Eugeniusz Bodo. „Już taki jestem zimny drań”

- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Seria:
- Biografie i powieści biograficzne
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2012-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 408
- Czas czytania
- 6 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375108576
- Tagi:
- Eugeniusz Bodo XX-lecie międzywojenne kino polskie przedwojenne artyści II RP historia kina
- Inne
Rzetelna, a miejscami wręcz wstrząsająca opowieść o życiu wszechstronnego artysty, Eugeniusza Bodo.
"Gra pan jak Bodo! Dlaczego? Bo do du...". To tylko żartobliwy kalambur Adolfa Dymszy, prawda bowiem była zupełnie inna. Eugeniusz Bodo grał "jak z nut", chociaż ich nie znał. Dwa etapy jego życia upłynęły mu śpiewająco. Otaczała go wtedy miłość rodzinnego domu, sława zdobyta w warszawskich kabaretach, wreszcie - uwielbienie kinowej widowni za ekranową wszechstronność. I kto wie, jak potoczyłyby się jego artystyczne losy, gdyby nie wojna. Tragiczna, niesprawiedliwa i okrutna. O tym właśnie opowiada ta książka.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Oficjalne recenzje
Dla zimnego drania los niełaskawy…
Któż nie nuci czasami: „całuję Twoją dłoń, madame” czy „umówiłem się z nią na dziewiątą” albo i „już taki jestem zimny drań”? Założę się, że wiele osób uśmiechnęłoby się pod nosem, gdyby należało odpowiedzieć na takie pytanie. A przecież są to słowa przedwojennych jeszcze szlagierów, które wykonywał jeden z najbardziej znanych kabareciarzy i aktorów rewiowych i filmowych międzywojnia Eugeniusz Bodo. Dziś postać jednak zapoznana. Ci trochę starsi z nas na pewno pamiętają cykl „W starym kinie” Stanisława Janickiego emitowany w TVP od lat 60. do 90. XX w., który prezentował przedwojenne filmy, a w nim Eugeniusza Bodo, niekwestionowaną gwiazdę ówczesnego kina.
Postać Bodo, niesprawiedliwie zapomnianą czy pomijaną w historii polskiej rozrywki filmowej, postanowił przypomnieć biografią Ryszard Wolański, autor „Leksykonu Polskiej Muzyki Rozrywkowej”. Warto do niej sięgnąć, tym bardziej, że będzie zapewne okazja, by obejrzeć odnalezione w ostatnich latach filmy z udziałem aktora (zachowało się 24 z 31). Przywracaniem tych dzieł szerszej publiczności zajmuje się Filmoteka Narodowa.
Historia Bodo, a właściwie Bohdana Eugène Junoda, obywatela II Rzeczpospolitej ze szwajcarskim paszportem (po ojcu), jest z jednej strony opowieścią o niezwykle utalentowanym, młodym, przystojnym i popularnym amancie, z drugiej – mroczną historią celebryty, o którego upomniała się miażdżąca machina historii. I przede wszystkim po to, by dowiedzieć się, jak naprawdę było, sięgnęłam po tę biografię. Rzeczywiście, rzetelnie postarał się autor dotrzeć do prawdy o śmierci Bodo. A zginął on w łagrze sowieckim w 1943 r. Nie chodzi o to, by sensacyjnie docierać do finału, jak w jakimś kryminale, ale po prostu, po ludzku - dać świadectwo. A odpowiedź na pytanie: dlaczego tak? Jak to często bywa w przypadku opowieści o losach ludzi, których pochłonęła wojna, zaskakuje banalnością, banalnością wojennego zła.
Biografia Bodo jest nie tylko książką o nim samym, ale i opowieścią o świecie rozrywki lat 20. i 30. XX wieku. Oprócz wielu zdjęć znajdziemy w niej liczne biogramy artystów tego czasu, ponadto przezabawne czasami streszczenia przedwojennych filmów. Jest to również niezła kopalnia wiedzy o kabaretach, rewiach i początkach polskiego kina, niemego i dźwiękowego. Sporo w niej materiału anegdotycznego, jak choćby ten:
- Niech pani pamięta, że w tej scenie musi być sex appeal - zwrócił się do gwiazdy reżyser.
