-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2021-01-17
2016-02-26
2016-02-01
2015-12-31
1999
Treść książki mówi sama za siebie: nie sposób jej opisać, bo tylko usta, które znają smak narkotyku, mogą prawdziwie opowiedzieć o tym, czym jest ten nałóg i do czego może doprowadzić osoby, które "raczą" się tymi czy innymi substancjami chemicznymi.
Wykrzywiony obraz rzeczywistości podkolorowanej przez narkotyki powoduje, że funkcjonujące w nim dzieci stają się zagubione: pozbawione opieki dorosłych coraz bardziej zatracają się w iluzji, dochodząc do punktu, od którego nie ma już odwrotu.
Książka godna polecenia, z powodzeniem może stać na półce każdej mamy nastolatka.
Treść książki mówi sama za siebie: nie sposób jej opisać, bo tylko usta, które znają smak narkotyku, mogą prawdziwie opowiedzieć o tym, czym jest ten nałóg i do czego może doprowadzić osoby, które "raczą" się tymi czy innymi substancjami chemicznymi.
Wykrzywiony obraz rzeczywistości podkolorowanej przez narkotyki powoduje, że funkcjonujące w nim dzieci stają się zagubione:...
2014
Kiedy w mojej duszy zaczynają płynąć niewidzialne łzy: takie, które tylko ja czuję z całą intensywnością, biegnę myślami do niezwykłej nastolatki, mającej siłę konia pociągowego i widzę oczami wyobraźni, jak wylewa na mnie cysternę nadziei...
Nadzieja, no właśnie, myślę, że ona jest mottem przewodnim tej książki: opasłego dzieła autorki, kruchej kobiety, która stoczyła samotną walkę z przeciwnościami losu, bezsensem i bólem kiełkującym u niej niemal od początku jej istnienia. Jej kołyskę bujała nienawiść i pogarda, lecz ona była w stanie wznieść się ponad to.
Liz Murray jest jak niezawodna przyjaciółka. Otworzyła przed czytelnikami swoje serce, aby tysiące serc leczyć z beznadziei i bezsensu. Swoją postawą pokazała, że nie wolno się poddawać, a "niemożliwe" nie istnieje.
Książkę tę pisało samo życie: twarde, bezlitosne, ale także pełne miłości, przyjaźni, cierpliwości, dziecięcej ufności i siły. Warto po nią sięgnąć, by zyskać wspaniałego przyjaciela: Lizy Murray, która wygrywa, ponieważ daje sobie szansę, nie skazując siebie samej na powielanie błędów swoich rodziców.
Jeśli boli Cię życie, przeczytaj tę książkę. Zostanie w Twoim sercu już na zawsze.
Kiedy w mojej duszy zaczynają płynąć niewidzialne łzy: takie, które tylko ja czuję z całą intensywnością, biegnę myślami do niezwykłej nastolatki, mającej siłę konia pociągowego i widzę oczami wyobraźni, jak wylewa na mnie cysternę nadziei...
Nadzieja, no właśnie, myślę, że ona jest mottem przewodnim tej książki: opasłego dzieła autorki, kruchej kobiety, która stoczyła...
Książa autobiograficzna jest napisana w sposób taktowny, w właściwym dla autorki poczuciem humoru i dyskretnie.
Dobrze się ją czyta, jest lekka, zabawna, czasem refleksyjna.
Książa autobiograficzna jest napisana w sposób taktowny, w właściwym dla autorki poczuciem humoru i dyskretnie.
Dobrze się ją czyta, jest lekka, zabawna, czasem refleksyjna.
Piekło komór gazowych, ciągłe funkcjonowanie z towarzyszką, której na imię śmierć, zło do bólu prawdziwe, echo łez, które lały się strumieniami z oczu męczenników, jakim byli więźniowie - to wszystko, i jeszcze więcej przeczytać można na kartach książki.
Można się zastanowić, czy warto czytać kolejną, przejmującą lekturę o holokauście, skoro tak wiele ich na półkach?
Pewnie dlatego, że to są słowa, przeżycia i wspomnienia Krystyny: człowieka z krwi i kości, bo jej głos, liczy się tak samo jak każdego innego. Diabeł, który rozpętał istny horror dla setek niewinnych, może być tylko opisywany przez ich usta, a każde z nich jest na wagę złota.
Piekło komór gazowych, ciągłe funkcjonowanie z towarzyszką, której na imię śmierć, zło do bólu prawdziwe, echo łez, które lały się strumieniami z oczu męczenników, jakim byli więźniowie - to wszystko, i jeszcze więcej przeczytać można na kartach książki.
Można się zastanowić, czy warto czytać kolejną, przejmującą lekturę o holokauście, skoro tak wiele ich na...
2003
Książka nieskomplikowana, napisana prosto, pokazująca od kuchni pracę dziennikarza.
Godna polecenia dla młodych adeptów tego fachu.
Książka nieskomplikowana, napisana prosto, pokazująca od kuchni pracę dziennikarza.
Godna polecenia dla młodych adeptów tego fachu.
