Z wykształcenia germanistka (UJ). Zdecydowała się z całą rodziną na eksperyment żywieniowy i zrezygnowała z kupowania szkodliwie przetworzonej żywności. Pozbawiła potrawy dodatków chemicznych, a swoją rodzinę − przy tej okazji − wielu chorób i stresów.
Książka bardzo dobra idealnie się wpisuje w mój klimat i moje przemyślenia. Bardzo dobrze się czyta, przejrzysta, nie ma tu dla mnie może nic odkrywczego , bo masę poradników już mam za sobą jednak styl, wiedza, wszystko mi tu pasowało. Wiele rzeczy się poprzypominało i zachęciło do kolejnych prób dbania o siebie tak by weszło w krew. Polecam
Już od pewnego czasu interesuję się zdrowym żywieniem i czytam etykiety. I albo od czasu napisania tej książki oferta rynkowa znacznie się poprawiła, albo już podświadomie sięgam po wypróbowane i przeanalizowane pod względem składu produkty.
Część porad wydaje się banalna i mało odkrywcza. Z każdą kolejną stroną bałam się kupić czegokolwiek w sklepie, nie mówiąc o zbliżeniu nawet do ust, bo czeka mnie niechybna śmierć.
Podsumowując mam trochę mieszane uczucia.