Eugeniusz Bodo. „Już taki jestem zimny drań”

Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Dla zimnego drania los niełaskawy…



4220 121 154

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
230 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
464
433

Na półkach:

Bodo kojarzyłam z kilku piosenek. Jak zobaczyłam jego biografię w bibliotece to postanowiłam nadrobić zaległości. Nie wiem czy ta biografia jest dobra czy zła w stosunku do innych, ale w moim przypadki spełniła zadanie.

Bodo kojarzyłam z kilku piosenek. Jak zobaczyłam jego biografię w bibliotece to postanowiłam nadrobić zaległości. Nie wiem czy ta biografia jest dobra czy zła w stosunku do innych, ale w moim przypadki spełniła zadanie.

Pokaż mimo to

avatar
4645
3414

Na półkach: , , , , ,

Audiobooka „Eugeniusz Bodo. Już taki jestem zimny drań” dostałam w prezencie i przyznam, że prawie zapuścił korzenie na Regale Czytelniczej Hańby…
A to biografia napisana bardzo dobrze, ciekawa i porywająca, nawet jeśli zna się dobrze życie i dorobek artystyczny tytułowego bohatera.

Mariusz Wolański zaczyna od przedstawienia pochodzenia i dzieciństwa jednego z największych amantów polskiego kina.
Szybko poznajemy też jego młodzieńcze lata, które od początku naznaczone były pragnieniem zdobienia filmowej kariery. Nie od razu spełniły się marzenia Eugeniusza. Gdy już jednak stał się rozpoznawalny, wszystko potoczyło się z prędkością śniegowej kuli.

Najpierw role w niemych filmach, potem w dźwiękowych, a przy ich okazji nagrywanie kasowych przebojów, które nucili nawet ci, którzy nie chadzali do kin.
Coraz większa sława, coraz większe gaże… Role w filmach zagranicznych, podróże…
Romanse, plotki, którymi żywiły się ówczesne media…
Kreowanie własnego wizerunku eleganta, na którym wzorowali się nie tylko miłośnicy aktora…

I wreszcie wybuch II wojny światowej, podczas której Eugeniusz Bodo został aresztowany przez sowietów. Od tej pory zaczyna się jego gehenna. Był podejrzewany o szpiegostwo, bo znał biegle kilka języków, także rosyjski, co paradoksalnie obróciło się przeciw niemu.

Więzienia, łagier, przesłuchania i postępujące choroby doprowadziły do śmierci w potwornych męczarniach.
Aktor pochowany został w bezimiennym, zbiorowym grobie. Do dziś nie udało się ustalić miejsca.
Jedynie na warszawskich Powązkach znajduje się symboliczna mogiła.

Czyta się/słucha tej biografii najpierw z wielką przyjemnością, bo artysta był skłonny do różnych żartów, a jego kariera obfituje w wiele anegdot. Potem robi się smutno i porażająco, gdy poznajemy jego wojenne losy od momentu aresztowania jako „elementu politycznie niebezpiecznego”.
Lekturze towarzyszą emocje, ale przede wszystkim dowiadujemy się wielu interesujących rzeczy i na temat Eugeniusza Bodo, i jemu współczesnych ludzi filmu, teatru, kabaretu.

Widać, że autor włożył ogrom pracy w napisanie tej biografii. Dotarł do wielu źródeł, które również cytuje w swojej książce (to m.in. fragmenty listów czy przesłuchań prowadzonych w sowieckich kazamatach).

Całość napisana jest barwnie, z klasą, z dbałością o szczegóły i udokumentowanie źródeł; bez szukania taniej sensacji.
Polecam szczerze, nie tylko miłośnikom dawnego kina.

Audiobooka „Eugeniusz Bodo. Już taki jestem zimny drań” dostałam w prezencie i przyznam, że prawie zapuścił korzenie na Regale Czytelniczej Hańby…
A to biografia napisana bardzo dobrze, ciekawa i porywająca, nawet jeśli zna się dobrze życie i dorobek artystyczny tytułowego bohatera.

