-
Artykuły
Siedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2 -
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Biblioteczka
2010-07-01
2018-12-28
Zawód. To słowo, które idealnie opisuje moje ostateczne nastawienie do tej książki. Zaczynało się tak fajnie i przez jakieś 700-800 stron było naprawdę ciekawie, że nie chciałam kończyć tej części, a tu bum! Ostatnie 50 stron to jakieś totalne flaki z olejem.
To jak została ostatecznie rozegrana wojna, to jaką rolę odegrały niektóre osoby w tej potyczce, to jakaś totalna porażka. Nie mogę uwierzyć, że z naprawdę genialnego początku autorka zrobiła ostatecznie coś bardzo przeciętnego.
Osiem gwiazdek daję tej części tylko dlatego, że cała seria jest naprawdę dobra i przez znaczną część książki jest naprawdę fajna fabuła. Niestety liczyłam na znacznie lepsze zakończenie, które zachęci mnie do przeczytania 3,5 części, jednak w tym momencie ochota na czytanie jej nieco mi spadła.
Zawód. To słowo, które idealnie opisuje moje ostateczne nastawienie do tej książki. Zaczynało się tak fajnie i przez jakieś 700-800 stron było naprawdę ciekawie, że nie chciałam kończyć tej części, a tu bum! Ostatnie 50 stron to jakieś totalne flaki z olejem.
To jak została ostatecznie rozegrana wojna, to jaką rolę odegrały niektóre osoby w tej potyczce, to jakaś totalna...
2018-07-21
Nie sądziłam, że może być coś lepszego niż 1 część tej serii. Ta książka była tak emocjonująca i porywająca, że nie sposób się od niej oderwać!
Feyre wreszcie stała się kobietą, którą powinna być, a Rhys... Ah Rhys... Brak mi słów. Trzeba to przeczytać, żeby zrozumieć magię, która dzieje się pomiędzy tą dwójką. Natomiast zupełnie zaskakujące było to, jak zachowywał się Tamlin. Nie spodziewałam się takiego obrotu akcji, w szczególności na końcu książki. Ostatnie 150 stron, było tak napigmentowane emocjami, akcją i wszystkim czym się da, że aż dziwie się, że ta książka mnie nie rozsadziła.
Zdecydowanie jestem zakochana w bohaterach i w historii, której pierwowzór zawsze kochałam, ale kontynuacja i rozwinięcie tych wszystkich wątków jest po prostu rozbrajające. Dlatego cieszę się, że w mojej biblioteczce znajduje się już trzeci tom tej serii, bo nie wiem czy dałabym radę po takim zakończeniu nie wziąć się od razu za kontynuacje.
Najciekawsze w tej serii jest to, że w sumie spodziewamy się większości sytuacji i ich rozwoju, ale wątki poboczne lub sposób prowadzenia wydarzeń jest tak niesamowity, że mimo wszystko wbija nas to w fotel. Zdecydowanie każdy miłośnik fantastyki powinien przeczytać tą serię.
Nie sądziłam, że może być coś lepszego niż 1 część tej serii. Ta książka była tak emocjonująca i porywająca, że nie sposób się od niej oderwać!
Feyre wreszcie stała się kobietą, którą powinna być, a Rhys... Ah Rhys... Brak mi słów. Trzeba to przeczytać, żeby zrozumieć magię, która dzieje się pomiędzy tą dwójką. Natomiast zupełnie zaskakujące było to, jak zachowywał się...
2020-05-10
Naprawdę lubię twórczość Vi Keeland. Zazwyczaj pisze książki, które po prostu odciągają od rzeczywistości, dzięki czemu można się znaleźć w romansowym świecie. Nie są to powieści z najwyższej półki, ale mają pewnego rodzaju klimat, dzięki któremu po prostu chce się je czytać.
Gray jest naprawdę świetnym facetem, który jest po prostu idealnym książkowym męskim bohaterem. Layla jest mega inteligentną kobietą, a jej listy są urocze. Tworzą razem bardzo fajną parę, która współgra na każdym poziomie.
Autorka dodatkowo kupiła mnie całą akcją ze schroniskiem i adopcją pieska. To była chyba najbardziej urocza scena o jakiej kiedykolwiek czytałam.
Oczywiście nie obyło się bez bomby w połowie książki, ale była ona naprawdę fajnie rozegrana. Dzięki czemu książka szła gładko.