– Dobrze – odpowiedziała gwiazda – ale na czem to właściwie polega?
– Nagość powinno się wyczuwać pod pani toaletą –odparł zakłopotany reżyser.
Na facebooku powstała strona Café Bodo, przypominająca aktorów tamtego czasu. Zdecydowanie za mało ludzi o nich mówi. Książka Wolańskiego podpowiada, dlaczego trzeba i dlaczego warto.
Justyna Radomińska
Popieram [ 12 ] Link do recenzji
Oceny
Cytaty
Ktoś kiedyś powiedział, że miarą człowieka jest to, ilu ma wrogów. W Moskwie, Ufie i w Kotłasie miał Bodo tylko takich. Bo był wielki.
OPINIE i DYSKUSJE
Uwielbiam stare kino i jego gwiazdy, a szczególnie Eugeniusza Bodo. Ta autobiografia to na pewno smaczny kąsek dla fanów Bodo, miłośników starego kina i przedwojennego kabaretu. Książka to efekt mrówczej pracy, zebrania źródeł. Momentami czyta się jej lekko a momentami nuży, nadmiar nieistotnych szczegółów. Brak głębszego wejrzenia w życie aktora, to jakim był człowiekiem ale lektura godna polecenia
Uwielbiam stare kino i jego gwiazdy, a szczególnie Eugeniusza Bodo. Ta autobiografia to na pewno smaczny kąsek dla fanów Bodo, miłośników starego kina i przedwojennego kabaretu. Książka to efekt mrówczej pracy, zebrania źródeł. Momentami czyta się jej lekko a momentami nuży, nadmiar nieistotnych szczegółów. Brak głębszego wejrzenia w życie aktora, to jakim był człowiekiem...
więcej Pokaż mimo toPostać Eugeniusza Bodo fascynowała mnie już od dawna. Jego najpopularniejsze szlagiery w mojej rodzinie były dobrze znane i rozpoznawane. Ja sama – poza piosenkami – kojarzyłam go jeszcze tylko z kilku filmowych fotosów oraz zdjęć, które przed wojną zrobiono mu w towarzystwie jego wielkiego, groźnie wyglądającego psa. Gdzieś tam jeszcze o uszy obiło mi się, że wielka gwiazda międzywojnia, Eugeniusz Bodo, zginął w łagrze w latach 40. Ale dlaczego, ale po co i skąd się tam wziął, skoro przecież większość polskiej śmietanki kabaretowej i filmowej wyszła z wojny raczej obronną ręką, wielu nawet bez szwanku. Czemu akurat on zginął?
Kiedy w bibliotece natknęłam się na poświęconą mu biografię, dodatkowo stosunkowo niedawno wydaną, uznałam, że właśnie tam mogę szukać odpowiedzi na swoje pytania. I to faktycznie mi się udało, ale po kolei.
Książka nie opowiada o Eugeniuszu Bodo per se, ale raczej skupia się na Bodo-aktorze i Bodo-kabareciarzu. Powiedziałabym zatem, że jest to raczej biografia filmów z jego udziałem oraz przedwojennego, warszawskiego kabaretu, aniżeli książka o nim. Życia prywatnego samego artysty jest w książce bowiem jak na lekarstwo, a najwięcej o jego życiu możemy dowiedzieć się już na samym końcu, kiedy autor – całkiem obszernie, posiłkując się konkretnymi źródłami – wyjaśnia nam, co działo się z Bodo w trakcie wojny i za co zamknięto go w łagrze oraz jak w tymże łagrze zmarł. Z wcześniejszych jego lat dowiadujemy się zaledwie ułamka tego, co mogłoby ciekawić fana aktora. I nie ma w tym raczej nic dziwnego, bowiem Bodo swoim życiem się nie afiszował, a i w kontaktach ze znajomymi nigdy nie był zbyt wylewny. To dlatego mamy po nim raptem kilka zdjęć, garść wspomnień ludzi go znających oraz mikro urywki wywiadów, których udzielał. Nie prowadził jednak żadnego dziennika, zatem co czuł i myślał, jak przeżywał pewne rzeczy, może się stać jedynie przedmiotem naszych domysłów.
