-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać287
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Biblioteczka
2014-10-30
2014-09-23
2014-02-01
Dla takich powieści warto stać się molem książkowym.
Niektórzy czytelnicy zarzucają, że 'Martin Eden' jest zbyt banalny i patetyczny, a bohaterowie są płytcy i nieciekawi. Przyznam się, że do tej pozycji autorstwa Jacka Londona podchodziłam trzy razy, i teraz twierdzę jedno - siła książki tkwi w jej prostocie. Tak, ten bezpośredni język Londona i jego szczery styl trafiły do mnie. Podobnie jak historia tytułowego bohatera, który pod wpływem miłości do Ruth-lalki postanawia zmienić swoje życie. Nowe lektury i zainteresowania pozwalają mu odnaleźć TĄ ścieżkę, czyli pisarstwo. Poza tym wątkiem czytelnik poznaje trochę socjalizmu i antykapitalizmu oraz widzi podziały społeczne z jednostką, która nie pasuje do żadnej grupy...
Znałam treść 'Martina Edena', ale podczas czytania zapominałam o tym, aby z zaciekawieniem śledzić całą historię. Może dlatego, że utożsamiałam się w pewnym stopniu z Martinem? Bo każdy z nas ma marzenia, które nie mogą podobać się innym, ale mamy tyle odwagi, aby postawić na swoim. A kiedy zaczynamy czytać, to najczęściej, po prostu, zaczynamy samodzielnie myśleć - to moje usprawiedliwienie dla Martina, jeśli chodzi o jego dalsze poczynania.
Moja opinia jest długa, ponieważ jestem tą książką zachwycona. Bo ma swoją aktualność i prostotę przekazu. Dlatego jestem pewna, że jeszcze nie raz sięgnę po powieść Londona - moja przydługaśna i trochę pokręcona recenzja niech będzie dowodem na to, że 'Martin Eden' to świetna pozycja, warta uwagi.
Dla takich powieści warto stać się molem książkowym.
Niektórzy czytelnicy zarzucają, że 'Martin Eden' jest zbyt banalny i patetyczny, a bohaterowie są płytcy i nieciekawi. Przyznam się, że do tej pozycji autorstwa Jacka Londona podchodziłam trzy razy, i teraz twierdzę jedno - siła książki tkwi w jej prostocie. Tak, ten bezpośredni język Londona i jego szczery styl trafiły...
2014-03-06
Nie jest dla mnie ważne, czy Rachel rzeczywiście istniała i czy coś ją poważnego łączyło z Vincentem van Goghiem.
'Słoneczniki' to swoista mieszanka prawdy i fikcji literackiej, którą uważam za bardzo udany eksperyment. Autorka umiejętnie nakreśliła fabułę powieści, tworząc tym samym piękną historię o ostatnich dwóch latach życia autora około 900 obrazów o różnorodnej tematyce. Najważniejszą postacią jest Rachel, młoda prostytutka, która pokochała holenderskiego malarza i była z nim przy dobrych i złych momentach.
Ktoś może stwierdzić, że 'Słoneczniki' to zbyt cukierkowa opowieść o miłości. Sama twierdzę, że czytelnik tej książki poczuje pewnego rodzaju ulgę i spokój - sama miałam dziwne poczucie, że ostatnie lata życia van Gogha mogły właśnie tak wyglądać. Żeby artysta zaznał miłości i miał świadomość, że jest na świecie kochająca go kobieta...
Oj, łatwo się wzruszyłam przy 'Słonecznikach' :-) To bardzo przyjemna w odbiorze powieść sentymentalna. Bez względu na to, ile w niej prawdy, a ile wyobraźni autorki.
Nie jest dla mnie ważne, czy Rachel rzeczywiście istniała i czy coś ją poważnego łączyło z Vincentem van Goghiem.
'Słoneczniki' to swoista mieszanka prawdy i fikcji literackiej, którą uważam za bardzo udany eksperyment. Autorka umiejętnie nakreśliła fabułę powieści, tworząc tym samym piękną historię o ostatnich dwóch latach życia autora około 900 obrazów o różnorodnej...
2014-08-03
Nie nazwałabym 'O pięknie' najlepszą pozycją w dorobku Zadie Smith. W moim odczuciu ustępuje tylko 'Białym zębom'.
