-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2020-06-23
2020-05-07
2020-03-23
2019-12-08
2019-12-02
2019-11-15
Czytanie tej książki było dla mnie wielką przyjemnością. Historia dostarczyła mi wielu estetycznych wrażeń, gdyż to klasyczne ghost story, napisane pięknym, gawędziarskim stylem i z doskonałym klimatem. Autor umiejętnie uchwycił atmosferę wiktoriańskiej Anglii, wyciągnął z niej wszystko to, co fani mrocznych klimatów uwielbiają, więc mamy gęste mgły, angielską prowincję, gotycką ponurą posiadłość, zarazem piękną i straszną, i oczywiście sporo niepokojących zdarzeń oraz tajemnic.
Głowna bohaterka Eliza Caine (choć postaci zasługujących na uwagę jest wiele) to niesamowita osoba. Charyzmatyczna, odważna, wyprzedzająca swój czas, a przede wszystkim mająca wielkie serce. Mimo że pochopnie decyduje się zostać guwernantką w hrabstwie Norfolk, w posiadłości Gaudlin Hall, która niejednego przyprawia o dreszcz niepokoju, dzielnie opiekuje się dwójką zamieszkujących ją dzieci, a nie jest to łatwe, ponieważ ktoś lub coś skutecznie próbuje ją do tego zniechęcić. Osamotniona stawia czoło nadprzyrodzonym siłom. Niekiedy tylko szukając pomocy u prawnika rodziny czy nowo poznanej przyjaciółki. Problem w tym, że nikt nie kwapi się aby wrócić wspomnieniami do mrocznej historii Gaudlin Hall.
Powieść pełna jest klasycznych motywów, raczej nie znajdziecie w niej czegoś, czego nie znacie, ale to żadna przeszkoda czy zarzut, nic z tych rzeczy. Ujmujący styl, malownicze opisy, cudowni bohaterowie oraz nastrój przyprawiający o gęsią skórkę wszystko wynagradzają. Oczywiście nie spodziewajcie się wielkiej grozy czy upiornych opisów, mamy tu raczej drażniący niepokój, nieuchronność zdarzeń oraz sytuacje, które bardziej budzą ciekawość niż strach. W samych superlatywach opisuję tę powieść, ale nie znalazłam w niej nic, co nie przypadło by mi do gustu czy też było drażniące. Lektura tej książki to czysta przyjemność, bo kto nie lubi historii o duchach, które budzą emocje, dla mnie rewelacja.
Czytanie tej książki było dla mnie wielką przyjemnością. Historia dostarczyła mi wielu estetycznych wrażeń, gdyż to klasyczne ghost story, napisane pięknym, gawędziarskim stylem i z doskonałym klimatem. Autor umiejętnie uchwycił atmosferę wiktoriańskiej Anglii, wyciągnął z niej wszystko to, co fani mrocznych klimatów uwielbiają, więc mamy gęste mgły, angielską prowincję,...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-10-13
Jakiś czas temu dopadł mnie kryzys czytelniczy, postanowiłam przegonić go gatunkiem rzadko przeze mnie wybieranym. Padło na powieść Bishop, dlatego że dobrze wspominam czytany kilka lat temu mroczny i gęsty od erotyzmu cykl Czarnych Kamieni.
„Pisane szkarłatem” zdecydowanie różni się od wyżej wspomnianego cyklu, ponieważ historia jest niesamowicie sympatyczna. Wiem, że nie brzmi to najlepiej, ale odebrałam ją jako baśń dla dorosłych. Zakładam, że gdyby wyciąć kilka krwawych scen i wampiry (które straszą już z samej nazwy) to można by było ją czytać dzieciom przed snem. Dlatego że historia zawiera w sobie naukę, no i jest w niej masa magicznych istot. Począwszy od przepięknych Pań pór roku, po czarodziejskie kucyki i zwierzęta mające moc przemieniania się w ludzi.
