rozwińzwiń

Dziennik toskański

Okładka książki Dziennik toskański Tessa Capponi-Borawska
Okładka książki Dziennik toskański
Tessa Capponi-Borawska Wydawnictwo: Rosner i Wspólnicy biografia, autobiografia, pamiętnik
180 str. 3 godz. 0 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Rosner i Wspólnicy
Data wydania:
2004-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2004-01-01
Liczba stron:
180
Czas czytania
3 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
83-89217-63-5
Tagi:
kuchnia włoska capponi toskania włochy
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Czekolada i kapuśniak Paweł Bravo, Tessa Capponi-Borawska
Ocena 8,0
Czekolada i ka... Paweł Bravo, Tessa ...
Okładka książki Smak kwiatów pomarańczy. Rozmowy o kuchni i kulturze Tessa Capponi-Borawska, Agnieszka Drotkiewicz
Ocena 6,5
Smak kwiatów p... Tessa Capponi-Boraw...
Okładka książki Piękno rzeczy. Książka do pisania Tessa Capponi-Borawska, Jacek Dehnel, Andrzej Franaszek, Joanna Franaszek, Grzegorz Piątek, Michał Urbaniak, Marcin Wicha
Ocena 5,7
Piękno rzeczy.... Tessa Capponi-Boraw...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
95 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
322
29

Na półkach:

Włochy do zjedzenia!

Włochy do zjedzenia!

Pokaż mimo to

avatar
126
126

Na półkach:

Bardzo osobisty dziennik z corocznych miesięcznych wakacji autorki w miejscu urodzenia i młodości, przepełniony nostalgią za krajobrazem, sztuką, niemijającymi obyczajami, a na końcu kuchnią. Jego największą wartością jest bezpretensjonalność i intymna szczerość.

Bardzo osobisty dziennik z corocznych miesięcznych wakacji autorki w miejscu urodzenia i młodości, przepełniony nostalgią za krajobrazem, sztuką, niemijającymi obyczajami, a na końcu kuchnią. Jego największą wartością jest bezpretensjonalność i intymna szczerość.

Pokaż mimo to

avatar
39
11

Na półkach:

Ciepła opowieść o rodzinie, Toskanii, życiu i oczywiście jedzeniu. Polecam

Ciepła opowieść o rodzinie, Toskanii, życiu i oczywiście jedzeniu. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
193
73

Na półkach:

Poetycko o Toskanii. Warto, choć czegoś mi zabrakło i muszę się zastanowić czego dokładnie.

Poetycko o Toskanii. Warto, choć czegoś mi zabrakło i muszę się zastanowić czego dokładnie.

Pokaż mimo to

avatar
50
31

Na półkach: , ,

"Dziennik Toskański" Tessy Capponni- Borawskiej przeczytałam z wielką przyjemnością. Jest to książka napisana pięknym językiem, pozbawiona pretensjonalności i autentyczna. Autorka, florentynka z urodzenia zamieszkała od wielu lat w Polsce, zabiera nas w wakacyjną podróż do Toskanii- kraju swojego dzieciństwa i młodości. Jest to podróż przesiąknięta nostalgią do miejsc, które czas nieuchronnie zmienia, a drapieżna komercjalizacja pozbawia czaru i uroku. Tessa Capponni pamięta inną Toskanię, przywołuje w pamięci dawne obrazy, wspomina je i konfrontuje z zastaną rzeczywistością. Książka ma charakter dziennika , opiera się więc na subiektywnych wynurzeniach autorki na temat odwiedzanych miejsc, ludzi, dzieł sztuki, kuchni, kultury włoskiej, tradycji, filozofii, religii. Nie ma w książce przesadnych zachwytów i zadęcia, jest natomiast dzielenie się wiedzą wypływającą z doświadczenia i dojrzałości, jest opis wrażeń wspartych mądrością i sympatią do świata. Podczas tej podróży autorka pozwala się poznać, jako osoba romantyczna, uduchowiana, znawczyni sztuki, znakomita rozmówczyni, obserwatorka i oczywiście miłośniczka dobrej kuchni. Książka zawiera mnóstwo opisów świata stołu i przepisów tradycyjnych dań włoskich, czujemy zapachy ziół i smakujemy tradycyjne potrawy. Na pochwalę zasługuje szata graficzna, która uroczo dopełnia książkę i sprawia, że przypomina stary dziennik. Miękka oprawa, kartki i fotografie w kolorze sepii oraz okładka w pastelowych kolorach wszystko to razem ze sobą dobrze współgra. Jednak najbardziej zainteresowały mnie w książce ciekawie opowiedziane anegdoty o postaciach, które odeszły ze świata żywych, a które autorka znała osobiście. Te fragmenty autorka uznała za godne upamiętnienia i właśnie one skłoniły mnie do refleksji- nie tyle opisywane potrawy i miejsca są warte naszej uwagi i zapamiętania, ile rozmowy z ludźmi. Recenzja też u mnie na blogu- http://mojewloskieimpresje.blogspot.it/2010/07/czynne-przetrzymywanie-firanki-ksiazka.html

