Krótka wymiana ognia

- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2018-03-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-01-01
- Liczba stron:
- 198
- Czas czytania
- 3 godz. 18 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328050617
- Tagi:
- kobieta literatura polska namiętność pamięć poszukiwanie sensu życia relacje rodzinne rodzina seks uczucie wspomnienia zdrada
- Inne
„Pewnego dnia podszedł do mnie mężczyzna z papierosem: ma pani ogień? Odpowiedź zajęła mi kilka lat, ale pytanie było jak iskra. Moja wyobraźnia zajęła się i stanęła w płomieniach”.
Opowieść zaczyna się na pozór zwyczajnie. Któregoś dnia Romę Dąbrowską, starą poetkę, zaczepia na przystanku młody mężczyzna. Krótkie spotkanie staje się dla niej swoistym odkryciem – uświadamia sobie, że jej życie erotyczne dobiegło już końca. Odtąd Roma rozpoczyna swój życiowy bilans miłosny: wydobywa z pamięci erotyczne przygody, krótkie chwile namiętności i miłosne wspomnienia. Powoli odkrywa siebie w różnych rolach: córki, żony, pisarki i matki. Wspominając dawne miłostki, zastanawia się, co stało się z jej genialną córką, która pewnego dnia ją opuściła. Odnalezienie jej stanie się dla Romy równie istotne, jak odpowiedź na pytanie, kim właściwie jest ona sama – i kim są dla niej ludzie spotkani niegdyś na jej życiowej drodze.
„Krótka wymiana ognia” to przepełniony ironią oraz błyskotliwym humorem portret kobiety, której ciało, bez jej zgody, postanowiło się zestarzeć. Dawni wielbiciele, byli mężowie, postać matki powracają w groteskowych wizjach bohaterki, która rozpatrując swoje klęski, pozostaje wierna dewizie – „Kiedy jest smutno, to niech będzie chociaż wesoło”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 936
- 698
- 116
- 53
- 47
- 20
- 19
- 18
- 17
- 14
OPINIE i DYSKUSJE
Zyta Rudzka ma nieprawdopodobny dar adaptowania życia do literatury na swoich własnych zasadach.
Roma Dąbrowska, siedemdziesięcioletnia poetka i jej podróż przez własne życie. Kim była jako matka, kobieta, córka i poetka? Poznajemy jej różne oblicza niczym w zmieniającym się kalejdoskopie. To książka demaskująca… starzenie się kobiety. Obnaża jej potknięcia i niewykorzystane szanse, a jednocześnie buduje Romę, której wciąż nieobce są kobiece fantazje, także seksualne.
Językowa nonszalancja Rudzkiej bywa ostra i nie każdemu może się spodobać. Ale jest w tym jakaś prawda o ludzkich uczuciach, których nie artykułuje się powszechnie, a już na pewno nie w stylu, w jakim robi to Rudzka głosem swoich bohaterek. Mnie takie mięsiste pisanie odpowiada. Świetne pióro, błyskotliwe, czasami nasączone cyniczną ironią.
Jest też wzruszająco – tajemnica, którą żyje matka Romy, odkrywana stopniowo podczas jej „rozmowy” ze studzienką, to jak książka w książce. Osobna, przejmująca historia. Intrygujący jest też wątek utraconych relacji głównej bohaterki z córką – utalentowaną pianistką.
Mam za sobą lekturę czterech książek pani Rudzkiej i szalenie podoba się mi tendencja pisarki do tak zwanych „easter eggs”, czyli ukrytych nawiązań do jej innych powieści. W „Ślicznotce doktora Josefa” i „Tkankach miękkich” była to fraza jej późniejszej powieści „ten się śmieje, kto ma zęby”. Zaś w tej, była to: „tkanki miękkie”. Niby nic, ale lubię wyłapywać takie „niespodzianki”. Są jak mrugnięcie okiem: ulotna i delikatna nić porozumienia między pisarzem, a czytelnikiem. Pani Zyto, proszę pisać, pisać, pisać! Czekam na kolejne Pani powieści!
