Jeden, nikt i sto tysięcy
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Biblioteka Babel
- Tytuł oryginału:
- Uno, nessuno e centomila
- Wydawnictwo:
- Państwowy Instytut Wydawniczy
- Data wydania:
- 2011-03-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-03-28
- Data 1. wydania:
- 2011-01-25
- Liczba stron:
- 232
- Czas czytania
- 3 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788306033014
- Tłumacz:
- Joanna Ugniewska
- Tagi:
- literatura włoska Nobel
Vitangelo Moscarda to człowiek zamożny i ustabilizowany. Nic nie zapowiada trzęsienia ziemi w jego życiu; pierwszym tego impulsem staje się błaha uwaga żony, wykpiwająca kształt nosa Moscardy. Oto przed bohaterem odsłania się niepokojąca rewelacja: kim innym jesteśmy we własnych oczach, kim innym w odbiciu spojrzeń ludzi. Wszystko, co do tej pory uważał za pewne, zaczyna być względne i wątpliwe. Wysiłki Moscardy, aby określić, kim jest, ściągają na niego łańcuch nieszczęść. Traci pracę, rodzinę, pozycję społeczną. Kończy w przytułku jako Nikt – oko patrzące na świat.
Ostatnia, a przez krytyków uznana za najlepszą, pełna ironii powieść-przypowiastka filozoficzna włoskiego noblisty do dziś nie miała polskiego przekładu. A od czasu jej publikacji we Włoszech minęło 85 lat! Autor widział w niej syntezę swojego dorobku; istotnie odnajdujemy tu wszystkie właściwe twórczości Pirandella motywy, jak: forma, szaleństwo, rozpad osobowości.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 366
- 185
- 36
- 9
- 9
- 5
- 5
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Ciekawa, choć niełatwa w czytaniu książka, bo to wielowątkowa, dygresyjna proza. Wiwisekcja własnego jestestwa - obrazu samego siebie vs postrzegania przez innych - podniesiona do kwadratu.
A może to metafora schizofrenii...? W każdym razie bardzo zaskakująca rzecz
Ciekawa, choć niełatwa w czytaniu książka, bo to wielowątkowa, dygresyjna proza. Wiwisekcja własnego jestestwa - obrazu samego siebie vs postrzegania przez innych - podniesiona do kwadratu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toA może to metafora schizofrenii...? W każdym razie bardzo zaskakująca rzecz
Trochę „Ferdydurke” w mocmo okrojonej wersji. Z tym, że Gombrowicz poszedł w surrealizm a Pirandello w obłęd.
Trochę „Ferdydurke” w mocmo okrojonej wersji. Z tym, że Gombrowicz poszedł w surrealizm a Pirandello w obłęd.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOsobliwa, ale bardzo interesująca, ciekawa i dobrze napisana książka, którą ciężko włożyć w ramy jednego gatunku. Podejmuje temat, który od lat coraz bardziej mnie ciekawi czyli to, jak widzimy siebie sami, a jak postrzegają nas inni. Nad niektórymi kwestiami sama się niejednokrotnie zastanawiałam, inne natomiast nigdy by mi nie przyszły do głowy, ale czytając rozważania bohatera też zaczęłam o nich myśleć. Ta książka zaciekawiła mnie też ze względu na sam motyw nosa, ponieważ w niej uwaga żony o kształcie nosa bohatera staje się przyczyną wszystkich tych rozważań i wywołuje lawinę wydarzeń w życiu bohatera. Przypomniała mi tym samym opowiadanie Mikołaja Gogola "Nos", w którym ta część ciała staje się w pewnym momencie oddzielnym bohaterem. Żałuję, że kiedy analizowałam rosyjskie opowiadanie nie znałam książki Pirandello. Nos jako znaczny element fabuły to nie jest coś oczywistego, a jednak się pojawia. Wydaje mi się to niezmiernie ciekawe.
Podsumowując, nie zachęcam ani nie odradzam tej książki, bo nie jest to coś, co zaciekawi większość czytelników. Ja sięgnęłam po nią, bo zmotywowała mnie do niej akcja Natalii z kanału Kursywa na YouTube tzn. włoski tydzień. W innym wypadku być może nigdy bym na nią nie trafiła i dużo bym straciła. Ale rozumiem też tych, którzy porzucą tę książkę po kilku stronach.