2012
"Pianista" to wzruszająca, pełna wielu przykrych zdarzeń książka o tematyce holokaustu: pisana życiem, do bólu prawdziwa - uchyla nam rąbka makabrycznej tajemnicy II wojny światowej.
Władysław Szpilman, główny bohater powieści, razem z rodziną przenosi się do getta na absurdalny rozkaz władz. Tam odbudowuje na nowo swój obraz świata, wychodzi z depresji, która ogarnęła go krótko po rozpoczęciu działań wojennych i stara się odnaleźć na tyle, na ile jest to możliwe w okaleczonej moralnie rzeczywistości.
Książka opisuje korowód niepowetowanych strat, wolę życia i walkę, ale również serce drugiego człowieka, abstrahujące od przynależności państwowej czy etnicznej, którego wzrusza ludzka krzywda i boli okrucieństwo wojny i bezsens cierpienia miliona niewinnych.
Nie można przejść obojętnie wobec tej książki.
"Pianista" to wzruszająca, pełna wielu przykrych zdarzeń książka o tematyce holokaustu: pisana życiem, do bólu prawdziwa - uchyla nam rąbka makabrycznej tajemnicy II wojny światowej.
Władysław Szpilman, główny bohater powieści, razem z rodziną przenosi się do getta na absurdalny rozkaz władz. Tam odbudowuje na nowo swój obraz świata, wychodzi z depresji, która ogarnęła go...
Książka jest bardzo zajmująca i prawdziwa do bólu. Opowiada historię niesamowicie zdolnej osoby, która jako niespełna 14-letnia dziewczyna zaczyna staczać się w dół, jak po równi pochyłej, ponieważ ktoś, pewnego wiosennego dnia, poczęstował ją narkotykiem i wprowadził w świat nieznanych doznań emocjonalnych i cielesnych.
Główna bohaterka - mądra, dowcipna i trafnie opisująca rzeczywistość, która ją otacza, jest momentami "diablo irytująca", ponieważ w tak głupi, wręcz kuriozalny sposób rujnuje swoją przyszłość.
Lektura wciąga, ale i wysysa wiele emocji. Skłania do refleksji, odsłania nagą prawdę świata "na haju" i żałosną historię pewnej kobiety, której inteligencja przegrała z nałogiem.
Książka jest bardzo zajmująca i prawdziwa do bólu. Opowiada historię niesamowicie zdolnej osoby, która jako niespełna 14-letnia dziewczyna zaczyna staczać się w dół, jak po równi pochyłej, ponieważ ktoś, pewnego wiosennego dnia, poczęstował ją narkotykiem i wprowadził w świat nieznanych doznań emocjonalnych i cielesnych.
Główna bohaterka - mądra, dowcipna i trafnie...
Póki co, przeczytałam ponad 100 stron tej całkowicie prywatnej, trudnej i nie mieszczącej się w wyobraźni przeciętnego człowieka tragedii.
Choć tekst książki wciąga, nie da się jej połknąć za jednym zamachem, potrzebna jest odrobina oddechu.
Nie sposób jej ocenić obiektywnie. Pozycja ta to literatura faktu, która wysysa najtrudniejsze emocje. Przedstawia różne sylwetki żałobników oraz łzy, w których toną bohaterowie przewijający się przez strony tego osobistego wyznania.
Lektura nietuzinkowa, ciężka, ale - jestem o tym przekonana - potrzebna nam wszystkim.
Póki co, przeczytałam ponad 100 stron tej całkowicie prywatnej, trudnej i nie mieszczącej się w wyobraźni przeciętnego człowieka tragedii.
Choć tekst książki wciąga, nie da się jej połknąć za jednym zamachem, potrzebna jest odrobina oddechu.
Nie sposób jej ocenić obiektywnie. Pozycja ta to literatura faktu, która wysysa najtrudniejsze emocje. Przedstawia różne sylwetki...
2010
Bardzo wartościowa książka, z której wiele się dowidziałam na temat wartościowej pomocy drugiemu człowiekowi.
Bardzo wartościowa książka, z której wiele się dowidziałam na temat wartościowej pomocy drugiemu człowiekowi.
Pokaż mimo to
Książka, którą napisało samo życie nie może pozostać bez echa, zwłaszcza, jeśli inspiracją jej stworzenia są wydarzenia ważne, emocjonalne i nieodwracalne.
Takie są właśnie "Myśli przy końcu drogi": prawdziwe, przejmujące, traktujące o sprawach ważnych, nieuniknionych, a przy tym smutnych, na które nie sposób się przygotować.
Po lekturze tej książki chce się wyjść, aby poszukać pokory wobec świata i zastanowić się nad tym, jak cenne jest moje własne życie oraz zdrowie.
Walorem lektury jest to, że autor znika, rozpływa się w słowach chorych osób: to oni bardziej nawet, jak osoba wypisana na okładce, są jej twórcami i gwarancją uznania w oczach Czytelników.
Każda opowieść jest cenna i jednakowo ważna, bo to historia prawdziwego człowieka, który przeżyła prawdziwy dramat choroby.
