Bogaty ojciec, biedny ojciec
Wydawnictwo: Instytut Praktycznej Edukacji biznes, finanse
238 str. 3 godz. 58 min.
- Kategoria:
- biznes, finanse
- Wydawnictwo:
- Instytut Praktycznej Edukacji
- Data wydania:
- 2007-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-01-01
- Data 1. wydania:
- 2011-06-01
- Liczba stron:
- 238
- Czas czytania
- 3 godz. 58 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788392256144
- Tłumacz:
- Krzysztof Szramko
- Tagi:
- pieniądze
"Bogaty ojciec, biedny ojciec czyli czego bogaci uczą swoje dzieci na temat pieniędzy i o czym nie wiedzą biedni i średnia klasa?" Dowiedz się, jak sprawić, aby pieniądze pracowały dla Ciebie i dlaczego nie musisz mieć bardzo wysokiej pensji, aby stać się zamożnym. Książka, która wstrząsnęła światem finansów.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 6 118
- 3 341
- 1 222
- 319
- 142
- 41
- 40
- 38
- 38
- 31
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo inspirująca książka. Chcę być dla swojego dziecka bogatą matką i własnym przykładem pokazać drogę do wolności finansowej.
Polecam też to wydanie, ponieważ zawiera cenne wskazówki "po 20 latach".
Bardzo inspirująca książka. Chcę być dla swojego dziecka bogatą matką i własnym przykładem pokazać drogę do wolności finansowej.
Pokaż mimo toPolecam też to wydanie, ponieważ zawiera cenne wskazówki "po 20 latach".
Zanim przejdziemy do opinii podsumujmy kilka faktów:
- autor książki na dzień dzisiejszy ma 1,2 miliarda długu, warto brać poprawkę na jego wiedzę w kwestii edukowania kogokolwiek w kwestii finansowej (jednak biorę pod uwagę, że pan Robert może być już tak wtajemniczony w temat, że wpakował się w to świadomie albo rozliczając to w podatkach, albo ukrywając prawdziwą fortunę w spółkach matkach, albo przyświeca mu zasada "jeżeli jesteś dłużny bankowi 100$ to Twój problem, jeżeli miliard to problem banku :) ).
- książka jest w dużej części reklamą autora i jego produktów takich jak książki i jego gra planszowa (hehe)
- książka jest sztucznie napompowana treścią, występuje tam wiele powtórzeń tych samych tematów. Dodatkowo wykresy (aktywa, pasywa) zabierają po 1/3 kartki i jest ich tam trochę. Mamy też sporo cytatów z tej samej książki, którą właśnie czytamy w stylowych kwadracikach " a to ciekawe ", durnota.
- autor głównie dorobił się na swojej książce i grach planszowych (także na nieruchomościach, ale jednak...). Zawsze jestem sceptyczny do kogoś kto pisze o tym jak zarabiać i zarabia na tym pieniądze. Niemniej, jeżeli umie to robić - super.
- książka jest sprzed 24 lat, trochę się pozmieniało w kwestiach podatkowych, nieruchomości i na giełdzie. Jednak uniwersalne prawdy o finansach, powściągliwości i zarządzaniu aktywami są bardzo w porządku.
Teraz opinia, ale po punktach powyżej, wiele nie dodam.
Nie jest to zła pozycja. Czyta się to ciekawie, tylko trzeba oddzielać ziarno od plewu. Jest tu sporo przydatnej wiedzy jak i sporo durnot i banałów. Trzeba to czytać bardzo uważnie i krytycznie, jednak można wynieść stąd coś dla siebie. Ja utwierdziłem się w paru rzeczach i zmieniłem delikatnie podejście do dwóch tematów w swoim życiu. Niemniej ciągła krytyka ludzi oszczędzających i pogarda do pracujących razi. Wiadomo, dobrze jest inwestować, ale oszczędzanie nie jest niczym złym w mojej opinii. Ciągłe wychwalanie gry cashflow to jakiś żart, czy to jakaś intelektualna masturbacja pana Roberta jak wspaniałą grę stworzył, czy reklama? Sama gra brzmi ciekawie, ale 400 zł za karciankę, która jest wykonana tragicznie to jakiś żart. To już lepiej kupić monopol. Bardzo na plus jest zachęcanie przez autora do edukacji, odrzucenia przez człowieka arogancji oraz temat o braniu, ale także dawaniu. Nooo, tutaj naprawdę wielki szacun dla autora. Za to tłumaczenie autora o kupnie mieszkania w aukcjach komorniczych i sprzedawanie ich z marżą na poziomie 150% jest opisane tak ogólnikowo, że może to wprowadzić w błąd nieświadomego czytelnika, a nawet wyrządzić mu krzywdę - warto się edukować zanim tak się postąpi i na pewno warto próbować, ale krok po kroku.
Ogólnie - bardzo polecam, ale zachęcam do czujnego czytania:)
Zanim przejdziemy do opinii podsumujmy kilka faktów:
więcej Pokaż mimo to- autor książki na dzień dzisiejszy ma 1,2 miliarda długu, warto brać poprawkę na jego wiedzę w kwestii edukowania kogokolwiek w kwestii finansowej (jednak biorę pod uwagę, że pan Robert może być już tak wtajemniczony w temat, że wpakował się w to świadomie albo rozliczając to w podatkach, albo ukrywając prawdziwą fortunę...
Ktoś kto zarobił miliony na pisaniu książek mówi ci jak zarobić miliony na rzeczach, na których nigdy nie zarobił. Mimo wszystko zawarte przemyślenia i niektóre rady są przydatne i potrafią zmotywować.