Zyta Rudzka ma nieprawdopodobny dar adaptowania życia do literatury na swoich własnych zasadach.
więcej Pokaż mimo toRoma Dąbrowska, siedemdziesięcioletnia poetka i jej podróż przez własne życie. Kim była jako matka, kobieta, córka i poetka? Poznajemy jej różne oblicza niczym w zmieniającym się kalejdoskopie. To książka demaskująca… starzenie się kobiety. Obnaża jej potknięcia i...
Rozmowa babki ze studzienką zauroczyła mnie. Mniej doceniam erotyczne fantazje starzejącej się poetki. Natomiast należy się Autorce duże uznanie za kunszt wycyzelowanych zdań, odkrywczych porównań, zaskakujących swoją oryginalnością myśli.
Rozmowa babki ze studzienką zauroczyła mnie. Mniej doceniam erotyczne fantazje starzejącej się poetki. Natomiast należy się Autorce duże uznanie za kunszt wycyzelowanych zdań, odkrywczych porównań, zaskakujących swoją oryginalnością myśli.
Pokaż mimo tobardzo dobra książka .............. w co trzeciej recenzji reklama audiobuka z empika
bardzo dobra książka .............. w co trzeciej recenzji reklama audiobuka z empika
Pokaż mimo toKsiążki to dla mnie remedium na wszelkie zło tego świata. Niosą pociechę, dają nadzieję, pozwalają choć na chwilę oderwać się od trosk i kłopotów. Czasami zaś w nasze ręce trafiają pozycje, które zupełnie przez przypadek, są literacką ilustracją tego z czym musimy się mierzyć. W bohaterach odnajdujemy samych siebie, a ich losy do złudzenia przypominają nasze własne zmagania z życiem.
"Krótka wymiana ognia" Zyty Rudzkiej trafiła w moje ręce w czasie kiedy, cytując bohaterkę tej powieści, moje życie wpadło do niszczarki a wszystko co było pewne, stabilne i z pozoru trwałe rozpadło się w pył. Nie trudno więc było identyfikować mi się z Romą Dąbrowską, z którą jak się okazało połączyło mnie znacznie więcej niż tylko nazwisko. To kobieta po przejściach: porzucona przez męża, który (co za banał) odszedł do młodszej i zapomniana przez jedyne dziecko, które wyfrunęło z gniazda i zaczęło życie na własnych zasadach poświęcając talent muzyczny na rzecz świętego spokoju. Jej egzystencja traci sens. Kobieta powoli zanurza się we wspomnieniach. Jak w kalejdoskopie przygląda się swojemu życiu wspominając dzieciństwo, małżeństwo i czas kiedy jej córka święciła międzynarodowe sukcesy. Teraz została jej tylko pustka i nieliczne spotkania z jeszcze mniej licznymi wielbicielami jej twórczości. Roma Dąbrowska przygląda się swojemu życiu i ze zdumieniem odkrywa, że za progiem czai się starość.
Nie chce się jej jednak poddać. Z ironią i humorem walczy z poczuciem beznadziei i wbrew wszystkiemu wierzy, że jeszcze nie wszystko stracone.
"Krótka wymiana ognia" to portret kobiety po przejściach, która mimo wszystko potrafi jeszcze wykrzesać z siebie odrobinę siły aby uszczknąć z życia coś dla siebie. Nie ma w tym jednak desperacji a jedynie chęć poczucia, że jeszcze nie wszystko stracone i że nie definiuję ją tylko to że była córką, żoną i matką (nie zawsze doskonałą).
Książka ta trafiła w moje ręce w momencie, kiedy najbardziej tego potrzebowałam bo jestem zdania, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Polecam. Ja wysłuchałam jej formie audiobooka w interpretacji Krystyny Tkacz.