Ta książka swoje odczekała na mojej półce, aż nadszedł jej czas. Trudno mi jednoznacznie stwierdzić, o czym jest 'O pięknie'. Historia Belseyów i Kippsów to nie tylko nawiązanie do powieści E.M. Forstera 'Powrót do Howard's End'. Całość porusza wiele zagadnień, ale najważniejszym z nich jest kwestia rodziny i małżeństwa. Nie znalazłam jednak tego humoru, o którym pisze wydawca - mam wrażenie, że nie pasowałby do całości. To nie jest zarzut z mojej strony, ale czasem nie warto tak koloryzować przy książce, która sama w sobie jest ciekawa i warta naszej uwagi.
'O pięknie' to bardzo dobra lektura, która zachęca do odświeżenia sobie fabuły z książki Forstera.
Nie nazwałabym 'O pięknie' najlepszą pozycją w dorobku Zadie Smith. W moim odczuciu ustępuje tylko 'Białym zębom'.
Ta książka swoje odczekała na mojej półce, aż nadszedł jej czas. Trudno mi jednoznacznie stwierdzić, o czym jest 'O pięknie'. Historia Belseyów i Kippsów to nie tylko nawiązanie do powieści E.M. Forstera 'Powrót do Howard's End'. Całość porusza wiele zagadnień,...
2014-12-21
I pomyśleć, że 'Cząstki elementarne' tyle czasy kurzyły się na mojej półce i czekały na swoją kolej. A ta książka nie zasługuje na to, aby tylko stać w biblioteczce - ona wręcz prosi się o czytanie.
Świat przedstawiony w tej powieści jednocześnie przeraża, ale też fascynuje. Może jest to prowokacja ze strony pisarza (nazwiska nie będę pisać, ponieważ nie chce zrobić jakieś wpadki w tej opinii), aby wykreować tak dziwny świat z jeszcze dziwniejszymi bohaterami, ale ja to wszystko kupuję w całości. 'Cząstki elementarne' pochłaniałam stronami. Nie mogłam oderwać się od losów Bruna i Michela, od tego ekshibicjonizmu postaci, od skandalizujących opisów orgii i satanistycznych obrzędów, od tej wszędobylskiej erotyki, od seksu na każdym kroku (prawie jak pornografia), od braku wyższych uczuć, od przemijających ideałów z młodości, od wyśmiewania się z niektórych autorów i kierunków kulturowo-społecznych, od tej pseudointelektualnych fragmentów naukowych - po prostu od wszystkiego. Pisarz o bardzo trudnym w pisowni i wymowie nazwisku spisał się na medal.
Mój gust literacki może jest już zbyt wypaczony, ale całą sobą powiem TAK 'Cząstkom elementarnym'. Kto tę książkę przeczyta, już nigdy o niej nie zapomni.
I pomyśleć, że 'Cząstki elementarne' tyle czasy kurzyły się na mojej półce i czekały na swoją kolej. A ta książka nie zasługuje na to, aby tylko stać w biblioteczce - ona wręcz prosi się o czytanie.
Świat przedstawiony w tej powieści jednocześnie przeraża, ale też fascynuje. Może jest to prowokacja ze strony pisarza (nazwiska nie będę pisać, ponieważ nie chce zrobić jakieś...
2014-03-11
Przed lekturą tej książki uważałam Zofię Kossak za jedną z wielu pisarzy powieści historycznych i religijnych.
Po lekturze tej biografii miałam mętlik w głowie. Okazuje się, że autorka 'Dziedzictwa' nie jest tak jednoznaczna, jak może się niektórym wydawać. Prawdziwa kobieta o stu twarzach.
To jedna z ciekawszych biografii, jakie do tej pory czytałam. Atutem jest przejrzysty styl i interesujący sposób przedstawiania życiorysu pisarki, kuzynki Magdaleny Samozwaniec i Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Nie można się przy tej książce nudzić.
Przed lekturą tej książki uważałam Zofię Kossak za jedną z wielu pisarzy powieści historycznych i religijnych.
Po lekturze tej biografii miałam mętlik w głowie. Okazuje się, że autorka 'Dziedzictwa' nie jest tak jednoznaczna, jak może się niektórym wydawać. Prawdziwa kobieta o stu twarzach.