Mariusz Wolański zaczyna od przedstawienia pochodzenia i dzieciństwa jednego z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
955
906

Na półkach: , , , ,

Pierwszy raz po książkę pana Ryszarda sięgnęłam 1 czerwca 2017. Do teraz zastanawiam się, dlaczego będąc pod wielkim wrażeniem postaci Bodo, po obejrzeniu serialu tak późno zdecydowałam się na książkę. Możliwe, że na rynku pojawiło się zbyt dużo publikacji i ta pozycja po prostu gdzieś mi umknęła. Niedawno, po 7 siedmiu latach odświeżyłam sobie serial i zaraz po nim postanowiłam zrobić to samo z książką. Tym razem zdecydowałam się na audiobooka, któremu głosu użyczył Tomasz Schuchardt.
Pan Ryszard wykonał kawał rzetelnej pracy, wykazując się skrupulatnością i zamiłowaniem to jednego z najlepszych moim zdaniem okresów w polskiej kulturze. Choć bohaterem tej książki jest Bodo, to autorowi udało się wspomnieć o innych ważnych postaciach, które odegrały ważną rolę w polskim kinie i teatrze, wprowadzając tym samym czytelnika w klimat tamtych lat.
Cieszę się, że powróciłam po latach do tej powieści, bo dzięki temu na nowo pobudziła ona we mnie chęć poszerzenia swojej wiedzy o tamtym czasie, przypomniała pod jak wielkim wrażeniem postaci Bodo byłam, i jak bardzo chciałabym się przenieść w czasie do tamtych lat.
Zawsze na początku obawiam się, czy uda mi się znaleźć te jedną książkę, która zajmie pierwsze miejsce w podsumowaniu rocznym. Od dzisiaj nie muszę szukać, bo już znalazłam. Ode mnie 10/10.

Pierwszy raz po książkę pana Ryszarda sięgnęłam 1 czerwca 2017. Do teraz zastanawiam się, dlaczego będąc pod wielkim wrażeniem postaci Bodo, po obejrzeniu serialu tak późno zdecydowałam się na książkę. Możliwe, że na rynku pojawiło się zbyt dużo publikacji i ta pozycja po prostu gdzieś mi umknęła. Niedawno, po 7 siedmiu latach odświeżyłam sobie serial i zaraz po nim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4672
91

Na półkach:

Książka ciekawa ale nie mogę zrozumieć jak redaktorzy i korekta nie są w stanie wyplenić błędów gramatycznych za które dostać można pałę w szkole "w dwutysięcznym siódmym roku " zgrzytam zębami. Chyba, że to czytający strzela takie byki?

Książka ciekawa ale nie mogę zrozumieć jak redaktorzy i korekta nie są w stanie wyplenić błędów gramatycznych za które dostać można pałę w szkole "w dwutysięcznym siódmym roku " zgrzytam zębami. Chyba, że to czytający strzela takie byki?

Pokaż mimo to

avatar
57
53

Na półkach: ,

Uwielbiam stare kino i jego gwiazdy, a szczególnie Eugeniusza Bodo. Ta autobiografia to na pewno smaczny kąsek dla fanów Bodo, miłośników starego kina i przedwojennego kabaretu. Książka to efekt mrówczej pracy, zebrania źródeł. Momentami czyta się jej lekko a momentami nuży, nadmiar nieistotnych szczegółów. Brak głębszego wejrzenia w życie aktora, to jakim był człowiekiem ale lektura godna polecenia

Uwielbiam stare kino i jego gwiazdy, a szczególnie Eugeniusza Bodo. Ta autobiografia to na pewno smaczny kąsek dla fanów Bodo, miłośników starego kina i przedwojennego kabaretu. Książka to efekt mrówczej pracy, zebrania źródeł. Momentami czyta się jej lekko a momentami nuży, nadmiar nieistotnych szczegółów. Brak głębszego wejrzenia w życie aktora, to jakim był człowiekiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1108
556

