Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zaskoczyła mnie ta książka, nie spodziewałam się takiego plot twistu jaki dostałam pod koniec i uważam, że dobrze się to potoczyło. Może nie do końca wszystkie wydarzenia z tej książki miały logiczny ciąg przyczynowo skutkowy i uważam, że nie wszystko się udało, jednak mimo wszystko dobrze się bawiłam czytając tę książkę.
Dodatkowo rozbudziła się moja ciekawość jeżeli chodzi o Retha i jego dalszej historii.

Zaskoczyła mnie ta książka, nie spodziewałam się takiego plot twistu jaki dostałam pod koniec i uważam, że dobrze się to potoczyło. Może nie do końca wszystkie wydarzenia z tej książki miały logiczny ciąg przyczynowo skutkowy i uważam, że nie wszystko się udało, jednak mimo wszystko dobrze się bawiłam czytając tę książkę.
Dodatkowo rozbudziła się moja ciekawość jeżeli...

Kiedyś sądziłam, że nic nie przebije Harry'ego Pottera i Czary Ognia,ale ta książka jest żywym dowodem na to, że się myliłam. Przebieg akcji jest mega wciągający. Powieść może i jest strasznie obszerna, ale ciężko się od niej oderwać kiedy już się wkręci w wir wydarzeń. Dlatego tym bardziej nie mogę się doczekać kiedy przeczytam kolejną część.

Kiedyś sądziłam, że nic nie przebije Harry'ego Pottera i Czary Ognia,ale ta książka jest żywym dowodem na to, że się myliłam. Przebieg akcji jest mega wciągający. Powieść może i jest strasznie obszerna, ale ciężko się od niej oderwać kiedy już się wkręci w wir wydarzeń. Dlatego tym bardziej nie mogę się doczekać kiedy przeczytam kolejną część.

Poddałam się z tą książką. Zupełnie nie pamiętam o co w niej chodziło, ale przy 68% uznałam, że jest nudna i nic już w tej historii nie może się wydarzyć. Możliwe, że się mylę, ale nie mam zamiaru kończyć tej historii, bo mnie po prostu nie interesuje, a szkoda bo bardzo lubiłam książki Katy Evans, w szczególności z tej serii.

Poddałam się z tą książką. Zupełnie nie pamiętam o co w niej chodziło, ale przy 68% uznałam, że jest nudna i nic już w tej historii nie może się wydarzyć. Możliwe, że się mylę, ale nie mam zamiaru kończyć tej historii, bo mnie po prostu nie interesuje, a szkoda bo bardzo lubiłam książki Katy Evans, w szczególności z tej serii.

Ogólnie część bardzo dobra, tak jak reszta serii jest utrzymana na naprawdę wysokim poziomie, ale chyba po raz pierwszy mam tak duży problem z wyborem głównej bohaterki. Nie mogę zrozumieć czemu jest z Adamem? Okej. Lubię go i jest naprawdę świetną postacią, ale tak bardzo nie pasuje mi do Mercedes. Uważam, że powinna być ze Stefanem i co prawda wydaje mi się, że koniec końców tak się stanie, to mimo wszystko irytuje mnie fakt, że teraz jest z kimś innym. Może gryzie mnie to jeszcze bardziej dlatego, że tak jak właśnie już wspomniałam, uważam że Adam jest super osobą. No ale cóż.
Ta część znowu była z tych, w której nie było wampirów i brak Stefana znowu odbił się na mojej ocenie książki, choć wydarzenia, które miały miejsce w tej części, były znacznie bardziej emocjonujące niż w poprzedniej części, w której nie było wampirów. Super wątkiem były problemy w watasze i walka. Ta część historii naprawdę zrobiła na mnie wrażenie i wydaje mi się, że bez tego aspektu historia wyszłaby blado, bo okej wątek Zrodzonego ze Srebra, był fajny, ale zdecydowanie nie pociągnąłby całej książki.
Do mojego zachwytu ta częścią dołożył się też Samuel, który rozwalił system , na którego temat nie za bardzo mogę się wypowiedzieć, żeby nie spojlerować. Ale jego życie i postępowanie w tej części było zaskakujące i naprawdę poruszające.
Liczę, że te wszystkie emocje (nawet te związane ze związkiem Mercy i Adama) będą mi towarzyszyć do końca całej serii, bo dawno się tak nie zaangażowałam w tak długa serię.

Ogólnie część bardzo dobra, tak jak reszta serii jest utrzymana na naprawdę wysokim poziomie, ale chyba po raz pierwszy mam tak duży problem z wyborem głównej bohaterki. Nie mogę zrozumieć czemu jest z Adamem? Okej. Lubię go i jest naprawdę świetną postacią, ale tak bardzo nie pasuje mi do Mercedes. Uważam, że powinna być ze Stefanem i co prawda wydaje mi się, że koniec...

