dziękuję za książkę @wydawnictwoznakpl]

"Najlepsi przyjaciele to ci, których się poznało w młodości."

Lata 80, młodość, beztroska, muzyka, bunt i sprzeciw wobec przeciętności.
Tully Dawson to niezwykle oddany przyjaciel, osoba z wrodzoną charyzmą, ogromną kolekcją płyt, żywiołowy a do tego kochający jak nikt inny. Dzięki niemu James nigdy nie czuje się samotny.
Spełnione nastoletnie marzenie - znaleźć kumpla,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
987
334

Na półkach: , ,

Jest lato 1986. Zjednoczonym Królestwem targają różnorakie problemy z bezrobociem na czele, ale dla Jimmy'ego zwanego Kluską, oczytanego 18-letniego Szkota, najważniejszą sprawą w życiu staje się wypad z kumplami na festiwal w Manchesterze...
Fajnie to brzmi, w teorii jest to jednak lektura dla cierpliwych. Ponieważ dopiero kiedy przebrnie się przez tę całą czczą paplaninę i radosne wszechwiedzące młodzieńcze bredzenie o wszystkim i o niczym, pełne cytatów i absurdalnych rozważań; kiedy turbouświadomieni społecznie, kulturalnie i politycznie bohaterowie "Chwil" po prostu dorosną, a nawet postarzeją się o 30 lat - dopiero wtedy wyłania się z tej papki ładna opowieść o przyjaźni. Ta przyjaźń jest jak akumulator, dodający sił i przywracający światu właściwe proporcje. Można jej Jimmy'emu i Tully'emu tylko pozazdrościć. Na tejże właśnie przyjaźni opiera się bardzo uniwersalna opowieść, naznaczona problemami tak delikatnej materii jak choroba, godzenie się z nieuchronnym przemijaniem. I ukazująca w subtelny sposób potrzebę bliskości, więzi, wsparcia.

Książka dla czytelników, którym bliskie są nostalgiczne, kameralne, przegadane historie, z ciekawą warstewką ukrytą pod niekoniecznie zachwycającym wierzchem. Po mnie jednak w dużej mierze po prostu spłynęła.

Jest lato 1986. Zjednoczonym Królestwem targają różnorakie problemy z bezrobociem na czele, ale dla Jimmy'ego zwanego Kluską, oczytanego 18-letniego Szkota, najważniejszą sprawą w życiu staje się wypad z kumplami na festiwal w Manchesterze...
Fajnie to brzmi, w teorii jest to jednak lektura dla cierpliwych. Ponieważ dopiero kiedy przebrnie się przez tę całą czczą paplaninę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1450
980

Na półkach: , ,

Kiedy słyszycie słowo "przyjaciel", czyja twarz staje wam przed oczami? Jakie wspomnienia budzą się w waszej pamięci? Jakie chwile zapisane na zawsze? W literaturze jest wiele ujęć przyjaźni - tych młodzieńczych, i tych dojrzałych, co nie znaczy, że temat jest już wyczerpany. Swoją cegiełkę do literackiego pejzażu przyjaźni dokłada także Andrew O'Hagan swoją powieścią Chwile i robi to rewelacyjnie.

O'Hagan dzieli swoją powieść na dwie, oddalone o dziesięciolecia, części. Pierwsza jest jak długi, pozornie niewyróżniający się epizod z życia młodych ludzi. Weekendu, który w niezliczonych odmianach i niezliczonych miejscach mógł przydarzyć się dowolnym grupom młodych, zaprzyjaźnionych ze sobą osób. Oczywiście przebieg każdego z wariantów odbywać się mógł według innego scenariusza, ale łączyłby je ze sobą ten nastrój radości, nieskrępowanego szaleństwa powiązanego z odrobiną ryzyka, poczucia szczęścia i życia tym, co tu i teraz. W tym obrazie nic nie jest nadzwyczajne, a jednak dla tych konkretnych ludzi pozostaje wyjątkowe. Szaleństwo młodości. Upojenie chwilą. Pokazane tak, że gotowi jesteśmy zazdrościć tego przeżycia bohaterom i odgrzebywać w pamięci własne podobne momenty.

Oczywiście autor buduje w tej części portret przyjaźni, przywołuje genezę, pozwala zrozumieć więź łączącą Tullyego z Jamesem, ale czyni to oszczędnie. Buduje wiarygodny szkielet, ale nie cyzeluje tego obrazu, pozostawia to czytelnikowi, i skupia się właśnie na momentach, które stanowić mają sedno tych młodych lat. W ten sposób pozwala czytelnikowi poczuć smak tego, co odczuwają zachłyśnięci młodością bohaterowie, upoić się tą chwilą szaleństwa, która wyrywa ich z codziennej monotonii.

