-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać192
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2017-01-07
2017-02-01
"Władca liczb" to jedyna nieprzeczytana przeze mnie do tej pory książka Marka Krajewskiego. Autor zabiera czytelników w podróż do Wrocławia lat pięćdziesiątych XX w., który nie jest już tajemniczym, cesarskim Breslauem Eberharda Mocka lecz zmęczonym, podnoszącym się z wojennych zniszczeń, socjalistycznym miastem, w którym osiadł na stałe, po burzliwych przejściach pierwszych lat powojennych, niepasujący do siermiężnego otoczenia - Edward Popielski. Siedemdziesięcioletni już, były lwowski policjant, otrzymuje od ekscentrycznego hrabiego zadanie rozwikłania tajemnicy trzech samobójstw, które wg teorii chorego umysłowo matematyka stanowiły ofiarę dla tytułowego "Władcy liczb". Autor po raz kolejny udanie nawiązał w swojej powieści do matematyki, łącząc ten wątek z pozornie sprzecznym z nim irracjonalnym światem wróżbiarstwa. Skonstruował ciekawą i złożoną intrygę, choć moim zdaniem rozwiązanie prawie całej zagadki czytelnik poznaje za wcześnie. Niewątpliwym plusem książki jest włączenie w czynności śledcze kuzynki Popielskiego - Leokadii i jego syna Wacława, który po sześćdziesięciu prawie latach doprowadza do końca, rozpoczętą przez ojca sprawę. Książkę czyta się szybko i z dużą przyjemnością. Polecam
"Władca liczb" to jedyna nieprzeczytana przeze mnie do tej pory książka Marka Krajewskiego. Autor zabiera czytelników w podróż do Wrocławia lat pięćdziesiątych XX w., który nie jest już tajemniczym, cesarskim Breslauem Eberharda Mocka lecz zmęczonym, podnoszącym się z wojennych zniszczeń, socjalistycznym miastem, w którym osiadł na stałe, po burzliwych przejściach...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-06-15
"Zły" to mój pierwszy audiobook, nie licząc słuchanych w trakcie wakacyjnych wyjazdów opowiadań dla dzieci. Rozpoczynając zaznajamianie się z powieścią, słysząc wcześniej różne opinie na temat audiobooków, miałem obawy czy obcowanie z prozą czytaną w trakcie codziennej jazdy samochodem do pracy to dobry pomysł. Okazało się, że warto było spróbować, w czym wielka zasługa Adama Ferencego, który jest znakomitym lektorem. Akcja książki osadzona jest w Warszawie lat pięćdziesiątych XXw, ciągle zmagającej się z odbudową, kształtowaniem nowego ładu społecznego i nie mogącej poradzić sobie z falą chuligaństwa zalewającego warszawskie ulice. W tym świecie drobnych cwaniaczków, oszustów oraz groźnych przestępców pojawia się nagle osoba, która wypowiada im wojnę i przez swoje bezwzględne postępowanie zaczyna budzić strach w oczach nawet największych warszawskich desperados. Choć wątek kryminalny nie jest specjalnie nowatorski i skomplikowany, to niewątpliwą zaletą książki jest pieczołowicie oddany przez autora obraz miasta z tamtej epoki i życia mieszkających w nim ludzi. Polecam - nie tylko wielbicielom kryminałów.
