Francuski pisarz. Urodził się w Nicei. Studiował na Uniwersytecie w Aix-en-Provence oraz na paryskiej Sorbonie. Szybko wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Pisał po angielsku. Specjalizował się głównie w pisaniu zbeletryzowanych biografii sławnych ludzi. Najbardziej znanym jego dziełem jest książka zatytułowana „Moulin Rouge”, opowiadająca o życiu malarza Henri Toulouse-Lautreca. Na podstawie tego wydawnictwa amerykański reżyser John Huston nakręcił film pod tym samym tytułem, z Zsa Zsą Gabor w roli głównej (film otrzymał 2 Oscary). La Mure napisał także zbeletryzowane biografie Felixa Mendelssohna i jego żony, Cécile oraz kompozytora, Claude'a Debussy'ego. Wybrane dzieła autora: „John D. Rockefeller” (1937),„Moulin Rouge” (1950, polskie wydanie: KAW, 1989),„Beyond Desire” (1955, polskie wydanie: „Miłość niejedno ma imię”, Muza, 1993),„Clair de Lune” (1962, polskie wydanie: „Clair de Lune. Powieść o Debussym”, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1978),„The Private Life of Mona Lisa” (1975, polskie wydanie: „Prywatne życie Mony Lisy”, Muza, 2004).http://
- Dziękuje ci, że jesteś taka cierpliwa. Miłość to choroba. Przejdzie...
- Tak myślisz kochanie? - Oczy jej pełne były wątpliwości i smutku....
- Dziękuje ci, że jesteś taka cierpliwa. Miłość to choroba. Przejdzie...
- Tak myślisz kochanie? - Oczy jej pełne były wątpliwości i smutku. -Myślisz tak, naprawdę? "
Świetna książka o wciągającej fabule, przekonywujące, doskonale oddane portrety psychologiczne postaci, tych z pierwszego, jak i z drugiego planu, wiarygodnie odmalowane tło historyczne i polityczno-społeczne. Autor kładzie nacisk na ludzki wymiar dokonań Feliksa Mendelssohna, skupia się na jego życiu i jaki wpływ wywarło na nim wszystko, czego doświadczył, hojnie potraktowany przez los zarówno tym, co dobre, jak i tym, co trudne, pełne goryczy, szczególnie nie zgłębiając się w analizę jego utworów muzycznych. Mendelssohn w tym ujęciu jest przede wszystkim człowiekiem, z którym czytelnik, w miarę postępu lektury, coraz bardziej się utożsamia emocjonalnie, z pewnością w dużej mierze dzięki mistrzowskiemu stylowi autora. Nie da się zasnąć przy tej książce, jest romans, przygoda i wątek społeczny, jest Bach, Chopin, Delacroix i inni wielcy współcześni Mendelssohnowi. Czyta się z zapartym tchem. Mój egzemplarz powieści jest z roku 1959, z dedykacją na stronie tytułowej, znalazłem go w szafie z antykami...
Przeczytałam tę książkę jednym tchem - to piękna i wzruszająca historia nieszczęśliwego artysty - alkoholika, którego dzieła przyniosły mu nieśmiertelną sławę - nie da się o niej zapomnieć, a przy okazji wspaniale ukazuje ona realia epoki. Jest to zasługa oczywiście samej historii i Toulouse-Lautreca - wszak to jego życie, ale nie można zapomnieć o genialnej i mistrzowskiej formie samej powieści - Pierre La Mure jest po prostu genialnym literatem z doskonale współgrającą z jego pisarskim talentem wyobraźnią.