Koncepcja książki jest pierwsza klasa. W świecie stworzonym przez autorkę to Inni – zmiennokształtni są gatunkiem dominującym. Ludzie to mięso, małpy, stworzenia o negatywnym znaczeniu, którym Inni pozwalają żyć na określonych zasadach (Opis ewidentnie kojarzy się z „Planetą małp”) Pojawienie się ludzkiej wieszczki w dzielnicy rządzonej przez Innych, wprowadza wiele chaosu i z całą pewnością zwiastuje konflikt i niebezpieczeństwo.
Zapowiadało się wyśmienicie, mrocznie i niebezpiecznie, nie do końca tak wyszło, ale jak miało wyjść, skoro Pani Zima jest przecudną dziewczynką, dziadek wampir sympatycznym staruszkiem lubiącym filmy, a samiec alfa wilków jest słodkim futrzakiem, z którym chciałoby się wytarzać w śniegu. Owszem, wszystkie te istoty mają gorsze chwile, potrafią być mściwe i niebezpieczne, ale tego jest niewiele, to przewija się gdzieś w tekście i momentalnie znika, bo sporo jest nawiązań do zacnych cech: honoru, lojalności, i dobra. Sam fakt, że po przeczytaniu tej powieści, zdecydowanie łatwiej zająć stronę Innych niż Ludzi, skorych do kombinowania, chciwości i zazdrości, mówi sam za siebie. Poza tym język powieści jest prosty, nie brakuje też infantylizmu, ale ta magia...ona rządzi. Dlatego pal licho, że bywa za słodko, że mrok jest nijaki, a kryminalna intryga blednie przy lojalnych i pięknych postaciach. Dla mnie była to wyjątkowo sympatyczna powieść, magia i przygoda w jednym, nawiązująca do wyższych wartości, pokazująca piękno przyjaźni, wytrwałości, rodziny, wzajemnego wspierania się, a nawet to, że tolerancja, czy akceptacja nie przychodzi łatwo, czasami jest to długa droga, ale zawsze warto dać innym szansę i nie należy zamykać się na to co nowe.
Jakiś czas temu dopadł mnie kryzys czytelniczy, postanowiłam przegonić go gatunkiem rzadko przeze mnie wybieranym. Padło na powieść Bishop, dlatego że dobrze wspominam czytany kilka lat temu mroczny i gęsty od erotyzmu cykl Czarnych Kamieni.
„Pisane szkarłatem” zdecydowanie różni się od wyżej wspomnianego cyklu, ponieważ historia jest niesamowicie sympatyczna. Wiem, że nie...
2019-07-16
2018-02-26
2018-01-14
Książka porywająca jak instrukcja obsługi tostera. Mam wrażenie, że pamiętnik pisał drewniak (ziemię zalewają zombie, a gostek pisze: zabiłem, zjadłem, położyłem się... really? gdzie emocje?!) a polecający powieść Brad Thor chyba nie czytał innych książek z tego tematu skoro mianował "Armagedon..." najlepszą historią o zombie.
Książka porywająca jak instrukcja obsługi tostera. Mam wrażenie, że pamiętnik pisał drewniak (ziemię zalewają zombie, a gostek pisze: zabiłem, zjadłem, położyłem się... really? gdzie emocje?!) a polecający powieść Brad Thor chyba nie czytał innych książek z tego tematu skoro mianował "Armagedon..." najlepszą historią o zombie.
Pokaż mimo to2017-12-08
2017-08-26
2017-08-03
2016-11-05
17-letnia Celestine widzi świat w czarno-białym kolorze. Jej logiczny umysł opiera się na definicjach i na założeniach, dlatego dziewczyna z rozsądkiem podchodzi do publicznego osądzania popełnionych przez ludzi złych uczynków i moralnie wątpliwych decyzji. O tym co dobre, a co złe przesądza komisja zwana Trybunałem. To oni decydują, czy oskarżeni mają skazę. Jeśli tak, na ich skórze zostaje wypalona litera S. Naznaczeni muszą przestrzegać licznych bezdusznych reguł i mimo że żyją wśród ludzi bez moralnej skazy, są wykluczeni ze społeczeństwa. Dla Celestine taki system wydaje się być doskonały i sprawiedliwy, gdyż chroni kraj przed chaosem gospodarczym i moralnym zepsuciem.
