Super Ksiżka. Polecam

Super Ksiżka. Polecam

Świetna historia, wciągająca i pełna emocji. Bohaterowie silni ale zarazem szukający miłości . Książkę czyta się szybko i z ciekawością . Polecam.

Świetna historia, wciągająca i pełna emocji. Bohaterowie silni ale zarazem szukający miłości . Książkę czyta się szybko i z ciekawością . Polecam.

DIABEŁ KONTRA PARAGRAF
@piszaca_mama
@wydawnictwo.editio

"Jesteś moja i już na zawsze będziesz moja."

Poraz kolejny ja, jak to ja 😊zaczęłam czytać książkę nie od tej części co potrzeba🙈. Ale akurat w tym przypadku, cieszę się że tak się stało, ponieważ Aldona drugim tomem tak rozbudziła moją ciekawość, że nie pozostało mi nic innego jak to nadrobić. I powiem Wam, że wręcz ją pochłonęłam. Jest to jedna z tych historii, gdzie ona jest ta dobrą, wspinającą się dopiero na drabinę kariery zawodowej(prawniczej),a On... No cóż to typowy Bad Boy. Oprócz tego że przystojny, to dodatkowo z kryminalną przeszłością. Rozkochuje ją w sobie. A ponieważ bariera społeczna pomiędzy nimi jest dość spora, to w chwili zwątpienia, zrobiła coś czego bardzo żałowała, ale niestety miało to ogromny wpływ na ich dalsze losy.
Co takiego zrobiła Dagmara, na tyle aby zakochany w niej Marcel ją zostawił?
Ja Wam tego nie zdradzę 🙊

Aldona w jednej niezbyt długiej książce, zawarła całe mnóstwo różnych emocji, od zauroczenia, zafascynowania, zakochania, aż po ból, cierpienie a może i nienawiść.
Historia przez nią stworzona wciąga nas w prawniczy oraz przestępczy świat. Dodatkowo romans, oraz zbliżenia miłosne nadają pikantności tej historii. I proszę nie mylić mi tu z erotykiem, bo nie jest to ten gatunek. Ja gdyby nie to że musiałam odejść od niej na chwilę, to gdybym mogła to bym się od niej nie oderwała.
W idealny sposób autorka połączyła wątek obyczajowy z miłosnym, dzięki czemu czytało się to bardzo lekko i przyjemnie. I bardzo się cieszę, że już mogłam poznać dalsze losy bohaterów 😊. Świetna, szczerze polecam.

DIABEŁ KONTRA PARAGRAF
@piszaca_mama
@wydawnictwo.editio

"Jesteś moja i już na zawsze będziesz moja."

Poraz kolejny ja, jak to ja 😊zaczęłam czytać książkę nie od tej części co potrzeba🙈. Ale akurat w tym przypadku, cieszę się że tak się stało, ponieważ Aldona drugim tomem tak rozbudziła moją ciekawość, że nie pozostało mi nic innego jak to nadrobić. I powiem Wam, że...

"Diabel kontra paragraf" Aldony Skrzypoń Powroznik @piszaca_mama 🤗
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Aldony i bardzo przypadło mi do gustu jej pióro. Książkę czytało się bardzo szybko i przyjemnie. Jedno jest pewne...jeżeli lubicie romanse to ta pozycja spodoba Wam się na pewno❗️ Znajdziecie tutaj szybką akcje, ciekawe przedstawionych bohaterów, tajemnicę i niespodziewane zakonczenie, ktore bedzie mialo kontynuacje już wkrótce 😁

Powiem szczerze , że nie mogę się doczekać drugiej części, mam nadzieję że wiele się w niej wyjaśni. Ciekawa jestem czy tutaj tez bedzie taka szybka akcja jak w pierwszym tomie😁

Opis od wydawcy👇

Gdy prawniczka spotyka mężczyznę, który jest na bakier z prawem...

Nie każda absolwentka prawa ma zaraz po ukończeniu studiów zagwarantowaną pracę w jednej z najlepszych warszawskich kancelarii. Nawet jeżeli była świetną studentką, a jej ojcem jest znany i szanowany prawnik. Dagmara Baranowska dostaje od życia szansę i zamierza ją wykorzystać... ale najpierw chce godnie uczcić swoje szczęście w towarzystwie Izy, najlepszej przyjaciółki. Dziewczyna jeszcze nie wie, że niewinny z pozoru wieczór będzie miał daleko idące konsekwencje i wpłynie na jej życie dużo bardziej, niż mogłaby się spodziewać.