To jak na razie najgorsza część ze wszystkich. Ta historia jest bardzo mało rozbudowana i przede wszystkim dość płytka. Brakowało mi w niej jakiejś większej historii. Zupełnie tez nie rozumiem zachowań Lucci i Marii. Czemu postępują w ten sposób? Na razie jest to dla mnie jedna wielka zagadka, ale może niedługo zostanie ona rozwikłana. Generalnie To co łączy Adalyn i Angela jest naprawdę niczym nieugruntowane. Tu nawet nie miało na czym coś powstać. Jednak ogólnie historia jest w porządku no i na pewno dostaje plusy za to, że jest dalszym ciągiem historii, którą naprawdę lubię.

To jak na razie najgorsza część ze wszystkich. Ta historia jest bardzo mało rozbudowana i przede wszystkim dość płytka. Brakowało mi w niej jakiejś większej historii. Zupełnie tez nie rozumiem zachowań Lucci i Marii. Czemu postępują w ten sposób? Na razie jest to dla mnie jedna wielka zagadka, ale może niedługo zostanie ona rozwikłana. Generalnie To co łączy Adalyn i Angela...

Zaczęło się super, może trochę infantylnie, ale historia Archera i Cher, naprawdę fajnie się to czytało. Jednak pod koniec zaczęło być trochę zbyt cukierkowo, a Cheryl zaczęła być zbyt naiwna w swojej niewinności. Miałam też wrażenie, że autorka próbowała miejscami zrobić z niej badassa, którym ta dziewczyna totalnie nie była.
To co było fajne, to wątek z tytułową zdradą, od początku książki byłam ciekawa o co będzie chodziło, no i wreszcie dostałam odpowiedź. Choć zupełnie mnie nie zaskoczyło rozwiązanie tej kwestii.
Zdecydowanie też ta część była najbardziej zabawna.

Zaczęło się super, może trochę infantylnie, ale historia Archera i Cher, naprawdę fajnie się to czytało. Jednak pod koniec zaczęło być trochę zbyt cukierkowo, a Cheryl zaczęła być zbyt naiwna w swojej niewinności. Miałam też wrażenie, że autorka próbowała miejscami zrobić z niej badassa, którym ta dziewczyna totalnie nie była.
To co było fajne, to wątek z tytułową zdradą,...

Całkiem ciekawa część. Shannon jest nieufna, ale Cole'owi jakoś udaje się ją do siebie przekonać, co buduje naprawdę ciekawą relację. Może nie wszystko jest jego zasługą, ale na pewno bez niektórych jego zachowań historia nie byłaby tak wciągająca. Bardzo podoba mi się to, że bohaterem tej części jest Cole, którego znamy już od kilku książek i widzimy jak dorósł i jest fajnym facetem.

Całkiem ciekawa część. Shannon jest nieufna, ale Cole'owi jakoś udaje się ją do siebie przekonać, co buduje naprawdę ciekawą relację. Może nie wszystko jest jego zasługą, ale na pewno bez niektórych jego zachowań historia nie byłaby tak wciągająca. Bardzo podoba mi się to, że bohaterem tej części jest Cole, którego znamy już od kilku książek i widzimy jak dorósł i jest...

Trochę się zawiodłam, bo miało być tak fajnie. Eloise została przedstawiona we wcześniejszych książkach jako naprawdę fajna dziewczyna, a w tej części mam wrażenie, że jej postać została spłaszczona. Trochę to smutne, bo naprawdę liczyłam, że to będzie najlepsza część. Do tego jeżeli dobrze pamiętam, to Philip Crane był zupełnie inaczej przedstawiony w serialu i ta historia wyglądała tam zupełnie inaczej (przynajmniej do tej pory). Zdaję sobie sprawę z tego, że ten serial to kompletnie coś innego, ale jednak bardziej podoba mi się postać Eloise z serialu, niż to co dostałam tutaj :C

Trochę się zawiodłam, bo miało być tak fajnie. Eloise została przedstawiona we wcześniejszych książkach jako naprawdę fajna dziewczyna, a w tej części mam wrażenie, że jej postać została spłaszczona. Trochę to smutne, bo naprawdę liczyłam, że to będzie najlepsza część. Do tego jeżeli dobrze pamiętam, to Philip Crane był zupełnie inaczej przedstawiony w serialu i ta historia...