"Zły" to mój pierwszy audiobook, nie licząc słuchanych w trakcie wakacyjnych wyjazdów opowiadań dla dzieci. Rozpoczynając zaznajamianie się z powieścią, słysząc wcześniej różne opinie na temat audiobooków, miałem obawy czy obcowanie z prozą czytaną w trakcie codziennej jazdy samochodem do pracy to dobry pomysł. Okazało się, że warto było spróbować, w czym wielka zasługa...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-09-21
Niespełna rok po zakończeniu śledztwa w sprawie morderstwa we wrocławskiej Hali Stulecia Mock przypadkowo trafia na trop obrzydliwego procederu określanego mianem "ludzkiego zoo" polegającego na sprowadzaniu z afrykańskich kolonii ich ciemnoskórych mieszkańców, a następnie prezentowaniu nieszczęśników w klatkach, jak egzotycznych zwierząt, publiczności "oświeconej" Europy. Mimo, że w sprawę zamieszane są organy wywiadu, które "sugerują" Mockowi by przystał się nią interesować, podejmuje on wyzwanie i po raz kolejny zanurza się w okrutny i brudny świat zbrodniarzy. Marek Krajewski utrzymuje w "ludzkim zoo" wysoki poziom z poprzedniej powieści "Mock". Akcja toczy się bardzo szybko, a książka od samego początku pochłania czytelnika. Polecam
Niespełna rok po zakończeniu śledztwa w sprawie morderstwa we wrocławskiej Hali Stulecia Mock przypadkowo trafia na trop obrzydliwego procederu określanego mianem "ludzkiego zoo" polegającego na sprowadzaniu z afrykańskich kolonii ich ciemnoskórych mieszkańców, a następnie prezentowaniu nieszczęśników w klatkach, jak egzotycznych zwierząt, publiczności "oświeconej"...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-11-20
Po najsłabszej, moim zdaniem, części sagi o policjantach z Lipowa - "Łaskunie", z lekką obawą sięgnąłem po siódmą część cyklu Katarzyny Puzyńskiej. Na szczęście "Dom czwarty" wraca do dobrego poziomu wcześniejszych książek autorki. Misternie skonstruowana intryga, osadzona w ponurej scenerii podupadłego dworu, nawiązanie do wydarzeń z przeszłości i ciekawe zakończenie, przede wszystkim co do motywów zbrodni, to niewątpliwe plusy "Domu czwartego". Mam nadzieję, że powieści Katarzyny Puzyńskiej na stałe wróciły już na właściwe tory. Z zainteresowaniem przeczytam kolejną książkę tej autorki. Polecam.
Po najsłabszej, moim zdaniem, części sagi o policjantach z Lipowa - "Łaskunie", z lekką obawą sięgnąłem po siódmą część cyklu Katarzyny Puzyńskiej. Na szczęście "Dom czwarty" wraca do dobrego poziomu wcześniejszych książek autorki. Misternie skonstruowana intryga, osadzona w ponurej scenerii podupadłego dworu, nawiązanie do wydarzeń z przeszłości i ciekawe zakończenie,...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-09-16
Kolej podziemna to podróż w głąb korzeni amerykańskiego społeczeństwa. To opowieść o porywanych w Afryce i sprowadzanych na południowoamerykańskie plantacje niewolnikach, bestialstwie ich białych właścicieli oraz marzeniach zniewolonych ludzi o lepszym losie. Dla ich realizacji konieczne jest podjęcie próby niezwykle niebezpiecznej ucieczki na północ ze świadomością, że pojmanie zbiegów przez łowców niewolników oznacza śmierć w okrutnych męczarniach. "Kolej podziemna" to także opowieść o ludziach niosących pomoc uciekinierom, organizującym drogi ich przerzutu do miejsc, w których będą mieli szansę na rozpoczęcie innego życia. Wielu z nich zapłaciło życiem za swoje poświęcenie. Książkę z pewnością warto przeczytać.
