Joanna Jurgała-Jureczka mieszka na Śląsku Cieszyńskim, jest żoną Krzysztofa, mamą Michała, Marcina i Magdaleny. Zdobywanie humanistycznego wykształcenia zaczęła od cieszyńskiego liceum im. Mikołaja Kopernika, potem ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. W 1999 roku uzyskała stopień doktora nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa. Praca doktorska napisana pod kierunkiem prof. zw. dr hab. Krystyny Heskiej-Kwaśniewicz nosiła tytuł: Oswajanie "nieznanego kraju". Śląsk w życiu i twórczości Zofii Kossak. Pracowała jako polonistka w cieszyńskich szkołach średnich, była dziennikarką „Gościa Niedzielnego” i współpracowała z innymi redakcjami czasopism o zasięgu regionalnym i ogólnopolskim.
Była kierownikiem Muzeum Zofii Kossak-Szatkowskiej w Górkach Wielkich i prowadzi badania nad biografią i twórczością Zofii Kossak a także literatów związanych ze Śląskiem Cieszyńskim. Wykładała literaturę chrześcijańską i regionalną, bierze udział w sesjach naukowych, panelach dyskusyjnych, wygłasza prelekcje, najczęściej w formie prezentacji multimedialnych, prowadzi spotkania z pisarzami. Współpracowała z autorami filmów dokumentalnych na temat Zofii Kossak (m. in. „Errata do biografii”).
Jest autorką licznych artykułów a także publikacji, głównie o charakterze naukowym i popularnonaukowym a także książek, m. in. Oswajanie "nieznanego kraju". Śląsk w życiu i twórczości Zofii Kossak, Dzieło jej życia. Opowieść o Zofii Kossak, Zofii Kossak dom utracony i odnaleziony, Historie zwyczaje i nadzwyczajne, czyli znani literaci na Śląsku Cieszyńskim, Skrzat opowiada o beskidzkich skarbach, Gdzieś na końcu świata.http://www.jurgala-jureczka.pl/
Duchy Artystów, bardziej i mniej znanych pojawiają się w szeregu anegdot i opowiadań. Niektórym autorka poświęca kilka stron, innym kilkanaście. Poznajemy sekrety ich życia, odkrywamy miłosne uniesienia oraz największe tajemnice skrywane przez lata. Autorka zaczyna swoją opowieść od kokietującej mężczyzn Konopnickiej -matki ośmiorga dzieci, otrzymującej posiadłość od narodu polskiego z okazji 25 lecia pracy literackiej. Prowadzi nas dalej między innymi przez zakamarki życia zakochanego w swojej uczennicy Przybosia, poznajemy splecione losy Sienkiewicza i Stalina, a także Piłsudskiego i Kazimiery Iłłakowiczówny oraz Matejki całkowicie zależnego od małżonki. Po tej lekturze już nic nie będzie takie jak wcześniej, szkolne, idealne. Waszą wiedzę może zaburzyć nadmiar nowych faktów, ale może warto pokusić się o te informacje? Ta książka na pewno nie jest łatwa. Niektóre fragmenty trzeba czytać kilkukrotnie, aby zapamiętać i zrozumieć, ale na pewno warto po nią sięgnąć. Bo któż z nas nie lubi wchodzić w życie znanych osobistości, zaglądać do ich rodzin i poznawać domowych sekretów?
"Kiedy umarł Mickiewicz zrobiono spis rzeczy, które po nim pozostały: para brzytew, sześć par skarpet, trzy pary flanelowych kalesonów(...)Ponadto do publicznej wiadomości podano także inny spis, a był to spis bielizny. Świat się dowiedział więc, że mistrz Mickiewicz miał koszul dziesięć, gatek siedmioro...Rozpętała się dyskusja. Jak to? Po co światu wiedza o gaciach wieszcza? Zostawił epopeję narodową, romantyczny dramat. Czy musimy mu wypominać kalesony i kawałek mydła? - Skoro cudzoziemcy , jak na przykład Germanie czczą swoich mistrzów i spisali bieliznę po Schillerze i faworyty Goethego, to my tym bardziej powinniśmy szanować spuściznę duchową i pamiątki wszelkie po wieszczach naszych! Wszystkie! Nawet kalesony!"
http://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2022/04/mama-czyta-na-goracym-uczynku-duchy.html
Bardzo przyjemna książka. Trochę taki retro Pudelek. Lekkie, nie wiem czy aż eseje, raczej zbiorek anegdot, myślowych mgnień, skojarzeń, napomknięć. O artystach, intelektualistach, muzach, kochanicach, matronach, dziwakach i skandalistach minionych epok. Jacy byli, zanim wieki ubrały ich w brąz, koturn i wsadziły w kanon lektur obowiązkowych? Konopnicka, namiętna femme fatale, wybitni poeci, chorzy z zazdrości o dokonania kolegów po piórze, nie do wytrzymania egocentryczni, plujący jadem na widok zgrabniejszej metafory czy nazwiska przyjaciela wydrukowanego większą czcionką akapit wyżej.
Antymuza Teofila Pytko, której nikt z jej współczesnych nie lubił i nie cenił, ale to ją delikatny, nieśmiały, genialny Wyspiański, malował, kochał namiętnie, sam się tej miłości i namiętności dziwiąc. Świetna historia. Jeden z rozdziałów w swojej książce 'Służące do wszystkiego' poświęciła jej też Joanna Kuciel-Frydryszak.
Książka, do której z przyjemnością będę wracać.