Niebieski Kot - Upadek

Tom drugi dostałam od autora na urodziny 💙 jeszcze cieplutki 😉 świeżo wydrukowany. Tym sposobem znowu wyszłam poza moją czytelniczą strefę komfortu. Mimo, że ta strefa jest naprawdę szeroka, bo równie namiętnie czytam horrory, romanse, kryminały, fantasy i … długo by jeszcze wymieniać, to akurat z literaturą sensacyjną jakoś się mijamy.

Jak już pisałam, moim zdaniem, jest to powieść sensacyjna, idealnie wpisująca się w nasze czasy, gdzie kolejne afery szpiegowskie, stają się smutną codziennością.😐🥸
Co mogę powiedzieć o samej powieści? Na pewno podobała mi się bardziej niż tom pierwszy.❤️ Widać postępy, za co duży plus dla Autora. 💙 Jest mroczniej i głębiej.
Akcja jest gęsta, kilka razy dałam się zaskoczyć, a zachowanie głównej bohaterki było dla mnie bardziej zrozumiałe. Wyjaśnione zostały też niektóre zagadki z tomu pierwszego i wszystko nabrało sensu. Zakończenie zostawia nas znowu w oczekiwaniu na kolejny tom, którego naprawdę jestem ciekawa i czuję, że tam to dopiero będzie się działo 😈🔥

A teraz, kto nie czytał tomu pierwszego…UWAGA, mogą być spoilery 🛑🥁‼️

„Niebieski kot – Dziewczyna w masce” 💙zakończył się postrzałem Sandry. Tom drugi zaczyna się dokładnie w tym momencie. Na szczęście udaje się uratować dziewczynę, ale tym razem Sandra nie radzi sobie tak dobrze z ranami tymi cielesnymi i duchowymi. Mimo, że powoli zaczyna układać relacje z siostrą, ojcem i Arturem, to czai się w niej cień i nie pozwala zapomnieć. Czy Sandrze i Dianie uda się zemścić za wszystkie krzywdy? Co zrobią, odkrywając całą prawdę o swoim pochodzeniu i misji? Tego nie zdradzę, musicie przeczytać sami 💙🧡🙂

Tom drugi dostałam od autora na urodziny 💙 jeszcze cieplutki 😉 świeżo wydrukowany. Tym sposobem znowu wyszłam poza moją czytelniczą strefę komfortu. Mimo, że ta strefa jest naprawdę szeroka, bo równie namiętnie czytam horrory, romanse, kryminały, fantasy i … długo by jeszcze wymieniać, to akurat z literaturą sensacyjną jakoś się mijamy.

Jak już pisałam, moim zdaniem, jest...

Nie tak dawno miała miejsce premiera książki Łukasza Janowicza "Niebieski kot. Upadek", którą objęliśmy patronatem medialnym. Jest to druga część cyklu “Projekt Solotova” - o pierwszym tomie również pisaliśmy na naszym blogu FB.

Książkę rozłożyliśmy na czynniki pierwsze. Sprawdziliśmy ją pod każdym kątem aby przekazać wam rzetelną ocenę.

Zacznijmy od okładki - widnieje na niej niewinna twarz dziewczyny w niebieskich włosach. Jednak niech te anielskie rysy was nie zmylą. Ta miła, młoda dziewczyna potrafi bez skrupułów pozbawić życia każdego kto wejdzie jej w drogę. Wraz z siostrą Dianą zwalcza korupcję w kraju, w sposób, niekoniecznie zgodny z prawem.

Druga część rozpoczyna się dokładnie tam gdzie zakończyła się pierwsza. Czyli Sandra zostaje zraniona, na pomoc przychodzi Mateusz- prawnik, który już wcześniej pomagał dziewczynie wyjść cało z wielu sytuacji. Zawozi ją do prywatnego szpitala, gdzie zaprzyjaźniony lekarz ma przywrócić prawidłowe parametry życiowe Sandrze. Ale i tam dziewczyna nie jest bezpieczna. Jej życie jest znowu zagrożone. Ledwo odzyskała siły a zaś musi uciekać.

