Martin Eden
Wydawnictwo: Zielona Sowa klasyka
316 str. 5 godz. 16 min.
- Kategoria:
- klasyka
- Tytuł oryginału:
- Martin Eden
- Wydawnictwo:
- Zielona Sowa
- Data wydania:
- 2003-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2003-01-01
- Liczba stron:
- 316
- Czas czytania
- 5 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8373893717
- Tłumacz:
- Zygmunt Glinka
- Tagi:
- awans społeczny Ameryka samouk
Powieść zawiera wiele wątków autobiograficznych. Opowiada historię młodego człowieka z warstwy robotniczej, który kształcąc się samodzielnie, zdobywając ciężką pracą wiedzę i ucząc się towarzyskiej ogłady, pragnie stać się godnym pochodzącej z bogatej rodziny burżuazyjnej dziewczyny, Ruth Morse.
Między młodymi ludźmi rozkwita uczucie, z czasem jednak niezwykła żywotność Martina, jego niebywale szerokie horyzonty i zapał, z jakim pragnie zostać uznanym pisarzem, zaczynają przerastać intelektualne możliwości i drobnomieszczańską mentalność jego narzeczonej...
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 4 146
- 2 872
- 961
- 347
- 72
- 54
- 34
- 27
- 18
- 16
OPINIE i DYSKUSJE
"Martin Eden" to opowieść wielowymiarowa, choć w zamierzeniu bardzo prosta, co przekłada się na jej uniwersalność i ponadczasowość. Dramat jednostki ukazany zostaje na tle dramatu społeczeństwa, dla którego nigdy nie będzie dobrego rozwiązania, które zawsze będzie się przeciwko czemuś buntować i zawsze będzie się dzielić.
"Martin Eden" to opowieść o różnych światach i niemożności zbudowania mostu pomiędzy nimi. To opowieść o osobach, którym wydaje się, że po takim moście stąpają, po czym, uświadomiwszy sobie, że pod ich stopami znajduje się jedynie przepaść – po prostu upadają. Nie ma trzeciego świata, a szukając go, nietrudno wpaść w otchłań.
Czy "Martin Eden" jest zatem nauczką, że powinniśmy ostatecznie pogodzić się z jednym ze światów i nauczyć w nim żyć szczęśliwie? Nie, przynajmniej mam taką nadzieję.
"Martin Eden" to opowieść wielowymiarowa, choć w zamierzeniu bardzo prosta, co przekłada się na jej uniwersalność i ponadczasowość. Dramat jednostki ukazany zostaje na tle dramatu społeczeństwa, dla którego nigdy nie będzie dobrego rozwiązania, które zawsze będzie się przeciwko czemuś buntować i zawsze będzie się dzielić.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Martin Eden" to opowieść o różnych światach i...