Najbardziej zachwyciła mnie inność tej książki w porównaniu do innych romansów, które już czytałam. Nie dość, że mówi o byłym skazańcu, to jeszcze jest n naprawdę kochanym facetem, a nie dupkiem, który nagle się budzi i staje miłym gościem.
A tym co zwieńczyło mój pozytywny odbiór tej książki, było to, że nie była to cukierkowa historia, w której para zakochuje się i po tygodniu już są zaręczeni. Bohaterowie mieli wzloty i upadki, a do tego musieli sporo rzeczy przepracować. I na swój sposób była to smutna historia, a ja zazwyczaj nie lubię smutku w książkach.
Naprawdę lubię twórczość Vi Keeland. Zazwyczaj pisze książki, które po prostu odciągają od rzeczywistości, dzięki czemu można się znaleźć w romansowym świecie. Nie są to powieści z najwyższej półki, ale mają pewnego rodzaju klimat, dzięki któremu po prostu chce się je czytać.
Gray jest naprawdę świetnym facetem, który jest po prostu idealnym książkowym męskim bohaterem....
2020-04-10
Ta część też mnie zachwyciła. Definitywnie cała seria została dodana do moich ulubionych książek i będą na pewno do nich wracać.
Uwielbiam relację między Alosą a Ridenem, jest naprawdę fajnie nakreślona. Poboczne postaci dodają wartości całej historii i sprawiają, że historia jest jeszcze lepsza.
Nie jestem może do końca usatysfakcjonowana wątkiem królowej syren, ale nie ma też tragedii, bo cała pozostała otoczka jest naprawdę dobrze wykreowana. Wszelkiego rodzaju walki, zmagania i porażki wyszły genialnie.
Ta część też mnie zachwyciła. Definitywnie cała seria została dodana do moich ulubionych książek i będą na pewno do nich wracać.
Uwielbiam relację między Alosą a Ridenem, jest naprawdę fajnie nakreślona. Poboczne postaci dodają wartości całej historii i sprawiają, że historia jest jeszcze lepsza.
Nie jestem może do końca usatysfakcjonowana wątkiem królowej syren, ale nie...
2020-04-09
Nie spodziewałam się tego, że ta książka mi się aż tak spodoba. Nie jestem fanką syren i piratów (oczywiście oglądałam Piratów z Karaibów i bardzo lubię, ale co innego oglądać a co innego czytać).
Alosa jest silną i bardzo ciekaw bohaterką. Jest zdeterminowana i niesamowita, a przy tym nie jest denerwująca, co zdarza się niezwykle rzadko.
Do tego Riden, moja miłość. Nie rozszyfrowałam jeszcze do końca tego bohatera, ale wszystko czego się o nim do tej pory dowiedziałam, jest naprawdę fajne.
Co do samej treści, to motyw z poszukiwaniem map, zdolnościami Alosy i ogólnie cała otoczka z tym wszystkim związana, przypadła mi bardzo do gustu i już nie mogę się doczekać dalszego ciągu tej historii.
Nie spodziewałam się tego, że ta książka mi się aż tak spodoba. Nie jestem fanką syren i piratów (oczywiście oglądałam Piratów z Karaibów i bardzo lubię, ale co innego oglądać a co innego czytać).
Alosa jest silną i bardzo ciekaw bohaterką. Jest zdeterminowana i niesamowita, a przy tym nie jest denerwująca, co zdarza się niezwykle rzadko.
Do tego Riden, moja miłość. Nie...
2020-09-25
Początek książki mi się podobał, ale cała reszta mnie nie zachwyciła. Była to przesłodzona historia i spodziewałam, że po wszystkich opiniach, które słyszałam o K. Broomberg, będę zachwycona a tu taki zawód.
Skończyłam czytać na 77% i po prostu nie mogłam iść dalej. Nie mam pojęcia dlaczego, ale zupełnie nie wciągnęły mnie perypetie bohaterów i się do nich nie przywiązałam.
W końcu po tylu miesiącach zdecydowałam się na porzucenie tej książki, bo wiem że już teraz na pewno do niej nie wrócę.
Początek książki mi się podobał, ale cała reszta mnie nie zachwyciła. Była to przesłodzona historia i spodziewałam, że po wszystkich opiniach, które słyszałam o K. Broomberg, będę zachwycona a tu taki zawód.
Skończyłam czytać na 77% i po prostu nie mogłam iść dalej. Nie mam pojęcia dlaczego, ale zupełnie nie wciągnęły mnie perypetie bohaterów i się do nich nie...