Jednocześnie mam wrażenie, że ten wstęp może się wydać niejednemu czytelnikowi nieco za długi. Za bardzo skupiony na weekendowej zabawie i nic nieznaczącymi rozmowami przeplatanymi z uwagami odnośnie do społecznej i politycznej codzienności, próbami filozofowania, cytatami z filmów i dywagacjami nad własną przyszłością. Te dialogi wydać się mogą nieco zbyt hermetyczne, a czytelnikowi nieznającemu klimatu społeczno-politycznego Anglii lat 80. może być trudno zrozumieć sytuację i obawy postaci, przez co zniechęci się do lektury. Mam wrażenie, że ta część książki znacznie bardziej poruszająca jest dla rówieśników bohaterów z Wysp Brytyjskich, którzy łatwiej odnajdą w postaciach echa własnych przeżyć i emocji.

Dopiero druga część powieści, rozgrywająca się w 2017 roku ma znacznie bardziej uniwersalny wydźwięk. Stanowi poruszający, trzymający za gardło portret przyjaźni dojrzałej, w której "zrobię dla ciebie wszystko" znaczy naprawdę wiele. Pozostaje mi mówić ogólnikami, by nie wyprzedzać zbytnio faktów i pozwolić każdemu odkrywać tę historię samodzielnie, ale O'Hagan napisał naprawdę głęboką, wielowymiarową opowieść o relacji, która wykracza poza powierzchowne znaczenie przyjaźni i znacznie bliżej jej do tego, co można określić jako braterstwo.

Wsparcie, na jakie Tully może liczyć od Jamesa, jest naprawdę ogromne. Jednocześnie O'Hagan pokazuje całe spektrum trudności, jakich przysparza dotrzymanie obietnicy. Rozterki moralne, ale też kwestie lojalności i zrozumienia, są tu rozpatrywane bynajmniej nie powierzchownie, a autor zdaje się zaglądać pod samą podszewkę relacji.

W kontekście drugiej części książki ta pierwsza zdaje się nabierać dodatkowego znaczenia. Jest zarazem ciągłością, jak i oddzielną historią. Ciągłą w przyjaźni, osobną w kwestii perspektyw, jakie mają przed sobą James i Tully. I w tym obrazie pięknie wybrzmiewa metaforyczne znaczenie oryginalnego tytułu - Mayflies, czyli jętki, których długość "młodzieńczego" życia jest znacznie okazalsza niż żywot postaci dojrzałej.

Wagę pierwszej części opowieści odczuwać zaczynamy, gdy wybrzmi ostatnie zdanie. Uderza wtedy w czytelnika to poruszające przesłanie o chwilach, które są piękne, że wdrukowują się w pamięci na całe życie, a nostalgia za młodzieńczą przygodą nie przemija, nawet jeśli ta przygoda może postronnemu obserwatorowi wydawać się błaha. Tamten weekend wcale nie zbudował przyjaźni bohaterów ani na niej nie zaważył, a jednak stał się punktem odwołania każdego kolejnego wspomnienia. Tą chwilą, która właśnie w życiu jest piękna i do której z nostalgią, odrobiną smutku, ale też echem radości wracać można także wtedy, gdy życie zwala nas z nóg. Jest jak wideoklip, do którego chciałoby się wrócić, ale który zawsze pozostaje już poza naszym zasięgiem.

Chwile to nie tylko opowieść o tych pięknych momentach w życiu, ale też o trudnych. A przede wszystkim historia męskiej przyjaźni w jej młodzieńczej i już dojrzałej formie, pełna męskich emocji, ale też z perspektywą kobiecej obecności. Bardzo dojrzałe spojrzenie na upojną młodość i wymagającą dojrzałość, na to, co może dzielić, ale też kwintesencję tego, co spaja więzi. To opowieść o godnych pożegnaniach, moralnych dylematach, pragnieniu zachowania kontroli i zgodzie na jej oddanie. Skłaniająca do refleksji wychodzącej poza samą treść książki i uderzająca z pełną mocą już po lekturze. Zdecydowanie dla dojrzałego czytelnika. I nawet jeśli - zwłaszcza w pierwszej części - jest nieco zbyt przegadana i momentami hermetyczna, to warto zwrócić na nią uwagę.

Kiedy słyszycie słowo "przyjaciel", czyja twarz staje wam przed oczami? Jakie wspomnienia budzą się w waszej pamięci? Jakie chwile zapisane na zawsze? W literaturze jest wiele ujęć przyjaźni - tych młodzieńczych, i tych dojrzałych, co nie znaczy, że temat jest już wyczerpany. Swoją cegiełkę do literackiego pejzażu przyjaźni dokłada także Andrew O'Hagan swoją powieścią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
501
109

Na półkach:

Jaka to piękna i smutna książka. Połamała mi serce na tysiąc kawałków. Mamy tu młodość, beztroskę, przyjaźń, a z drugiej strony- dorosłość i pożegnania. Po prostu życie w całej swojej okazałości.

Jaka to piękna i smutna książka. Połamała mi serce na tysiąc kawałków. Mamy tu młodość, beztroskę, przyjaźń, a z drugiej strony- dorosłość i pożegnania. Po prostu życie w całej swojej okazałości.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    288
  • Przeczytane
    15
  • Posiadam
    12
  • Literatura piękna
    5
  • Teraz czytam
    5
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2024
    2
  • Do kupienia
    2
  • Chcę mieć
    2
  • Do zdobycia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Chwile


Podobne książki

Przeczytaj także