Kolej podziemna to podróż w głąb korzeni amerykańskiego społeczeństwa. To opowieść o porywanych w Afryce i sprowadzanych na południowoamerykańskie plantacje niewolnikach, bestialstwie ich białych właścicieli oraz marzeniach zniewolonych ludzi o lepszym losie. Dla ich realizacji konieczne jest podjęcie próby niezwykle niebezpiecznej ucieczki na północ ze świadomością, że...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-01-28
Szczygieł do pierwsza przeczytana przeze mnie powieść Donny Tartt i z pewnością nie ostatnia. Choć książka ma ponad 800 stron, wciągnęła mnie od początku lektury. Z zaciekawieniem śledziłem losy głównego bohatera. Jedno z najbardziej tragicznych w życiu wydarzeń, splotło jego losy z XVII wiecznym obrazem Szczygła namalowanym przez holenderskiego mistrza. Obraz ten towarzyszy Theodorowi w kolejnych latach jego życia. Wraz z nim czytelnik zanurza się w świat nowojorskich wyższych sfer, hazardowego Las Vegas, narkotyków i porachunków gangsterskich związanych z obrotem skradzionymi dziełami sztuki. Z czasem obraz zaczyna coraz mocniej oddziaływać na życie głównego bohatera i doprowadza do tego, że jest on w stanie dla niego bardzo dużo zaryzykować. Autorka stworzyła w powieści bardzo wyraziste postaci, co niewątpliwie jest dużym plusem. Potrafiła też bardzo dobrze połączyć w niej elementy powieści obyczajowej, psychologicznej z pamiętnikiem i kryminałem. Książka napisana jest przy tym pięknym literackim językiem. Myślę, że przyznanie za "Szczygła" Nagrody Pulitzera nie było przypadkowe. Polecam.
Szczygieł do pierwsza przeczytana przeze mnie powieść Donny Tartt i z pewnością nie ostatnia. Choć książka ma ponad 800 stron, wciągnęła mnie od początku lektury. Z zaciekawieniem śledziłem losy głównego bohatera. Jedno z najbardziej tragicznych w życiu wydarzeń, splotło jego losy z XVII wiecznym obrazem Szczygła namalowanym przez holenderskiego mistrza. Obraz ten...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-05-30
Regulamin tłoczni win nie jest powieścią łatwą i lekką. Losy głównych bohaterów, osadzone w znakomicie przedstawionych przez Johna Irvinga realiach Stanów Zjednoczonych lat 30,40 i 50-ych XX w., szybko pochłaniają czytelnika. Autor nawiązuje w książce do problemów sieroctwa i aborcji. Ukazuje dylematy moralne i trudne wybory przed którymi stają zarówno kobiety poddające się zabiegowi przerwania ciąży, jak i lekarze zabiegu tego dokonujący. Lektura powieści uzmysławia czytelnikowi, że życie nie jest czarno - białe lecz stanowi pełną paletę odcieni szarości, a wiele z wyborów życiowych, jakich zmuszony jest dokonywać człowiek, często łamiąc obowiązujące regulaminy i normy, nie może być ocenianych jednoznacznie pozytywnie lub negatywnie. Polecam
Regulamin tłoczni win nie jest powieścią łatwą i lekką. Losy głównych bohaterów, osadzone w znakomicie przedstawionych przez Johna Irvinga realiach Stanów Zjednoczonych lat 30,40 i 50-ych XX w., szybko pochłaniają czytelnika. Autor nawiązuje w książce do problemów sieroctwa i aborcji. Ukazuje dylematy moralne i trudne wybory przed którymi stają zarówno kobiety poddające...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-08-24
Chyba każdy człowiek marzył kiedyś o tym by cofnąć się w czasie, poznać osobiście swoich przodków, spotkać wybitnych ludzi znanych z podręczników historii. Wiele osób zastanawiało się czy dzięki takiej podróży w czasie można by zapobiec katastrofom, wypadkom, czy morderstwom, które zmieniły bieg losów świata. Taką szansę otrzymuje główny bohater powieści Dallas 63, który może uratować prezydenta Kennedyego przed kulą zamachowca. Wszystko wydaje się proste. Nic tylko wykorzystać niespodziewaną okazję. To jednak tylko pozory. Każda zmiana przeszłości nie może pozostać bowiem bez wpływu na szereg innych wydarzeń, które mogą potoczyć się inaczej, niż miało to miejsce w rzeczywistości (nie zawsze lepiej). Czy warto więc zmieniać przeszłość, nawet gdy nadarzyłaby się taka okazja? Przeczytajcie. Polecam i to bardzo.