Jak podsumować serię, którą pokochało się od pierwszej strony? Jak rozstać się z bohaterami, z którymi związało się bardzo mocno? I to wszystko w zaledwie 3 dni?
Zacznę może od tego, że przez początek książki miałam w głowie myśli: o ku***, bo wszystko, co się działo było nie do opisania. Tak jak w poprzednich częściach, było trochę przewidywalnych momentów, ale były też takie, które zbiły mnie z pantałyku i to totalnie.
To jak się toczyła cała sprawa z Luksjanami, a potem z Arumianami, było naprawdę fajnie wykreowaną historią. Miejscami miałam wrażenie, że ze zwykłej młodzieżówki, zrobiła się trochę jakaś powieść szpiegowska, ale w sumie dawało to fajny klimat.
Trochę ciężko mi się pozbierać, bo naprawdę zżyłam się z tą historią i szkoda, że to już koniec, ale na pewno będę wracać do tego wszystkiego nie raz.

Jak podsumować serię, którą pokochało się od pierwszej strony? Jak rozstać się z bohaterami, z którymi związało się bardzo mocno? I to wszystko w zaledwie 3 dni?
Zacznę może od tego, że przez początek książki miałam w głowie myśli: o ku***, bo wszystko, co się działo było nie do opisania. Tak jak w poprzednich częściach, było trochę przewidywalnych momentów, ale były też...

Ah, jak zwykle pani Jadowska stanęła na wysokości zadania i stworzyła niezwykłą książkę. Przez te kilka miesięcy przerwy od bodajże lipca, jak nie czytałam tej serii naprawdę się stęskniłam. Bardzo mnie cieszyło, że tyle Baala było w tym tomie, bo naprawdę polubiłam tego demona. Trochę szkoda, że tak mało Mirona było, bo w porównaniu właśnie do Baala było go niewiele i nie grał tak ważnej roli w tej historii.
Uwielbiam cały ten świat i bohaterów tej serii. Jestem z nimi naprawdę zżyta i cieszę się, że ta seria ma tyle tomów i odnóg. Mam nadzieję, że autorka nie przestanie pisać o tym świecie i jej bohaterach, bo reready tych książek mi chyba nie wystarczą.

Ah, jak zwykle pani Jadowska stanęła na wysokości zadania i stworzyła niezwykłą książkę. Przez te kilka miesięcy przerwy od bodajże lipca, jak nie czytałam tej serii naprawdę się stęskniłam. Bardzo mnie cieszyło, że tyle Baala było w tym tomie, bo naprawdę polubiłam tego demona. Trochę szkoda, że tak mało Mirona było, bo w porównaniu właśnie do Baala było go niewiele i nie...

Świetny powrót do Denver i Rock Chick. Pomimo tego, że wszystkie te historie są na maksa absurdalne, to się to czyta na maksa przyjemnie. Można się non stop śmiać, ale zupełnie nie rozumiem dlaczego Ava zachowywała się w ten sposób w jaki to robiła. Jej wszystkie reakcje na Luke'a były totalnie bez sensu. Jednak pomimo tego, że te wszystkie schematy zawarte w tej serii, są naprawdę fajne i się je zapamiętuje. Nie dość, że książki są napisane bardzo prostym językiem to jeszcze mają ciekawe historie i nie da się nudzić przy tych wydarzeniach.
Książki nie są cienkie, a są nafaszerowane akcją. Co jest zdecydowanie na plus.
Już nie mogę się doczekać kolejnego tomu.

Świetny powrót do Denver i Rock Chick. Pomimo tego, że wszystkie te historie są na maksa absurdalne, to się to czyta na maksa przyjemnie. Można się non stop śmiać, ale zupełnie nie rozumiem dlaczego Ava zachowywała się w ten sposób w jaki to robiła. Jej wszystkie reakcje na Luke'a były totalnie bez sensu. Jednak pomimo tego, że te wszystkie schematy zawarte w tej serii, są...

Naprawdę spodobała mi się ta historia. Pomimo tego, że jest absurdalna to ma coś w sobie i naprawdę polubiłam i Growla i Carę. To co się wydarzyło w tej części było naprawdę okrutne, ale uczucie, które rodziło się między nimi było super wykreowane. Szkoda, że autorka nie pociągnęła jakoś bardziej tej historii, bo wydaje mi się, że po prostu wszystko działo się za szybko i mogło być kilka dodatkowych wątków.

Naprawdę spodobała mi się ta historia. Pomimo tego, że jest absurdalna to ma coś w sobie i naprawdę polubiłam i Growla i Carę. To co się wydarzyło w tej części było naprawdę okrutne, ale uczucie, które rodziło się między nimi było super wykreowane. Szkoda, że autorka nie pociągnęła jakoś bardziej tej historii, bo wydaje mi się, że po prostu wszystko działo się za szybko i...