Z wykształcenia graficzka, autorka książek dla dzieci i młodzieży. Pisze artykuły o literaturze dziecięcej w Tygodniku Powszechnym, Rzeczpospolitej, Nowych Książkach i Gazecie Wyborczej. Od roku 2007 w zarządzie Sekcji Polskiej International Board on Books for Young People (IBBY). Współautorka podręczników PWN do języka polskiego dla gimnazjalistów. Ekspertka Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
Jeden z moich ulubionych cytatów - „Dostrzegam u moich starych pierwsze objawy spierniczenia” – wypowiada główny bohater „Dynastii Miziołków na początku tej fenomenalnej książki. Ja niestety dostrzegam je też niekiedy u siebie. Zastanawiam się wtedy czy to świat oszalał czy po prostu ja się zestarzałam i postrzegam sporo spraw inaczej. Pewne rzeczy, na szczęście, mimo upływu lat, się nie zmieniają. Jedną z nich jest moje uwielbienie dla „Dynastii Miziołków”, lektury, której obszerne fragmenty potrafię zacytować, która nigdy mnie nie nudzi.
Gdy zobaczyłam, że autorka napisała ciąg dalszy – czyli „Miziołki wracają - Kaszydło rządzi” już dwa miesiące wcześniej zapisałam się na listę. Oczywiście bałam się, że powieść może mnie rozczarować, jednak miłość do miziołkowej rodziny zwyciężyła i sięgnęłam po tę lekturę. Przeczytałam ją jednym tchem i nie zawiodłam się! Książka trzyma poziom! Bohaterowie nadal są przezabawni, życie rodzinne rozczulająco śmieszne, a akcja niebywale dowcipna! Mały Potwór jest już dziewięcioletnią geniuszką, nietuzinkową postacią, zaskakującą swoją rodzinę (i czytelników) upodobaniem do oryginalnych zwierzątek domowych i jeszcze bardziej niezwykłych rozwiażań. Kaszydło (narratorka) zmaga się z meandrami dorastania, a Miziołek (już student) zachwyca nas swoją dorosłością i rozbawia sercowymi rozterkami. Mamiszon i Papiszon nie stracili swojej niefrasobliwości i chyba nadal się zastanawiają kim będą , jak dorosną. Nasza Miziołkowa rodzina w zabawny sposób stawia czoła rzeczywistości smartfonów i daje nam nadzieję, że pewne rzeczy się nie starzeją! Gorąco polecam!
17 maja obchodzimy Międzynarodowy Dzień Telefonów Zaufania dla Dzieci oraz Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii.
Święto upamiętnia decyzję Światowej Organizacji Zdrowia, na mocy której homoseksualizm został usunięty 33 lat temu z Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób.
Dla mnie tęcza - ta na niebie, na fladze, czy w sercu, jest symbolem miłości, zrozumienia i akceptacji. Czytam dzieciom cudowną książkę którą widzicie na zdjęciu. 20 wyjątkowych utworów, które odwołując się do empatii, przynoszą nadzieję na lepszy i otwarty na różnorodność świat. Polecam !
"Wszystkie kolory świata" to książka, do której teksty i ilustracje autorzy stworzyli charytatywnie, a całkowity dochód z niej zasila Telefon Zaufania dla Dzieci Młodzieży Fundacji @dajemydzieciomsile
@116111.pl
Ta książka jest ważna i bardzo potrzebna. Myślę, że powinni ją czytać i dorośli i dzieci. Dla każdego, bez względu na wiek, ważne jest być kochanym, mieć przyjaciół i być zrozumianym. Te opowiadania uczą tolerancji i pokazują, że inność nie jest wcale gorsza bo życie nie jest tylko białe ani czarne, jest w nim miejsce na wszystkie kolory.
Uczę moje dzieci tego że nie ma znaczenia kogo kochasz – jesteś tak samo ważny i masz takie same prawa. Tolerancja. Od 19tu lat mieszkam w Irlandii, gdzie te prawa są respektowane. Mam nadzieję że przyjdzie i taki czas w Polsce.