To jedna z ciekawszych biografii, jakie do tej pory czytałam. Atutem jest...
2014-05-25
To jeden z najlepszych wywiadów, z jakim miałam dotychczas do czynienia.
Już sama rozmówczyni, czyli Susan Sontag, jest ogromnym atutem tej książki. A razem ze swoim towarzyszem, czyli Jonathanem Cottem tworzą jakby zwykłą, przyjacielską rozmowę, a nie przesłuchanie. Poza tym podczas lektury "Myśli to forma odczuwania" czytelnik ma okazję poznać wiele ciekawych i wartych zapamiętania słów amerykańskiej autorki na wiele tematów - sama trochę żałowałam, że nie podkreślałam najlepszych cytatów (chociaż powinnam wtedy zacytować cała książkę;-))
Może i jest to pewnego rodzaju autokreacja, ale za to bardzo dobra. Następnym razem nie zapomnę wziąć ołówka przy kolejnym spotkaniu z myślami Susan Sontag.
To jeden z najlepszych wywiadów, z jakim miałam dotychczas do czynienia.
Już sama rozmówczyni, czyli Susan Sontag, jest ogromnym atutem tej książki. A razem ze swoim towarzyszem, czyli Jonathanem Cottem tworzą jakby zwykłą, przyjacielską rozmowę, a nie przesłuchanie. Poza tym podczas lektury "Myśli to forma odczuwania" czytelnik ma okazję poznać wiele ciekawych i wartych...
2014-07-25
Zadie Smuth poważna jak nigdy dotąd.
'Londyn NW' to pozycja o bardzo gorzkim wydźwięku. Autorka zrezygnowała z pewnego rodzaju poczucia humoru i ironii, które stały się jej znakiem rozpoznawczym od debiutanckich 'Białych zębów'. Teraz mamy bardzo dorosłaą pozycję, przy której można o kilku rzeczach pomyśleć na serio...
Minusem dla mnie są mało ważne zabawy z redakcją tekstu (drzewka, czat iyd.). Wyglądają trochę głupio przy całości.
Widać, że Zadie Smith chce próbować czegoś nowego. Na plus.
Zadie Smuth poważna jak nigdy dotąd.
'Londyn NW' to pozycja o bardzo gorzkim wydźwięku. Autorka zrezygnowała z pewnego rodzaju poczucia humoru i ironii, które stały się jej znakiem rozpoznawczym od debiutanckich 'Białych zębów'. Teraz mamy bardzo dorosłaą pozycję, przy której można o kilku rzeczach pomyśleć na serio...
Minusem dla mnie są mało ważne zabawy z redakcją tekstu...
2014-11-13
Jeśli ktoś zadaje sobie pytanie, czy musi najpierw przeczytać 'Włoskie szpilki', zanim weźmie się za 'Szum', odpowiadam: nie.
Magdalena Tulli napisała bardzo przejmującą książkę, od której aż kipią emocje każdego rodzaju - zaczynając od nienawiści i bezsilności, kończąc na spokoju. Spowiedź autorki porusza i jednocześnie zmusza do zadawania pytań o zachowania ludzkie. Wbrew pozorom mamy do czynienia z pozycją dość aktualną, mimo umiejscowienia fabuły w trudny czas komunizmu w Polsce. Czasem jednak ten ekshibicjonizm Tulli może irytować - można odnieść w niektórych momentach lektury wrażenie, że autorka 'Skazy' chce się nam wyżalić, abyśmy jej mocno współczuli. Na szczęście ostatnie strony 'Szumu' sprawiają, że to zastrzeżenie znika.
Jedno mogę powiedzieć - chce przeczytać więcej książek Magdaleny Tulli.
Jeśli ktoś zadaje sobie pytanie, czy musi najpierw przeczytać 'Włoskie szpilki', zanim weźmie się za 'Szum', odpowiadam: nie.
Magdalena Tulli napisała bardzo przejmującą książkę, od której aż kipią emocje każdego rodzaju - zaczynając od nienawiści i bezsilności, kończąc na spokoju. Spowiedź autorki porusza i jednocześnie zmusza do zadawania pytań o zachowania ludzkie. Wbrew...
2014-03-24
Pozornie małżeństwo Tołstojów wydaje się być niedobrane.