Ktoś kto zarobił miliony na pisaniu książek mówi ci jak zarobić miliony na rzeczach, na których nigdy nie zarobił. Mimo wszystko zawarte przemyślenia i niektóre rady są przydatne i potrafią zmotywować.
Pokaż mimo toAutor nie jest ani biznesmenem ani inwestorem i mówię to jako osoba która prowadzi działalność gospodarczą (drugą gdyż pierwsza okazała się stratą pieniędzy,czasu oraz zdrowia psychicznego) i inwestuje od dwóch lat. Jest za to mitomanem i sprzedawcą marzeń. W tej książce nie ma nic lub prawie nic o nakładach finansowych potrzebnych do otworzenia działalności czy nabycia nieruchomości,ryzyku bankructwa,braku pewności zysku,niepewności rynku,stresie z tym związanym czy wreszcie o tym że mało kto nadaje się do biznesu. Na każdego Henry'ego Forda przypada pięćdziesięciu którzy próbowali ale o nich autor nie napisze gdyż zostali z długami. Fakty są takie że pójście do szkoły,potem do dobrej pracy i oszczędzanie to najpewniejsza i najbezpieczniejsza droga. Biblia ludzi którzy oglądają kołczy i wierzą im na słowo-stanowczo odradzam,uważam że zarówno ta jak i inne pozycje tego człowieka mogą doprowadzić do ruiny mnóstwo ludzi którzy zachęceni przez nią stracą ciężko wypracowane pieniądze.
Autor nie jest ani biznesmenem ani inwestorem i mówię to jako osoba która prowadzi działalność gospodarczą (drugą gdyż pierwsza okazała się stratą pieniędzy,czasu oraz zdrowia psychicznego) i inwestuje od dwóch lat. Jest za to mitomanem i sprzedawcą marzeń. W tej książce nie ma nic lub prawie nic o nakładach finansowych potrzebnych do otworzenia działalności czy nabycia...
więcej Pokaż mimo toDobrra ksiązka, mimo upływu czasu - wartość jej jest na poziomie.
Dobrra ksiązka, mimo upływu czasu - wartość jej jest na poziomie.
Pokaż mimo toPatrząc z pozycji laika na dzieło, to jest ono całkiem dobrą książką wprowadzającą do tematu finansów, szczególnie dla kogoś, u kogo w rodzinie pieniądze były tematem tabu. Mimo tego, że została wydana ponad 20 lat temu, to nadal można ją uznać za aktualną, pomimo różnicy kulturowo-finansowej między Polską a USA (chociażby brak tak wielkiej kultury kart kredytowych, jak to ma miejsce w Stanach). Została napisana całkiem prostym językiem z okazjonalnymi diagramami, co ułatwia zrozumienie zagadnienia, który jest wielokrotnie pokazywane na różnych przykładach, momentami jednak strasznie do siebie podobnych, a przez to zbędnych, będących zapychaczem. Innym zapychaczem jest jeszcze wątek bibliograficzny autora. Można by wszystkie te nadprogramowe elementy wyciąć i jeszcze pogłębić temat.
Patrząc z pozycji laika na dzieło, to jest ono całkiem dobrą książką wprowadzającą do tematu finansów, szczególnie dla kogoś, u kogo w rodzinie pieniądze były tematem tabu. Mimo tego, że została wydana ponad 20 lat temu, to nadal można ją uznać za aktualną, pomimo różnicy kulturowo-finansowej między Polską a USA (chociażby brak tak wielkiej kultury kart kredytowych, jak to...
więcej Pokaż mimo toKsiążka nie zrobi z ciebie milionera z tygodnia na tydzień ale na pewno zmieni myślenie na temat pieniędzy co jest długofalową inwestycją.
Książka nie zrobi z ciebie milionera z tygodnia na tydzień ale na pewno zmieni myślenie na temat pieniędzy co jest długofalową inwestycją.
Pokaż mimo toMam bardzo mieszane uczucia co do tej ksiazki. Z jednej strony dosyc smiala teoria, ktora podobno sprawdza sie w praktyce. Z drugiej strony cala tresc moznaby zmiescic w kilku zdaniach. Autor bez ogrodek przedstawia w bardzo ogolnikowy sposob jak sprytnie omija luki w prawie lub sprytnie wykorzystuje niektore zapisy zeby zarobic i przy okazji nie placic podatku. To daje dosyc ciekawy obraz tego jak bogaca sie zamozni ludzie w Stanach Zjednoczonych.
Nie trzeba byc ksiegowym ani finansista, zeby przeczytac "Bogatego ojca. Biednego ojca" ze zrozumieniem.
W jednym punkcie zgadzam sie z autorem - w szkole jako obowiazkowe powinny byc prowadzone zajecia z zakresu finansow i rachunkowosci.
Mam bardzo mieszane uczucia co do tej ksiazki. Z jednej strony dosyc smiala teoria, ktora podobno sprawdza sie w praktyce. Z drugiej strony cala tresc moznaby zmiescic w kilku zdaniach. Autor bez ogrodek przedstawia w bardzo ogolnikowy sposob jak sprytnie omija luki w prawie lub sprytnie wykorzystuje niektore zapisy zeby zarobic i przy okazji nie placic podatku. To daje...
więcej Pokaż mimo toStrata czasu, zbyt dużo ogólników. Czytając nie wiadomo o co chodzi
Strata czasu, zbyt dużo ogólników. Czytając nie wiadomo o co chodzi
Pokaż mimo toJeśli ktoś nie odbierał tej wiedzy od rodziców, to jest to fajne wprowadzenie w temat tematu finansów osobistych.
Jeśli ktoś nie odbierał tej wiedzy od rodziców, to jest to fajne wprowadzenie w temat tematu finansów osobistych.
Pokaż mimo to