Grona gniewu
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- The Grapes of Wrath
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2012-07-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-07-26
- Liczba stron:
- 672
- Czas czytania
- 11 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378392163
- Tłumacz:
- Alfred Liebfeld
- Ekranizacje:
- Grona gniewu (1940)
- Tagi:
- bezrobocie bieda Kalifornia klasyka literatury kobieta mężczyzna poszukiwanie pracy powieść amerykańska Pulitzer rywalizacja USA uczucie walka o przetrwanie wielki kryzys
- Inne
Powieść nagrodzona Nagrodą Pulitzera w 1940 roku.
Historia amerykańskiej rodziny Joadów – farmerów zmuszonych, podobnie jak inni w czasach wielkiego kryzysu gospodarczego, do opuszczenia Oklahomy z powodu fatalnej sytuacji ekonomicznej. W poszukiwaniu pracy, jak wielu innych mieszkańców południowych stanów Ameryki, migrują do Kalifornii. Na miejscu okazuje się jednak, że nie ma ona nic wspólnego z mlekiem i miodem płynącą krainą znaną im z reklamowych folderów. Tam też panuje bezrobocie, a miejscowi są wrogo nastawieni do przybyszów, którzy odbierają im ostatnie miejsca pracy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Lektura obowiązkowa
Wznowienie przez wydawcę „Gron gniewu” Johna Steinbecka wydaje się doskonałą okazją dla tych, którzy z autorem i jego wielką powieścią nie mieli jeszcze do czynienia. Warto się zapoznać z prozą amerykańskiego noblisty, by przekonać się, że nie bez powodu mówi się o nim jako o klasyku amerykańskiej literatury.
„Grona gniewu” są powieścią monumentalną i napisaną z rozmachem. To prawie siedemset stron opowieści o amerykańskiej rodzinie farmerów z Oklahomy, która w czasie tzw. Wielkiego Kryzysu, jaki nastąpił w Stanach Zjednoczonych pod koniec lat 20. XX wieku, decyduje się opuścić rodzinne strony i udać za pracą i chlebem na Zachód, do Kalifornii. W tej decyzji nie są jednak osamotnieni – do ziemi obiecanej, którą wydaje się być opisywana w ulotkach reklamowych Kalifornia, wędrują setki tysięcy ludzi, głodnych i zdeterminowanych. Powieść Steinbecka można nazwać „powieścią drogi”, dla której motyw wędrówki jest pretekstem do przekazania uniwersalnych prawd o świecie i ludziach. To także książka, którą można odnieść do naszych „Chłopów” Reymonta, z równą estymą opisująca przywiązanie ludzi do miejsca, do ziemi, do rodziny.
W trakcie swojej podróży rodzina Joadów, jedna z tysięcy rodzin znajdujących się w podobnej sytuacji, napotyka mnóstwo przeszkód i trudności, a u celu doznaje rozczarowania, gdyż okazuje się, że pracy jest mniej niż chętnych do niej, a wynagrodzenie za nią nie zapewnia wcale beztroskiego życia. Kalifornia to przejście od wywłaszczenia do wyzysku. Kapitalizm u Steinbecka zostaje wyraźnie poddany bezpardonowej krytyce. Nadzieją są jednak dla niego ludzie. „Grona gniewu” pięknie pokazują, że nie brak na świecie dobra. Ale biednemu pomoże tylko inny biedak, taka jest smutna konstatacja wypływająca z lektury. Choć czasy się zmieniają, trudno odmówić autorowi celności tego stwierdzenia. Takich prostych prawd płynących z tej epickiej powieści jest zresztą więcej i to one właśnie decydują o jej klasie i centralnym miejscu, jakie zajmuje ona w sercu wielu Amerykanów. W „Gronach gniewu” są i marzenia młodych o własnym domu i dobrej pracy, i duchowe rozterki związane z istnieniem Boga, jest i miejsce na dziecięce spojrzenie na świat, zmagania z własnymi słabościami, jest śmierć i są narodziny…Historia Joadów pokazuje, że ludzie są w stanie przystosować się do każdych warunków – nie w sensie fizycznym, lecz mentalnym. Niezmiennie jednak potrzebować będą jednego – drugiego człowieka, którego towarzystwo jest każdemu z nas niezbędne do życia.
