Mocny Zięba vibe, czekam na drugą część, podpowiadam potencjalne tytuły:
„Ziemia jest płaska.”
„Biblia każdego antyszczepionkowca.”
„Foliowe czapeczki DYI.”

Mocny Zięba vibe, czekam na drugą część, podpowiadam potencjalne tytuły:
„Ziemia jest płaska.”
„Biblia każdego antyszczepionkowca.”
„Foliowe czapeczki DYI.”

Świetna książka, która popularyzuje wiedzę na temat zdrowego odżywiania, bowiem frutariaizm i witarianizm to najzdrowsze i naturalne sposoby odżywiania, po których człowiek rzeczywiście czuje się świetnie. Wielkie dzięki i wielki szacunek dla Agi za tą książkę i za świadomość co oznacza zdrowo jeść, bo niestety polska kuchnia jest zaprzeczeniem zdrowego żywienia. Jestem pełna podziwu dla wiedzy i samorozwoju Agi, niesamowita dziewczyna.

Świetna książka, która popularyzuje wiedzę na temat zdrowego odżywiania, bowiem frutariaizm i witarianizm to najzdrowsze i naturalne sposoby odżywiania, po których człowiek rzeczywiście czuje się świetnie. Wielkie dzięki i wielki szacunek dla Agi za tą książkę i za świadomość co oznacza zdrowo jeść, bo niestety polska kuchnia jest zaprzeczeniem zdrowego żywienia. Jestem...

Jest mi bardzo żal tych osób które nie potrafią zrozumieć jak bardzo ważną i cenną informacje otrzymali, i w ogóle mieli możliwość to przeczytać. Ta książka jest skarb, i przekazuje to co jest prawdziwe.
Człowiek jest owocożercą, i to jest naturalne. Przez takie odżywianie cofają się wszystkie choroby, daję to dużą mocy i energii. Już jesteś na innym poziomie, wibracjach, już nigdy nie będzie swoją starą wersją, tylko nową. Żeby to zrozumieć trzeba to przeżyć, i najlepiej w kontraście(porównaniu).

Osoby, które pisali że to jest kłamstwo i niezdrowe/niebezpieczne samo po prostu nie doświadczyli ten piękny okres, styl życia. Dla nich choroba i niski poziomem życia to jest okej. Żyją w ciemności i aluzji nawet o tym nie wiedząc. Życie na owocach jest zupełnie inne. Życzę każdemu to przeŻYĆ to dopiero tutaj człowiek zaczyna żyć, a przed tym tylko próbuje przetrwać. Powodzenia ❤️😉

Jest mi bardzo żal tych osób które nie potrafią zrozumieć jak bardzo ważną i cenną informacje otrzymali, i w ogóle mieli możliwość to przeczytać. Ta książka jest skarb, i przekazuje to co jest prawdziwe.
Człowiek jest owocożercą, i to jest naturalne. Przez takie odżywianie cofają się wszystkie choroby, daję to dużą mocy i energii. Już jesteś na innym poziomie, wibracjach,...

Autorka nie rozumie podstawowych zasad biologi oraz języka polskiego. Błąd ciągnie się za błędem począwszy od literówek, zdania, których ciężko zrozumieć sens, aż po stwierdzenie, że człowiek jest z natury owocożerny.
Nikomu nie polecam.

Autorka nie rozumie podstawowych zasad biologi oraz języka polskiego. Błąd ciągnie się za błędem począwszy od literówek, zdania, których ciężko zrozumieć sens, aż po stwierdzenie, że człowiek jest z natury owocożerny.
Nikomu nie polecam.