Książki to dla mnie remedium na wszelkie zło tego świata. Niosą pociechę, dają nadzieję, pozwalają choć na chwilę oderwać się od trosk i kłopotów. Czasami zaś w nasze ręce trafiają pozycje, które zupełnie przez przypadek, są literacką ilustracją tego z czym musimy się mierzyć. W bohaterach odnajdujemy samych siebie, a ich losy do złudzenia przypominają nasze własne zmagania...
więcej Pokaż mimo toIm wcześniej napisaną prozę Zyty Rudzkiej czytam tym bardziej mi się podoba. Ciekawostka: tu nie znalazłem frazy "ten się śmieje kto ma zęby", znalazłem za to: "tkanki miękkie". Na mojej prywatnej liście najbardziej potoczyście napisana książka autorki.
Im wcześniej napisaną prozę Zyty Rudzkiej czytam tym bardziej mi się podoba. Ciekawostka: tu nie znalazłem frazy "ten się śmieje kto ma zęby", znalazłem za to: "tkanki miękkie". Na mojej prywatnej liście najbardziej potoczyście napisana książka autorki.
Pokaż mimo toWspaniała narracja, styl, język i zabawa językiem. A poczucie humoru zniewalające.
Wspaniała narracja, styl, język i zabawa językiem. A poczucie humoru zniewalające.
Pokaż mimo toPoetycko opisana zgnilizna podstarzałej, zgniłej poetki :). Brzydkie i piękne – na zmianę. Trochę się z Romą śmiejemy z Romy, a trochę nam jej szkoda. Niezmiennie mam słabość do takiego pisania i takich bohaterek.
PS Wspaniała interpretacja audio Krystyny Tkacz!
Poetycko opisana zgnilizna podstarzałej, zgniłej poetki :). Brzydkie i piękne – na zmianę. Trochę się z Romą śmiejemy z Romy, a trochę nam jej szkoda. Niezmiennie mam słabość do takiego pisania i takich bohaterek.
Pokaż mimo toPS Wspaniała interpretacja audio Krystyny Tkacz!
Przedstawia Rudzka w swojej książce Romę Dąbrowską, poetkę dobiegającą do siedemdziesiątki, która wciąż ma apetyt na życie, na seks, na młodych mężczyzn i mówi o tym otwarcie. To jest deczko szokujące, no bo gdy stary facet leci na młódki, to wszystko jest w porządku, ale gdy starsza kobieta ma apetyt na młodych facetów, to już jest skandal, ruja i porubstwo. A Roma jest w swojej chuci mocno zmysłowa, po prostu chce fizycznego połączenia, nie interesuje jej wiele więcej, w tym sensie książka jest dla mnie nieco skandaliczna w tak otwartym pokazywaniu seksualności starej kobiety.
Charakterystyczna jest tu scena gdy bohaterka udaje się do młodego faceta, niejakiego Cyryla w nadziei na seks, ale ten nie jest zainteresowany: „Cyryl patrzy na mnie jak na wazę Etrusków. Dobrze, że nie siedzimy w muzeum, wychodząc, uruchomiłabym alarm”. To w gruncie rzeczy bardzo smutna, tragiczna wręcz scena, bo Roma doskonale zdaje sobie sprawę ze swojego wieku: „Mogę się myć, perfumować, a i tak czuć mnie będzie tą, co prawie zamieniła nylony na przeciwzakrzepowe rajstopy, majteczki na luźne figi, podpaski na pieluchy, obcasy na półbuty, zęby na perełki wciśnięte między odleżynę a dziąsło”.
Pani Roma ma dosyć smutne życie osobiste, wiele lat temu zostawił ją mąż: wybrał młodszą. Zaś córka, wybitnie utalentowana pianistka, w pewnym momencie rzuciła granie i zniknęła, nie utrzymuje żadnych kontaktów z rodziną. Jest jeszcze wiekowa matka Romy, która mieszka samotnie w koszmarnych warunkach na wsi i rozmawia ze studnią. Owe monologi matki stanowią ważną część książki, trudno w nich odróżnić prawdę od fałszu, takie na wpół senne, na wpół rzeczywiste bajania. Wiemy tylko, że matka miała kilkoro dzieci, zdaje się, że poczęte zostały w wyniku gwałtu w czasie wojny, a potem młodo umarły. Ostała jej się tylko Roma, która uciekła z wiejskiej biedy do wielkiego miasta i została poetką.
