-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel15
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2016-06-02
2015-11-24
2015-10-11
2015-04-21
2015-01-11
McMurphy...tej postaci nigdy nie zapomnę.
Jest symbolem,wolności,walki i szaleństwa.Ale tego dobrego,pozytywnego szaleństwa.Mimo jego wad,które są dość wyraźnie pokazane,to jednak stał się dla mnie inspiracją.
Powiem coś jeszcze:"Lot..." to moja pierwsza książka,przy której śmiałam się na głos i płakałam; żadna inna nie wzbudziła we mnie takich uczuć.Po przeczytaniu czułam jakbym straciła coś,coś za czym strasznie tęsknię.I myślę,że wiele osób miało podobne uczucia.
Nie chcę pisać dalej,nie chcę spojlerować-choć mogę zdradzić jeden sekret.Każdy,kto przeczyta "Lot nad kukułczym gniazdem" nie będzie żałował.
Prawdziwe arcydzieło.A zwłaszcza narracja.I postać Macka.
McMurphy...tej postaci nigdy nie zapomnę.
Jest symbolem,wolności,walki i szaleństwa.Ale tego dobrego,pozytywnego szaleństwa.Mimo jego wad,które są dość wyraźnie pokazane,to jednak stał się dla mnie inspiracją.
Powiem coś jeszcze:"Lot..." to moja pierwsza książka,przy której śmiałam się na głos i płakałam; żadna inna nie wzbudziła we mnie takich uczuć.Po przeczytaniu czułam...
2015-03-12
Zachęcona wspaniałym muscialem"Moulin Rouge" postanowiłam wziąć się za książkę pod tym samym tytułem.Wielkie zaskoczenie,ale pozytywne.Nie spodziewałam się,że tak właśnie oto wyglądało życie malarza i grafika Henriego Lautreca.
Jest to naprawdę smutna opowieść o samotności i silnej potrzebie miłości.
Nieraz wykrzywiałam usta w podkówkę czytając kolejne fragmenty.Przygnębiająca,ale wartościowa książka to jest moim zdaniem.Może nie jest arcydziełem,wybitną pozycją,ale mimo wszystko warto przeczytać,bo może i my sami docenimy swoje życie?
I unikniemy błędów,jakie Henri popełnił.
Zachęcona wspaniałym muscialem"Moulin Rouge" postanowiłam wziąć się za książkę pod tym samym tytułem.Wielkie zaskoczenie,ale pozytywne.Nie spodziewałam się,że tak właśnie oto wyglądało życie malarza i grafika Henriego Lautreca.
Jest to naprawdę smutna opowieść o samotności i silnej potrzebie miłości.
Nieraz wykrzywiałam usta w podkówkę czytając kolejne...
2015-02-18
Piękna i przygnębiająca.
Od samego początku niesamowicie mnie wciągnęła,nie mogłam się oderwać.Ale jednocześnie chciałam się oderwać,ciężko mi było czytać jak potwornie są traktowane kobiety.Gdy natrafiałam na taki fragment,zamykałam książkę i dziękowałam,że urodziłam się w tolerancyjnym kraju,gdzie kobiety są traktowane równo.Urzekła mnie krótka,bo jednak dość krótka część poświęcona przyjaźni Mariam i Lajli.Niesamowite,jak te dwie kobiety połączyła taka tajemnicza nić,nić silniejsza od samej śmierci.
Piękna i przygnębiająca.
Od samego początku niesamowicie mnie wciągnęła,nie mogłam się oderwać.Ale jednocześnie chciałam się oderwać,ciężko mi było czytać jak potwornie są traktowane kobiety.Gdy natrafiałam na taki fragment,zamykałam książkę i dziękowałam,że urodziłam się w tolerancyjnym kraju,gdzie kobiety są traktowane równo.Urzekła mnie krótka,bo jednak dość krótka część...
2015-02-08
Ciekawa,ciekawa...
Kupiłam "Poradnik...",gdyż był przeceniony o 50% i nie żałuję.Moim zdaniem książka jest przeznaczona dla osób,które dopiero zaczynają podróżować albo mają chęci,a nie wiedzą jak.Jest dużo porad-jak zacząć,z kim,co z noclegami itd.Są to przydatne porady,które naprawdę mogą się przydać.Na końcu są umieszczone "paragony" z podróży różnych osób i niektóre robią wrażenie(jeśli chodzi o niskie ceny).
Polecam kupić,ale raczej z promocji(35 zł to moim zdaniem cena zawyżona).
Ciekawa,ciekawa...