On - geniusz i wybitna postać w literaturze światowej. Z jednej strony idealista, który życie codzienne przekłada nad sprawami nie mającymi związku z powszechnością. Z drugiej strony to, niestety, hipokryta i człowiek oschły wobec najbliższych.
Ona - kobieta inteligentna, która dla dobra rodziny rezygnuje ze swoich ambicji. Osoba pracowita, sumienna i oddana, ale też bezpośrednia, posiadająca umiejętność krytyki tego, co uważa za niezgodne ze swoimi poglądami.
Lew i Zofia - wbrew pozorom nie mogli bez siebie żyć. Te pamiętniki stanowią dowód na to, że wielkość autora 'Wojny i pokoju' to w pewnej części zasługa żony. Mimo niektórych niepochlebnych opisów Zofia kochała męża...
Dla zainteresowanych życiem rodziny Tołstojów ta pozycja jest obowiązkowa do przeczytania.
Pozornie małżeństwo Tołstojów wydaje się być niedobrane.
On - geniusz i wybitna postać w literaturze światowej. Z jednej strony idealista, który życie codzienne przekłada nad sprawami nie mającymi związku z powszechnością. Z drugiej strony to, niestety, hipokryta i człowiek oschły wobec najbliższych.
Ona - kobieta inteligentna, która dla dobra rodziny rezygnuje ze swoich...
2014-03-25
Sławomir Shuty kupił mnie całkowicie.
Historie umieszczone w 'Dziewięćdziesiątych' są opisem zmagań bohatera z rzeczywistością po zmianach ustrojowych. Są to głównie opowieści o charakterze gorzkim, ale jednocześnie bardzo bezpośrednie - czytelnik czasem może utożsamiać się z główną postacią. Autor niczego nie owija w bawełnę, a styl książki jest jej ogromnym atutem - własnie nim Shuty mnie zachywcił.
Podobno opowiadania zawarte w 'Dziewięćdziesiąte' są - w porównaniu z innymi pozycjami tego autora - lekkie, łatwe i przyjemne. Nie zmienia to moje ogólnej oceny o tej książce. I, mimo 'ciężkości' innych powieści tego pisarza chce kontynuować znajomość z tym piórem.
Sławomir Shuty kupił mnie całkowicie.
Historie umieszczone w 'Dziewięćdziesiątych' są opisem zmagań bohatera z rzeczywistością po zmianach ustrojowych. Są to głównie opowieści o charakterze gorzkim, ale jednocześnie bardzo bezpośrednie - czytelnik czasem może utożsamiać się z główną postacią. Autor niczego nie owija w bawełnę, a styl książki jest jej ogromnym atutem -...
2014-09-16
2014-11-06
2014-04-08
Interesująca pozycja o człowieku, którego twórczość i osobowość do dziś fascynują kolejne pokolenia czytelników. Nie sądziłam, że Salinger zaintryguje mnie do tego stopnia, że zdecyduje się za jakiś czas sięgnąć po raz kolejny po 'Buszującego w zbożu'.
Okazuje się, że bez znajomości życia J.D. Salingera możemy wielu rzeczy nie dostrzec w opowieściach o Holdenie Caulfieldzie, Franny czy Zooeyu. Gorąco Wam polecam tę biografię, bez względu na to, jaki jest Wasz stosunek do tego pisarza.
Interesująca pozycja o człowieku, którego twórczość i osobowość do dziś fascynują kolejne pokolenia czytelników. Nie sądziłam, że Salinger zaintryguje mnie do tego stopnia, że zdecyduje się za jakiś czas sięgnąć po raz kolejny po 'Buszującego w zbożu'.
Okazuje się, że bez znajomości życia J.D. Salingera możemy wielu rzeczy nie dostrzec w opowieściach o Holdenie...
2014-09-13
Z tej powieści cały czas bije niepokój... I to on powoduje, że nie można się oderwać od 'Ponad światem'. Paul Bowles wykonał kawał dobrej roboty.
Z tej powieści cały czas bije niepokój... I to on powoduje, że nie można się oderwać od 'Ponad światem'. Paul Bowles wykonał kawał dobrej roboty.
Pokaż mimo to2014-04-19
Gdyby ktoś zadał mi jedno pytanie - 'autorką której powieści chciałabyś być?' - to odpowiedziałabym, że 'Czasu aniołów' Iris Murdoch.