Niektórzy sadzą , że książka ociera się o wątki autobiograficzne i chyba jest w tym ziarnko prawdy .Młody marynarz , który pomóglł w porcie pewnemu bogatemu dżentelmenowi ,zostaje zaproszony do jego domu i przedstawiony wszystkim Jego uwagę przykuwa siostra tego dżentelmena , która zaczyna się nim interesować.Ale Matin ma ambicje zostać pisarzem ,ale póki co przychodzi mu pracować w pralni .Potajemnie pisze różne historie , oparte na własnych przeżyciach , których jako marynarz , miał dość sporo .Ale okazuje się ,że nikt nie chce nic drukować .A jeść trzeba i płacić za mieszkanie też .Martin pisze i wysyła swoje opowieści , wszędzie gdzie się da , ale wszyscy odmawiają .Występuje nawet na wiecu w Hyde Park , czym pogrąża się towarzyszko .Ale jest światełko w tunelu .Od pierwszego wydania , mineło ,ponad 100 lat a marzenia o lepszym życiu nie zniknęły .--(---ocena 9 /10--)
Niektórzy sadzą , że książka ociera się o wątki autobiograficzne i chyba jest w tym ziarnko prawdy .Młody marynarz , który pomóglł w porcie pewnemu bogatemu dżentelmenowi ,zostaje zaproszony do jego domu i przedstawiony wszystkim Jego uwagę przykuwa siostra tego dżentelmena , która zaczyna się nim interesować.Ale Matin ma ambicje zostać pisarzem ,ale póki co przychodzi mu...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGdybym przeczytała tę powieść w liceum lub na studiach, zrobiłaby na mnie piorunujące wrażenie. Koncepcja nietzscheańskiego nadczłowieka w świecie miernot z pewnością by mnie uwiodła, dziś jednak widzę jej niedojrzałość. Martin Eden to typowy self-made man, który pracą własnych rąk, wiarą w siebie oraz determinacją osiąga sukces na wielu płaszczyznach życia - społecznej, materialnej i twórczej. Można by powiedzieć - człowiek spełniony, jednak nic bardziej mylnego, to właśnie Martina unieszczęśliwia. Tak do połowy powieści bohater ma moje poparcie i sympatię. Chłopak z dołów społecznych, który wytrwale pnie się po szczeblach drabiny społecznej, który nadrabia braki w edukacji lekturą książek po nocach i którego napędza miłość - jest realny, z krwi i kości, pełen autentycznej siły życia i wrażliwości. Jego nieustanne wysiłki, by zostać uznanym pisarzem oraz porażki wydawnicze budzą współczucie. Sytuacja zmienia się z czasem, gdy bohater zaczyna dostrzegać swoją wyższość moralną i intelektualną nad innymi. Wtedy dzieje się coś nie tak z konstrukcją bohatera, który, będąc chłopakiem z nizin, zaczyna wygłaszać mowy jak z dzieł filozoficznych i polemizować z profesorami na spotkaniach w salonach burżuazji. Martin staje się doskonały niemal w każdej dziedzinie i od tego momentu przestaje być tak zajmujący, a powieść staje się nieco przewidywalna. Bohaterem zaczyna kierować pycha i trudno mi orzec, na ile jest to zamierzenie autora, że tak właśnie to wyszło. Pogarda dla ludzi, widzenie w nich tylko „niewolników i miernoty”, przekonanie o prymacie własnej inteligencji i doskonałości nad wszystkimi, bycie alfą i omegą, Robin Hoodem, Fryderykiem Nietzschem i Herbertem Specncerem w jednym - to dla mnie było już za dużo. Taki protagonista staje się nieprawdopodobny. Można by zapytać: „Za kogo Ty się masz Martinie Edenie”? Biorąc pod uwagę końcówkę to jest to dla mnie powieść o niedojrzałości. Jeśli chodzi o zalety powieści to jest to świetne pisarstwo realistyczne, kontynuatorem tego stylu był, jak mi się wydaje, Steinbeck. Ponadto powieść odwołuje się do intelektualnych poszukiwań epoki - Nietzscheanizmu, socjalizmu, pozytywizmu. Biorąc pod uwagę zakończenie powieści, szkoda, że bohater nie wybrał opcji drugiej. Droga życia Martina jest błyskotliwą analizą „amerykańskiego snu” w rozwijającym się dynamicznie, kapitalistycznym społeczeństwie. Książka jest mocna, autentyczna, pełna siły życia, bohater, mimo powyższych wad, wybitny osobowościowo, w swojej determinacji podobny do kapitana Ahaba z „Moby Dicka”. Fascynujący jest też opis funkcjonowania świata wydawniczego, to rzeczy, o których nie miałam pojęcia. Podobnie z przedstawieniem życia na dnie społecznym - opis pracy w pralni pozostanie mi w pamięci. Szkoda tylko, że ukochana Martina nie miała takich horyzontów myślenia jak on, ale i tak odznaczała się wiedzą i intelektualnym zacięciem - to in plus. Podsumowując, powieść bardzo polecam, przeczytałam ją w ramach wyzwania LC „słońce i morze” - bohater jest byłym marynarzem i jest związany z wodą na różne sposoby, a słońce, bo akcja dzieje się w okolicach San Francisco.