"Dziennik Toskański" Tessy Capponni- Borawskiej przeczytałam z wielką przyjemnością. Jest to książka napisana pięknym językiem, pozbawiona pretensjonalności i autentyczna. Autorka, florentynka z urodzenia zamieszkała od wielu lat w Polsce, zabiera nas w wakacyjną podróż do Toskanii- kraju swojego dzieciństwa i młodości. Jest to podróż przesiąknięta nostalgią do miejsc,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4663
3431

Na półkach: , , , , ,

Rzadko piszę o okładkach książek, bo nie biorę ich pod uwagę przy ocenie. Tym razem jednak muszę pochwalić wydawcę, gdyż okładka "Dziennika toskańskiego" to symboliczna kwintesencja jednego z najpiękniejszych europejskich regionów.
I wielka szkoda, że treść z tym nie współgra...

"Dziennik..." jest znacznie słabszy od "Mojej kuchni pachnącej bazylią". Za dużo tu encyklopedycznych informacji podanych w mało błyskotliwy sposób. Momentami miałam wrażenie, jakbym czytała fragmenty jakiegoś leksykonu.
Opowieść o wakacjach spędzanych w Toskanii też nie jest powalająca. Owszem, czyta się całkiem przyjemnie o codzienności, autorka dobrze pisze o aromatycznej kuchni, o przyrodzie, słońcu, celebrowanych, ale prostych posiłkach, jednak gorzej wychodzi opowieść o zwiedzanych miejscach.

Dużym plusem jest szata graficzna książki - sporo zdjęć (szkoda tylko, że czarno-białych),wyeksponowane przepisy kulinarne... Te ostatnie bardzo pobudzają apetyt, więc nie radzę czytać "Dziennika..," z pustym żołądkiem. Najlepiej od razu przygotować sobie lampkę dobrego wina i chociaż prostą sałatkę z pomidorów i mozzarelli...:)

Rzadko piszę o okładkach książek, bo nie biorę ich pod uwagę przy ocenie. Tym razem jednak muszę pochwalić wydawcę, gdyż okładka "Dziennika toskańskiego" to symboliczna kwintesencja jednego z najpiękniejszych europejskich regionów.
I wielka szkoda, że treść z tym nie współgra...

"Dziennik..." jest znacznie słabszy od "Mojej kuchni pachnącej bazylią". Za dużo tu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1169
875

Na półkach: ,

Lekkie, przyjemne czytadło na plażę. Dziennik Włoszki mieszkającej w Polsce, która wakacje spędza w rodzinnej Toskanii. Na szczęście nie jest to jedno z "arcydzieł" obcokrajowców wprowadzających się do tej pięknej krainy, a raczej dziennik, momentami dość intymny, pokazujący miejsca dla autorki ważne, dużo mówiący o kulinariach, sztuce i miejscach nie zawsze odwiedzanych przez turystów. Panie Tessa pokazuje mentalność mieszkańców Florencji i okolic, ich zwyczaje, jej własną osobistą Toskanię. Nie brak tu jednak krytycyzmu, szczególnie w odniesieniu do turystów, i osobiście uważam, że w tym wypadku trudno odmówić jej racji. Krytykuje też Toskanię "stworzoną pod turystów", zawyżone ceny, sztuczne wytwory "lokalne", o których kiedyś w ogóle nawet nie słyszano w tym miejscu. Trochę jest jak przewodnik, który prowadzi nas własnymi drogami. Miło, lekko, przyjemnie, w jedno popołudnie :)

Lekkie, przyjemne czytadło na plażę. Dziennik Włoszki mieszkającej w Polsce, która wakacje spędza w rodzinnej Toskanii. Na szczęście nie jest to jedno z "arcydzieł" obcokrajowców wprowadzających się do tej pięknej krainy, a raczej dziennik, momentami dość intymny, pokazujący miejsca dla autorki ważne, dużo mówiący o kulinariach, sztuce i miejscach nie zawsze odwiedzanych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
267
52