2020-09-25
Tragedia.
Nie jestem w stanie skończyć tej książki choćby dlatego, że mam miłe wspomnienia sprzed tych kilku lat, jak czytałam "Zmierzch" i nie chcę ich zniszczyć.
Cały koncept na odwrócenie ról jest dziwny i zupełnie niepotrzebny. Nie wyszło to najlepiej i czułam się bardzo nieswojo czytając to wszystko.
Bardzo chciałam się przekonać, co autorka zmalowała, ale niestety się zawiodłam i nie byłam w stanie dokończyć czytania. A nawet nie wiem czy doszłam do połowy książki ;/
Tragedia.
Nie jestem w stanie skończyć tej książki choćby dlatego, że mam miłe wspomnienia sprzed tych kilku lat, jak czytałam "Zmierzch" i nie chcę ich zniszczyć.
Cały koncept na odwrócenie ról jest dziwny i zupełnie niepotrzebny. Nie wyszło to najlepiej i czułam się bardzo nieswojo czytając to wszystko.
Bardzo chciałam się przekonać, co autorka zmalowała, ale niestety...
2020-09-25
Doszłam do połowy i porzuciłam tą książkę. A teraz stwierdzam, że zupełnie nie mam pojęcia o czym była, co oznacza, że książka nie jest warta kończenia
Doszłam do połowy i porzuciłam tą książkę. A teraz stwierdzam, że zupełnie nie mam pojęcia o czym była, co oznacza, że książka nie jest warta kończenia
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-09-25
Kolejna książka, która zaczęłam czytać i porzuciłam, bo mnie zupełnie nie wciągnęła i po miesiącu stwierdzam, że najwyższy czas podjąć męską decyzje i zostawić ją w cholerę.
Kolejna książka, która zaczęłam czytać i porzuciłam, bo mnie zupełnie nie wciągnęła i po miesiącu stwierdzam, że najwyższy czas podjąć męską decyzje i zostawić ją w cholerę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-12-17
Tragedia. Nawet nie chce mi się tego opisywać.
Tragedia. Nawet nie chce mi się tego opisywać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-12-28
Nie pamiętam ile dokładnie przeczytałam tej książki, ale zaczęłam ją ponad miesiąc temu i zupełnie nie ciągnie mnie, żeby ją skończyć, dlatego podjęłam decyzję o zaklasyfikowaniu książki do sekcji DNF. Zupełnie nie wiem o czym była.
Nie pamiętam ile dokładnie przeczytałam tej książki, ale zaczęłam ją ponad miesiąc temu i zupełnie nie ciągnie mnie, żeby ją skończyć, dlatego podjęłam decyzję o zaklasyfikowaniu książki do sekcji DNF. Zupełnie nie wiem o czym była.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-12-30
Zaczęłam czytać i nawet mi się podobało, ale zaczęło się trochę ciągnąć i zostawiłam tą książkę, żeby może trafić na jakiś lepszy moment w życiu, ale doszłam do wniosku, że raczej już mi się nie będzie chciało. Nie jest to książka, która jakoś specjalnie do mnie trafia. Polubiłam nawet bohaterów i ogólnie podeszłam do całej fabuły z dużym dystansem, ponieważ słyszałam opinie, że została źle przetłumaczona i z tym dystansem naprawdę spoko się czytało, ale mimo wszystko nie trafiła zbytnio ta książka w mój gust czytelniczy. Czego się właściwie spodziewałam.
Zaczęłam czytać i nawet mi się podobało, ale zaczęło się trochę ciągnąć i zostawiłam tą książkę, żeby może trafić na jakiś lepszy moment w życiu, ale doszłam do wniosku, że raczej już mi się nie będzie chciało. Nie jest to książka, która jakoś specjalnie do mnie trafia. Polubiłam nawet bohaterów i ogólnie podeszłam do całej fabuły z dużym dystansem, ponieważ słyszałam...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-04-25
Od pierwszej strony Hannah zaczęła mnie wkurzać. Non stop powtarza, że jest lesbijką i okej to normalne, że nią jest, ale nie musi tego podkreślać na każdym kroku.
Niektóre wydarzenia były dla mnie zupełnie niezrozumiałe i nielogiczne, bez ciągu przyczynowo skutkowego. Przez całą książkę mam wrażenie, że bohaterowie mają po 13 lat a nie 17/18, bo nie potrafią zachowywać się odpowiedzialnie i ogólnie nie myślą co robią. Do tego bohaterowie są płascy jak diabli, nic prawie o nich nie wiemy.