Kim jest Marcel, poznany w klubie nieco tajemniczy i wyjątkowo przystojny nieznajomy? Czy jego spotkanie z młodą prawniczką na pewno było przypadkowe? Czy Dagmara powinna mu zaufać, mimo że wszystkie znaki na niebie i ziemi krzyczą: nie rób tego? I czy ulegając fascynacji mężczyzną, który z całą pewnością nie prowadzi życia praworządnego obywatela, dziewczyna nie naraża na szwank swojej dopiero co rozpoczętej kariery prawniczej?

"Diabel kontra paragraf" Aldony Skrzypoń Powroznik @piszaca_mama 🤗
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Aldony i bardzo przypadło mi do gustu jej pióro. Książkę czytało się bardzo szybko i przyjemnie. Jedno jest pewne...jeżeli lubicie romanse to ta pozycja spodoba Wam się na pewno❗️ Znajdziecie tutaj szybką akcje, ciekawe przedstawionych bohaterów, tajemnicę i...

„Diabeł kontra paragraf” to bardzo ciekawa książka z akcją umiejscowioną w prawniczym świecie. Dość bardzo szybko w ciągnęłam się w fabułę, chłonąc każde zdanie i dalsze losy bohaterów. Do tej pory nie miałam styczności z punlikacjami autorki, więc byłam bardzo podekscytowana tym co stworzyła dla nas, szczególnie, że już sam opis zachęcał do przeczytania. Niestety trochę zawiodłam się na tym dziele. Myślałam, że będzie to jakaś niesamowita historia, a okazała się być jedną z podobnych do wielu innych. Ona z dobrego domu, córeczka tatusia, on bad boy, który wyszedł z więzienia. Dwa spotkania i już mamy miłość? Trochę oklepany scenariusz. Brakowało mi w nim jakiegoś zdobywania, czasu dla bohaterów by się w sobie zakochali, a nie takie hop siup i mamy wielką miłość, która w prawdziwym życiu aż tak szybko się nie pojawia. Zaś Dagmara to dla mnie nie zrozumiała kobieta, która oprócz pracy w kancelarii tak naprawdę nie wie czego chce od życia. W dodatku, chyba bardzo lubi skakać z kwiatka na kwiatek wdając się w romans z innymi facetami, niby potem z nimi zrywa tłumacząc, że nic z tego nie będzie i wracając do tego jedynego. Ale w tym momencie już widać, że jest bardzo kochliwa i wystarczy tylko ładna buźka, kształtny tyłek, dobry sprzęt i już ma wątpliwości czy na pewno ten jedyny jest tym jedynym i czy go naprawdę kocha. Zdecydowanie też bardzo łatwo podważyć jej zaufanie do danej osoby, co nie za dobrze świadczy o niej i jako prawniczce. Marcel za to przez wszystkie strony do samego końca pozostawał dla mnie jedną wielką zagadką i czym się kierował zagadując Baranowską. Gdy wreszcie doszłam do końca tego dzieła literackiego i poznałam prawdziwy jego motyw działania nie mogła z początku tego zrozumieć. Choć sytuacja od pierwszej strony jasno była zrozumiała. Pomimo tych nielicznych rzeczy, które jak dla mnie popsuły trochę tą książkę to dość przyjemnie mi się ją czytało i z chęcią poznałam bym dalsze losy Dagmary i Marcela i to w jaki sposób bohaterka poradziła sobie z prawdą wyznanną przez chłopaka. A jeszcze bardziej ciekawa jestem jak potoczyło się rozwiązanie sprawy nad którą siedziała dziewczyna i czy pogodziła się ze swoim ojcem i z tym co zrobił.
Oprócz opisu książki, który zachęca nas do przeczytania jej warto też zwrócić uwagę na samą jej okładkę i to co się na niej znajduje. Oprawa powieści utrzymana jest w dwóch kolorach złotym jak i czarnym. Na samym środku znajduje się wielkimi literami tytuł dzieła, powyżej napisu mamy chłopaka i dziewczynę, po których gołym okiem można stwierdzić, że coś do siebie czują. Zaś w prawym dolnym rogu mamy młotek sędziowski oraz delikatnie widoczną wagę Temidy symbol sprawiedliwości, na której waży się argumenty obu stron.