O filmach i kabarecie jest jednak w książce dużo, a nawet jeszcze więcej. Autor streszcza fabułę każdego z obrazów, opowiada o jego tworzeniu, przytacza liczne recenzje, jakie się wówczas ukazywały, ale również osobno opowiada o ludziach kina tamtego okresu, co pozwala czytelnikom zaznajomić się z gronem aktorów i aktorek, ale i reżyserów, scenarzystów etc. tworzących filmy sto lat temu. Pod tym względem jest to zatem niesamowicie ciekawa biografia filmu jako takiego, dla którego Bodo zdaje się być tutaj zaledwie tłem.
Autor potrafi czytelnika zaciekawić i pisze dobrze, choć mnie jego język czasami przeszkadzał. Spowodowane to było tym, że momentami wpada on w „gawędziarski” styl za czym ja przesadnie nie przepadam. Niemniej jednak poza tym, stylistycznie, nie ma się do czego przyczepić.
Czy książka mi się podobała? W zasadzie tak, choć czuję pewien niedosyt. Skłamałabym bowiem mówiąc, że kompletnie nie przeszkadza mi brak autora na skupieniu się na kwestiach prywatnych życia Bodo. Czy to tylko i wyłącznie kwestia niewielu źródeł dotyczących tego tematu, czy też może świadoma decyzja autora, który postanowił temat życia Bodo potraktować z lekka po macoszemu i skupić się tylko na kwestii filmu oraz kabaretu. Jeśli nie będzie Wam to przeszkadzać, to tak – jak najbardziej – polecam, ale jeśli mieliście ochotę dowiedzieć się więcej o samym Bodo, to myślę, że możecie nieco się zawieść.
Postać Eugeniusza Bodo fascynowała mnie już od dawna. Jego najpopularniejsze szlagiery w mojej rodzinie były dobrze znane i rozpoznawane. Ja sama – poza piosenkami – kojarzyłam go jeszcze tylko z kilku filmowych fotosów oraz zdjęć, które przed wojną zrobiono mu w towarzystwie jego wielkiego, groźnie wyglądającego psa. Gdzieś tam jeszcze o uszy obiło mi się, że wielka...
więcej Pokaż mimo toCzytałam wiele innych książek o Eugeniuszu Bodo, ale ta z nich wszystkich jest najnudniejsza. Może jest w niej troche faktów, których wcześniej nie znałam, ale opisane są w mało interesujący sposób. Czułam się jakbym czytała encyklopedię. Większość książki to raczej historia kabaretu i filmu niż biografia samego Bodo. Dopiero pod koniec książka się rozkręca i zaczyna interesować. Plusem książki jest wnikliwe zagłębienie się w tajemnicę okoliczności aresztowania, przetrzymywania i śmierci aktora. Można także przeczytać protokoły z przesłuchań Bodo.
Czytałam wiele innych książek o Eugeniuszu Bodo, ale ta z nich wszystkich jest najnudniejsza. Może jest w niej troche faktów, których wcześniej nie znałam, ale opisane są w mało interesujący sposób. Czułam się jakbym czytała encyklopedię. Większość książki to raczej historia kabaretu i filmu niż biografia samego Bodo. Dopiero pod koniec książka się rozkręca i zaczyna...
więcej Pokaż mimo toZnacznie więcej opisów filmów Bodo niż samej jego osoby, ale mi to akurat odpowiadało.
Znacznie więcej opisów filmów Bodo niż samej jego osoby, ale mi to akurat odpowiadało.
Pokaż mimo toZmęczyła mnie trochę, a szkoda - robiłam sobie wielkie nadzieje...
Bardziej to dla mnie filmografia Bodo niż jego biografia.
Notki biograficzne innych aktorów pokolenia i opisy fabuły filmów wysuwają się na plan pierwszy bardziej niż sam Bodo. Ostatni rozdział z czasów wojennych trochę ratuje.
Zmęczyła mnie trochę, a szkoda - robiłam sobie wielkie nadzieje...
Pokaż mimo toBardziej to dla mnie filmografia Bodo niż jego biografia.
