-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2018-11-01
2018-09-22
2018-06-02
2018-05-01
Książka bardzo dobra, ale nigdy nigdy nigdy w życiu nie widziałam tak koszmarnego tłumaczenia!!!! Przez całą książkę tłumaczka tłumaczyła zamiast „trzustka” to „tarczyca”. Tak więc moi drodzy - wg tej książki insulina jest wydzielana przez... TARCZYCĘ. Gratulacje dla tłumaczki, korektora i redaktora i dla całego wydawnictwa. Oprócz tego ewidentnego błędu jest jeszcze zatrzęsienie innych błędów - merytorycznych, stylistycznych i wszystkich innych możliwych... Jeśli znacie angielski - sugeruję czytać w oryginale!
Książka bardzo dobra, ale nigdy nigdy nigdy w życiu nie widziałam tak koszmarnego tłumaczenia!!!! Przez całą książkę tłumaczka tłumaczyła zamiast „trzustka” to „tarczyca”. Tak więc moi drodzy - wg tej książki insulina jest wydzielana przez... TARCZYCĘ. Gratulacje dla tłumaczki, korektora i redaktora i dla całego wydawnictwa. Oprócz tego ewidentnego błędu jest jeszcze...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-03-30
2017-07-25
Jako dietetyk nie mogę ocenić tej książki wyżej niż 5/10. Zbyt wiele w niej nieścisłości czy nawet błędów merytorycznych. Na plus - świetne pomysły na domowe maseczki i fajne przepisy na różne dania.
Jako dietetyk nie mogę ocenić tej książki wyżej niż 5/10. Zbyt wiele w niej nieścisłości czy nawet błędów merytorycznych. Na plus - świetne pomysły na domowe maseczki i fajne przepisy na różne dania.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Dosyć kiepskie, zbyt dosłowne tłumaczenie, pod koniec już myślałam, że jeśli jeszcze raz w tekście pojawi się sformułowanie „wrogowie wdzięku” to porwę książkę na strzępy ;)
Osobiście nie dowiedziałam się z niej niczego ciekawego. A, jeszcze jeden minus - nie wiem kto opracowywał stronę graficzną - czyta się fatalnie, malutkie literki, mało przyjazna czcionka itp
Dosyć kiepskie, zbyt dosłowne tłumaczenie, pod koniec już myślałam, że jeśli jeszcze raz w tekście pojawi się sformułowanie „wrogowie wdzięku” to porwę książkę na strzępy ;)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOsobiście nie dowiedziałam się z niej niczego ciekawego. A, jeszcze jeden minus - nie wiem kto opracowywał stronę graficzną - czyta się fatalnie, malutkie literki, mało przyjazna czcionka itp