Ta bardzo smutna opowieść o kobietach napisana jest żywym, soczystym, mięsistym stylem pełnym mocnych zwrotów. Chyba właśnie język jest największą wartością książki. Kilka zdań jest tak pysznych, że nie mogę się oprzeć przed zacytowaniem. Oto matka mówi do bohaterki: „Chopa nie masz. I ja chopa nie mam. A bez chopa smutno. Piekła nie ma komu robić”. No to już wiadomo, do czego służą chłopy... Albo to „Jak pacjent chce żyć, medycyna jest bezradna”. Warto to powiedzieć lekarzowi... I jeszcze, bohaterka jedzie metrem: „Ludzi przybywa, każdy pieprzy się ze swoją komórką”. Warto tę książkę przeczytać, chociażby dla języka, ostrego, czasami ironicznego, prawie zawsze świetnego.
Przedstawia Rudzka w swojej książce Romę Dąbrowską, poetkę dobiegającą do siedemdziesiątki, która wciąż ma apetyt na życie, na seks, na młodych mężczyzn i mówi o tym otwarcie. To jest deczko szokujące, no bo gdy stary facet leci na młódki, to wszystko jest w porządku, ale gdy starsza kobieta ma apetyt na młodych facetów, to już jest skandal, ruja i porubstwo. A Roma jest w...
więcej Pokaż mimo toJak nie jestem 100% przekonany do książki, to sięgam po próbkę audiobooka, jak zaskoczy to kupuję książkę. No i nie zaskoczyło..
Nie mam nic przeciwko poruszaniu tematu seksualności osób starszych, ale odniosłem wrażenie, że tutaj zostało to zrobione w sposób pozbawiony zarówno klasy jak i czułości.
Jak nie jestem 100% przekonany do książki, to sięgam po próbkę audiobooka, jak zaskoczy to kupuję książkę. No i nie zaskoczyło..
Pokaż mimo toNie mam nic przeciwko poruszaniu tematu seksualności osób starszych, ale odniosłem wrażenie, że tutaj zostało to zrobione w sposób pozbawiony zarówno klasy jak i czułości.
Pierwsze uderzenie tejże wymiany ognia jest naprawdę rewelacyjne. To co autorka wyprawia z językiem polskim jest po prostu cudem. To jest jakiś masaż dla mózgu, czysta rozkosz czytania. Po kilku stronach już wiemy, że mamy do czynienia z talentem najwyższej klasy. Opowieść jest polifoniczna, kilka odrębnych wątków prowadzonych jednocześnie, a narratorka opowieści jest w centrum tych wszystkich wymian ognia. Opowieść jest bardzo smutna, o pamięci, o niedopowiedzeniach, o historii, o milczeniu, o rodzicielstwie, o wojnie, o roku 1968. Wieloplanowa, wielowarstwowa, poetycka, wrażliwa, często szczera do bólu. Zyta Rudzka sięga głęboko, po demony przeszłości, po ból mozolnej codzienności i bycia cały czas z sobą. Wielu pisarzy umęczyłoby nas taką tematyką na amen, Rudzka zaś wprost przeciwnie. Nie wiem czy słowo gracja jest właściwie, czy może wdzięk, czy może błyskotliwość, a może wszystko na raz? Owszem, też i poczucie humoru. Ta proza jest tak bogata jak spacer wśród dzikiej przyrody, ale ze stałym elementem bólu ludzkiej egzystencji.
Pierwsze uderzenie tejże wymiany ognia jest naprawdę rewelacyjne. To co autorka wyprawia z językiem polskim jest po prostu cudem. To jest jakiś masaż dla mózgu, czysta rozkosz czytania. Po kilku stronach już wiemy, że mamy do czynienia z talentem najwyższej klasy. Opowieść jest polifoniczna, kilka odrębnych wątków prowadzonych jednocześnie, a narratorka opowieści jest w...
więcej Pokaż mimo to