Dziewczyna nie ma się czego obawiać, jej zachowanie i poglądy są bez zarzutu, Celestine czuje się bezpiecznie. Lecz gdy kierując się sercem, podejmuje decyzję, w ocenie społeczeństwa i Trybunału za niemoralną, zostaje skazana i brutalnie oznaczona. Ból i rozczarowanie budzą w niej wątpliwości co do słuszności decyzji sędziowskiej komisji i systemu, który narzuca swoje morale społeczeństwu, czyniąc z ludzi bezlitosne i zimne istoty.
Cecelia Ahern to pisarka bestsellerowych powieści dla dorosłych, dlatego byłam bardzo zaskoczona, że spod jej pióra wyszła dystopijna historia dla młodzieży. Na szczęście "Skaza" mnie nie rozczarowała. Historia dziewczyny, która zostaje ikoną zmian zmierzających do obalenia chorego systemu, bardzo mnie poruszyła. Ponieważ w piękny i mądry sposób przedstawiła wartość przekonań, etykę i życie w zgodzie z własnym sumieniem. Autorka poprzez dramatyczny i często szokujący rozwój wydarzeń pokazała, że popełniane błędy czynią z nas ludzi. Nie jesteśmy idealni, ale to nie powód do wstydu. Wstydem jest wyrzekanie się współczucia, miłości, i sumienia. Zaletą książki jest też konstrukcja, która nie opiera się zbyt mocno na schemacie powieści dystopijnej. Owszem, pewne elementy są powielone, ale na szczęście nie ma w historii ckliwości, przesadnych uniesień, ani naiwnych dialogów. Całość jest bardzo wyważona, a najsilniejszy akcent położono na moralne dylematy bohaterów. Według mnie "Skaza" Cecelii Ahern to bardzo dobra i pouczająca pozycja, która wśród miałkich historii dla młodzieży, jest wyjątkową powieścią.
17-letnia Celestine widzi świat w czarno-białym kolorze. Jej logiczny umysł opiera się na definicjach i na założeniach, dlatego dziewczyna z rozsądkiem podchodzi do publicznego osądzania popełnionych przez ludzi złych uczynków i moralnie wątpliwych decyzji. O tym co dobre, a co złe przesądza komisja zwana Trybunałem. To oni decydują, czy oskarżeni mają skazę. Jeśli tak, na...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-09-16
2016-06-29
2016-08-11
2016-06-29
2016-07-24
"Świnia" to rasowy horror ekstremalny. Dewiacji i okropności jest w nim masa. Trudno ubrać w słowa to, co ma miejsce w tej historii. Na pewno znajdziecie w niej obrzydlistwa, które nawet nie przychodzą Wam do głowy. Dlatego zdecydowanie jest to książka dla fanów gatunku, gustujących w soczystych opisach wynaturzeń i perwersji. Nie raz miałam do czynienia z horrorem ekstremalnym, czytałam kilka innych powieści Lee, ale to, na co trafiłam w tej historii, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Podczas lektury cały czas miałam ściśnięte gardło a niekiedy odruch wymiotny. Podejrzewam, że moja wrażliwość na ten typ literatury się zmieniła, bo oprócz odczucia obrzydzenia nie towarzyszyła mi żadna inna ekscytacja. Dlatego mówię nie takim powieściom, ale... polecam ją zagorzałym miłośnikom hardcorowych historii - nie zawiedziecie się.
"Świnia" to rasowy horror ekstremalny. Dewiacji i okropności jest w nim masa. Trudno ubrać w słowa to, co ma miejsce w tej historii. Na pewno znajdziecie w niej obrzydlistwa, które nawet nie przychodzą Wam do głowy. Dlatego zdecydowanie jest to książka dla fanów gatunku, gustujących w soczystych opisach wynaturzeń i perwersji. Nie raz miałam do czynienia z horrorem...
więcej Pokaż mimo to