Książka, jak przystało na porządną sensację jest pełna zwrotów akcji. Ciągle się coś dzieje. Sandra albo ucieka przed śmiercią, albo wraz z siostrą goni zwyrodnialców. Dynamika jest zachowana. Ani przez chwilę autor nie zwalnia tempa. A napięcie, które stworzył Łukasz Janowicz nie odpuszcza nawet po przeczytaniu ostatniego zdania. Pomysł na fabułę jest dość intrygujący. Wielkie ukłony dla autora, który musiał dokonać głębokiego rozeznania tematu, aby móc tak dokładnie i szczegółowo przekazać go czytelnikowi.

Książka nie należy do spokojnych i "grzecznych". Zawiera sporo przekleństw i brutalnych scen. Okrucieństwo wręcz wylewa się z kart książki. Jednak jest tak przedstawione, że czytelnik nie odczuwa obrzydzenia takimi scenami, a cała historia mocno wciąga.

Zasiadając do lektury liczyłam na sporą dawkę rozrywki i właśnie to dostałam. Książka pozwoliła mi oderwać się od rzeczywistości i popłynąć wraz z Niebieskim kotem do wyimaginowanego świata. Poprzez niektóre sceny autor angażuje czytelnika w fabułę. Pozwalając zapomnieć o codzienności.

Obecny tom oprócz konkretnych cech literatury sensacyjnej posiada też sporo elementów literatury psychologicznej. Sandra- została obnażona ze swoich uczuć, odczuć. To co siedziało w jej głowie zostało wyłożone czytelnikowi na talerz. Jej rozterki i wahania nastroju zostały ujawnione. Musi zwalczyć wewnętrzne demony i pokonać urazy z przeszłości, które nie pozwalają jej normalnie funkcjonować.

Książka zasługuje na wysoką ocenę. Jest godna polecenia. Uważam, że autor zrobił ogromny progres- dotyczy to walorów językowych oraz całości. Nawet literówek nie ma (!!). Polecam i czekam na kolejny tom o bezwzględnej, bezlitosnej Sandrze.

"Books Hunters"

Nie tak dawno miała miejsce premiera książki Łukasza Janowicza "Niebieski kot. Upadek", którą objęliśmy patronatem medialnym. Jest to druga część cyklu “Projekt Solotova” - o pierwszym tomie również pisaliśmy na naszym blogu FB.

Książkę rozłożyliśmy na czynniki pierwsze. Sprawdziliśmy ją pod każdym kątem aby przekazać wam rzetelną ocenę.

Zacznijmy od okładki - widnieje na...

Przychodzę jako pierwsza z opinią, bo miałam przyjemność pierwsza przeczytać książkę napisaną przez mojego kuzyna. Śmiało mogę stwierdzić, że jest progres i rozwinął się względem językowym. Ten tom czyta się płynniej od tomu pierwszego, a fabularnie sięga też bardzo głęboko. Dowiedziałam się dużo odnośnie do niejasności, które były w tomie pierwszym i sporo nabrało sensu. Książka jak autor zapowiadał jest psychologiczna, ponieważ zagląda głęboko w głąb psychiki Sandry. Nie znalazłam błędów, dzięki pewnie rzetelnej pracy redaktorskiej i samego autora. Gorąco polecam tę książkę fanom akcji, bo sama nie lubię też romansów. To u nas rodzinnie. :) Pomimo że tu mamy jeden romans.

Przychodzę jako pierwsza z opinią, bo miałam przyjemność pierwsza przeczytać książkę napisaną przez mojego kuzyna. Śmiało mogę stwierdzić, że jest progres i rozwinął się względem językowym. Ten tom czyta się płynniej od tomu pierwszego, a fabularnie sięga też bardzo głęboko. Dowiedziałam się dużo odnośnie do niejasności, które były w tomie pierwszym i sporo nabrało sensu....