rozwińzwiń

Sekret

Okładka książki Sekret Andrew Child, Lee Child
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Sekret
Andrew ChildLee Child Wydawnictwo: Albatros Cykl: Jack Reacher (tom 28) kryminał, sensacja, thriller
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Jack Reacher (tom 28)
Tytuł oryginału:
The Secret
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2024-03-27
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-27
Data 1. wydania:
2023-10-24
Język:
polski
ISBN:
9788383610917
Tłumacz:
Jan Kraśko
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Bez planu B Andrew Child, Lee Child
Ocena 6,3
Bez planu B Andrew Child, Lee C...
Okładka książki Lepiej już umrzeć Andrew Child, Lee Child
Ocena 6,4
Lepiej już umrzeć Andrew Child, Lee C...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
149 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
188
71

Na półkach:

Książkę czyta się lekko. Akcja rozwija się powoli i stopniowo. Jest wciągająca i nawet lekko trzyma w napięciu. Przebieg zdarzeń jest jasny i czytelny, czasem wręcz przewidywalny. Niestety, mam wrażenie, że nie jest to już ten sam Reacher co kiedyś. Wszystko jest jakieś spokojniejsze, a sam główny bohater grzeczniejszy. Brakuje niestety czegoś, do czego Child przyzwyczaił swoich czytelników. W książce brakuje tradycyjnego "przypadku" oraz typowej dla Reachera anonimowości i podróży autobusem. Mam wrażenie, że współpraca braci Child nie wyszła serii o sławnym żołnierzu na dobre. Mimo wszystko warto przeczytać.

Książkę czyta się lekko. Akcja rozwija się powoli i stopniowo. Jest wciągająca i nawet lekko trzyma w napięciu. Przebieg zdarzeń jest jasny i czytelny, czasem wręcz przewidywalny. Niestety, mam wrażenie, że nie jest to już ten sam Reacher co kiedyś. Wszystko jest jakieś spokojniejsze, a sam główny bohater grzeczniejszy. Brakuje niestety czegoś, do czego Child przyzwyczaił...

więcej Pokaż mimo to

avatar
262
259

Na półkach: ,

Reacher znowu w wojsku, co mi się podoba. Szybka akcja, tradycyjny Lee Child ;) jak ktoś lubi, będzie lubił dalej. Ja- polecam!

Reacher znowu w wojsku, co mi się podoba. Szybka akcja, tradycyjny Lee Child ;) jak ktoś lubi, będzie lubił dalej. Ja- polecam!

Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Z przykrością stwierdzam, że napisał to jakiś grafoman, który podszył się pod mojego ukochanego Autora. Czytałem i przecierałem oczy ze zdumienia. Nawet dla pieniędzy nie powinno się takiej żałosnej książki firmować nazwiskiem Lee Child. Szlachectwo zobowiązuje.

Z przykrością stwierdzam, że napisał to jakiś grafoman, który podszył się pod mojego ukochanego Autora. Czytałem i przecierałem oczy ze zdumienia. Nawet dla pieniędzy nie powinno się takiej żałosnej książki firmować nazwiskiem Lee Child. Szlachectwo zobowiązuje.

Pokaż mimo to

avatar
694
144

Na półkach:

A mnie tam się podobała, jest klimat, i nawet taki faktycznie najwcześniejszego Reachera.

A mnie tam się podobała, jest klimat, i nawet taki faktycznie najwcześniejszego Reachera.

Pokaż mimo to

avatar
6
1

Na półkach:

Niestety, to już nie jest Reacher :(
Szkoda, bo każda z poprzednich (napisana samodzielnie przez Lee) trzymała w napięciu od pierwszej strony. Żadna nie przetrwała 1 dnia od zakupu. Tę meczę tydzień i jestem na 50 stronie. Ostatnie 3 książki z serii były chyba pisane pod jako takim nadzorem Lee, bo jeszcze nie było tak źle. Ta już chyba napisana wyłącznie przez Andrew'a. Mama wrażenie, że Reacher tutaj to drugoplanowy bohater i w dodatku płaski jak naleśnik bez nadzienia. Sorry Lee, sorry Albatros - nie postawię kolejnej książki koło serii Reachera :(

