Zadie Smith

„Dziwo” to króciutka książeczka dla najmłodszych, w której poznajemy świnkę morską. Trafia ona do domu małej dziewczynki Kit, jako jej prezent Niespodzianka. Ubrana w strój do judo kawia domowa staje się wyrzutkiem wśród innych pupili zamieszkujących w tym domu. Chociaż książeczka ma zaledwie 32 strony, jestem w niej ogromnie zakochana. W piękny sposób zostało pokazane to, że zawsze warto być tylko sobą. To, że ktoś nie akceptuje naszego wyglądu, czy charakteru nie oznacza, że dla kogoś innego nie będą to cechy, za które właśnie zapała do nas sympatią. „Dziwo” pozwala nam zauważyć, że brak akceptacji ze strony innych jest zazwyczaj wynikiem niewiedzy lub strachu. Często wystarczy podarowanie jednej małej szansy, żeby zauważyć, że świat jest piękniejszy, gdy się od siebie różnimy. Być może zwykła rozmowa sprawi, że to co obce i dziwne okaże się czymś zupełnie wyjątkowym i przyjaznym. Na uznanie zasługuje zdecydowanie kreska. Ilustracje są po prostu śliczne. Pozwoliły mi wrócić myślami do własnych dziecięcych lat. Barwne, a jednocześnie niekłujące w oczy obrazki przykuwają wzrok. Ilustracje tuż obok treści również opowiadają historię – tutaj nie wszystko co napisane zostało przedstawione na obrazku i na odwrót – nie wszystko, co znajduje się na obrazku wynika z treści. Rysunki razem ze słowem pisanym stanowią całokształt – uzupełniają się nawzajem. Właśnie to sprawia, że ta książka jest tak wyjątkowa. „Dziwo” będzie świetną książeczką do nauki czytania. Tekstu jest stosunkowo niewiele, więc maluch nie znuży się podczas składania literek. Będzie też ciekawym urozmaiceniem dziecięcych zabaw, który dodatkowo niesie ze sobą ważną lekcję, której muszą nauczyć się i ci mniejsi, i ci odrobinę starsi. Bardzo serdecznie polecam tę małą wielką pozycję.