Agnieszka Kirchner powinna najpierw pojsc do szkoly, zdobyc srednia i wyzsza edukacje, a po drodze rowniez nauczyc sie pisac - jej gramatyka, pisownia, interpunkcja, slownictwo, skladnia i styl to koszmar!!! Trzeba naprawde miec bardzo nadmuchane ego i calkowity brak samokrytyki, zeby napisac taki stek bzdur i niedorzecznosci na temat zdrowego zywienia w tak okropny sposob.
Optymalny styl zycia?! Wystarczy spojrzec na nia, jej szkieletowego meza i dzieci pozbawione niezbednych pokarmow do rozwoju, zeby przekonac sie, ze ta pseudo optymalna dieta jest najgorsza pod sloncem - szkodliwa i wyniszczajaca organizm.
Czy musi sie wydarzyc tragedia w jej rodzinie, zeby ta wyjatkowo mierna autorka bezsensownych wypocin napisanych nieedukowana polszczyzna, zostala zatrzymana w swojej chorej kampanii przekonywania mlodych ludzi, ze owocowe zycie jest jedynym slusznym?! Skad ona czerpie takie skrajne i niczym niepotwierdzone wiadomosci? Ona nawet nie potrafi naukowo przeanalizowac tego, co gdzies przeczytala czy uslyszala, bo niby jak? Bez formalnej edukacji (bo nawet do matury nie dotarla) i zadnych specjalistycznych studiow (np. zywienie, biologia, medycyna) ona nie zna i nie rozumie akademickich podstaw zagadnien, ktorych eksertem slepo wierzy, ze jest.
Danie tej pseudo literaturze jednej gwiazdki jest wiecej niz bolesne.

Agnieszka Kirchner powinna najpierw pojsc do szkoly, zdobyc srednia i wyzsza edukacje, a po drodze rowniez nauczyc sie pisac - jej gramatyka, pisownia, interpunkcja, slownictwo, skladnia i styl to koszmar!!! Trzeba naprawde miec bardzo nadmuchane ego i calkowity brak samokrytyki, zeby napisac taki stek bzdur i niedorzecznosci na temat zdrowego zywienia w tak okropny sposob....

Książka pełna błędów metytorycznych, ortograficznych oraz literówek. Wstyd i żenada

Książka pełna błędów metytorycznych, ortograficznych oraz literówek. Wstyd i żenada

Bełkot ignorantki. Szkodliwa książka, której główną tezą jest przekaz, że można się zdrowo odżywiać nie jedząc nic poza owocami. Kiedy, wzorem autorki, taką dietę serwuje się niemowlakom i małym dzieciom, robi się naprawdę niebezpiecznie. Nie, to nie jest recepta na zdrowie.

Bełkot ignorantki. Szkodliwa książka, której główną tezą jest przekaz, że można się zdrowo odżywiać nie jedząc nic poza owocami. Kiedy, wzorem autorki, taką dietę serwuje się niemowlakom i małym dzieciom, robi się naprawdę niebezpiecznie. Nie, to nie jest recepta na zdrowie.

Pseudo naukowe brednie... nie warto tracić czasu.

Pseudo naukowe brednie... nie warto tracić czasu.

Książka pisana na kolanie, masa błędów językowych. Oddanie takiej książki do druku to kompletny brak szacunku do czytelnika.
Sama treść szkodliwa, przekazująca fałszywe informacje dotyczące diety. Autorka eksperymentuje na sobie i swojej rodzinie. Porównując ich zdjęcia teraz i te z przed kilku lat włos się jeży na głowie, że można zrobić coś takiego nie tylko sobie ale również swoim dzieciom.

Książka pisana na kolanie, masa błędów językowych. Oddanie takiej książki do druku to kompletny brak szacunku do czytelnika.
Sama treść szkodliwa, przekazująca fałszywe informacje dotyczące diety. Autorka eksperymentuje na sobie i swojej rodzinie. Porównując ich zdjęcia teraz i te z przed kilku lat włos się jeży na głowie, że można zrobić coś takiego nie tylko sobie ale...

Kupiłam książkę bo obserwuje Age od dłuższego czasu i wg mnie to co mów i ma sens, polecam każdemu kto jest otwarty i nie boji się zetknąć z opinią która jest różna od wszystkiego w co do tej pory wierzył

Kupiłam książkę bo obserwuje Age od dłuższego czasu i wg mnie to co mów i ma sens, polecam każdemu kto jest otwarty i nie boji się zetknąć z opinią która jest różna od wszystkiego w co do tej pory wierzył