Osobliwa, ale bardzo interesująca, ciekawa i dobrze napisana książka, którą ciężko włożyć w ramy jednego gatunku. Podejmuje temat, który od lat coraz bardziej mnie ciekawi czyli to, jak widzimy siebie sami, a jak postrzegają nas inni. Nad niektórymi kwestiami sama się niejednokrotnie zastanawiałam, inne natomiast nigdy by mi nie przyszły do głowy, ale czytając rozważania...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTa filozoficzna przypowieść nie jest łatwa w odbiorze, ale warto przebrnąć przez trochę pretensjonalny początek, żeby postępując za Autorem obserwować przemianę, a później wręcz destrukcję głównego bohatera, który uświadomił sobie, że zarówno on jaki i inni, są postrzegani w różny sposób w zależności od okoliczności i kontekstu. Trywialna w sumie obserwacja krzywego nosa skutkuje życiowym przewrotem. Mam wrażenie, że Elia Kazan w swym Układzie inspirował się tym opowiadaniem. Warto poczytać.
Ta filozoficzna przypowieść nie jest łatwa w odbiorze, ale warto przebrnąć przez trochę pretensjonalny początek, żeby postępując za Autorem obserwować przemianę, a później wręcz destrukcję głównego bohatera, który uświadomił sobie, że zarówno on jaki i inni, są postrzegani w różny sposób w zależności od okoliczności i kontekstu. Trywialna w sumie obserwacja krzywego nosa...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzytając miałem ambiwalentne odczucia. Od zachwytu po znużenie. Ale coś kazało mi doczytać do końca. I nie żałuję. Wyimek z opisu powieści filozoficznej dobrze oddaje jej treść i rozterki bohatera. "Nic nie zapowiada trzęsienia ziemi w jego życiu; pierwszym tego zwiastunem staje się błaha uwaga żony, wykpiewająca kształt nosa (...). Wszystko, co do tej pory uważał za pewne, zaczyna być względne i wątpliwe".
Czytając miałem ambiwalentne odczucia. Od zachwytu po znużenie. Ale coś kazało mi doczytać do końca. I nie żałuję. Wyimek z opisu powieści filozoficznej dobrze oddaje jej treść i rozterki bohatera. "Nic nie zapowiada trzęsienia ziemi w jego życiu; pierwszym tego zwiastunem staje się błaha uwaga żony, wykpiewająca kształt nosa (...). Wszystko, co do tej pory uważał za pewne,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOsobliwa wyjątkowa lektura która skupia się wokół rozważań filozoficznych o tym kim jesteśmy dla innych, ile jest wersji nas samych. Jak nas postrzegają inni i na ile to postrzeganie jest tożsame z tym co sami o sobie myślimy i jak siebie widzimy ? Czy to wszystko jest grą, udawaniem w relacji z różnymi osobami. Fabuła nie jest skomplikowana, gdyż punkt ciężkości położony jest na rozważania właśnie Autor w sposób niemalże obsesyjno kompulsywny rozważa temat.
Dla mnie to było fascynujące, ciekawe, choć nie przez cały tekst moje zaangażowanie było równe, to nie mogę powiedzieć żebym była znużona czy zmęczona. W tym wariactwie - dosłownie - widziałam metodę. Trochę mi ta tematyka przywodzi na myśl Gombrowicza trochę Kereta a trochę Bułhakowa nawet. Choć są to bardzo luźne moje skojarzenia
Jeśli cokolwiek z tego co napisałam wyżej Was zainteresowało to polecam aczkolwiek to książka z gatunku takich która albo Was zafascynuje pomysłem albo zmęczy sobą jako najdziwniejsza i najnudniejsza z możliwych
Budzi emocje dosyć skrajne jak widać po opiniach. To w sumie dobrze dla książki że nie jest "letnia"
Moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Noblistą jak się okazuje. Rzadko sięgam po literaturę włoską, więc było to też wyjście z mojej czytelniczej strefy komfortu
Osobliwa wyjątkowa lektura która skupia się wokół rozważań filozoficznych o tym kim jesteśmy dla innych, ile jest wersji nas samych. Jak nas postrzegają inni i na ile to postrzeganie jest tożsame z tym co sami o sobie myślimy i jak siebie widzimy ? Czy to wszystko jest grą, udawaniem w relacji z różnymi osobami. Fabuła nie jest skomplikowana, gdyż punkt ciężkości położony...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPróbowałem, rozczarowanie rosło kaskadowo, zaparłem się i dalej próbowałem. Dotrwałem cirka do 1/4, co uważam za wybitne osiągnięcie, dałem wreszcie spokój. To przykład lektury gdzie sednem jest zabawa pierdołą, która zmierza donikąd, raduje się abstrakcyjnymi rozważaniami na temat np. lekko skrzywionego nosa w prawą stronę i tegoż faktu konsekwencjami tudzież czy ten w lustrze to my, czy nie my i co on czuje i z jakiego jest uniwersum. Takich głębokich problemów egzystencjalnych jest tam więcej. O ile krótkie opowiadanie w tym tonie może być zabawne, to w przypadku powieści szybko robi się zwyczajnie nudno, męcząco i z czasem coraz bardziej irytująco.