„Diabeł kontra paragraf” to bardzo ciekawa książka z akcją umiejscowioną w prawniczym świecie. Dość bardzo szybko w ciągnęłam się w fabułę, chłonąc każde zdanie i dalsze losy bohaterów. Do tej pory nie miałam styczności z punlikacjami autorki, więc byłam bardzo podekscytowana tym co stworzyła dla nas, szczególnie, że już sam opis zachęcał do przeczytania. Niestety trochę...

Gdy prawniczka spotyka mężczyznę, który jest na bakier z prawem…

Nie każda absolwentka prawa ma zaraz po ukończeniu studiów zagwarantowaną pracę w jednej z najlepszych warszawskich kancelarii. Nawet jeżeli była świetną studentką, a jej ojcem jest znany i szanowany prawnik. Dagmara Baranowska dostaje od życia szansę i zamierza ją wykorzystać… ale najpierw chce godnie uczcić swoje szczęście w towarzystwie Izy, najlepszej przyjaciółki. Dziewczyna jeszcze nie wie, że niewinny z pozoru wieczór będzie miał daleko idące konsekwencje i wpłynie na jej życie dużo bardziej, niż mogłaby się spodziewać.

Kim jest Marcel, poznany w klubie nieco tajemniczy i wyjątkowo przystojny nieznajomy? Czy jego spotkanie z młodą prawniczką na pewno było przypadkowe? Czy Dagmara powinna mu zaufać, mimo że wszystkie znaki na niebie i ziemi krzyczą: nie rób tego? I czy ulegając fascynacji mężczyzną, który z całą pewnością nie prowadzi życia praworządnego obywatela, dziewczyna nie naraża na szwank swojej dopiero co rozpoczętej kariery prawniczej?

Książka zaskoczyła mnie i to w bardzo pozytywny sposób, spodziewałam się szczęśliwego zakończenia. a tu taka niespodzianka. Z niecierpliwością czekam na
tom II. Gratulację świetnej książki! ❤

@piszaca_mama
@editio.red

Gdy prawniczka spotyka mężczyznę, który jest na bakier z prawem…

Nie każda absolwentka prawa ma zaraz po ukończeniu studiów zagwarantowaną pracę w jednej z najlepszych warszawskich kancelarii. Nawet jeżeli była świetną studentką, a jej ojcem jest znany i szanowany prawnik. Dagmara Baranowska dostaje od życia szansę i zamierza ją wykorzystać… ale najpierw chce godnie uczcić...

✨ RECENZJA ✨

"...taki jest świat. Tak już jest to wszystko urządzone. Ludźmi kierują instynkty".

Tytuł: Diabeł kontra paragraf
Autor: Aldona Skrzypoń-Powroźnik @piszaca_mama
Wydawnictwo: Editio Red @editio.red
Premiera: 04.05.2022 r.

Dagmara Baranowska bo tak się nazywa nasza główna bohaterka niegdyś była szkolnym kujonem, stawiającym naukę na pierwszym miejscu, dodatkowo żyjącym w cieniu pięknej i przebojowej siostry. W pewnym momencie można powiedzieć, że przeistoczyła się z brzydkiego, wytykanego niegdyś palcami kaczątka w kobietę pożądaną przez nie jednego mężczyznę. Na swojej drodze spotyka Marcela. Mężczyznę tajemniczego, będącego z prawem na bakier. Czy jego spotkanie z młodą prawniczką na pewno było przypadkowe? Czy Dagmara powinna mu zaufać, mimo że wszystkie znaki na niebie i ziemi krzyczą: nie rób tego?