„Grona gniewu” to też wyraźny ukłon w stronę kobiecości. Matka i ojciec, jako jedyni z rodziny Joadów pozostający bez imion, to archetypy kobiety i mężczyzny. Kobieta zostaje tu przedstawiona jako silniejsza od mężczyzny, niosąca na sobie faktyczną odpowiedzialność za jedność rodziny. Ojciec jako głowa rodziny tylko myśli – kobieta natomiast wprowadza swoje myśli od razu w czyny. Nie chodzi tu jednak o dyskredytowanie mężczyzn czy obnażanie ich słabości. Steinbeck raczej wyraża w swojej powieści ogromny szacunek do kobiet, które nigdy w ciężkich czasach nie pozwoliły sobie na to, by się załamać. Kobiet takich jak matka Joadów, która choćby się waliło i paliło, nie pozwala sobie na łzy i nie zna uczucia bezradności. Przedstawiona jest jako prawdziwa bogini ogniska domowego, ostoja ciepła i bezpieczeństwa. To nie z jej twarzy, a z twarzy mężczyzn wyziera lęk, obawa o to, czy uda im się zapewnić słuszny byt rodzinie, a także presja z tym związana, która odbiera ochotę do życia. Kobieta natomiast wie, że nie może pozwolić sobie na roztkliwianie się. Myśli tylko o tym, by przeżyć dzień dzisiejszy, żyje tu i teraz, nie wybiega myślami w przyszłość. Steinbeckowi udało się stworzyć kobietę z krwi i kości, postać szalenie wiarygodną, którą można z powodzeniem nazwać uosobieniem kobiecości, rozumianej jako coś więcej niż powierzchowność i styl bycia. Być może jednak na miano największej bohaterki powieści zasługuje jej córka, Rose of Sharon, której zaskakujący gest kończący książkę, otwiera przed czytelnikiem wielość interpretacji.
„Grona gniewu” są arcydziełem także w warstwie formalnej. Język Steinbecka jest żywy, a jego dar narracji sprawia, że nawet kilkustronicowy rozdział w całości poświęcony żółwiowi, czyta się z zaciekawieniem. Poszczególne rozdziały poświęcone Joadom przeplatane są migawkami z życia innych, anonimowych wędrowców. Te fragmenty pisane są w sposób szczególny, bez podziału na dialogi, płyną niczym wartki strumień słów zasłyszanych gdzieś w trakcie podróży. W nich Steinbeck jest niczym socjolog, celny obserwator, mający bardzo osobisty stosunek do opisywanych wydarzeń i zajmujący konkretne stanowisko. Stanowisko, które przyczyniło się do tego, że przez pewien czas obowiązywał zakaz rozpowszechniania powieści.
Po lekturze „Gron gniewu” trudno oprzeć się wrażeniu, że dziś już takich książek się nie pisze. Jakie czasy, taka literatura, chciałoby się powiedzieć. Z pewnością, „Grona…” czytane dzisiaj będą też odbierane przez czytelników inaczej niż miało to miejsce tuż po ich premierze. Dla nas, których bezpośrednio tematyka książki nie dotyczy, nie pozostaje ona jednak tylko lekcją historii. To powieść, którą powinien przeczytać każdy. Po pierwsze po to, by doświadczyć lektury prawdziwie wybitnej prozy, po drugie dlatego, że przypomina nam ona o tym, co w życiu powinno być dla nas najważniejsze. To także powieść, która uczy wrażliwości i empatii, otwiera oczy na społeczne nierówności i zachęca do zrewidowania swoich codziennych uczynków. Porusza i wstrząsa. Jej lektura zostaje w człowieku na długo.
Malwina Sławińska
Oceny
Książka na półkach
- 8 970
- 6 504
- 1 360
- 374
- 203
- 101
- 89
- 81
- 66
- 65
OPINIE i DYSKUSJE
#puszystyklubksiążki Ani z kanału książkamikaze i zarazem pozycja wybrana mi na ten rok do przeczytania
Przesłuchałam w audio, dosyć szybko, za szybko, bo ta książka zasługuje na więcej uwagi, namysłu, spokojniejszej lektury, dlatego teraz nie chcę oceniać. Przeczytam jeszcze w tym roku raz w wersji tradycyjnej
Niezwykła historia - bardzo uniwersalna, bo to o czym mowa można przyłożyć do innych realiów/czasów. Z jednej strony surowa, dosyć sucha, ale z drugiej wchodzi do głowy, 'pod skórę" i trudno mi przestać o niej myśleć. Zakończenie absolutnie zaskakujące. Najpierw mnie trochę odrzuciło, nie wiem dalej czy je lubię, dalej we mnie ta lektura "pracuje" Przeczytałam ten koniec też w e booku kilka razy i muszę powiedzieć że to jedno z najbardziej wyjątkowych zakończeń prozy jakie kiedykolwiek czytałam
Książka, którą chce przeczytać ponownie, która zdecydowanie na to zasługuje, choć czuję się emocjonalnie przeorana
No i przede mną Myszy i ludzie i Na wschód od Edenu
#puszystyklubksiążki Ani z kanału książkamikaze i zarazem pozycja wybrana mi na ten rok do przeczytania
więcej Pokaż mimo toPrzesłuchałam w audio, dosyć szybko, za szybko, bo ta książka zasługuje na więcej uwagi, namysłu, spokojniejszej lektury, dlatego teraz nie chcę oceniać. Przeczytam jeszcze w tym roku raz w wersji tradycyjnej
Niezwykła historia - bardzo uniwersalna, bo to o czym mowa...
Rewelacyjna proza. Momentami nieznośnie lewicujące treści, ale niewątpliwie jedna z najlepszych powieści o Ameryce lat 30 -tych.