No i ta cała sprawa z Veronicą. Rozstały się. Okej. Chwilę można mieć załamanie, ale wałkować ten wątek do usranej śmierci? Nie ważne co by się działo, to Hannah od razu leci na złamanie karku, żeby pomóc swojej byłej. Rozumiem, że chce jej pomóc, ale to nie wygląda jakby sprawa między nimi była zakończona. I jeszcze udaje, że jest taką Zosią samosią i nie potrzebuje pomocy od nikogo.
Sposoby na stłumienie magii też pozostawiają wiele do życzenia. Autorka wyraźnie próbowała stworzyć jakieś sensowne aspekty związane z tłumieniem magii, ale nie wyszło zupełnie, bo miałam wrażenie, że jest to tylko po to, żeby w teorii pobudzić akcję i ją skomplikować.
Na sam koniec dodam tylko, że niestety nie zaskoczyła mnie ta książka, nawet w najmniejszym stopniu. Rozszyfrowałam prawie od razu sprawę z Łowcami, Krwawymi Wiedźmami, Gemmą... Smutek, bo historia mogła być całkiem fajna.
Od pierwszej strony Hannah zaczęła mnie wkurzać. Non stop powtarza, że jest lesbijką i okej to normalne, że nią jest, ale nie musi tego podkreślać na każdym kroku.
Niektóre wydarzenia były dla mnie zupełnie niezrozumiałe i nielogiczne, bez ciągu przyczynowo skutkowego. Przez całą książkę mam wrażenie, że bohaterowie mają po 13 lat a nie 17/18, bo nie potrafią zachowywać...
2019-02-05
Jestem naprawdę zawiedziona. Cała seria jest niemal dosłownie taka sama. Nie rozumiem dlaczego autorka nie mogła zmienić więcej szczegółów. Bracia niby różni, ale tacy sami. Kobiety, które są dla nich tak samo, a historie, które toczą się między nimi? Identyczne. Gdyby nie to, że chciałam się przekonać czy autorka może jednak nieco podkręciła tą historię, to nie sięgnęłabym po 3 część tej serii, bo naprawdę nie ma to sensu. Subtelne różnice nie zrobią z książek w serii innych historii. Na dodatek tego wszystkiego, za każdym razem wystarczał tydzień, żeby główni bohaterowie się w sobie zakochali na zabój, no litości...
Jestem naprawdę zawiedziona. Cała seria jest niemal dosłownie taka sama. Nie rozumiem dlaczego autorka nie mogła zmienić więcej szczegółów. Bracia niby różni, ale tacy sami. Kobiety, które są dla nich tak samo, a historie, które toczą się między nimi? Identyczne. Gdyby nie to, że chciałam się przekonać czy autorka może jednak nieco podkręciła tą historię, to nie sięgnęłabym...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-02-04
Nie wiem co sądzić o tej książce. Podoba mi się motyw biznesu, i ślubu z pobudek biznesowych. Jednak to jak potoczyła się cała akcja, zawiódł mnie. Miałam też wrażenie, że Lara jest kreowana na zupełnie inną osobę niż była w rzeczywistości, ponieważ miała być silna i niezależna, a praktycznie w pierwszym momencie, kiedy miała to pokazać, okazało się, że jest ciepłą kluchą. Postać Connora była nieźle wykreowana, choć był bohaterem, który trochę denerwował. Dlatego mam lekki problem z tą książką i nie wiem co do końca o niej sądzić.
Nie wiem co sądzić o tej książce. Podoba mi się motyw biznesu, i ślubu z pobudek biznesowych. Jednak to jak potoczyła się cała akcja, zawiódł mnie. Miałam też wrażenie, że Lara jest kreowana na zupełnie inną osobę niż była w rzeczywistości, ponieważ miała być silna i niezależna, a praktycznie w pierwszym momencie, kiedy miała to pokazać, okazało się, że jest ciepłą kluchą....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-02-05
Ta część była jeszcze dziwniejsza niż poprzednia. Mam naprawdę mieszane uczucia, co do twórczości tej autorki. Pomijam już tutaj wątki erotyczne, bo to jest normą w tego typu książkach. Skupiam się głównie na charakterze głównych bohaterów, którzy są naprawdę niepokojący. To jak szybko się w sobie zakochują, wychodzą za mąż itp. jest dla mnie odpychające wręcz. Ja rozumiem, że o to chodzi w tych książkach, ale to jest w pewien sposób idealizowanie świata, bo nikt normalny nie żeni się po kilku miesiącach znajomości. Chyba że to ja jestem jakaś dziwna...