Na półkach: , , ,

Postać Eugeniusza Bodo fascynowała mnie już od dawna. Jego najpopularniejsze szlagiery w mojej rodzinie były dobrze znane i rozpoznawane. Ja sama – poza piosenkami – kojarzyłam go jeszcze tylko z kilku filmowych fotosów oraz zdjęć, które przed wojną zrobiono mu w towarzystwie jego wielkiego, groźnie wyglądającego psa. Gdzieś tam jeszcze o uszy obiło mi się, że wielka gwiazda międzywojnia, Eugeniusz Bodo, zginął w łagrze w latach 40. Ale dlaczego, ale po co i skąd się tam wziął, skoro przecież większość polskiej śmietanki kabaretowej i filmowej wyszła z wojny raczej obronną ręką, wielu nawet bez szwanku. Czemu akurat on zginął?

Kiedy w bibliotece natknęłam się na poświęconą mu biografię, dodatkowo stosunkowo niedawno wydaną, uznałam, że właśnie tam mogę szukać odpowiedzi na swoje pytania. I to faktycznie mi się udało, ale po kolei.

Książka nie opowiada o Eugeniuszu Bodo per se, ale raczej skupia się na Bodo-aktorze i Bodo-kabareciarzu. Powiedziałabym zatem, że jest to raczej biografia filmów z jego udziałem oraz przedwojennego, warszawskiego kabaretu, aniżeli książka o nim. Życia prywatnego samego artysty jest w książce bowiem jak na lekarstwo, a najwięcej o jego życiu możemy dowiedzieć się już na samym końcu, kiedy autor – całkiem obszernie, posiłkując się konkretnymi źródłami – wyjaśnia nam, co działo się z Bodo w trakcie wojny i za co zamknięto go w łagrze oraz jak w tymże łagrze zmarł. Z wcześniejszych jego lat dowiadujemy się zaledwie ułamka tego, co mogłoby ciekawić fana aktora. I nie ma w tym raczej nic dziwnego, bowiem Bodo swoim życiem się nie afiszował, a i w kontaktach ze znajomymi nigdy nie był zbyt wylewny. To dlatego mamy po nim raptem kilka zdjęć, garść wspomnień ludzi go znających oraz mikro urywki wywiadów, których udzielał. Nie prowadził jednak żadnego dziennika, zatem co czuł i myślał, jak przeżywał pewne rzeczy, może się stać jedynie przedmiotem naszych domysłów.

O filmach i kabarecie jest jednak w książce dużo, a nawet jeszcze więcej. Autor streszcza fabułę każdego z obrazów, opowiada o jego tworzeniu, przytacza liczne recenzje, jakie się wówczas ukazywały, ale również osobno opowiada o ludziach kina tamtego okresu, co pozwala czytelnikom zaznajomić się z gronem aktorów i aktorek, ale i reżyserów, scenarzystów etc. tworzących filmy sto lat temu. Pod tym względem jest to zatem niesamowicie ciekawa biografia filmu jako takiego, dla którego Bodo zdaje się być tutaj zaledwie tłem.

Autor potrafi czytelnika zaciekawić i pisze dobrze, choć mnie jego język czasami przeszkadzał. Spowodowane to było tym, że momentami wpada on w „gawędziarski” styl za czym ja przesadnie nie przepadam. Niemniej jednak poza tym, stylistycznie, nie ma się do czego przyczepić.

Czy książka mi się podobała? W zasadzie tak, choć czuję pewien niedosyt. Skłamałabym bowiem mówiąc, że kompletnie nie przeszkadza mi brak autora na skupieniu się na kwestiach prywatnych życia Bodo. Czy to tylko i wyłącznie kwestia niewielu źródeł dotyczących tego tematu, czy też może świadoma decyzja autora, który postanowił temat życia Bodo potraktować z lekka po macoszemu i skupić się tylko na kwestii filmu oraz kabaretu. Jeśli nie będzie Wam to przeszkadzać, to tak – jak najbardziej – polecam, ale jeśli mieliście ochotę dowiedzieć się więcej o samym Bodo, to myślę, że możecie nieco się zawieść.