Nie ma tu nic ponad monotonny trocinizm. Przynajmniej w tej pierwszej ćwiartce. Być może dalej robi się niewymownie niebanalnie, intelektualnie otchłannie i agresywnie błyskotliwie. Ale ja w to nie wierzę. Całkowita strata czasu.
Starałem się wysłuchać w interpretacji Macieja Kowalika.
1/10
Próbowałem, rozczarowanie rosło kaskadowo, zaparłem się i dalej próbowałem. Dotrwałem cirka do 1/4, co uważam za wybitne osiągnięcie, dałem wreszcie spokój. To przykład lektury gdzie sednem jest zabawa pierdołą, która zmierza donikąd, raduje się abstrakcyjnymi rozważaniami na temat np. lekko skrzywionego nosa w prawą stronę i tegoż faktu konsekwencjami tudzież czy ten w...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo ciekawy temat ale forma podania - zaprzepaszczona. To powinno być opowiadanie a nie tak długa książka. Początek ciekawy, wciągający a później masło maślane. Zauważam, że pozycja zbiera skrajne noty i przeważnie takie reakcje prowokują mnie do sięgania po pozycje ale ta tutaj wyjątkowo nudziarsko się ciągnęła. Jakkolwiek, doceniam pomysł i "intymny" styl narracji.
Niestety dla mnie to nie wystarczyło...
Niet!
Bardzo ciekawy temat ale forma podania - zaprzepaszczona. To powinno być opowiadanie a nie tak długa książka. Początek ciekawy, wciągający a później masło maślane. Zauważam, że pozycja zbiera skrajne noty i przeważnie takie reakcje prowokują mnie do sięgania po pozycje ale ta tutaj wyjątkowo nudziarsko się ciągnęła. Jakkolwiek, doceniam pomysł i "intymny" styl narracji....
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRozprawa na ciekawy temat, która mogła zostać nakreślona na kilku stronach. I basta. Pisarz zaserwował nam bajdurzenie o jednym, dla mnie to była mowa-trawa, nie potrafiłam skupić się dłużej niż pół strony. Pirandelo rozwleka temat jak typowy filozof-myśliciel, który niczym w życiu nie musi się martwić, więc martwi się rzeczami nieistotnymi. Doceniam kunszt pisarski, piękne słownictwo, ciekawy temat, ale tworzenie w imię samego tworzenia mnie nie przekonuje, a tym właśnie jest dla mnie ta pozycja.
Rozprawa na ciekawy temat, która mogła zostać nakreślona na kilku stronach. I basta. Pisarz zaserwował nam bajdurzenie o jednym, dla mnie to była mowa-trawa, nie potrafiłam skupić się dłużej niż pół strony. Pirandelo rozwleka temat jak typowy filozof-myśliciel, który niczym w życiu nie musi się martwić, więc martwi się rzeczami nieistotnymi. Doceniam kunszt pisarski, piękne...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka porusza dość filozoficzny temat tego, że tak naprawdę nigdy się nie dowiemy jak widzą nas inni. Poruszany jest problem tego, że nigdy tak naprawdę nie możemy dowiedzieć się jacy jesteśmy, ponieważ każdy człowiek widzi nas zupełnie innym, w tym my sami siebie postrzegamy zupełnie inaczej. W rzeczywistości nie istnieje prawda obiektywna, bo cokolwiek opisujemy jest to opisem naszej perspektywy, naszych własnych niepowtarzalnych doznań.
Książka bardzo mi się podobała bo często sama sobie zadaję podobne pytania.
Książka porusza dość filozoficzny temat tego, że tak naprawdę nigdy się nie dowiemy jak widzą nas inni. Poruszany jest problem tego, że nigdy tak naprawdę nie możemy dowiedzieć się jacy jesteśmy, ponieważ każdy człowiek widzi nas zupełnie innym, w tym my sami siebie postrzegamy zupełnie inaczej. W rzeczywistości nie istnieje prawda obiektywna, bo cokolwiek opisujemy jest to...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to