Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Courtney Carver
![Courtney Carver](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
2
7,6/10
Pisze książki: poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
130 przeczytało książki autora
211 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Duchowa prostota. Jak mieć więcej, mając mniej
Courtney Carver
6,7 z 97 ocen
331 czytelników 15 opinii
2019
Najnowsze opinie o książkach autora
Duchowa prostota. Jak mieć więcej, mając mniej Courtney Carver ![Duchowa prostota. Jak mieć więcej, mając mniej](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4884000/4884491/730625-352x500.jpg)
6,7
![Duchowa prostota. Jak mieć więcej, mając mniej](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4884000/4884491/730625-352x500.jpg)
Żyjemy w czasach nadmiaru. Mamy wszystkiego pod dostatkiem lecz ciągle pragniemy więcej, a te tendencje umiejętnie są podsycane przez strategie marketingowe zapewniające nas, że dany produkt zapewni nam szczęście, radość, spełnienie i prestiż. Wydajemy ogromne pieniądze na rzeczy, których nie potrzebujemy, o których często zapominamy wkrótce po zakupie. Wkładamy ogromny wysiłek w zdobywanie dóbr materialnych, zapominając o tym, co tak naprawdę w życiu jest najważniejsze. Courtney Carver w książce „Duchowa prostota” pokazuje nam swoją drogę od nadmiaru do szczęśliwego życia.
Jej życie odmieniła choroba, która zmusiła ją do zwolnienia tempa życia i przemyślenia tego, co tak naprawdę przyczynia się do jej dobra. Do momentu diagnozy stwardnienia rozsianego żyła w pogoni za pieniądzem, którego ciągle brakowało, bo ciągle potrzebowała więcej ubrań, butów, kosmetyków, bibelotów, wszystkiego droższego, większego. Do tego była wiecznie zapracowania, w ciągłym pędzie, który nie pozostawiał przestrzeni na spełnianie marzeń, odpoczynek i pogłębione relacje z bliskimi. Stan zdrowia zmusił ja do zrewidowania wszystkiego, skupienia się na potrzebach swojego organizmu, zredukowania stresu, a tym samym do całkowitej rewolucji.
Autorka skupiła się na kilku obszarach, w których uproszczenie stało się niezbędne. Przede wszystkim należy dobrze przemyśleć, czego tak naprawdę potrzebujemy w życiu, co nam służy, uporządkować przestrzeń wokół siebie, pozbyć się niepotrzebnych rzeczy, zastanowić się nad tym, jak wykorzystujemy czas, co nas zajmuje. Nie dostaniemy co prawda gotowych receptur na osiągnięcie równowagi w tych dziedzinach, ale poznamy drogę autorki do prostoty, która pomogła jej uporządkować wiele spraw, skupić się na własnych potrzebach, patrzenia na wszystko przez pryzmat miłości. Czy naprawdę chcemy mieć coraz więcej ubrań, zabawek dla dzieci, zatracać się pracy po to, żeby zyskiwać prestiż i wątpliwe uznanie w oczach innych ludzi, czy raczej żyć w niespiesznym tempie, cieszyć się czasem dla siebie i rodziny, możliwością artystycznego wyrażania siebie, realizacją swoich pasji? Wszystko to wymaga gruntownego przemyślenia, określenia, co daje nam prawdziwą radość.
Książka może nie jest odkrywcza, bo nie proponuje niczego, o czym gdzieś wcześniej już nie czytałam, jednak inspiruje do refleksji nad swoim życiem. Filozofia prostoty ma ogromny sens w dzisiejszych czasach, bo sprowadza nasze życie na właściwe tory – prawdziwej miłości, wsłuchiwania się we własne potrzeby, a nie te narzucone przez kolorowe pisma i inne media. Sięganie po prawdziwe źródła radości gwarantuje szczęśliwe życie, równowagę i pozwala na czerpanie samego dobra ze świata.
Życie w duchowej prostocie wcale nie jest łatwe. Warto jednak spróbować odgruzować nasze otoczenie, pozbyć się niepotrzebnych sprzętów i ubrań, ale też zobowiązań, sprostanie którym zabiera nam czas i energię. Wystarczy w tak wygospodarowane miejsce wstawić to, czego naprawdę potrzebujemy – a to jest przestrzeń do przemyśleń o swoich własnych potrzebach materialnych, duchowych i emocjonalnych. Pomogą w tym pytania i ćwiczenia zaproponowane przez autorkę na koniec każdej z czterech części książki. Dzięki nim poznamy swój stosunek do rzeczy, do siebie, do czasu i do miłości. Polecam książkę tym, którzy poszukują inspiracji do uproszczenia swojego życia, bo otrzymają różne zachęty i propozycje sposobów, jak zmienić swoje życie, by zyskać niezbędne środki do wartościowego życia, które wcale nie są związane z materialnym posiadaniem.
Duchowa prostota. Jak mieć więcej, mając mniej Courtney Carver ![Duchowa prostota. Jak mieć więcej, mając mniej](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4884000/4884491/730625-352x500.jpg)
6,7
![Duchowa prostota. Jak mieć więcej, mając mniej](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4884000/4884491/730625-352x500.jpg)
Sympatyczna, lekko napisana biografia autorki, która opowiada o swoim życiu i drodze do minimalizmu.
To jest amerykańska droga do amerykańskiego minimalizmu. Czyli jest dość egzotycznie.
Nie ma tutaj jakiś przełomowych czy odkrywczych porad, które zmieniłby życie przeciętnego Polaka. Raczej są te wszystkie elementy, które pojawiają się też w innych ksiązkach o minimalizmie, że trzeba radzić się serca, wiązać się z ludźmi, a nie z przedmiotami, kierować się miłością, zapalać świece i słuchać muzyki, chodzić na spacery z psem.
Czyli jest miło i pozytywnie. Tez jestem za spacerami z psem, chociaz palenie świec zazwyczaj jest nieekologiczne.
Jest też coś niesamowicie miłego w czytaniu, że dobrze byłoby się przeprowadzić, z punktu widzenia minimalizmu, do małego 80 metrowego mieszkania, z tarasem na dachu - z którego jest widok na góry.
W kazdym razie autorka tak właśnie zrobiła, kiedy poczuła się minimalistką.
W moim przypadku nawet nie byłoby problemu z nadmiarem rzeczy, bo wszystkie by mi się tam zmieściły ' nie musiałabym ich wyprzedawać jak autorka.
Podoba mi się tez koncepcja, żeby nie sprzedawać niczego co jest warte mniej niż 20 dolarów; tylko oddać lub wyrzucić, bo własny czas tez jest ważny.
Jaką kwotę uważacie za wartą wystawienia rzeczy na sprzedaż np. na OLX?
Chciałabym mieć więcej mając mniej.
W kazdym razie chciałabym mieć małe 80 metrowe mieszkanie z tarasem, widokiem na góry i jeziorem w pobliżu.
Amerykański minimalizm jest na swój sposobi cudaczny, taki jakiś oszukany-chociaż oczywiście założenia i zasady nie są złe. Tylko jest taki niepojęty dla mnie.
Masz ogromne długi więc sprzedajesz dom, które tez był na kredyt, rozdajesz rzeczy, kupujesz 80 metrowe mieszkanie i już nie masz długów.
No i jesteś radykalną minimalistką bo mieścisz się na 80m2 z mężem i córką.