Odrobinę absurdalna historia o tym, jak w krainie fruwaczków pojawia się szarańcza. Nie dość, że pustoszy okolicę, to na dodatek więzi naszych małych bohaterów. Jakby tego było mało to okazuje się, że szarańcza jest przysłana przez Czarnego Ptaszyla, który chce odzyskać nasiono kwiatu zła. Dlaczego? Co wyniknie z odpowiedniej pielęgnacji ziarenka? Czemu nie warto zadzierać z pająkami? I co jest największym wrogiem nasionka? Na te wszystkie pytania odpowie lektura. Obawiam się, że bardziej rozbawi starszych czytelników niż tych dla których była napisana. Czy polecam? Niespecjalnie. Przeczytać można, ale raczej z sentymentu dla innych prac autora niż że względu na jakość tego konkretnego komiksu. 

Odrobinę absurdalna historia o tym, jak w krainie fruwaczków pojawia się szarańcza. Nie dość, że pustoszy okolicę, to na dodatek więzi naszych małych bohaterów. Jakby tego było mało to okazuje się, że szarańcza jest przysłana przez Czarnego Ptaszyla, który chce odzyskać nasiono kwiatu zła. Dlaczego? Co wyniknie z odpowiedniej pielęgnacji ziarenka? Czemu nie warto zadzierać...

Z tym tomem zapoznałem się po 30 latach od przeczytania pierwszego. . Bo nigdy nie jest się zbyt dorosłym.

Z tym tomem zapoznałem się po 30 latach od przeczytania pierwszego. . Bo nigdy nie jest się zbyt dorosłym.

Niestety drugi tom historii o Fruwaczkach jest równie rozczarowujący jak pierwszy. Ani w tym humoru, ani ciekawych zwrotów akcji, ani pomysłowych postaci czy reszty elementów świata przedstawionego. Mam wrażenie, jakby Autor nie mógł się zdecydować, czy to ma być opowieść dla młodszych czytelników czy też ich parodia... Mocno nieudana seria...

Niestety drugi tom historii o Fruwaczkach jest równie rozczarowujący jak pierwszy. Ani w tym humoru, ani ciekawych zwrotów akcji, ani pomysłowych postaci czy reszty elementów świata przedstawionego. Mam wrażenie, jakby Autor nie mógł się zdecydować, czy to ma być opowieść dla młodszych czytelników czy też ich parodia... Mocno nieudana seria...

Druga część opowieści o Fruwaczkach podejmuje temat pozostawiony na zakończenie części pierwszej w postaci nasiona zła. Czy Czarny Ptaszyl osiągnie sukces i doprowadzi do realizacji swoich planów wobec nasiona? Ekipa Fruwaczków musi znowu zewrzeć szeregi, aby wystąpić przeciw tym planom.
Komiks ten jest niestety znacznie gorszy od poprzedniego. Nie znaczy to, że należy go całkowicie odpuścić, chociażby ze względu na dobrnięcie do finału historii o nasionie. Jednak nie znajdziemy już tutaj takiego napięcia jak w pierwszej części a przede wszystkim tak pięknych rysunków. Historia też jest troszkę gorsza, no i Czarny Ptaszyl nie straszy już samym wyglądem a wygląda po prostu śmiesznie. Za to przede wszystkim mam żal do autora.
Komiks do przeczytania tylko i wyłącznie w celu poznania zakończenia historii nakreślonej w pierwszej części.

Druga część opowieści o Fruwaczkach podejmuje temat pozostawiony na zakończenie części pierwszej w postaci nasiona zła. Czy Czarny Ptaszyl osiągnie sukces i doprowadzi do realizacji swoich planów wobec nasiona? Ekipa Fruwaczków musi znowu zewrzeć szeregi, aby wystąpić przeciw tym planom.
Komiks ten jest niestety znacznie gorszy od poprzedniego. Nie znaczy to, że należy go...