Zabrzmi to dość głupio, ale pod względem konstrukcyjnym powieść jest perfekcyjna. Wyraziści bohaterowie, ciekawa historia, interesujący sposób opowiadania fabuły oraz poruszenie istotnej problematyki - człowiek, religia, rodzina i relacje międzyludzkie - to niewątpliwie atuty tej książki. 'Czas aniołów' czyta się rewelacyjnie, aż czytelnik jest w stanie odczuć atmosferę klaustrofobii, samotności i braku zrozumienia, w jaką wpadły wszystkie postaci. Mimo że Iris Murdoch wymaga do nas pewnej wiedzy dotyczącej filozofii - w tym wypadku Heideggera - to jestem pewna, że nikt nie pożałuję kontaktu z twórczością tej brytyjskiej pisarki. Ja jestem po prostu zachwycona.
Gdyby ktoś zadał mi jedno pytanie - 'autorką której powieści chciałabyś być?' - to odpowiedziałabym, że 'Czasu aniołów' Iris Murdoch.
Zabrzmi to dość głupio, ale pod względem konstrukcyjnym powieść jest perfekcyjna. Wyraziści bohaterowie, ciekawa historia, interesujący sposób opowiadania fabuły oraz poruszenie istotnej problematyki - człowiek, religia, rodzina i relacje...
2014-06-02
Nie takiego odrodzenia się spodziewałam...
Interesująca postać Susan Sontag - pisarki, eseistki i wybitnej amerykańskiej intelektualistki - w tym dzienniku jakby zaczyna nabierać ostatecznego kształtu. Tylko najbardziej irytującą myślą podczas lektury jest to, że mamy do czynienia z ocenzurowaną wersją. Czyżby David Rieff chciał coś ukryć na temat matki i bezlitośnie 'ciachał' odpowiednie fragmenty?
Oprócz tego ten dziennik prędzej nazwałabym brudnopisem - listy książek, filmów, sztuk teatralnych, utworów muzycznych, słów z poszczególnych slangów oraz szkice esejów i potencjalnych opowiadań to tylko niektóre przykłady zapisków Susan. Życia prywatnego tutaj prawie nie ma, nie licząc wspomnień o synu, byłym mężu i kochankach.
'Odrodzona' wymyka się jakiejkolwiek ocenie. Czytałam zaintrygowana, aby na końcu stwierdzić, że wiem, że nic nie wiem. Susan Sontag zawstydzi wielu moli książkowych, ale po drugi tom raczej nie sięgnę.
Nie takiego odrodzenia się spodziewałam...
Interesująca postać Susan Sontag - pisarki, eseistki i wybitnej amerykańskiej intelektualistki - w tym dzienniku jakby zaczyna nabierać ostatecznego kształtu. Tylko najbardziej irytującą myślą podczas lektury jest to, że mamy do czynienia z ocenzurowaną wersją. Czyżby David Rieff chciał coś ukryć na temat matki i bezlitośnie...
2014-10-25
2014-12-12
Jak tu nie lubić tę kilkuletnią, ale szalenie inteligentną dziewczynkę?
Mafalda to jedno z moich odkryć literackich i kulturowych - te komiksy są nie tylko zabawne, ale zmuszają do refleksji nad społeczeństwem i światem. Mimo że seria przygód Mafaldy, jej rodziny i przyjaciół powstała w latach 60., to nawet dzisiaj ma swój aktualny przekaz. I to jest chyba klucz do zrozumienia sukcesu tej postaci.
Polecam wszystkim zapoznanie się z Mafaldą - na pewno ją polubicie :-)
P.S. Jeśli ktoś chce przeczytać kilka komiksów z tej serii, to zapraszam na fanpage 'Mafalda po polsku' :-)
Jak tu nie lubić tę kilkuletnią, ale szalenie inteligentną dziewczynkę?
więcej Pokaż mimo toMafalda to jedno z moich odkryć literackich i kulturowych - te komiksy są nie tylko zabawne, ale zmuszają do refleksji nad społeczeństwem i światem. Mimo że seria przygód Mafaldy, jej rodziny i przyjaciół powstała w latach 60., to nawet dzisiaj ma swój aktualny przekaz. I to jest chyba klucz do...