Brazylijski pisarz i poeta. Jego ojciec, Pedro, był inżynierem, a matka, Ligia, zajmowała się domem. W wieku siedmiu lat Paulo rozpoczął naukę w szkole jezuitów San Ignacio w Rio de Janeiro. Paulo nie przepadał za religijnymi tradycjami szkoły, jednak to w niej odkrył swoje prawdziwe powołanie – pisarstwo. Swoją pierwszą nagrodę literacką zdobył w szkolnym konkursie poetyckim. Rodzice chcieli, by syn został inżynierem, jednak Paulo nie zamierzał się temu podporządkować. Ojciec wziął buntownicze zachowanie syna za objaw choroby psychicznej i trzy razy oddał go do kliniki psychiatrycznej (1966, 1967, 1968). Jak sam twierdzi: „Czasami miłość rodziców objawia się w zły sposób. Jednak nigdy nie winiłem moich rodziców za te pobyty, bo były one spowodowane ich nadmierną troską o mnie”.
Wkrótce potem Paulo związał się z grupą teatralną i rozpoczął pracę jako dziennikarz. Rodzicom się to nie podobało i po raz trzeci umieścili go w klinice psychiatrycznej. Paulo jeszcze bardziej zamknął się w swoim artystycznym świecie. Rodzice poprosili o kolejną konsultację, ale lekarz uznał, że Paulo nie cierpi na żadną chorobę psychiczną i powinien po prostu zmierzyć się z życiem.
Po tym okresie Paulo wrócił do swoich studiów, ale krótko potem je porzucił studia i powrócił do teatru. Działo się to w latach 60. i ruch hippisowski królował na światowej scenie. Te nowe trendy pojawiły się również w Brazylii, gdzie panował wtedy represyjny reżim wojskowy. Paulo nosił długie włosy i brał narkotyki, chcąc doświadczyć życia hippisowskiego w pełni. Mniej więcej w tym czasie muzyk i kompozytor Raul Seixas zaprosił Paula do napisania słów do paru jego piosenek. Ich druga płyta była ogromnym sukcesem i sprzedała się w ponad 500 tys. egzemplarzy. To były pierwsze duże pieniądze dla przyszłego sławnego pisarza. Współpraca z Raulem trwała aż do 1976 roku. Coelho napisał ponad 60 piosenek i razem z Raulem Seixasem zmienił brazylijską scenę rockową. W 1973 roku Paulo i Raul zostali członkami Stowarzyszenia Alternatywnego, organizacji która sprzeciwiała się ideologii kapitalistycznej, broniła praw jednostki oraz uprawiała czarną magię.
Po latach pisarz opisał to doświadczenie w „The Valkyries” (1992).
Podczas tego okresu rozpoczęli też publikację „Kring-ha” - serii komicznych ulotek, nawołujących o więcej wolności. Dyktatura uznała je za wywrotowe, w związku z czym Paulo i Raul zostali osadzeni w więzieniu. Raula szybko zwolniono, jednak Paulo Coelho został zatrzymany na dłużej, sądzono bowiem, iż był on mózgiem całej operacji. Dwa dni po opuszczeniu więzienia Paulo został ponownie zatrzymany i przewieziony do wojskowego ośrodka tortur, gdzie przetrzymywano go przez kilka dni. Najprawdopodobniej uniknął śmierci dlatego, iż oświadczył że jest umysłowo chory i że przebywał już kilka razy w klinice psychiatrycznej. Ostatecznie został wypuszczony.
Te doświadczenia głęboko wpłynęły na Paula Coelho. Zdecydował on, iż ma już dość „doświadczania życia” i chce po prostu żyć normalnie. Znalazł pracę w wytwórni płytowej Polygram, gdzie poznał swoją przyszłą żonę.
W 1977 roku przeprowadził się z nią do Londynu. Kupił maszynę do pisania i zaczął pisać, początkowo bez sukcesów. W kolejnym roku powrócił do Brazylii, gdzie pracował w kolejnej wytwórni płytowej – CBS. Trwało to tylko trzy miesiące. Po tym czasie Paulo zostawił pracę i żonę.
W 1979 roku spotkał swoją starą znajomą Cristinę Oiticica, którą później poślubił i z którą jest do dzisiaj. Mieszka we Francji. Jego książki na polski tłumaczyła Grażyna Misiorowska.http://paulocoelhoblog.com/
Co jest najśmieszniejsze w ludziach: Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Trac...
Co jest najśmieszniejsze w ludziach: Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
Czytając Hipisa miałem wrażenie, że jestem jeszcze trochę w świecie z ostatnio przeczytanych książek o argentyńskim papieżu i "Pół roku na Saturnie". Sporo czasu spędziłem na rozważaniu następujących fragmentów: "Prawda nie jest tym, co dostarcza nam pewność (...),ani tym, co sprawia, że będziemy lepsi od innych, a jeszcze mniej tym, co nas trzyma w okowach utartych przesądów i uprzedzeń" oraz "Miłość do Boga jest znacznie silniejsza niż powody, które nas do Niego doprowadziły". Oprócz sporej dawki filozoficznych przemyśleń da się "wyciągnąć" z niej kilka ciekawych faktów historycznych. Mnie najbardziej wciągnęły informacje o pochodzeniu LSD i o noszeniu wąsów u Turków.
Wiem, że nie wszystkich zachwyca styl tego autora. Ja jednak uważam, że ma coś w sobie takiego, że chcę czytać jego książki.
"Szpieg" to opowieść o Macie Hari - która nie jest książką biograficzną, a jedynie "zaproszenie" do dalszego poznania tej kobiety poszukującej swego miejsca w świecie. Historia przedstawiona w formie listów bohaterki do jej prawnika. Dla mnie ta książka jest koleją odsłoną zainteresowań autora, ukazuje inny styl pisarza.