Chyba każdy człowiek marzył kiedyś o tym by cofnąć się w czasie, poznać osobiście swoich przodków, spotkać wybitnych ludzi znanych z podręczników historii. Wiele osób zastanawiało się czy dzięki takiej podróży w czasie można by zapobiec katastrofom, wypadkom, czy morderstwom, które zmieniły bieg losów świata. Taką szansę otrzymuje główny bohater powieści Dallas 63, który...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-09-02
Autorka "Ofiary" przedstawia czytelnikom obdarty z patosu obraz amerykańskiego społeczeństwa. Wkracza do dzielnic biedy, narkotyków i przemocy, najczęściej zamieszkiwanych przez czarnych, pozbawionych nadziei na lepszy los. Ukazuje wzajemną nieufność, niechęć i napięcia występujące między ludźmi o różnym kolorze skóry, które są tak duże, że często wystarczy iskra do niekontrolowanego wybuch agresji. Staje się nią odnalezienie w opuszczonej fabryce jednego z amerykańskich miast, 14 -letniej ciemnoskórej dziewczyny, ofiary pobicia i gwałtu. Twierdzi ona, że została zaatakowana przez białych policjantów, choć nie można wykluczyć, że jest ofiarą przemocy ojczyma i za namową matki próbuje odsunąć od niego oskarżenia. Główna bohaterka staje się nie tylko ofiarą fizycznej przemocy ale zostaje też wykorzystana przez inne osoby, które pasożytując na jej nieszczęściu, próbują bezwzględnie osiągnąć własne cele, nie bacząc na dobro ofiary przestępstwa. Niestety jakże opisane przez autorkę mechanizmy są aktualne w naszej dzisiejszej rzeczywistości. Polecam
Autorka "Ofiary" przedstawia czytelnikom obdarty z patosu obraz amerykańskiego społeczeństwa. Wkracza do dzielnic biedy, narkotyków i przemocy, najczęściej zamieszkiwanych przez czarnych, pozbawionych nadziei na lepszy los. Ukazuje wzajemną nieufność, niechęć i napięcia występujące między ludźmi o różnym kolorze skóry, które są tak duże, że często wystarczy iskra do...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-03-20
Gdybym nie czytał pozytywnych recenzji Saszeńki pewnie nigdy nie sięgnąłbym po tę książkę. Oglądając okładkę, większość potencjalnych czytelników z pewnością pomyśli, że ma do czynienia z kolejnym romansem i nie zdecyduje się na lekturę, przez co pozbawi się możliwości obcowania z naprawdę fascynującą powieścią, której akcja rozgrywa się w trzech różnych epokach dziejów XX wiecznej Rosji. Autor, mający dużą wiedzę historyczną w tym przedmiocie, zabiera czytelnika do epoki rewolucji październikowej, ukazując narodziny i rozwój w wymęczonym wojną społeczeństwie rosyjskim - idei komunistycznych, którym ulega młoda dziewczyna z bogatego domu. Następnie akcja przenosi się do epoki wielkiego terroru, który dotyka miliony osób. Autor po mistrzowsku nakreśla grozę tamtych czasów, gdzie nikt nie mógł być pewny, że nie padnie ofiarą NKWD, na skutek donosu współpracowników czy sąsiadów, kierujących bezpodstawne oskarżenia dla ratowania własnego życia. Represje dotykają także zagorzałych zwolenników rewolucji, którzy w jednej chwili zmieniali się z katów w ofiary. Ostatnia część powieści dotyczy lat 90 - ych, w których Rosja i dawni działacze KGB nie potrafią otrząsnąć się po upadku imperium. W tym czasie młoda dziewczyna, próbuje ustalić jakie były losy prawdziwych rodziców starszej kobiety, którą wraz z bratem, oddali na wychowanie obcym ludziom, czując na plecach oddech aparatu terroru. Tylko w ten sposób mogli uratować życie swoim dzieciom. Opisana przez autora wstrząsająca historia pochłania bez reszty czytelnika i trzyma w napięciu do samego końca. To jedna z najlepszych książek, które ostatnio przeczytałem.