Ta część była jeszcze dziwniejsza niż poprzednia. Mam naprawdę mieszane uczucia, co do twórczości tej autorki. Pomijam już tutaj wątki erotyczne, bo to jest normą w tego typu książkach. Skupiam się głównie na charakterze głównych bohaterów, którzy są naprawdę niepokojący. To jak szybko się w sobie zakochują, wychodzą za mąż itp. jest dla mnie odpychające wręcz. Ja rozumiem,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-09-06
Zdecydowanie moją ulubioną postacią w całej tej serii jest i będzie Stefan. Nie ważne co zrobił czy co zrobi, jest naprawdę dobrze wykreowaną postacią i nie da się go nie lubić. Pomimo tego, że jest wampirem i podobno są to krwiożercze istoty bez serca on ma w sobie nieskończone pokłady empatii. I jak tu go nie lubić?
Ta cześć była znacznie lepsza i ciekawsza od poprzedniej. Bez dwóch zdań. Wplątanie w historię wampirów jakoś nadaje tej serii pędu i robię się znacznie ciekawiej. Może to tylko moje odczucie, ale jak są fragmenty, w których uczestniczą wampiry (nie tylko Stefan) to cała historia jest bardziej dynamiczna.
Fajnym motywem jest cała akcja ze stadem, to jak to wpływa na Mercy i w ogóle. Co prawda nie wszystko rozumiem, i nie wiem czy jest to spowodowane tym, że zostało to słabo wytłumaczone, czy tym, że ja nie do końca to pojęłam. Ale tak ogólnie to bardzo dobry motyw.
Ciekawym aspektem są też duchy, które widzi Mercy. Początkowo myślałam, że będzie to tylko jeden wątek, który zdarzył się w jednej książce i ewentualnie jakieś drobne wspomnienia duchów pojawia się w pozostałych, a tutaj wielkie zaskoczenie. Cała książka poświęcona tak na prawdę duchom. Super motyw. I mam pewność, że porozumiewanie się z duchami to jest właśnie jedna z najsilniejszych stron Mercedes i będzie się ten wątek ciągnął, bo jest dość solidnie zbudowany.
Sama się sobie dziwie, że tak obszerna serie pochłaniam cześć po części i nie mogę się oderwać, bo żądło jakaś seria wywołuje u mnie taki pociąg do siebie, że nie mogę się od niej oderwać. Niesamowite też jest to, że wyszło już 8 tomów, lada chwila wyjdzie kolejny, a Patricia Briggs nadal coś skrobie. Wielki szacun dla autorki, bo jak na razie seria się klei i całkiem niezłe się ją czyta.
Zdecydowanie moją ulubioną postacią w całej tej serii jest i będzie Stefan. Nie ważne co zrobił czy co zrobi, jest naprawdę dobrze wykreowaną postacią i nie da się go nie lubić. Pomimo tego, że jest wampirem i podobno są to krwiożercze istoty bez serca on ma w sobie nieskończone pokłady empatii. I jak tu go nie lubić?
Ta cześć była znacznie lepsza i ciekawsza od...
2018-09-06
Ogólnie część bardzo dobra, tak jak reszta serii jest utrzymana na naprawdę wysokim poziomie, ale chyba po raz pierwszy mam tak duży problem z wyborem głównej bohaterki. Nie mogę zrozumieć czemu jest z Adamem? Okej. Lubię go i jest naprawdę świetną postacią, ale tak bardzo nie pasuje mi do Mercedes. Uważam, że powinna być ze Stefanem i co prawda wydaje mi się, że koniec końców tak się stanie, to mimo wszystko irytuje mnie fakt, że teraz jest z kimś innym. Może gryzie mnie to jeszcze bardziej dlatego, że tak jak właśnie już wspomniałam, uważam że Adam jest super osobą. No ale cóż.
Ta część znowu była z tych, w której nie było wampirów i brak Stefana znowu odbił się na mojej ocenie książki, choć wydarzenia, które miały miejsce w tej części, były znacznie bardziej emocjonujące niż w poprzedniej części, w której nie było wampirów. Super wątkiem były problemy w watasze i walka. Ta część historii naprawdę zrobiła na mnie wrażenie i wydaje mi się, że bez tego aspektu historia wyszłaby blado, bo okej wątek Zrodzonego ze Srebra, był fajny, ale zdecydowanie nie pociągnąłby całej książki.
