-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant4 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać405 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant12 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać5
Biblioteczka
2024-05-21
2023-07-27
2023-07-12
2022-11-21
2021-07-18
Tkane ze scen i retrospekcji. Ale jak! Język polski najwyższej klasy, choć eksperymentalny. Miła odmiana od "zwykłych książek".
Tkane ze scen i retrospekcji. Ale jak! Język polski najwyższej klasy, choć eksperymentalny. Miła odmiana od "zwykłych książek".
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-01-13
2016-02-03
2016-01-30
Fantastyczna podróż. Barwny kilim utkany z wielu wątków. Chyba jedna z nielicznych książek, która sprawia, że czytelnik odnotowuje upływający czas i przebytą drogę, jakby rzeczywiście uczestniczył w tych wydarzeniach. Moment, w którym przewracam stronę czytając wspomnienia sprzed kilkudziesięciu lat (kilkuset stron) i choć czytałam o nich zaledwie kilka dni temu nie mogę pozbyć się wrażenia "tak dawno, jakby nigdy się nie zdarzyło".
Ostatnia z ksiąg - Księga Imion - jest doprawdy ukoronowaniem całej tej niemal tysiącstronicowej podróży i sprawia, że podziwiam nie tylko wysiłek i ogromną ilość pracy włożonej w napisanie "Ksiąg Jakubowych", ale także zręczność i kunszt pisarski, jakiego efektem dane było mi się cieszyć.
Fantastyczna podróż. Barwny kilim utkany z wielu wątków. Chyba jedna z nielicznych książek, która sprawia, że czytelnik odnotowuje upływający czas i przebytą drogę, jakby rzeczywiście uczestniczył w tych wydarzeniach. Moment, w którym przewracam stronę czytając wspomnienia sprzed kilkudziesięciu lat (kilkuset stron) i choć czytałam o nich zaledwie kilka dni temu nie mogę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-11-08
Skończywszy nad ranem drugi tom Imajiki poczułam przemożną potrzebę napisania listu do autora, w którym mogłabym wyrazić podziw i szacunek. I podziękować też, ale bardziej to pierwsze. Dlaczego?
Dawno już nie czytałam tak złożonego, tak dopracowanego, spójnego, przepełnionego znaczeniami i symbolami świata. W związku z tym poważnie zastanawiam się też, czy nie obniżyć części (większości) książek oceny, albowiem widzę duży rozdźwięk między tym, co już oceniłam na 10 gwiazdek, a Imajiką, której należałaby się jedenasta.
To nie jest książka dla wszystkich - choć zaczyna się niewinnie i lekko, to im dalej, tym bardziej robi się głębsza, więcej pojawia się wątków, które swoje rozwiązanie znajdują kilkadziesiąt, kilkaset stron później. Jedne tajemnice zastępowane są przez kolejne, niektórzy bohaterowie raz pożegnani już nie wracają, inni uparcie trzymają się toku wydarzeń by niespodziewanie wynurzyć się z niego, gdy najmniej tego oczekujemy. Symbole, nawiązania, warstwy - dla ambitnego czytelnika Imajica może być skarbnicą analizowania i odkrywania drugiego dna. Dla czytelnika bardziej skupionego na podróży - książka będzie fanastyczną drogą poprzez najdziwniejsze krainy, które mógłby odwiedzić (czy Londyn też się do nich zalicza pozostawiam do oceny czytelnikowi).
Fabuła z jednej strony perfekcyjnie się domyka, z drugiej zaś, na ostatnich (dosłownie!) kartach drugiego tomu główny bohater odkrywa coś zupełnie nowego... I nagle okazuje się, że pomimo iż pod ostatnim akapitem znajduje się słowo "KONIEC" nie jest ono bynajmniej końcem dla postaci zaludniających wszystkie pięć Dominiów.
Właśnie, postaci! Słowa "barwny korowód" chyba najlepiej oddają to, co myślę wspominając ich wszystkich - od najgłówniejszych po najdrobniejsze istoty przemykające bokiem w zaledwie kilku scenach. Żyją. W ich ciałach tętni krew, w ich mózgach lęgną się myśli, pragnienia i plany. Niektórzy także się zmieniają - formuje ich czas albo deformują zdarzenia. Poznają tajemnice, które były przed nimi strzeżone, odkrywają swoje powołanie czy idą za głosem serca - wszystko to jest wiarygodne i stanowi całość z historią, tak jak dzień dzisiejszy stanowi całość wraz z wczoraj i jutrem.
Cieszę się, że (dziwnym przypadkiem) weszłam w posiadanie obu tomów. Spodziewałam się po dziele Barkera, że zaskoczy mnie pozytywnie, nie spodziewałam się jednak czegoś tak potężnego i złożonego. Nieważne, co jeszcze przeczytam, za te dwie książki Clive Barker ma mój nieprzemijający szacunek i podziw.
Skończywszy nad ranem drugi tom Imajiki poczułam przemożną potrzebę napisania listu do autora, w którym mogłabym wyrazić podziw i szacunek. I podziękować też, ale bardziej to pierwsze. Dlaczego?
Dawno już nie czytałam tak złożonego, tak dopracowanego, spójnego, przepełnionego znaczeniami i symbolami świata. W związku z tym poważnie zastanawiam się też, czy nie obniżyć...
2012-07-27
2012-05-23
2011-03-21
2012-08-11
2012-12-26
2012-07-15
2011-06-05
2011-07-31
Jak to jest napisane (i przetłumaczone)! Potrzebowałam chwili żeby docenić, ale od połowy 9/10, można smakować.
Jak to jest napisane (i przetłumaczone)! Potrzebowałam chwili żeby docenić, ale od połowy 9/10, można smakować.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to