Książka, którą napisało samo życie nie może pozostać bez echa, zwłaszcza, jeśli inspiracją jej stworzenia są wydarzenia ważne, emocjonalne i nieodwracalne.
Takie są właśnie "Myśli przy końcu drogi": prawdziwe, przejmujące, traktujące o sprawach ważnych, nieuniknionych, a przy tym smutnych, na które nie sposób się przygotować.
Po lekturze tej książki chce się wyjść, aby...
Książka pulsująca prawdą o - jakże niezrozumiałym dla człowieka zachodu - świecie arabskim.
Tytułowa księżniczka: krnąbrna i niepokorna, aczkolwiek urocza, bystrym okiem obserwuje rzeczywistość, która ją otacza i wyciąga z niej trafne wnioski, czym hojnie dzieli się z czytelnikiem.
Córka bajecznie bogatego potentata ropy naftowej jest niewolnikiem religii. Opływająca w luksusy dziewczynka, opluwana jest z każdej strony absurdami świata muzułmańskiego, nie mogąc zrobić absolutnie nic.
Lektura obowiązkowa, dla każdego, kto chce poznać Arabię Saudyjską oczami jej mieszkanki.
Sułtana nie szczędzi gorzkich słów pod adresem swych współbraci, nie kryje kompromitujących faktów z życia jej najbliższych czy znajomych oraz komentuje niezwykle trafnie mankamenty świata, w którym przyszło jej się urodzić i funkcjonować. Narracja jest tak ujmująco szczera i prosta, że Czytelnik czuje się jak na rozmowie z najlepszą przyjaciółką.
Książka pulsująca prawdą o - jakże niezrozumiałym dla człowieka zachodu - świecie arabskim.
Tytułowa księżniczka: krnąbrna i niepokorna, aczkolwiek urocza, bystrym okiem obserwuje rzeczywistość, która ją otacza i wyciąga z niej trafne wnioski, czym hojnie dzieli się z czytelnikiem.
Córka bajecznie bogatego potentata ropy naftowej jest niewolnikiem religii. Opływająca w...
2011
Książka ta opowiada nie tylko o problemie prostytucji, ale i powołaniu, trudnym życiu, o którym nie chcemy słuchać, a dzieje się tuż za ścianą, po sąsiedzku.
Siostra Anna Bauchan to osoba charyzmatyczna, przez co - czytając jej wypowiedzi - przechodzi się przez tekst kołysany przez jej temperament i szczery, nieskrępowany sposób bycia.
"Kobieta nie jest grzechem" to opowieść o współczesnym apostole (a właściwie apostolce), który a swój cel do zrealizowania: aby poprzez jego działania Bóg odnalazł człowieka, a człowiek - Boga.
Książka ta opowiada nie tylko o problemie prostytucji, ale i powołaniu, trudnym życiu, o którym nie chcemy słuchać, a dzieje się tuż za ścianą, po sąsiedzku.
Siostra Anna Bauchan to osoba charyzmatyczna, przez co - czytając jej wypowiedzi - przechodzi się przez tekst kołysany przez jej temperament i szczery, nieskrępowany sposób bycia.
"Kobieta nie jest grzechem" to...
Chyba każda osoba ma taką refleksję (przynajmniej od czasu do czasu, i -oczywiście! - nie mówi tego głośno w pracy), że szefuje jej uosobienie szatana, a każda godzina spędzona w obecności przełożonego jest męczarnią. Później zazwyczaj emocje stygną, wspomnienia ulatniają się, a przeciętny pracownik wraca do swojego życia, i tak mija dzień roboczy za dniem.
A co byście zrobili, gdyby nagle ktoś Was zmusił do pracowania dla potwora, nie dając szansy wyboru?
Właśnie o tym jest ta książka. Lekarz patomorfolog prowadzi sekcję zwłok i wykonuje polecenia dr Mengele - tego samego, którego bali się nawet esesmani z obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu - pomimo, iż jego koledzy również byli ludźmi bez sumienia.
Kiedy skończyłam czytać, doszłam do wniosku, że średniowieczne tortury fizyczne musiały być "pieszczotą" w porównaniu z tym, na co musiał patrzeć główny bohater omawianej lektury.
Napiszę tak: tych wszystkich potworności nie da się zreferować słowami. To trzeba koniecznie przeczytać. A potem opowiadać kolejnym pokoleniom...bo ten diabelski czas NIGDY nie może zostać zapomniany. Właśnie po wydawano wspomnienia obozowe - aby nikt nigdy nie poddał w wątpliwość to, co się tam działo. Zbrodnie wojenne nigdy nie przestaną mnie zadziwiać...
Gorąco polecam!
Moja ocena:
10/10
Chyba każda osoba ma taką refleksję (przynajmniej od czasu do czasu, i -oczywiście! - nie mówi tego głośno w pracy), że szefuje jej uosobienie szatana, a każda godzina spędzona w obecności przełożonego jest męczarnią. Później zazwyczaj emocje stygną, wspomnienia ulatniają się, a przeciętny pracownik wraca do swojego życia, i tak mija dzień roboczy za dniem.
więcej Pokaż mimo toA co byście...