Do mojego zachwytu ta częścią dołożył się też Samuel, który rozwalił system , na którego temat nie za bardzo mogę się wypowiedzieć, żeby nie spojlerować. Ale jego życie i postępowanie w tej części było zaskakujące i naprawdę poruszające.
Liczę, że te wszystkie emocje (nawet te związane ze związkiem Mercy i Adama) będą mi towarzyszyć do końca całej serii, bo dawno się tak nie zaangażowałam w tak długa serię.
Ogólnie część bardzo dobra, tak jak reszta serii jest utrzymana na naprawdę wysokim poziomie, ale chyba po raz pierwszy mam tak duży problem z wyborem głównej bohaterki. Nie mogę zrozumieć czemu jest z Adamem? Okej. Lubię go i jest naprawdę świetną postacią, ale tak bardzo nie pasuje mi do Mercedes. Uważam, że powinna być ze Stefanem i co prawda wydaje mi się, że koniec...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-12-19
Bardzo podoba mi się historia Lucci i Chloe, choć jej zakończenie nie było tak satysfakcjonujące jak zakończenie poprzedniego tomu. Z jednej strony podobał mi się wątek z Lucyferem, ale miał też mankamenty, które mnie zawiodły.
Zdziwił mnie tez motyw trójkąta miłosnego, który był popularny jakieś 10 lat temu i pomimo tego że ten motyw był popularny tak dawno temu i się przejadł, to przez to, że dawno nie czytałam książki z takim motywem, to bardzo mi się to podobało. No i oczywiście Chloe wybrała tego faceta co trzeba.
Jedyne co mi mocniej przeszkadzało to niektóre aspekty porwaniami to, że niektóre sceny powinny trwać dłużej i autorka powinna się w nie bardziej zagłębić.
Bardzo podoba mi się historia Lucci i Chloe, choć jej zakończenie nie było tak satysfakcjonujące jak zakończenie poprzedniego tomu. Z jednej strony podobał mi się wątek z Lucyferem, ale miał też mankamenty, które mnie zawiodły.
Zdziwił mnie tez motyw trójkąta miłosnego, który był popularny jakieś 10 lat temu i pomimo tego że ten motyw był popularny tak dawno temu i się...
H.P. i Kamień Filozoficzny jest bardzo ciekawą książką. Kiedyś nie rozumiałam jak ludzie mogą to czytać, ale coś się zmieniło i przeczytałam.
Po dziesięciu latach wróciłam do tej książki. Wcześniej zdarzało mi się czytać fragmenty, ale nigdy nie przeczytałam tej książki po raz drugi od deski do deski. Pomimo tego, że filmy oglądam regularnie co kilka miesięcy.
Fabuła ma wiele dziur i niedociągnięć, ale to nadal klasyk, który nigdy mi się nie znudzi, zawsze będzie głęboko w moim sercu, pomimo tego, że początkowo totalnie nie lubiłam tej historii, ale to dlatego, że się jej bałam i byłam zmuszana do czytania książek, a wiadomo jak dzieci reagują na przymus :P
Wracając do meritum. Ta książka jest cudowną nostalgią i powrotem do dzieciństwa, które kocham. Kiedyś to była zupełnie innowacyjna historia, teraz niby mamy wiele wzorowanych książek, ale HP jest tylko jeden i nic nie jest w stanie go podrobić, choć w najmniejszym stopniu. Klimat jaki Rowling stworzyła w Hogwarcie, quidditch, stworzenia, magia... To wszystko jest niesamowite i niepowtarzalne. Nawet pomimo, czasem rażących, błędów.
Zawsze będę stała murem za tym światem i liczę, że w bliskiej przyszłości uda mi się zrobić reread całej serii.
H.P. i Kamień Filozoficzny jest bardzo ciekawą książką. Kiedyś nie rozumiałam jak ludzie mogą to czytać, ale coś się zmieniło i przeczytałam.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo dziesięciu latach wróciłam do tej książki. Wcześniej zdarzało mi się czytać fragmenty, ale nigdy nie przeczytałam tej książki po raz drugi od deski do deski. Pomimo tego, że filmy oglądam regularnie co kilka miesięcy.
Fabuła ma...