Notki biograficzne innych aktorów pokolenia i opisy fabuły filmów wysuwają się na plan pierwszy bardziej niż sam Bodo. Ostatni rozdział z czasów wojennych trochę ratuje.
Bodo - artysta legenda na polskiej scenie teatralno-filmowo-muzycznej. W jego biografii, która wyszła spod pióra Ryszarda Wolańskiego troszkę brakowało mi informacji o codziennym życiu tego geniusza. Autor skupił się przede wszystkim na jego działalności artystycznej niewiele wspominając o życiu prywatnym. Ze szczegółowością opisuje kolejne sztuki teatralne, a potem filmy. Dopiero pod koniec książki więcej czasu poświęca jego aresztowaniu i domniemanej śmierci.
Bodo - artysta legenda na polskiej scenie teatralno-filmowo-muzycznej. W jego biografii, która wyszła spod pióra Ryszarda Wolańskiego troszkę brakowało mi informacji o codziennym życiu tego geniusza. Autor skupił się przede wszystkim na jego działalności artystycznej niewiele wspominając o życiu prywatnym. Ze szczegółowością opisuje kolejne sztuki teatralne, a potem filmy....
więcej Pokaż mimo toPełnowartościowa, obszerna w informacje.
Autor dobrze przygotowany, wyszukał wiele drobnostek z życia artysty. Zauważalne jest zaangażowanie w stworzeniu jak najlepszego wizerunku jego postaci, opartym na szacunku. Tak by pamięć o Eugeniuszu Bodo była wciąż żywa. Abyśmy nie zapominali o jego wszechstronnym talencie.
Wzbogacona ilustracjami. Napisana w bardzo zrozumiały sposób, uwzględniający chronologię.
Polecam.
Pełnowartościowa, obszerna w informacje.
więcej Pokaż mimo toAutor dobrze przygotowany, wyszukał wiele drobnostek z życia artysty. Zauważalne jest zaangażowanie w stworzeniu jak najlepszego wizerunku jego postaci, opartym na szacunku. Tak by pamięć o Eugeniuszu Bodo była wciąż żywa. Abyśmy nie zapominali o jego wszechstronnym talencie.
Wzbogacona ilustracjami. Napisana w bardzo zrozumiały...
Wy jesteście mocni, silni - my słaba płeć
Lecz my mamy coś, co byście wy chcieli mieć
Co jest warta wasza siła,
Wasza pięść i twarda dłoń?
My kobiety choć słabiutkie
Mamy na was jedną broń!
Sex appeal to nasza broń kobieca
Sex appeal to coś co was podnieca
Wdzięk, styl, czar, szyk,
Tym was zdobywamy w mig
Jeden znak, a już nie wiecie sami
Co i jak, wzdychacie godzinami:
Ech! uch! och! ach!
Słychać wciąż po całych dniach
Jeden uśmiech, jedna minka, już każdy z was
Najtwardszy głaz - od razu grzeczny jest,
Serdeczny jest dla każdej z nas
Słaba płeć, a jednak najmocniejsza
Słaba płeć, a jednak najsilniejsza
Wdzięk, szyk, czar, styl,
Nasza broń to sex appeal!
Perły, futra nie są ważne, bo słaba płeć
Zamiast pereł, aut i skarbów
Wdzięk musi mieć
Miły uśmiech, zgrabne nóżki,
Mały nos i ładne brwi,
To ważniejsze niż bogactwa,
Bo w tym wszystkim właśnie tkwi...
Krajowy wyrób Mea West i słynny Sex appeal...
Wspomnienie innych utworów m.in ; "Umówiłam się z nią na dziewiątą", "Zimny drań", "Baby, ach te bay", "Ach, śpij kochanie"
Przed oczami mam czarno - białe obrazy z filmów "Czy Lucyna to dziewczyna", "Pięto wyżej", "Paweł i Gaweł" i wiele innych.