Gdybym nie czytał pozytywnych recenzji Saszeńki pewnie nigdy nie sięgnąłbym po tę książkę. Oglądając okładkę, większość potencjalnych czytelników z pewnością pomyśli, że ma do czynienia z kolejnym romansem i nie zdecyduje się na lekturę, przez co pozbawi się możliwości obcowania z naprawdę fascynującą powieścią, której akcja rozgrywa się w trzech różnych epokach dziejów XX...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-02-27
"Księgi Jakubowe" to dzieje życia i działalności Jakuba Franka, żydowskiego kabalisty i odszczepieńca działającego na ziemiach polskich w drugiej połowie XVIII wieku, twórcy nowej sekty, której zwolennicy odcięli się od tradycyjnego judaizmu i przyjęli chrzest, choć w rzeczywistości nie akceptowali dogmatów katolicyzmu. Nie jest to jednak sucha biografia żydowskiego "mesjasza" lecz bogata i wielowątkowa powieść ukazująca czytelnikom nie tylko losy Franka i jego zwolenników lecz także obraz upadku I Rzeczpospolitej, jej zacofania intelektualnego, fanatyzmu religijnego oraz braku troski rodaków o losy kraju. Polecam książkę wszystkim miłośnikom dobrej literatury oraz historii tym bardziej, że jest ona przepięknie wydana z licznymi zdjęciami i rycinami. Na uwagę czytelnika zasługuje też oryginalny sposób numeracji stron.
"Księgi Jakubowe" to dzieje życia i działalności Jakuba Franka, żydowskiego kabalisty i odszczepieńca działającego na ziemiach polskich w drugiej połowie XVIII wieku, twórcy nowej sekty, której zwolennicy odcięli się od tradycyjnego judaizmu i przyjęli chrzest, choć w rzeczywistości nie akceptowali dogmatów katolicyzmu. Nie jest to jednak sucha biografia żydowskiego...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07-24
"Złodziejka książek" to powieść niezwykła. Autor ukazuje w niej obraz wojny widziany oczyma zwykłych ludzi, Niemców mieszkających w małym miasteczku, nie identyfikujących się z ideologią nazizmu, którzy ze wszystkich stron otoczeni są fanatycznymi hitlerowcami. Dla głównych bohaterów wojna jest tragedią, powodującą utratę najbliższych i świata, w którym do jej rozpoczęcia spokojnie żyli. Fabuła powieści skupia się na losach Liesel, dziewczynki, którą matka - komunistka oddała na wychowanie obcym ludziom, by uratować ją przed śmiercią z rąk hitlerowskich oprawców. Liesel w okrutnych czasach wojennej zawieruchy znajduje inny, lepszy świat w książkach, które kradnie i namiętnie czyta. Książki pozwalają jej przetrwać w otaczającym ją, chylącym się ku upadkowi świecie. Na uwagę zasługuje też oryginalny narrator - śmierć, przedstawiona przez autora jako postać wrażliwsza od wielu ludzi otaczających złodziejkę książek i jej przyjaciół. Polecam
"Złodziejka książek" to powieść niezwykła. Autor ukazuje w niej obraz wojny widziany oczyma zwykłych ludzi, Niemców mieszkających w małym miasteczku, nie identyfikujących się z ideologią nazizmu, którzy ze wszystkich stron otoczeni są fanatycznymi hitlerowcami. Dla głównych bohaterów wojna jest tragedią, powodującą utratę najbliższych i świata, w którym do jej rozpoczęcia...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-12-27
Karaluchy to druga książka serii, której głównym bohaterem jest Harry Hole, charyzmatyczny, uzależniony od alkoholu policjant, którego przełożeni wysyłają do Tajlandii, w celu podjęcia próby rozwiązania zagadki zabójstwa norweskiego ambasadora, nie licząc specjalnie na sukces. Harry Hole podejmuje jednak wyzwanie, zagłębiając się w brudny świat ludzkich żądz i słabości. Polecam.