Niestety, to już nie jest Reacher :(
Szkoda, bo każda z poprzednich (napisana samodzielnie przez Lee) trzymała w napięciu od pierwszej strony. Żadna nie przetrwała 1 dnia od zakupu. Tę meczę tydzień i jestem na 50 stronie. Ostatnie 3 książki z serii były chyba pisane pod jako takim nadzorem Lee, bo jeszcze nie było tak źle. Ta już chyba napisana wyłącznie przez Andrew'a....

więcej Pokaż mimo to

avatar
429
377

Na półkach:

To dobrze, że autorzy wracają akcją do okresu Jacka w żandarmerii, bo to były najciekawsze opowieści w serii, ale końcówka jest raczej słaba.

To dobrze, że autorzy wracają akcją do okresu Jacka w żandarmerii, bo to były najciekawsze opowieści w serii, ale końcówka jest raczej słaba.

Pokaż mimo to

avatar
143
37

Na półkach:

Bardzo średnia, nieco lepsza od ostatnich ale i tak czytam tylko z sympatii do serii i bohatera. Dużo scen zbędnych, fabuła trochę na siłę. Oj przydał by się jakiś świeży pomysł na Reachera.

Bardzo średnia, nieco lepsza od ostatnich ale i tak czytam tylko z sympatii do serii i bohatera. Dużo scen zbędnych, fabuła trochę na siłę. Oj przydał by się jakiś świeży pomysł na Reachera.

Pokaż mimo to

avatar
35
23

Na półkach:

Rozczarowanie. Reacher zachowuje sie jak bałwan. Zamiast stoickiego spokoju i "Reacher czekał" lata jak dzban z pistoletem i zabija przypadkowo napotkane osoby, a rozwiązanie typu "moi prawnicy cię zniszczą" to żenada. Przeczytałem tylko z obowiązku i sentymentu dla serii.

Rozczarowanie. Reacher zachowuje sie jak bałwan. Zamiast stoickiego spokoju i "Reacher czekał" lata jak dzban z pistoletem i zabija przypadkowo napotkane osoby, a rozwiązanie typu "moi prawnicy cię zniszczą" to żenada. Przeczytałem tylko z obowiązku i sentymentu dla serii.

Pokaż mimo to

avatar
148
148

Na półkach: , ,

Jestem po przeczytaniu trzech z czterech pozycji napisanych przez Childa z bratem. Nie jest chyba tajemnicą, że stary dobry Lincoln jedynie sygnował te powieści swoim nazwiskiem, a cały piekielnie dobry cykl o blisko dwumetrowym żandarmie przechodzi swój bliski zmierzchowi okres przekazywania autorskiej pałeczki. Z twórczością Pana Lee Childa jest trochę tak, jak z graniem na konsoli z o wiele młodszym bratem. Jeżeli nie chcemy, żeby nam popsuł frajdę z rozgrywki, a z jakiegoś powodu musimy z nim grać, niech to robi najlepiej na odłączonym padzie. W szerokim gronie zwolenników opinii na temat spadku jakości cyklu o Reacherze w momencie przekazywania pałeczki Panu Andrew nie jestem bynajmniej sam. Ten odgrzewany kotlet, który zawsze, bo już od 24 tomów smakował wybornie, nagle się przejadł, ponieważ zaczął smakować inaczej. Po prostu kto inny zaczął go przyrządzać. W ten schemat wpisuje się czwarta napisana wspólnie (czy na pewno wspólnie?),a dwudziesta ósma ogólnie książka braci Child pt. „Sekret”. Jaki sekret ukryli przed nami autorzy i czy dane będzie nam je poznać? W sumie tak. I to już praktycznie na początku powieści.