Na półkach: , ,

Pięknie wydane książka z ciekawymi ilustracjami zachęca do wgłębienia się w świat autorki. Mnóstwo tu jedzenia - lepiej nie czytać na diecie- obrazów, rzeźb, zapachów i widoków. Nie pokazuje świata oczami obcokrajowca zachwyconego nowością - Tessa Caponi - Borawska jest Włoszką pochodzącą z BARDZO ZNAMIENITEGO RODU, która poślubiła Polaka. Jej spojrzenie na ojczysty kraj jest pozbawione zadecia i nachalnego zachwytu. Bliżej jest tutaj refleksji nad przemijającym czasem, nieuchronnymi zmianami. Polecam tę książkę do powolnej wysmakowanej lektury, do czerpania z bogatych doświadczeń artysytcznych, kulturalnych i życiowych autorki.

Pięknie wydane książka z ciekawymi ilustracjami zachęca do wgłębienia się w świat autorki. Mnóstwo tu jedzenia - lepiej nie czytać na diecie- obrazów, rzeźb, zapachów i widoków. Nie pokazuje świata oczami obcokrajowca zachwyconego nowością - Tessa Caponi - Borawska jest Włoszką pochodzącą z BARDZO ZNAMIENITEGO RODU, która poślubiła Polaka. Jej spojrzenie na ojczysty kraj...

więcej Pokaż mimo to

avatar
101
11

Na półkach:

O nie! Chociaż Lubię styl w jakim autorka pisze o kuchni, tu zdecydowanie za wiele mi było plastycznych opisów wszystkiego. Zniechęcające jak na mój gust, do pominięcia

O nie! Chociaż Lubię styl w jakim autorka pisze o kuchni, tu zdecydowanie za wiele mi było plastycznych opisów wszystkiego. Zniechęcające jak na mój gust, do pominięcia

Pokaż mimo to

avatar
4891
120

Na półkach: , , ,

Książka, która mnie niespodziewanie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Jestem trochę uczulona na kolejne odkrycia i zauroczenia Toskanią i przerabianie tego odkrycia od razu na bestseller. Nie twierdzę, że wszyscy piszący nie zakochali się w rzeczywistości w tym regionie naprawdę, ale czy ja muszę o tym czytać?
Podchodziłam więc do tej książki bardzo nieufnie, o samej autorce wiedziałam coś tam, piąte przez dziesiąte, ale niewiele, a tu - coś pięknego. Książki, które ja nazywam, niezależnie od tematu - po prosu książkami o życiu. Trudno mówić w tym wypadku o zauroczeniu Toskanią, bo autorka stamtąd pochodzi i po prostu naprawdę kocha ziemię rodzinną. Wydaje się, tak na marginesie, że kocha też Polskę gdzie mieszka od 20 lat czy więcej.
Jest tu o wszystkim po trochu i w bardzo wyważonych proporcjach - i o rodzinie (a nie byle jaka) o historii i sztuce, o jedzeniu, o powrotach do smaków dzieciństwa, o zwykłej codzienności. I takie kapitalne kawałki jak ten o pochodzeniu włoskich imion. Bo czyż nie może się spodobać imię Finimola (skończmy z tym),kiedy w rodzinie jest już kilkanaście dzieci? Abo czy nie pasuję do niektórych pociech imię Ordigno (pocisk). To są autentyczne przykłady! A wszystko to napisane z jakąś taką sympatią do świata, z mądrością życiową po prostu.
Wydana nietypowo z czarno-białymi zdjęciami i bardzo to pasuję do stylu pisania. Trochę przepisów dla urozmaicenia, trochę poezji, wszystko pięknie wydane i podane.
No i zauroczyła mnie ta książka po prostu. Tak jak i Toskania tym razem ;-)

Książka, która mnie niespodziewanie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Jestem trochę uczulona na kolejne odkrycia i zauroczenia Toskanią i przerabianie tego odkrycia od razu na bestseller. Nie twierdzę, że wszyscy piszący nie zakochali się w rzeczywistości w tym regionie naprawdę, ale czy ja muszę o tym czytać?
Podchodziłam więc do tej książki bardzo nieufnie, o samej autorce...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    139
  • Chcę przeczytać
    134
  • Posiadam
    34
  • Włoskie klimaty
    5
  • 2012
    4
  • Ulubione
    4
  • Chcę w prezencie
    4
  • Włochy
    3
  • Italia
    3
  • 2013
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dziennik toskański


Podobne książki

Przeczytaj także