Karaluchy to druga książka serii, której głównym bohaterem jest Harry Hole, charyzmatyczny, uzależniony od alkoholu policjant, którego przełożeni wysyłają do Tajlandii, w celu podjęcia próby rozwiązania zagadki zabójstwa norweskiego ambasadora, nie licząc specjalnie na sukces. Harry Hole podejmuje jednak wyzwanie, zagłębiając się w brudny świat ludzkich żądz i słabości....
więcej mniej Pokaż mimo to2017-12-17
Ksiązkę Marty Abramowicz przeczytałem skuszony wieloma pozytywnymi recenzjami i muszę przyznać, że wywarła ona na mnie bardzo duże wrażenie. Autorka w pierwszej części opisuje relacje kobiet, które opuściły mury klasztorów po spędzeniu w nich od kilku miesięcy do ponad 20 lat życia. Z zapisków rozmów z byłymi zakonnicami wyłania się wręcz przerażający obraz stosunków panujących wewnątrz żeńskich wspólnot zakonnych, gdzie nie ma miejsca na samodzielne myślenie, rozwój duchowy i intelektualny, a najważniejszą cnotą jest pokora przejawiająca się w bezwzględnym posłuszeństwie wobec matki przełożonej, która ingeruje w praktycznie wszystkie sfery życia sióstr, a załatwienie nawet najdrobniejszej sprawy wymaga jej zgody. Życie zakonnic to nieustanna praca i modlitwa, według przyjętego porządku dnia, po kilkanaście godzin na dobę. W związku z tym brakuje w nim czasu na poszukiwanie własnej relacji z Panem Bogiem
Oczywiście pokazany w książce obraz zakonów żeńskich jest z pewnością jednostronny, gdyż brak w niej relacji sióstr pozostających w zgromadzeniach, co nie może jednak zmieniać jej przekazu. Wynika z niego, że zakony żeńskie, w odróżnieniu od męskich, nie zreformowały swoich reguł po Soborze Watykańskim II, a obowiązujące, przynajmniej w części z nich konstytucje, nie zmieniły się od stu lat i są całkowicie nieprzystosowane do otaczającej je rzeczywistości. Niewątpliwą zaletą książki jest poszukiwanie przez autorkę odpowiedzi na pytanie o przyczyny takiego stanu rzeczy i szanse na zmiany w przyszłości. Polecam
Ksiązkę Marty Abramowicz przeczytałem skuszony wieloma pozytywnymi recenzjami i muszę przyznać, że wywarła ona na mnie bardzo duże wrażenie. Autorka w pierwszej części opisuje relacje kobiet, które opuściły mury klasztorów po spędzeniu w nich od kilku miesięcy do ponad 20 lat życia. Z zapisków rozmów z byłymi zakonnicami wyłania się wręcz przerażający obraz stosunków...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-12-10
Akcja powieści toczy się na przełomie X i XI wieku gdy cesarstwem niemieckim rządzi młody cesarz wizjoner Otton III, któremu marzy się stworzenie imperium opartego na czterech filarach. Jednym z nich miało stać się państwo Słowian pod przywództwem Bolesława Chrobrego. Autorka opisuje jedno z najważniejszych wydarzeń w początkowych dziejach naszego kraju - zjazd gnieźnieński, podczas którego książę Bolesław zostaje wywyższony przez cesarza i symbolicznie uznany za samodzielnego władcę. Niestety wizje młodego cesarza Ottona o wiele wieków wyprzedzały rzeczywistość, spotkały się ze zdecydowanym sprzeciwem możnych niemieckich i nigdy nie zostały zrealizowane. Proces powstawania zjednoczonej Europy zaczął się niemal tysiąc lat później. Polecam, zwłaszcza miłośnikom powieści historycznych