Mamy rok 1992. Stany Zjednoczone. Dwie siostry w akcie bezmyślnej zemsty oraz sukcesywnych, usilnych próbach dotarcia do prawdy o swoim ojcu mordują naukowców, zamieszanych w tajny rządowy projekt realizowany w Indiach 23 lata temu. Zdegradowany ze stopnia majora Jack Reacher aktywnie służy w armii. Ten Reacher, którego znamy z większości powieści nie interesowałby się raczej sprawą, która go nie dotyczy. Ten Reacher z „Sekretu” interesuje się, ponieważ zainteresował się tym Departament Obrony Stanów Zjednoczonych. Ten sam Departament w związku z powyższym tworzy grupę śledczą, której potencjalnym celem jest zdemaskowanie oprawców oraz zapobieżenie śmierci kolejnych naukowców, a w której skład wchodzi agentka FBI, agent CIA, przedstawiciel Departamentu Skarbu oraz przedstawiciel armii… Reacher właśnie.

Powieść przeczytałem w kilka dni, a zazwyczaj takie „Czajldy” czytam w kilka godzin, do jednego dnia maksymalnie. Dlaczego? Chyba troszkę mi zabrakło Reachera w Reacherze i szybko traciłem zainteresowanie kontynuacją. „Sekret” to jedna z niewielu powieści, z cyklu, w której więcej i intensywniej czytamy o antagonistach niż o wielkim wojskowym wymierzającym im sprawiedliwość, zatem jako pisany przez Andrew Childa zupełnie nowy cykl, luźno związany z Jackiem, czytałoby się to lepiej niż jako pełnoprawna dwudziesta siódma kontynuacja jego przygód. Wielka szkoda, że nie dostaliśmy więcej Reachera w Reacherze, zwłaszcza, że panowie Childowie zdecydowali się już na osadzenie powieści w czasach jego służby w żandarmerii, a tego czasu akcji w całym cyklu jest niezwykle mało.

Na niezbyt chlubną uwagę zasługuje prostoliniowość w myśl skreślania przez oprawczynie kolejnych nazwisk z ich listy śmierci. Czy to nie nazbyt oczywiste, że tym, który cokolwiek wie na temat tajnego indyjskiego Projektu 192 okaże się ten ostatni do skreślenia?

Mimo, że Sekret odwrotnie do „Umrzeć próbując”, „Elity zabójców”, „61 godzin” i dwudziestu kilku pozostałych powieści, nie wywołał tego choćby chwilowego stanu, w którym robi się zimno, oddech zostaje wstrzymany, bądź wręcz przeciwnie – przyspiesza, a wzrok wodzi po kolejnych linijkach tekstu z zatrważającą prędkością, to jestem w stanie wydobyć z niego pewne plusy. Historia całkiem dobrze przemyślana i jak na cykl o Reacherze to w sumie i pasująca. Zakończenie raczej nieprzewidywalne i jak to bywało w wielu poprzedniczkach – z dnem ukrytym pod innym dnem przeplatają się ostatecznie zwroty akcji. Da się nawet z tej pozycji cieszyć, ale to, w jaką stronę zmierza ulubiony przez wszystkich „Childfanów” prawie dwumetrowy, bezdomny, emerytowany czy wciąż aktywny wojskowy nie napawa optymizmem. Panie Andrew, proszę, stwórz Pan swój cykl. Reachera zostaw proszę w spokoju.

Jestem po przeczytaniu trzech z czterech pozycji napisanych przez Childa z bratem. Nie jest chyba tajemnicą, że stary dobry Lincoln jedynie sygnował te powieści swoim nazwiskiem, a cały piekielnie dobry cykl o blisko dwumetrowym żandarmie przechodzi swój bliski zmierzchowi okres przekazywania autorskiej pałeczki. Z twórczością Pana Lee Childa jest trochę tak, jak z graniem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1037
65

Na półkach: ,

Mało Reachera w Reacher'ze... tylko dla wiernych fanów.

Mało Reachera w Reacher'ze... tylko dla wiernych fanów.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    188
  • Przeczytane
    172
  • Posiadam
    36
  • 2024
    16
  • Teraz czytam
    13
  • Chcę w prezencie
    4
  • Audiobook
    4
  • Ebook
    4
  • Lee Child
    3
  • Ulubione
    3

Cytaty

Więcej
Lee Child Sekret Zobacz więcej
Lee Child Sekret Zobacz więcej
Lee Child Sekret Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także