Postać Eugeniusza Bodo fascynowała mnie już od dawna. Jego najpopularniejsze szlagiery w mojej rodzinie były dobrze znane i rozpoznawane. Ja sama – poza piosenkami – kojarzyłam go jeszcze tylko z kilku filmowych fotosów oraz zdjęć, które przed wojną zrobiono mu w towarzystwie jego wielkiego, groźnie wyglądającego psa. Gdzieś tam jeszcze o uszy obiło mi się, że wielka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
459
437

Na półkach:

Czytałam wiele innych książek o Eugeniuszu Bodo, ale ta z nich wszystkich jest najnudniejsza. Może jest w niej troche faktów, których wcześniej nie znałam, ale opisane są w mało interesujący sposób. Czułam się jakbym czytała encyklopedię. Większość książki to raczej historia kabaretu i filmu niż biografia samego Bodo. Dopiero pod koniec książka się rozkręca i zaczyna interesować. Plusem książki jest wnikliwe zagłębienie się w tajemnicę okoliczności aresztowania, przetrzymywania i śmierci aktora. Można także przeczytać protokoły z przesłuchań Bodo.

Czytałam wiele innych książek o Eugeniuszu Bodo, ale ta z nich wszystkich jest najnudniejsza. Może jest w niej troche faktów, których wcześniej nie znałam, ale opisane są w mało interesujący sposób. Czułam się jakbym czytała encyklopedię. Większość książki to raczej historia kabaretu i filmu niż biografia samego Bodo. Dopiero pod koniec książka się rozkręca i zaczyna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
255
26

Na półkach:

Znacznie więcej opisów filmów Bodo niż samej jego osoby, ale mi to akurat odpowiadało.

Znacznie więcej opisów filmów Bodo niż samej jego osoby, ale mi to akurat odpowiadało.

Pokaż mimo to

avatar
834
58

Na półkach: ,

Zmęczyła mnie trochę, a szkoda - robiłam sobie wielkie nadzieje...
Bardziej to dla mnie filmografia Bodo niż jego biografia.
Notki biograficzne innych aktorów pokolenia i opisy fabuły filmów wysuwają się na plan pierwszy bardziej niż sam Bodo. Ostatni rozdział z czasów wojennych trochę ratuje.

Zmęczyła mnie trochę, a szkoda - robiłam sobie wielkie nadzieje...
Bardziej to dla mnie filmografia Bodo niż jego biografia.
Notki biograficzne innych aktorów pokolenia i opisy fabuły filmów wysuwają się na plan pierwszy bardziej niż sam Bodo. Ostatni rozdział z czasów wojennych trochę ratuje.

Pokaż mimo to

avatar
943
941

Na półkach: ,

Bodo - artysta legenda na polskiej scenie teatralno-filmowo-muzycznej. W jego biografii, która wyszła spod pióra Ryszarda Wolańskiego troszkę brakowało mi informacji o codziennym życiu tego geniusza. Autor skupił się przede wszystkim na jego działalności artystycznej niewiele wspominając o życiu prywatnym. Ze szczegółowością opisuje kolejne sztuki teatralne, a potem filmy. Dopiero pod koniec książki więcej czasu poświęca jego aresztowaniu i domniemanej śmierci.

Bodo - artysta legenda na polskiej scenie teatralno-filmowo-muzycznej. W jego biografii, która wyszła spod pióra Ryszarda Wolańskiego troszkę brakowało mi informacji o codziennym życiu tego geniusza. Autor skupił się przede wszystkim na jego działalności artystycznej niewiele wspominając o życiu prywatnym. Ze szczegółowością opisuje kolejne sztuki teatralne, a potem filmy....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    311
  • Przeczytane
    277
  • Posiadam
    115
  • Teraz czytam
    18
  • Ulubione
    15
  • Biografie
    13
  • Chcę w prezencie
    9
  • Dwudziestolecie międzywojenne
    5
  • Audiobooki
    3
  • Kino
    3

Cytaty

Więcej
Ryszard Wolański Eugeniusz Bodo. „Już taki jestem zimny drań” Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także