Akcja powieści toczy się na przełomie X i XI wieku gdy cesarstwem niemieckim rządzi młody cesarz wizjoner Otton III, któremu marzy się stworzenie imperium opartego na czterech filarach. Jednym z nich miało stać się państwo Słowian pod przywództwem Bolesława Chrobrego. Autorka opisuje jedno z najważniejszych wydarzeń w początkowych dziejach naszego kraju - zjazd...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07-31
"Sońka" to opowieść o losach prostej dziewczyny zamieszkującej wschodnią część Podlasia, gdzie do dzisiaj przenikają się kultury polska i białoruska, a ludzi dzieliło się na posługujących się specyficznym dialektem "swoich" i obcych. Trudne i monotonne życie Sońki u boku znienawidzonego ojca oraz niekochających ją braci zmienia się po rozpoczęciu najazdu wojsk niemieckich na Związek Radziecki. Miłość dziewczyny do nieodpowiedniego mężczyzny trwa jednak krótko, a wojna brutalnie dopomina się o swoje ofiary. Opowiedziana przez autorkę historia to jedynie krótki epizod w smutnym, twardym i pełnym marazmu życiu Sońki, jakże jednak prawdziwy, w porównaniu z życiem drugiego bohatera powieści - nowobogackiego mieszczucha Igora, reżysera teatralnego, któremu przed śmiercią Sońka opowiada historię swojego życia. Polecam.
"Sońka" to opowieść o losach prostej dziewczyny zamieszkującej wschodnią część Podlasia, gdzie do dzisiaj przenikają się kultury polska i białoruska, a ludzi dzieliło się na posługujących się specyficznym dialektem "swoich" i obcych. Trudne i monotonne życie Sońki u boku znienawidzonego ojca oraz niekochających ją braci zmienia się po rozpoczęciu najazdu wojsk niemieckich...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-11-11
Skucha to zapis rozmów autora ze swoimi dawnymi towarzyszami walki o wolną Polskę w czasach powstania Solidarności i stanu wojennego oraz o ich losach po upadku socjalizmu. Wprawdzie przez dwadzieścia pięć lat polskiej wolności nastąpił duży rozwój kraju ale nie wszyscy Polacy w równym stopniu skorzystali z dokonujących się przemian. Dotyczy to także bohaterów Skuchy, których losy potoczyły się bardzo różnie. Niektórzy z nich doskonale odnaleźli się w nowych realiach, a inni nie potrafili poradzić sobie w życiu, czują się skrzywdzeni i opuszczeni przez dawnych kolegów, a istniejący w ich wyobrażeniu obraz wolnej Polski, o którą walczyli, znacznie różni się od otaczającej nas rzeczywistości. Polecam lekturę Skuchy tym bardziej, że różna ocena 25 - lecia polskiej wolności i odniesionych przez poszczególnych obywateli korzyści z zaistniałych przemian, legły u podstaw głębokich podziałów istniejących w naszym społeczeństwie.
Skucha to zapis rozmów autora ze swoimi dawnymi towarzyszami walki o wolną Polskę w czasach powstania Solidarności i stanu wojennego oraz o ich losach po upadku socjalizmu. Wprawdzie przez dwadzieścia pięć lat polskiej wolności nastąpił duży rozwój kraju ale nie wszyscy Polacy w równym stopniu skorzystali z dokonujących się przemian. Dotyczy to także bohaterów Skuchy,...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-10-05
"Półbrat" to opowiadanie o losach norweskiej rodziny, której każdy członek zmaga się z traumą odciskającą piętno zarówno na życiu jego, jak i najbliższych mu osób. To książka o tęsknocie, bólu, strachu, próbie odnalezienia się we współczesnym świecie ale także o miłości, poszukiwaniu szczęścia, przyjaźni.Powieści nie czyta się łatwo. Nie ma w niej wartkiej i wciągającej akcji. Na przebrnięcie ponad 900 stron potrzeba trochę czasu. Czy warto go poświęcić? Myślę, że tak.