Gdybym przeczytała tę powieść w liceum lub na studiach, zrobiłaby na mnie piorunujące wrażenie. Koncepcja nietzscheańskiego nadczłowieka w świecie miernot z pewnością by mnie uwiodła, dziś jednak widzę jej niedojrzałość. Martin Eden to typowy self-made man, który pracą własnych rąk, wiarą w siebie oraz determinacją osiąga sukces na wielu płaszczyznach życia - społecznej,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka leżała na półce u cioci, w pewne wakacje nie mając co czytać zwinąłem ją do czytania do poduszki ...
Historia bohatera dość interesująca, jego zmagania i pomysły na życie wzbudzają zainteresowanie czytelnika. Dla mnie jednak opisy zbyt długie, przez które trudno było mi się przebić.
Jednak klasykę trzeba czytać. :D
Książka leżała na półce u cioci, w pewne wakacje nie mając co czytać zwinąłem ją do czytania do poduszki ...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toHistoria bohatera dość interesująca, jego zmagania i pomysły na życie wzbudzają zainteresowanie czytelnika. Dla mnie jednak opisy zbyt długie, przez które trudno było mi się przebić.
Jednak klasykę trzeba czytać. :D
O człowieku, który żył...
...w świecie obłudy, pozorów, konwenansów i lęku. Gdzie ludzie tańczą tak, jak im ktoś zagra. Gdzie indywidualna myśl tłamszona jest przez przyjęte przez ogół slogany. W świecie, w którym nie da się żyć. I kochać.
PS A na myśl przychodzi mi J. K. Rowling.
O człowieku, który żył...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to...w świecie obłudy, pozorów, konwenansów i lęku. Gdzie ludzie tańczą tak, jak im ktoś zagra. Gdzie indywidualna myśl tłamszona jest przez przyjęte przez ogół slogany. W świecie, w którym nie da się żyć. I kochać.
PS A na myśl przychodzi mi J. K. Rowling.
"Martin Eden" Jacka Londona to przejmująca opowieść o młodym marynarzu, który dąży do realizacji swoich marzeń i pragnie zarabiać na życie za pomocą pisarstwa. Historia zaczyna się rozwijać w momencie, gdy Martin spotyka Ruth Morse, dziewczynę z wyższych sfer, której inność i nieosiągalność, inspiruje go do zdobywania wiedzy i doskonalenia samego siebie za pomocą literatury.
Martin musi stawić czoła wielu trudnościom, w tym skrajnemu ubóstwu i nędzy. Żyje w nędznych warunkach, często nie mając pieniędzy na podstawowe potrzeby, takie jak jedzenie czy ubrania. Pracuje ciężko fizycznie, poświęcając każdą wolną chwilę na samokształcenie, czytanie książek i doskonalenie swojego warsztatu pisarskiego. Wyrzeczenia, jakie podejmuje, są ogromne - odmawia sobie przyjemności, rezygnuje z towarzystwa przyjaciół i rodzinnych relacji, wszystko po to, aby zrealizować swoje marzenie. Jego determinacja jest godna podziwu, lecz także tragiczna, ponieważ wielokrotnie spotyka się z odrzuceniem i brakiem zrozumienia zarówno ze strony społeczeństwa, jak i najbliższych. To wszystko tworzy poruszający obraz człowieka gotowego poświęcić wszystko dla swoich ideałów i pasji. Autor naprawdę mistrzowsko buduje postać Martina Edena. Jego podróż od entuzjastycznego młodzieńca, do znużonego i rozczarowanego mężczyzny, jest głęboko poruszająca.
