-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać4
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
2021-11-29
2021-11-24
2020-07-17
2020-07-14
2020-11-23
2021-11-02
Zaczynając tą książkę zostałam przetransportowana do starych dobrych czasów, kiedy to czytałam pięć książek naraz - kiedy jedynym czego potrzebowałam do rozrywki było czytanie. Za to uczucie czystego uwielbienia do czytania będę zawsze wdzięczna każdemu autorowi, który potrafi tak wciągnąć czytelnika w swoją historię - jak dziwaczna i pokręcona by nie była. A Murakami potrafi robić ze słowami niesamowite rzeczy. Chyba muszę podnosić go częściej :)
Osobiście, minusem przy doświadczaniu tej książki okazało się dla mnie jej zakończenie - rozdziały z podróżą 'tam i z powrotem' były nużące i niepotrzebnie zburzyły mi cały flow historii. Jeszcze jedna rzecz, która zbiła mnie z pantałyku: Nie wiem dlaczego ale Murakami i pisanie o seksie nie idą w dobranej parze... Sceny +18, których było zaskakująco dużo zostawiały mnie zszokowaną i lekko zażenowaną - chociaż może to celowo - nieważne jakie wrażenie, ważne, że je zostawiły?
Zaczynając tą książkę zostałam przetransportowana do starych dobrych czasów, kiedy to czytałam pięć książek naraz - kiedy jedynym czego potrzebowałam do rozrywki było czytanie. Za to uczucie czystego uwielbienia do czytania będę zawsze wdzięczna każdemu autorowi, który potrafi tak wciągnąć czytelnika w swoją historię - jak dziwaczna i pokręcona by nie była. A Murakami...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-09-14
Rewelacyjne tłumaczenie Agi Zano zasługuje tutaj na osobne gratulacje. Kobieta praktycznie napisała książkę od zera ponieważ biorąc pod uwagę specyficzny język oryginału oparty na mowie osób z najróżniejszych części świata - wierne przetłumaczenie tej książki musiało wymagać niewiarygodnego zaangażowania.
Poza tym książka - samo życie. Miejscami ciężka i moim zdaniem zbyt pretensjonalna... chociaż właściwie mówię tutaj o bohaterkach. Nie o samej książce. Nie jestem pewna czy naprawdę polubiłam którąkolwiek z opisanych osób. Właśnie dlatego - samo życie. Poplątane, pełne wad, trudności i bólu - opisane w nieoczywiście złączonych historiach ludzi z krwi i kości.
Rewelacyjne tłumaczenie Agi Zano zasługuje tutaj na osobne gratulacje. Kobieta praktycznie napisała książkę od zera ponieważ biorąc pod uwagę specyficzny język oryginału oparty na mowie osób z najróżniejszych części świata - wierne przetłumaczenie tej książki musiało wymagać niewiarygodnego zaangażowania.
Poza tym książka - samo życie. Miejscami ciężka i moim zdaniem zbyt...
2021-08-25
2021-07-23
2021-03-30
2021-03-30
2020-09-06
2020-05-01
Z początku nieco męcząca, ale tylko dlatego, że niewiele wiedziałam o tej książce wchodząc w nią. Nie spodziewałam się wielopokoleniowej, historycznej opowieści.
To, że się nie spodziewałam, chyba spowodowało to, że w końcu ją podniosłam - gdybym wiedziała, zastanawiałabym się o wiele dłużej. A po co! Historia wciąga niesamowicie, jest wielowątkowa i nie napisana jak pierwsze lepsze YA, bo to nie YA! Więcej - napisana jest w niezwykle dojrzały sposób - jak na dorosła osobę przystało, widać jak wiele pracy, zbierania informacji i czasu zostało włożone w napisanie tej książki.
Pamiętam, że zagłębiając się w tę historię miałam poczucie, że "Jestem w kompetentnych rękach". Dawno nie czytałam tak dobrze przemyślanej książki i mimo, że relacja ta brzmi dość sztywno - kompetencja, wielopokoleniowa historia, dużo czasu - uwierz drogi czytelniku/czytelniczko, że naprawdę warto. Bo tej opowieści akurat, nie tak jak mojemu pisaniu - daleko do sztywności.
Z początku nieco męcząca, ale tylko dlatego, że niewiele wiedziałam o tej książce wchodząc w nią. Nie spodziewałam się wielopokoleniowej, historycznej opowieści.
To, że się nie spodziewałam, chyba spowodowało to, że w końcu ją podniosłam - gdybym wiedziała, zastanawiałabym się o wiele dłużej. A po co! Historia wciąga niesamowicie, jest wielowątkowa i nie napisana jak...
2020-04-08
2020-04-07
Chyba przyciągają mnie historie o życiu. Szczególnie o brutalnie rozbitym życiu. Nie ukrywam, że na początku miałam problem ze stylem, nie wiem czy to po prostu dziwna maniera tłumacza, czy niezbyt imponujący styl oryginalnego języka.
Jak możecie sobie jednak wyobrazić, przy książce o ponad tysiącznej liczbie stron, styl szybko przeszedł na dalszy plan, pierwszy natomiast zajęły postacie. I historia ich życia. Cudowne, boleśnie realistyczne postacie - nie wiem, jak inni, ja fizycznie odczuwam, poczyniam się do bólu bliskich, a tym właśnie stali się dla mnie bohaterowie tej książki.
Wiem, że opinie o tej pozycji są mocno podzielone, ja jednak wylądowałam po stronie czytelników, których ta książka zniszczyła, wżarła się w serce, zraniła bezpowrotnie i stała się częścią świadomości.
Jeśli przeczytasz o życiu, w którym - czy też w których, książka nie obraca się Tylko wokół przeżyć jednego bohatera, inni grają w nim swoją ważną rolę! - zdarzyły się praktycznie wszystkie tragedie, nieszczęścia, nadużycia, okropności, o kimś kto mimo potworności, na swój własny sposób nadal brnie naprzód, żyje i walczy o swoje prawo do życia... łatwo o nim nie zapomnisz.
Powodzenia.
Chyba przyciągają mnie historie o życiu. Szczególnie o brutalnie rozbitym życiu. Nie ukrywam, że na początku miałam problem ze stylem, nie wiem czy to po prostu dziwna maniera tłumacza, czy niezbyt imponujący styl oryginalnego języka.
Jak możecie sobie jednak wyobrazić, przy książce o ponad tysiącznej liczbie stron, styl szybko przeszedł na dalszy plan, pierwszy natomiast...
I don't give out those 5 stars easily. And don't get me wrong, it's a great story - a passionate one, about - let me ironically say 'discovering yourself' and go read the book to find out why it's ironic - the struggles of making a decision. But it's a story that would be just another relationship story if it was written in different time, by someone else, in different way.
But the way this man had with words grabbed me by the guts and kept pulling till the very end. I just kept asking myself 'who the hell thinks and/or writes like that?' where do you find modern books in which every line has meaning? Where words are actual art and not just a mean to an end?
I love, love Baldwin's writing here and I regret picking this book up so late. Good thing I still have more of his work to read because I miss him already.
I don't give out those 5 stars easily. And don't get me wrong, it's a great story - a passionate one, about - let me ironically say 'discovering yourself' and go read the book to find out why it's ironic - the struggles of making a decision. But it's a story that would be just another relationship story if it was written in different time, by someone else, in different...
więcej Pokaż mimo to