"Półbrat" to opowiadanie o losach norweskiej rodziny, której każdy członek zmaga się z traumą odciskającą piętno zarówno na życiu jego, jak i najbliższych mu osób. To książka o tęsknocie, bólu, strachu, próbie odnalezienia się we współczesnym świecie ale także o miłości, poszukiwaniu szczęścia, przyjaźni.Powieści nie czyta się łatwo. Nie ma w niej wartkiej i wciągającej...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-11-05
Akcja powieści toczy się w trakcie konklawe mającego wybrać nowego papieża po śmierci Ojca Świętego, którego pontyfikat, jakże podobny do pontyfikatu Franciszka, spotkał się z krytyką i niechęcią wielu kardynałów, głównie przyzwyczajonych do splendoru i przepychu - konserwatystów z watykańskiej kurii. Przy wyborze kolejnego papieża ujawniają się różne, zwalczające się frakcje we współczesnym kościele, odżywają jakże przyziemne ambicję części purpuratów, którzy traktują konklawe jako bezwzględną walkę. Książka zostałaby przeze mnie oceniona wyżej gdyby nie zakończenie, które moim zdaniem nieco psuje bardzo dobre wrażenie po lekturze powieści. Mimo to "Konklawe" jest warte uwagi. Polecam.
Akcja powieści toczy się w trakcie konklawe mającego wybrać nowego papieża po śmierci Ojca Świętego, którego pontyfikat, jakże podobny do pontyfikatu Franciszka, spotkał się z krytyką i niechęcią wielu kardynałów, głównie przyzwyczajonych do splendoru i przepychu - konserwatystów z watykańskiej kurii. Przy wyborze kolejnego papieża ujawniają się różne, zwalczające się...
więcej mniej Pokaż mimo to
Po kilku kryminałach, których głównym bohaterem był przedwojenny lwowski policjant Edward Popielski, Marek Krajewski zdecydował się wrócić do przygód Eberharda Mocka i początków jego kariery we wrocławskiej policji. W mojej ocenie jest to powrót bardzo udany. Autor osadza fabułę swojej powieści w cesarskim Wrocławiu w okresie budowy Hali Stulecia w 1913r. W jej trakcie dochodzi do morderstwa, a pozostawione na miejscu zdarzenia ślady wskazują na związek ofiary z ruchem masońskim. Próbujący rozwikłać zagadkę Mock, zagłębia się w we wrocławski świat masonów oraz rywalizujący z masonerią nacjonalistyczny ruch wszechniemiecki. Wbrew swojej woli znajduje się w centrum walki między tymi ścierającymi się organizacjami i zostaje wmieszany w wydarzenia, które mogą mieć wpływ na losy całego cesarstwa. Nie może przy tym popełnić żadnego błędu, gdyż grozi mu nie tylko wyrzucenie z policji, ale także utrata życia. Książka trzyma w napięciu do samego końca, jak to u Krajewskiego, a rozwiązanie zagadki jest dość zaskakujące. Polecam.
Po kilku kryminałach, których głównym bohaterem był przedwojenny lwowski policjant Edward Popielski, Marek Krajewski zdecydował się wrócić do przygód Eberharda Mocka i początków jego kariery we wrocławskiej policji. W mojej ocenie jest to powrót bardzo udany. Autor osadza fabułę swojej powieści w cesarskim Wrocławiu w okresie budowy Hali Stulecia w 1913r. W jej trakcie...
więcej Pokaż mimo to