-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant2
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński4
Biblioteczka
2024-03-31
2024-02-24
Piękny obraz upadku polskiego systemu. Widać, że autor totalnie wypalony zawodowo.
Piękny obraz upadku polskiego systemu. Widać, że autor totalnie wypalony zawodowo.
Pokaż mimo to2024-01-22
2018-07-10
Kompletnie nie rozumiem, co mnie w tych książkach uwiodło. Przecież to prosta literatura, kobieca na dodatek i taka uroczo naiwna. Ale jak mi było tego trzeba! To idealna pozycja na te upały. I są przygody i fantastyka i miłość. Trochę się pośmiałam, czasem zrobiło mi się smutno, naprawdę - kawał dobrej roboty. Mimo, że takiej prostej.
Kompletnie nie rozumiem, co mnie w tych książkach uwiodło. Przecież to prosta literatura, kobieca na dodatek i taka uroczo naiwna. Ale jak mi było tego trzeba! To idealna pozycja na te upały. I są przygody i fantastyka i miłość. Trochę się pośmiałam, czasem zrobiło mi się smutno, naprawdę - kawał dobrej roboty. Mimo, że takiej prostej.
Pokaż mimo to2023-12-28
2023-10-10
2023-10-08
2023-10-07
2021-02-19
2023-10-04
Książka była zbyt ogólna. Nie dowiedziałam się praktycznie niczego nowego, za to kilka razy przynudziły mnie wstawki autora. Mam wrażenie, że całość jest strasznie rozwleczona.
Mimo to, uważam, że to przydatna lektura. W świecie, w którym zasypywani jesteśmy toną informacji, warto jest być czujnym i odróżniać idiotyzmy od prawdy.
Książka była zbyt ogólna. Nie dowiedziałam się praktycznie niczego nowego, za to kilka razy przynudziły mnie wstawki autora. Mam wrażenie, że całość jest strasznie rozwleczona.
Mimo to, uważam, że to przydatna lektura. W świecie, w którym zasypywani jesteśmy toną informacji, warto jest być czujnym i odróżniać idiotyzmy od prawdy.
2018-07-06
Czytało mi się naprawdę super. Ten pomysł na fabułę, mitologia - wszystko to, co tygryski lubią najbardziej. Tylko, że cały czas miałam wrażenie, jakbym czytała opowiadanie nastolatki, opublikowane na jakimś blog.onet.pl. Trochę taki infantylny styl, władca zakochujący się w szarej myszce ("Zmierzch"? Bo mi trochę przypomina). Chociaż najbardziej żenowały mnie niektóre żarty - "nie odróżniam pietruszki od koperku" - normalnie kwiat inteligencji, jak ty skończyłaś medycnę. Ale w symie bawiłam się świetnie, pomysł mi się szalenie podobał, więc pomimo całej tej "blogaskowości" ocena będzie wysoka.
To chyba te wakacje tak na mnie działają...
Czytało mi się naprawdę super. Ten pomysł na fabułę, mitologia - wszystko to, co tygryski lubią najbardziej. Tylko, że cały czas miałam wrażenie, jakbym czytała opowiadanie nastolatki, opublikowane na jakimś blog.onet.pl. Trochę taki infantylny styl, władca zakochujący się w szarej myszce ("Zmierzch"? Bo mi trochę przypomina). Chociaż najbardziej żenowały mnie niektóre...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-03
2021-12-18
2021-10-21
2021-10-16
2021-10-12
2017-06-28
Najlepszy prezent jaki mogłam sobie zrobić to nieprzeczytanie "Wiedźmina" po polsku. Dzięki temu czuję jakbym na nowo odkrywała ten świat - mroczny, ciężki ale niesamowicie klimatyczny. Pełny barwnych postaci, których losy w przedziwny sposób splatają się na kartach tych opowiadań. Kwiecisty język, dosadne opisy, ciekawa krecja to zdecydowany plus pióra Sapkowskiego (i nawet przeboleję to, że jest bucem). I pomimo, że wiem, co będzie dalej - wciągnęłam się, jakbym czytała "Wiedzmina" po raz pierwszy. A czy to nie znak, że książka jest naprawdę dobrą pozycją?
Najlepszy prezent jaki mogłam sobie zrobić to nieprzeczytanie "Wiedźmina" po polsku. Dzięki temu czuję jakbym na nowo odkrywała ten świat - mroczny, ciężki ale niesamowicie klimatyczny. Pełny barwnych postaci, których losy w przedziwny sposób splatają się na kartach tych opowiadań. Kwiecisty język, dosadne opisy, ciekawa krecja to zdecydowany plus pióra Sapkowskiego (i...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-09-08
2021-08-31
Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam tak zirytowana, podczas czytania książki. Okropne narcystyczne babsko, które zniszczyło swojemu dziecku życie. Paradoksalnie książkę czytało się łatwo i pochłonęłam ją w niecałe 4h, ale naprawdę - cieszę się, że ta matka nie żyje. Z drugiej strony nie rozumiem, jak „ojciec” i dziadek mogli się temu wszystkiemu przyglądać, pozwalać na szaleństwo i nic przez lata dla tych dzieciaków nie zrobić.
Książkę polecam.
Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam tak zirytowana, podczas czytania książki. Okropne narcystyczne babsko, które zniszczyło swojemu dziecku życie. Paradoksalnie książkę czytało się łatwo i pochłonęłam ją w niecałe 4h, ale naprawdę - cieszę się, że ta matka nie żyje. Z drugiej strony nie rozumiem, jak „ojciec” i dziadek mogli się temu wszystkiemu przyglądać, pozwalać na...
więcej Pokaż mimo to