Kupiłam "Poradnik...",gdyż był przeceniony o 50% i nie żałuję.Moim zdaniem książka jest przeznaczona dla osób,które dopiero zaczynają podróżować albo mają chęci,a nie wiedzą jak.Jest dużo porad-jak zacząć,z kim,co z noclegami itd.Są to przydatne porady,które naprawdę mogą się przydać.Na końcu są umieszczone "paragony" z podróży różnych osób i niektóre...
2015-01-29
Jestem świeżo po przeczytaniu "Lśnienia" i muszę przyznać,że dotychczas jest to dla mnie najlepsza powieść Kinga.
Jest to jedna z niewielu książek, gdzie treść poboczna jest ciekawa,wszystkie detale są dopracowane i na pewno nie są przez przypadek umieszczone.Moją ulubioną postacią był zdecydowanie Danny-dojrzały,rozsądny,budzący sympatię oraz....Jack.Mimo całej akcji z nim związanej,to jednak żal mi go było i odczuwałam taki lekki smutek w związku co się z nim później stało.Nie wiem czemu,ale jakoś mi tak przykro...
Szalenie zachęcam do przeczytania.
Jestem świeżo po przeczytaniu "Lśnienia" i muszę przyznać,że dotychczas jest to dla mnie najlepsza powieść Kinga.
Jest to jedna z niewielu książek, gdzie treść poboczna jest ciekawa,wszystkie detale są dopracowane i na pewno nie są przez przypadek umieszczone.Moją ulubioną postacią był zdecydowanie Danny-dojrzały,rozsądny,budzący sympatię oraz....Jack.Mimo całej akcji z nim...
2015-01-20
Pierwszą część była jak dla mnie o wiele lepsza,choć początek zapowiadał się naprawdę dobrze.Niestety,do czasu wyjazdu Bena.Później zaczynało się zwykłe kombinowanie i mam wrażenie,że autorka dodała nowych bohaterów i miejsc na siłę,jakby nie było innego pomysłu.Koniec mnie nie zachwycił.
Jeśli ktoś zaczął pierwszą część,to jednak warto przeczytać "Podróż Bena" choćby,żeby sprawdzić zakończenie.
Pierwszą część była jak dla mnie o wiele lepsza,choć początek zapowiadał się naprawdę dobrze.Niestety,do czasu wyjazdu Bena.Później zaczynało się zwykłe kombinowanie i mam wrażenie,że autorka dodała nowych bohaterów i miejsc na siłę,jakby nie było innego pomysłu.Koniec mnie nie zachwycił.
Jeśli ktoś zaczął pierwszą część,to jednak warto przeczytać "Podróż Bena" choćby,żeby...
Nadchodzi zima....
Zachęcona niezwywkle pozytywnymi opiniami o książce,w końcu postanowiłam ją przeczytać. I to był jeden z moich najlepszych wyborów!
Na początku trochę się pogubiłam w wirze nazw bohaterów,rodów i miejsc,ale szybko wczułam się w klimat i nie miałam dalszych problemów.Tyle intryg,śmierci,zdrad i dynamicznych zwrotów akcji to dawno nie czytałam.Naprawdę,co rusz coś się dzieje.
Bohaterzy są bardzo barwni,każdy się czymś wyróżnia.Wczułam się w ich życie,(a szczególnie w życie Daenerys) i nie mogłam się oderwać od książki.Bardzo przeżywałam kolejną walkę czy pojedynek trzymając przy tym kciuki za wybraną osobę.Było też paru osób,których szczerze nienawidziłam (Joffrey) i nie mogłam się doczekać,aż w końcu zdechną.
Moim zdaniem ogromnym plusem są zwięzłe opisy poboczne.Nie ma zapisanych kilku kartek o danym miejscu czy człowieku.Krótko i na temat- to lubię.
Książka wzbudza ogromną ilość emocji- nieraz krzyknęłam z zaskoczenia,śmiałam się czy zgrzytałam zębami z gniewu.Teraz biorę się za kolejną część i mam nadzieję,że będzie tak samo dobra.
Jeśli ktoś się jeszcze waha czy przeczytać,ja od razu mówię PRZECZYTAJ!
Ale lojalnie ostrzegam: czytanie "Gry o tron" symbolizuje nieprzespane noce.Tak się wkręcisz.
Nadchodzi zima....
więcej Pokaż mimo toZachęcona niezwywkle pozytywnymi opiniami o książce,w końcu postanowiłam ją przeczytać. I to był jeden z moich najlepszych wyborów!
Na początku trochę się pogubiłam w wirze nazw bohaterów,rodów i miejsc,ale szybko wczułam się w klimat i nie miałam dalszych problemów.Tyle intryg,śmierci,zdrad i dynamicznych zwrotów akcji to dawno nie czytałam.Naprawdę,co...