C.N. Crawford

Bardzo dobra książka, lekka taka „na te czasy” + Urban Fantasy. Minus jedna gwiazdka za brak jakieś grubszej pikantnej sceny (trochę brakowało, bo jednak to wydawnictwo niegrzeczne książki 😈📚 - ale to do przeżycia, druga gwiazdka a w zasadzie -2 gwiazdki za brutalność. Trochę nie czułam tego konkursu o „rękę króla” zwłaszcza w konkurencji, gdy elfki miały poobcinane stopy. Końcówka dobra, coś tak czułam kim jest Ava. Za mało wątków pobocznych bohaterów. Chciałabym wiedzieć co wyniknęło między Shalini i Aeronem, tak samo ostateczna walka w turnieju bardzo krótka - troszkę spodziewałam się walk jak w szklanym tronie. od samego początku miałam troszeczkę szklany tron przed oczami, A jeszcze gdy jedna z księżniczek nazywała się „Cleena” mój mózg sam rejestrował, że przecież to trochę ze szklanego 😅 nie wiem czemu książka ma słabe opinie. Główna bohaterka nie jest płytka, czasem mam tylko wrażenie, że to właśnie główną bohaterkę traktują z bardzo małą empatią- było mi przykro, że gdy miała urodziny stało się to co stało, Ale najbardziej zdziwił mnie fakt, że nawet jej przyjaciółka nie złożyła życzeń urodzinowych a sam chłopak (teraz już ex) nic jej nie przygotował. Sięgał po drugą część 📚 bardzo polecam :)