-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać2
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać2
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński14
Biblioteczka
2021-11-24
2020-07-17
2021-11-02
Zaczynając tą książkę zostałam przetransportowana do starych dobrych czasów, kiedy to czytałam pięć książek naraz - kiedy jedynym czego potrzebowałam do rozrywki było czytanie. Za to uczucie czystego uwielbienia do czytania będę zawsze wdzięczna każdemu autorowi, który potrafi tak wciągnąć czytelnika w swoją historię - jak dziwaczna i pokręcona by nie była. A Murakami potrafi robić ze słowami niesamowite rzeczy. Chyba muszę podnosić go częściej :)
Osobiście, minusem przy doświadczaniu tej książki okazało się dla mnie jej zakończenie - rozdziały z podróżą 'tam i z powrotem' były nużące i niepotrzebnie zburzyły mi cały flow historii. Jeszcze jedna rzecz, która zbiła mnie z pantałyku: Nie wiem dlaczego ale Murakami i pisanie o seksie nie idą w dobranej parze... Sceny +18, których było zaskakująco dużo zostawiały mnie zszokowaną i lekko zażenowaną - chociaż może to celowo - nieważne jakie wrażenie, ważne, że je zostawiły?
Zaczynając tą książkę zostałam przetransportowana do starych dobrych czasów, kiedy to czytałam pięć książek naraz - kiedy jedynym czego potrzebowałam do rozrywki było czytanie. Za to uczucie czystego uwielbienia do czytania będę zawsze wdzięczna każdemu autorowi, który potrafi tak wciągnąć czytelnika w swoją historię - jak dziwaczna i pokręcona by nie była. A Murakami...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-05-06
2021-03-30
2014-04-21
2020-04-07
Chyba przyciągają mnie historie o życiu. Szczególnie o brutalnie rozbitym życiu. Nie ukrywam, że na początku miałam problem ze stylem, nie wiem czy to po prostu dziwna maniera tłumacza, czy niezbyt imponujący styl oryginalnego języka.
Jak możecie sobie jednak wyobrazić, przy książce o ponad tysiącznej liczbie stron, styl szybko przeszedł na dalszy plan, pierwszy natomiast zajęły postacie. I historia ich życia. Cudowne, boleśnie realistyczne postacie - nie wiem, jak inni, ja fizycznie odczuwam, poczyniam się do bólu bliskich, a tym właśnie stali się dla mnie bohaterowie tej książki.
Wiem, że opinie o tej pozycji są mocno podzielone, ja jednak wylądowałam po stronie czytelników, których ta książka zniszczyła, wżarła się w serce, zraniła bezpowrotnie i stała się częścią świadomości.
Jeśli przeczytasz o życiu, w którym - czy też w których, książka nie obraca się Tylko wokół przeżyć jednego bohatera, inni grają w nim swoją ważną rolę! - zdarzyły się praktycznie wszystkie tragedie, nieszczęścia, nadużycia, okropności, o kimś kto mimo potworności, na swój własny sposób nadal brnie naprzód, żyje i walczy o swoje prawo do życia... łatwo o nim nie zapomnisz.
Powodzenia.
Chyba przyciągają mnie historie o życiu. Szczególnie o brutalnie rozbitym życiu. Nie ukrywam, że na początku miałam problem ze stylem, nie wiem czy to po prostu dziwna maniera tłumacza, czy niezbyt imponujący styl oryginalnego języka.
Jak możecie sobie jednak wyobrazić, przy książce o ponad tysiącznej liczbie stron, styl szybko przeszedł na dalszy plan, pierwszy natomiast...
2014-07-31
2016-04-17
2016-08-24
2016-05-31
Kiedy już przeczytałam książkę, która od długiego czasu kusiła mnie ze swojej półki piękną tajemniczą okładką, jestem szczęśliwa, że mogę ją tam odstawić i mieć to cudowne miejsce na wyciągnięcie ręki. Bez wahania umieszczam tą pozycję w szufladce "ulubione" i szukając odpowiednich słów do opisania jej cały czas powracam do "Magiczna". Po prostu. Czasami nie potrzeba więcej aby opisać magnetyczną atmosferę, intrygę, mrok i uczucia wytworzone w opowieści umieszczonej w dziewiętnastym wieku.
Cyrk snów to najbardziej fantastyczne, piękne miejsce w jakim można się znaleźć. Żałuję, że mogę go odwiedzać tylko poprzez strony książki, chociaż jestem też za to wdzięczna.
Chciałabym jednak uprzedzić. Jako ktoś, kto przeczytał więcej książek niż przeciętny Polak (według ostatnich przerażających statystyk) - z kategorii od klasyki po fantastykę, uważam się za usprawiedliwioną mówiąc co następuje.
Historia ta jest niesamowita, ma ogromny potencjał, wyobraźnia szaleje lecz zupełnie swobodnie bo mam poczucie, że dostaliśmy tylko zarys tego co mogło być. Postacie krzyczą o nadanie im większej głębi, opisy obrazów są bardziej wyraziste ale jak dla mnie za mało w nich szczegółów. Gdyby moja wyobraźnia nie była szalona i bardziej trzymała się tego co się jej podaje na tacy, byłaby zagubiona wśród białych plam. Z żalem wydaje mi się, że mogłaby to być niezwykle słynna pozycja gdyby klimat dziewiętnastowieczny był bardziej dokładny a autorka nie dała się porwać opowieści tak bardzo jak my. Jakby bała się, że jej się wymknie, wrażenie mam takie, że zapisała ją w zbytnim pośpiechu.
Kiedy już przeczytałam książkę, która od długiego czasu kusiła mnie ze swojej półki piękną tajemniczą okładką, jestem szczęśliwa, że mogę ją tam odstawić i mieć to cudowne miejsce na wyciągnięcie ręki. Bez wahania umieszczam tą pozycję w szufladce "ulubione" i szukając odpowiednich słów do opisania jej cały czas powracam do "Magiczna". Po prostu. Czasami nie potrzeba więcej...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-03-20
2016-01-07
Rewelacyjna seria opowiadająca o rodzie Otori. Czytała z zapartym tchem i łzami w oczach. Niezwykle poruszająca i piękna. Zostanie w mojej pamięci bardzo długo
Rewelacyjna seria opowiadająca o rodzie Otori. Czytała z zapartym tchem i łzami w oczach. Niezwykle poruszająca i piękna. Zostanie w mojej pamięci bardzo długo
Pokaż mimo to
I don't give out those 5 stars easily. And don't get me wrong, it's a great story - a passionate one, about - let me ironically say 'discovering yourself' and go read the book to find out why it's ironic - the struggles of making a decision. But it's a story that would be just another relationship story if it was written in different time, by someone else, in different way.
But the way this man had with words grabbed me by the guts and kept pulling till the very end. I just kept asking myself 'who the hell thinks and/or writes like that?' where do you find modern books in which every line has meaning? Where words are actual art and not just a mean to an end?
I love, love Baldwin's writing here and I regret picking this book up so late. Good thing I still have more of his work to read because I miss him already.
I don't give out those 5 stars easily. And don't get me wrong, it's a great story - a passionate one, about - let me ironically say 'discovering yourself' and go read the book to find out why it's ironic - the struggles of making a decision. But it's a story that would be just another relationship story if it was written in different time, by someone else, in different...
więcej Pokaż mimo to