Rewelacyjna proza. Momentami nieznośnie lewicujące treści, ale niewątpliwie jedna z najlepszych powieści o Ameryce lat 30 -tych.
Pokaż mimo toNie porywa. Spojrzenie przez lupę na dramatyczne chwile amerykańskiej historii ale to wszystko. Mimo to, warto sięgnąć.
Nie porywa. Spojrzenie przez lupę na dramatyczne chwile amerykańskiej historii ale to wszystko. Mimo to, warto sięgnąć.
Pokaż mimo toWspaniała, słodko-gorzka, oddająca różne aspekty ludzkiej natury.
W tym momencie mojej czytelniczej podróży mogę śmiało stwierdzić, że jest to książka, która zrobiła na mnie największe wrażenie.
Wspaniała, słodko-gorzka, oddająca różne aspekty ludzkiej natury.
Pokaż mimo toW tym momencie mojej czytelniczej podróży mogę śmiało stwierdzić, że jest to książka, która zrobiła na mnie największe wrażenie.
Nic nie napiszę, bo mnie zatkało. To trzeba przeczytac.
Nic nie napiszę, bo mnie zatkało. To trzeba przeczytac.
Pokaż mimo toO tak - lekcja historii.
Taki Amerykanki "Germinal".
I znów - każdy zwolennik wolnego rynku powinien to przeczytać.
Sam nie jestem szczególnie lewicowy, ale kiedy taki Steinbeck z Zolą człowieka w jego ciepłym fotelu po mózgu spiorą to patrzy się na świat inaczej.
I dobrze.
To chyba definicja Sztuki.
O tak - lekcja historii.
Pokaż mimo toTaki Amerykanki "Germinal".
I znów - każdy zwolennik wolnego rynku powinien to przeczytać.
Sam nie jestem szczególnie lewicowy, ale kiedy taki Steinbeck z Zolą człowieka w jego ciepłym fotelu po mózgu spiorą to patrzy się na świat inaczej.
I dobrze.
To chyba definicja Sztuki.
John Steinbeck – Grona gniewu (1939) (8.8)
John Steinbeck – Grona gniewu (1939) (8.8)
Pokaż mimo to"Grona gniewu" to moim zdaniem genialna proza i zarazem wspaniała możliwość poznania Stanów Zjednoczonych z perspektywy "Wielkiego kryzysu". Rodzina Joadów, którą mamy okazję dogłębnie poznać, przechodzi przez rzeczy, które były utrapieniem milionów amerykańskich rodzin z okresu lat 30 XX wieku. Kalifornia, która miała być rzekomo regionem obfitym w zarobek, tak naprawdę była miejscem pełnym niespełnionych oczekiwań i początkiem dojrzewania w ludziach tytułowych "gron gniewu". Postacie Jima Casy'ego, Toma Joada, Matki Joadówny, czy też stryja Johna oczarowały mnie swą oryginalnością charakteru i klimatem który wniosły do powieści, a styl w jakim Steinbeck napisał tą książkę sprawił, że raczej nigdy nie przyjdzie mi jej zapomnieć. Polecam.
"Grona gniewu" to moim zdaniem genialna proza i zarazem wspaniała możliwość poznania Stanów Zjednoczonych z perspektywy "Wielkiego kryzysu". Rodzina Joadów, którą mamy okazję dogłębnie poznać, przechodzi przez rzeczy, które były utrapieniem milionów amerykańskich rodzin z okresu lat 30 XX wieku. Kalifornia, która miała być rzekomo regionem obfitym w zarobek, tak naprawdę...
więcej Pokaż mimo toCzekałam na wybuch gniewu i się nie doczekałam. Rodzina Joadów najpierw przez ponad połowę powieści jedzie na miejsce, a przez drugie pół przenosi się z jednego obozu do drugiego. Nie są wogóle zagniewani swoją sytuacją, raczej pokorni i poddają się temu co przynosi im los. Sama powieść kończy się tak jakby autor po prawie 700 stronach sam był już zmęczony swoimi bohaterami i stwierdził, że dalej nie da rady pisać ani nie da rady wymyślić zakończenia.
Czekałam na wybuch gniewu i się nie doczekałam. Rodzina Joadów najpierw przez ponad połowę powieści jedzie na miejsce, a przez drugie pół przenosi się z jednego obozu do drugiego. Nie są wogóle zagniewani swoją sytuacją, raczej pokorni i poddają się temu co przynosi im los. Sama powieść kończy się tak jakby autor po prawie 700 stronach sam był już zmęczony swoimi bohaterami...
więcej Pokaż mimo toProste słowo wyrażające najbardziej zawiłe problemy. Mistrzowskie portrety i pejzaże. Przygoda, cierpienie i miłość. Arcydzieło i mistrz.
Proste słowo wyrażające najbardziej zawiłe problemy. Mistrzowskie portrety i pejzaże. Przygoda, cierpienie i miłość. Arcydzieło i mistrz.
Pokaż mimo to