-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński31
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Biblioteczka
Miałam już dwa podejścia do tej książki i choć jest dość ciekawa i zabawna to w końcu nudzą mnie powtarzane sytuacje i jakoś nie mogę dotrwać do końca. Jednak nie poddaję się i myślę, że kiedyś znowu po nią sięgnę- być może tym razem z sukcesem.
Miałam już dwa podejścia do tej książki i choć jest dość ciekawa i zabawna to w końcu nudzą mnie powtarzane sytuacje i jakoś nie mogę dotrwać do końca. Jednak nie poddaję się i myślę, że kiedyś znowu po nią sięgnę- być może tym razem z sukcesem.
Pokaż mimo to
Dla mnie książka jest magiczna i cudowna. Ma niesamowity, nieco mroczny i tajemniczy klimat. Przeczytana trzy razy i na pewno jeszcze po nią sięgnę nie raz.
Natomiast śmieszą mnie osoby, które przyznają powieści 3 gwiazdki i jeszcze piszą, że jest płytka, natomiast książce Katarzyny Grocholi przyznają 10 gwiazdek... Hmmm... bardzo logiczne...
Dla mnie książka jest magiczna i cudowna. Ma niesamowity, nieco mroczny i tajemniczy klimat. Przeczytana trzy razy i na pewno jeszcze po nią sięgnę nie raz.
Natomiast śmieszą mnie osoby, które przyznają powieści 3 gwiazdki i jeszcze piszą, że jest płytka, natomiast książce Katarzyny Grocholi przyznają 10 gwiazdek... Hmmm... bardzo logiczne...
Znakomita, trzymająca w napięciu, przerażająca powieść, bardziej aktualna teraz niż kiedykolwiek. Świat, w którym kobiety służą tylko jednemu celowi - rodzeniu dzieci. Świat, który może stać się realny i wielu by tak chciało. Czy na to pozwolimy?
Jedyny minus to całkowicie niepotrzebny komentarz historyczny na końcu gdyż nic nie wnosi interesującego a tylko psuje wrażenie po właściwym zakończeniu. Bez niego właśnie to zakończenie byłoby po prostu świetne, reszta pozostaje dla czytelnika do dowolnej interpretacji. Nie lubię takiego tłumaczenia czytelnikowi co było później, jakby autor zakładał, że czytelnik jest mało inteligentny i nie zrozumiał treści. Właśnie za tę końcówką odjęłam punkty.
Polecam, i radzę nie czytać właśnie tego komentarza historycznego.
Znakomita, trzymająca w napięciu, przerażająca powieść, bardziej aktualna teraz niż kiedykolwiek. Świat, w którym kobiety służą tylko jednemu celowi - rodzeniu dzieci. Świat, który może stać się realny i wielu by tak chciało. Czy na to pozwolimy?
Jedyny minus to całkowicie niepotrzebny komentarz historyczny na końcu gdyż nic nie wnosi interesującego a tylko psuje wrażenie...
Kiedys juz zaczynałam tę książkę, ale nie mogłam skończyć gdyż historię znam na pamięć dzięki filmowi. W końcu jakoś tak ostatnio mialam "fazę" na wojnę secesyjną i mnie wzięło na czytanie i ją przeczytałam. Ah! Co to za monumentalna historia!
Przyjęło się, że to romans wszechczasów jednak ja uważam, że nazwać ją romansem to wręcz obraza, ponieważ ona kryje w sobie tyle treści...
Przede wszystkim książka doskonale pokazuje upływający czas i jak z biegiem lat wszystko się zmienia. Nasi bliscy odchodzą, zmieniają się ustroje polityczne, czasy, moda, a my trwamy i idziemy naprzód, próbując odnaleźć się w zmieniającym się świecie. W pewnym momencie uzmysławiamy sobie, że jeszcze niedawno byliśmy dziećmi, biegaliśmy beztrosko po podwórku, a teraz sami mamy dzieci, a wszystko co było przecież jeszcze nie tak dawno temu przeminęło z wiatrem...
Powieść jest też dokładnym odzwierciedleniem upadku pewnego pokolenia, tu akurat chodzi o upadek południa, jego zwyczajów, stylu życia i poniekąd upadku południowego ducha, choć tak uparcie walczył by przetrwać, musiał jednak w końcu się poddać. I choć gdybym żyła w tamtych czasach stałabym po stronie północy, to nie można odmówić ludziom południa odwagi, wiary, pewności siebie i hartu ducha, bo mimo ich nagannego sposobu życia lubimy ich i doceniamy ich niezłomne charaktery.
Dodatkowo książka pokazuje również bezsens i okrucieństwo wojny i co ona za sobą niesie i do jakich czynów nas niejednokrotnie popycha. Także ci, co z nostalgią myślą o wojnie powinni między innymi przeczytac książkę lub obejrzeć film aby jednak się nad tym dobrze zastanowić.
No i w końcu ten nieszczęsny wątek romansowy o dwójce ludzi, którzy się kochają, a jednak ninawidzą. Którzy się pragną a jednak niszczą siebie nawzajem. Ich związek łamie nam serce i choć pragniemy by w końcu im się dobrze ułożyło, autorka ma na tę burzliwą parę inny pomysł...
Kiedys juz zaczynałam tę książkę, ale nie mogłam skończyć gdyż historię znam na pamięć dzięki filmowi. W końcu jakoś tak ostatnio mialam "fazę" na wojnę secesyjną i mnie wzięło na czytanie i ją przeczytałam. Ah! Co to za monumentalna historia!
więcej Pokaż mimo toPrzyjęło się, że to romans wszechczasów jednak ja uważam, że nazwać ją romansem to wręcz obraza, ponieważ ona kryje w sobie tyle...