"Diabeł kontra paragraf" jest książką, która przykuła naszą uwagę przede wszystkim tytułem jak i okładką ale również i obietnicą możliwości zagłębienia się w prawniczym świecie. Dagmarę poznajemy jako młodą kobietę, która bardzo ciężko na wszystko sama pracuje mimo posiadania wpływowego ojca. Marcel z kolei ma zadanie do wykonania. Jako czytelnicy obserwując relację jaka się pomiędzy nimi rozwija jesteśmy ciekawi co mężczyzna tak naprawdę chce od kobiety. Przede wszystkim uważamy, że sam pomysł na fabułę był świetny gdyż książki z prawnikami chyba nigdy nam się nie znudzą ❤️ kolejnym atutem jest styl pisania autorki i fakt, że historia nas zaintrygowała przez co jak już wspomniałyśmy chcemy poznać ciąg dalszy losów naszych bohaterów. Koniec jak to w ostatnim czasie zwykle bywa powoduje u czytelnika ból głowy z powodu miliona rodzacycyh się pytań co i jak dalej będzie 😃 niestety z przykrością musimy też przyznać, że są dwie rzeczy, które nie do końca nam odpowiadały po 1. Odnosiłyśmy momentami wrażenie, że akcja nieco gna. Czasami zabrakło nam rozwoju sytuacji i zagłębienia się w szczegóły po 2. Dagmara...oj ta postać potrafiła nam podnieść ciśnienie 🙈 wg. nas mogłaby być bardziej stanowcza i rozsądna jak na panią prawnik przystało. Chyba momentami nie do końca rozumiałyśmy jej tok myślenia i postępowanie 🤔 nie zrozumcie nas źle natomiast czasami miałyśmy wrażenie, że zachowuje się bardziej jak nastolatka niż jak dorosła kobieta, której problemy zaczynają się piętrzyć i którym powinna stanowczo stawić czoła. Pewne natomiast jest także, że zwolennicy pikanterii dostaną to co lubią najbardziej a w samej historii znajdziemy też nieco tajemnic, które będziemy mogli odkryć kawałek po kawałku 😉 tak więc jeżeli macie ochotę na coś nie wymagającego, lekkiego ale co wzbudzi w was jakieś emocje to ta pozycja powinna Wam się spodobać 😃

🖤❤️🖤❤️/5

@editio.red dziękujemy za egzemplarz do recenzji
Książka dostępna na:
https://editio.pl/.../diabel-kontra-paragraf-aldona...

✨ RECENZJA ✨

"...taki jest świat. Tak już jest to wszystko urządzone. Ludźmi kierują instynkty".

Tytuł: Diabeł kontra paragraf
Autor: Aldona Skrzypoń-Powroźnik @piszaca_mama
Wydawnictwo: Editio Red @editio.red
Premiera: 04.05.2022 r.

Dagmara Baranowska bo tak się nazywa nasza główna bohaterka niegdyś była szkolnym kujonem, stawiającym naukę na pierwszym miejscu,...

Autorka Aldona Skrzypoń-Powroźnik inaczej @piszaca_mama, zaintrygowała mnie swoim piórem już dużo wcześniej dzięki książkom „Prezes” i „Matylda”. Recenzje obydwu z nich znajdziecie na moim profilu! 😁

Tym razem autorka próbuje zaistnieć dzięki swojemu nowemu romansowi obyczajowemu. „Diabeł kontra paragraf” to ciekawa historia prawniczki Dagmary Baranowskiej, która właśnie dostaje szanse od życia aby zaistnieć w swoim zawodzie. Jej ojciec to znany i szanowany prawnik, dzięki czemu łatwo udaje się załatwić świetną pracę dla swojej córeczki. Dagmara chętnie ją przyjmie, jednak najpierw zaszaleje w klubie ze swoją przyjaciółka Izą. Co przyniesie wieczór? Kim jest Marcel świeżo poznany przystojniak w klubie? Co przyniesie ta znajomość?

📍 Historia jest dosyć cienka, jednak skrywa wiele sekretów, emocji i akcji. Tempo narzucone przez autorkę jest szybkie. Dużo się dzieje. Można łatwo przewidzieć kolejne ruchy bohaterów, jednak i tak historia ma swoje plusy. Autorka nasyciła nas namiętnością, ciekawymi scenami i ładnie przedstawionymi bohaterami. Czytelnicy romansów powinni być zachwyceni tą propozycja od autorki. Uważam, ze to bardzo udana powieść i szczerze polecam 😏 Fajnie, że możemy spodziewać się kontynuacji powieści od autorki! 🌹#book #bookphotography #bookstagrampolska #book #czytamksiazki #czytamwszędzie

Autorka Aldona Skrzypoń-Powroźnik inaczej @piszaca_mama, zaintrygowała mnie swoim piórem już dużo wcześniej dzięki książkom „Prezes” i „Matylda”. Recenzje obydwu z nich znajdziecie na moim profilu! 😁

Tym razem autorka próbuje zaistnieć dzięki swojemu nowemu romansowi obyczajowemu. „Diabeł kontra paragraf” to ciekawa historia prawniczki Dagmary Baranowskiej, która właśnie...