Mimo że większa część książki wydaje się monotonna i nie dzieje się zbyt wiele, to zdecydowanie warto przebrnąć przez tę opowieść dla niesamowitego zakończenia. Cała książka buduje napięcie i pogłębia portret głównego bohatera, przygotowując czytelnika na finał, który jest jednym z najlepszych, jakie miałam okazję przeczytać w tym roku. Zakończenie jest poruszające, głęboko refleksyjne i pozostawia trwałe wrażenie rozbicia, a ja do tej pory nie mogę przestać o nim myśleć.
"Martin Eden" Jacka Londona to przejmująca opowieść o młodym marynarzu, który dąży do realizacji swoich marzeń i pragnie zarabiać na życie za pomocą pisarstwa. Historia zaczyna się rozwijać w momencie, gdy Martin spotyka Ruth Morse, dziewczynę z wyższych sfer, której inność i nieosiągalność, inspiruje go do zdobywania wiedzy i doskonalenia samego siebie za pomocą...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAbsolutnie cudowna! Tu nie ma co się rozpisywać, każdy powinien to przeczytać. A szczególnie osoby, które same piszą teksty. Dość powiedzieć, że London w tak przenikliwy i doskonały sposób pokazał pewne mechanizmy, że czapki z głów.
Absolutnie cudowna! Tu nie ma co się rozpisywać, każdy powinien to przeczytać. A szczególnie osoby, które same piszą teksty. Dość powiedzieć, że London w tak przenikliwy i doskonały sposób pokazał pewne mechanizmy, że czapki z głów.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKlasyczna niczym... szkolna lektura. Nie polecam. Rozumiem fabułę, dramat i całe to ciężkie przesłanie, jakie niosła ta powieść, ale czytało mi się ją źle. Zero polotu, dialogi wiadomo, prawie ich nie było, w kółko tylko opisy działań i uczuć bohatera... Niemy film z przewidywalną akcją. Tragedia, która już nie porusza, bo się zdezaktualizowała.
Do tego irytujące podobieństwo bohatera do mojego kolegi, uważającego się za samouka-geniusza, który myśli, że współcześnie czas poświęcony na zdobycie wyższego wykształcenia jest stracony, że to nic nie daje człowiekowi, bo wystarczy przecież poczytać kilka popularnonaukowych książek z biblioteki albo obejrzeć kilka "eksperckich" filmików na yt i można odnieść ten sam albo i lepszy efekt... No niestety nie. Nie wchodząc w polemikę na temat jakości kształcenia na polskich uczelniach, w mojej ocenie takie twierdzenia są po prostu społecznie szkodliwe. Ani epoka ani myślenie życzeniowe takich osób tego nie zmieni.
Klasyczna niczym... szkolna lektura. Nie polecam. Rozumiem fabułę, dramat i całe to ciężkie przesłanie, jakie niosła ta powieść, ale czytało mi się ją źle. Zero polotu, dialogi wiadomo, prawie ich nie było, w kółko tylko opisy działań i uczuć bohatera... Niemy film z przewidywalną akcją. Tragedia, która już nie porusza, bo się zdezaktualizowała.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDo tego irytujące...
Wcześniej przeczytałem opowiadania Londona. Bardzo mnie wciągnęły. Było w nich sporo przygody i natury. Jakoś przypominał mi Stainbecka którego lubię. Martin Eden to taki będziej Dostojewski. Mieszczanie, klasy, konwenanse. Trochę nudy.
Wcześniej przeczytałem opowiadania Londona. Bardzo mnie wciągnęły. Było w nich sporo przygody i natury. Jakoś przypominał mi Stainbecka którego lubię. Martin Eden to taki będziej Dostojewski. Mieszczanie, klasy, konwenanse. Trochę nudy.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJack London pokazuje smutną prawdę o tym, że rządzą nami idioci pod przykrywką intelektualistów.
Jack London pokazuje smutną prawdę o tym, że rządzą nami idioci pod przykrywką intelektualistów.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to