Ryszard Wolański zabiera nas w podróż, niczym wehikuł czasu do Warszawy lat 20 /30 - tych XX wieku, przemierzamy dorożkami, potem samochodami ulice stolicy, pomiędzy teatrzykami kabaretowymi: „Qui Pro Quo”, „Morskie Oko”, „Cyganeria” i „Cyrulik Warszawski” debiutuje Bodo w "Rywale" z 1925 roku, z czasem posypią kolejne propozycje i odniesie sukces, szlagiery, które śpiewa, wianuszek kobiet wokół niego i pewna egzotyczna piękność z Tahiti - Reri, wspólnie zagrali w "Czarnej perle", z tego filmu pochodzi słynna piosenka "Dla ciebie chce być biała", fascynacja dość szybko przeszła gwiazdorowi a tancerka wpadła w alkoholizm...
Niezwykłe życie amanta przedwojennego kina, silna więź z matką, znakomitości tamtych czasów (aktorzy, reżyserzy, kompozytorzy, poeci, kabareciarze), czar i nostalgia, dog arlekin Sambo, który był przedmiotem wielu anegdot, kalendarium wydarzeń obyczajowo - kulturowo - politycznych, filmografia i dyskografia...barwne życie przerwane przemilczaną śmiercią w 1943 roku.
Do pakietu polecam serial "Bodo" z 2016 roku, świetnie sportretowana Warszawska bohema artystyczna, doskonała kreacja Tomasza Schuchardta, który odkrył niezwykłość , urok osobisty i talent Eugeniusza Bodo.
Układy choreograficzne, wykonanie znanych szlagierów i czas niczym "W starym kinie" Stanisława Janickiego.
Wy jesteście mocni, silni - my słaba płeć
więcej Pokaż mimo toLecz my mamy coś, co byście wy chcieli mieć
Co jest warta wasza siła,
Wasza pięść i twarda dłoń?
My kobiety choć słabiutkie
Mamy na was jedną broń!
Sex appeal to nasza broń kobieca
Sex appeal to coś co was podnieca
Wdzięk, styl, czar, szyk,
Tym was zdobywamy w mig
Jeden znak, a już nie wiecie sami
Co i jak, wzdychacie...
Tak niewiele faktów o Eugeniuszu Bodo w tejże "biografii" Bodo... Niezwykle wartościowa, i, co najważniejsze, faktograficzna, jest końcówka książki; wstrząsające protokoły z przesłuchań i udokumentowana gehenna końcówki życia tego wspaniałego Aktora... Spoczywaj w pokoju, Panie Eugeniuszu!
Tak niewiele faktów o Eugeniuszu Bodo w tejże "biografii" Bodo... Niezwykle wartościowa, i, co najważniejsze, faktograficzna, jest końcówka książki; wstrząsające protokoły z przesłuchań i udokumentowana gehenna końcówki życia tego wspaniałego Aktora... Spoczywaj w pokoju, Panie Eugeniuszu!
Pokaż mimo toNiezmiernie trudno mi oceniać biografię, a tę w szczególności ze względu na bardzo osobisty charakter - od dzieciństwa jest to mój ulubiony polski aktor. Widziałam wszystkie dostępne filmy z jego udziałem oraz te przez niego wyreżyserowane. Piosenki wykonywane przez Bodo są niezmiennie obecne w moim w życiu.
Książka jest najobszerniejszą - z dostępnych - biografii Eugeniusza Bodo. Autor szczegółowo opisuje przebieg kariery scenicznej i filmowej uzupełniając treść licznymi fotografiami, cytatami z recenzji z występów, plakatami reklamującymi przedstawienia, jak i filmy.
Życiorys tego aktora międzywojennego obfituje nie tylko w ciekawe role, ale również w podróże zwykle związane ze światem kina. Wolański jest bezstronny i obiektywny przedstawiając kolejne losy i perypetie z życia Bodo. Jedynie gdzieś pod koniec da się odczuć smutek i poczucie niesprawiedliwości w związku z przedśmiertnymi wydarzeniami oraz samą śmiercią tego sympatycznego i uroczego człowieka.
Niezmiernie trudno mi oceniać biografię, a tę w szczególności ze względu na bardzo osobisty charakter - od dzieciństwa jest to mój ulubiony polski aktor. Widziałam wszystkie dostępne filmy z jego udziałem oraz te przez niego wyreżyserowane. Piosenki wykonywane przez Bodo są niezmiennie obecne w moim w życiu.
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest najobszerniejszą - z dostępnych - biografii...