Diabeł kontra paragraf. Dagmara jest świeżo upieczoną prawniczką. Ma poukładane życie, ojca prokuratora, przyjaciółkę i właśnie zaczyna aplikację w świetnej kancelarii. Kiedy poznaje Marcela, byłego więźnia, jej życie wywraca się do góry nogami. Marcel za wszelką cenę i z pomocą Dagmary chce dowieźć swojej niewinności, chce poznać świadka, który go wrobił. Jednak tę dwójkę szybko łączy nie tylko tajemnica sprzed lat, ale też płomienny romans, a zaraz również uczucie. Dagmara dużo ryzykuje związkiem z Marcelem, ale wierzy w jego niewinność. Sprawy jednak się komplikują, gdy na horyzoncie pojawia się przystojny wspólnik kancelarii Piotr. Prawnik jest zdeterminowany, bo dziewczyna zdecydowanie go pociąga. Dagmara daje się ponieść chwili, ale szybko tego żałuje. Bije się z myślami, ale w końcu mówi o wszystkim Marcelowi. Ich związek się kończy, ale historia dopiero się zaczyna i przy tym strasznie komplikuje. Marcel nie jest taki niewinny za jakiego się podawał, a Dagmara jest z nim w ciąży.
Mam mieszane uczucia co do tej książki. Pomysł, a także historia sama w sobie jest świetna, na początku bardzo przewidywalna, zakończona zupełnie niespodziewanie. Jednak tempo, które nadaje jej autorka jest dla mnie zdecydowanie za szybkie. Wszystko dzieje się w mgnieniu oka. Książka ma nieco ponad 200 stron, zdecydowanie można było ją rozbudować, np. dodać opisy, nieco podkręcić atmosferę, pociągnąć poboczne wątki albo rozciągnąć akcję nieco w czasie. Wiem, że to dopiero pierwsza część, która doczeka się kontynuacji, ale czuję niedosyt. Podoba mi się styl autorki, to pierwsza jej książka, którą miałam okazję przeczytać i mam nadzieję nie ostatnia. Pomimo niedociągnięć i zbytniej gonitwy akcji, historia jest ciekawa i zdecydowanie warta przeczytania.

Diabeł kontra paragraf. Dagmara jest świeżo upieczoną prawniczką. Ma poukładane życie, ojca prokuratora, przyjaciółkę i właśnie zaczyna aplikację w świetnej kancelarii. Kiedy poznaje Marcela, byłego więźnia, jej życie wywraca się do góry nogami. Marcel za wszelką cenę i z pomocą Dagmary chce dowieźć swojej niewinności, chce poznać świadka, który go wrobił. Jednak tę dwójkę...

Ona - pani prawnik, trzymająca się zasad, on - przystojny, niebezpieczny i na bakier z prawem.
Wydają się pasować do siebie idealnie, zderzenie dwóch różnych światów, a jednak ich relacja rozwija się bardzo szybko. Niestety Marcel ma swoje tajemnice.
Historia zapowiadała się ciekawie, ale czegoś mi w niej brakowało.
Ma to swoje wyjaśnienie, ale wszystko działo się jak dla mnie za szybko. Mimo to książkę fajnie się czyta i autorka zakończeniem zachęca do przeczytania kolejnej części.

Ona - pani prawnik, trzymająca się zasad, on - przystojny, niebezpieczny i na bakier z prawem.
Wydają się pasować do siebie idealnie, zderzenie dwóch różnych światów, a jednak ich relacja rozwija się bardzo szybko. Niestety Marcel ma swoje tajemnice.
Historia zapowiadała się ciekawie, ale czegoś mi w niej brakowało.
Ma to swoje wyjaśnienie, ale wszystko działo się jak...