Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Rozumiem ideę, rozumiem temat, ale książka jest stanowczo przegadana. Skróciłabym ją o połowę, zamiast mnożyć przykłady bez końca.
Zaślepienie ojczyzną jest mi obce, a idea aby przedkładać szczęście jednostki nad szczęście tworu - państwa komunistycznego, nadal wzbudza we mnie niezrozumienie i pewnego rodzaju... odrazę.
Jak te kobiety - przede wszystkim te młode,
jeszcze nastolatki - jak ci ludzie musieli mieć wyprane mózgi.

Rozumiem ideę, rozumiem temat, ale książka jest stanowczo przegadana. Skróciłabym ją o połowę, zamiast mnożyć przykłady bez końca.
Zaślepienie ojczyzną jest mi obce, a idea aby przedkładać szczęście jednostki nad szczęście tworu - państwa komunistycznego, nadal wzbudza we mnie niezrozumienie i pewnego rodzaju... odrazę.
Jak te kobiety - przede wszystkim te młode,
jeszcze...

Po ,,Sodomie" mam już dosyć może nie samej tematyki, ale tak dokładnych studiów przypadku - mi nie potrzebnych.

Po ,,Sodomie" mam już dosyć może nie samej tematyki, ale tak dokładnych studiów przypadku - mi nie potrzebnych.

Mocny shit.

Mocny shit.

Przesłuchane wraz z irytującą manierą lektorki - Moniki Kwiatkowskiej (aplikacja BookBeat), która miast czytać- próbowała interpretować tekst. Sama książka ok. Tylko tyle. To i tak już nadto.

Przesłuchane wraz z irytującą manierą lektorki - Moniki Kwiatkowskiej (aplikacja BookBeat), która miast czytać- próbowała interpretować tekst. Sama książka ok. Tylko tyle. To i tak już nadto.

Pierwsze podejście miałam ok 10 lat temu i przerwałam, bo nie było mnie stać na te trylogię. Dziś: dzięki bogowie za ebooki!
Charakterystyczni bohaterowie, mroczny koncept, dystopia - łykam jak pelikan i już czytam drugą część.

Pierwsze podejście miałam ok 10 lat temu i przerwałam, bo nie było mnie stać na te trylogię. Dziś: dzięki bogowie za ebooki!
Charakterystyczni bohaterowie, mroczny koncept, dystopia - łykam jak pelikan i już czytam drugą część.

Cudowna książka, mimo tematyki - ciepła, błoga, dająca nadzieję, współczująca. Duży w tym udział lektorki Beaty Jewiarz, która przez tydzień czarowała mnie opowieściami z dalekiej Japoni w drodze do pracy. Z tymi opowieściami się płynie, nieśpiesznie, z czasem na refleksję, na przetrawienie historii, z szacunkiem i podziwem dla ludzi, którzy potrafią żyć na skażonej czy zniszczonej tsunami ziemi. Myślę, że duży w tym udział ma wschodnia mentalność- nieosiągalna dla nas, Europejczyków.
Ganbare!

Cudowna książka, mimo tematyki - ciepła, błoga, dająca nadzieję, współczująca. Duży w tym udział lektorki Beaty Jewiarz, która przez tydzień czarowała mnie opowieściami z dalekiej Japoni w drodze do pracy. Z tymi opowieściami się płynie, nieśpiesznie, z czasem na refleksję, na przetrawienie historii, z szacunkiem i podziwem dla ludzi, którzy potrafią żyć na skażonej czy...

Ta historia potwierdza tylko teorię, że religia to opium dla ludzi. Fascynuje mnie jak jeden człowiek mógł doprowadzić taką liczbę osób do podjęcia dobrowolnej decyzji o samobójstwie.
Washbrain na najwyższym poziomie, w białych rękawiczkach.

Ta historia potwierdza tylko teorię, że religia to opium dla ludzi. Fascynuje mnie jak jeden człowiek mógł doprowadzić taką liczbę osób do podjęcia dobrowolnej decyzji o samobójstwie.
Washbrain na najwyższym poziomie, w białych rękawiczkach.

Nuda i marność nad marnościami. Nie podobał mi się styl, raził mnie. Never again.

Nuda i marność nad marnościami. Nie podobał mi się styl, raził mnie. Never again.

Mocna, plastyczna, naprawdę bardzo dobra. Ciekawa jestem filmu.

Mocna, plastyczna, naprawdę bardzo dobra. Ciekawa jestem filmu.

Pierwsze moje spotkanie z tą autorką. Książka bez sztampy oraz tego kryminalnego zadęcia i powtarzalności, przez które przestałam czytać kryminały.
Sama historia: just wow.

Pierwsze moje spotkanie z tą autorką. Książka bez sztampy oraz tego kryminalnego zadęcia i powtarzalności, przez które przestałam czytać kryminały.
Sama historia: just wow.

Cóż mówić- mocna pozycja (nie)stety.

Cóż mówić- mocna pozycja (nie)stety.

Ciekawie się czytało. Lubię Masłowską. Jej zdolność obserwacji jest autentyczna, taka niepowielona, świeża.

Ciekawie się czytało. Lubię Masłowską. Jej zdolność obserwacji jest autentyczna, taka niepowielona, świeża.

Ok, ale nie jest to książka, którą w jakikolwiek sposób bym zapamiętała. A tego oczekuję od literatury. Ta pozycja utkwi juz wkrótce w mroku niepamięci.

Ok, ale nie jest to książka, którą w jakikolwiek sposób bym zapamiętała. A tego oczekuję od literatury. Ta pozycja utkwi juz wkrótce w mroku niepamięci.