-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2019-12-11
2019-06-06
2019-01-03
Trochę inaczej opowiedziana historia tragedii na Broad Peak. Przez pryzmat próby znalezienia ciał dwóch zmarłych powyżej 8000 m Macieja Berbeki i Tomka Kowalskiego przez ekipę brata tego pierwszego autor opowiada o czterech zdobywcach tej pięknej i groźnej góry.
Autor przypomina fatalną atmosferę jaka się wytworzyła w Polsce po tragedii i próbuje się jakoś do tego odnieść.
Polecam.
Trochę inaczej opowiedziana historia tragedii na Broad Peak. Przez pryzmat próby znalezienia ciał dwóch zmarłych powyżej 8000 m Macieja Berbeki i Tomka Kowalskiego przez ekipę brata tego pierwszego autor opowiada o czterech zdobywcach tej pięknej i groźnej góry.
Autor przypomina fatalną atmosferę jaka się wytworzyła w Polsce po tragedii i próbuje się jakoś do tego...
2019-02-25
2018-08-23
Ciekawie napisana, bez zbędnych dłużyzn.
Oby tak dalej Chłopie!
Polecam!
Ciekawie napisana, bez zbędnych dłużyzn.
Oby tak dalej Chłopie!
Polecam!
2018-04-11
Ciekawie napisana powieść dziejąca się na przestrzeni 1200 lat, wątki całej historii przedzielane czterema wiekami łączą się ze sobą bardzo spójnie i cała opowieść jest bardzo wciągająca.
Polecam miłośnikom historii, spisków historycznych na miarę iluminatów z powieści Dana Browna. I głównie do tytułów tego autora można porównać "444" tyle że tutaj to polska historia jest głównym wątkiem.
Polecam!
Ciekawie napisana powieść dziejąca się na przestrzeni 1200 lat, wątki całej historii przedzielane czterema wiekami łączą się ze sobą bardzo spójnie i cała opowieść jest bardzo wciągająca.
Polecam miłośnikom historii, spisków historycznych na miarę iluminatów z powieści Dana Browna. I głównie do tytułów tego autora można porównać "444" tyle że tutaj to polska historia jest...
2018-03-14
Wstrząsająca historia, która wydarzyła się naprawdę. Cały czas się mówi o ograniczonej wolności mieszkańców Tybetu ale nie jest to aż tak nagłaśniane, żeby móc sobie wyobrazić skalę.
Bardzo ciekawie napisany reportaż przedstawiający ucieczkę grupy Tybetańczyków przez przełącz Nangpa La, która leży w bezpośrednim sąsiedztwie znanego ośmiotysięcznika Czo Oju, historię himalaistów, którzy akurat w tym momencie znajdywali sie w bazie głównej oraz w drodze na Czo Oju a także dalsze losy tych, którzy tą morderczą podróż przetrwali.
Wszystko ukazane przez pryzmat władz Chińskich, które ze względu na zbliżające się igrzyska olimpijskie w Pekinie próbowali nie dopuścić do ujawnienia sprawy.
Polecam!
Wstrząsająca historia, która wydarzyła się naprawdę. Cały czas się mówi o ograniczonej wolności mieszkańców Tybetu ale nie jest to aż tak nagłaśniane, żeby móc sobie wyobrazić skalę.
Bardzo ciekawie napisany reportaż przedstawiający ucieczkę grupy Tybetańczyków przez przełącz Nangpa La, która leży w bezpośrednim sąsiedztwie znanego ośmiotysięcznika Czo Oju, historię...
2018-03-06
Dalsze losy czwórki dzieci, które obudziły czwórkę Wielkich Bestii i z nimi jako swoimi zwierzoduchami walczą o dobro swojego Świata.
Fajnie się to czyta, mój ośmiolatek zachwycony - czego chcieć więcej? :)
Polecam!
Dalsze losy czwórki dzieci, które obudziły czwórkę Wielkich Bestii i z nimi jako swoimi zwierzoduchami walczą o dobro swojego Świata.
Fajnie się to czyta, mój ośmiolatek zachwycony - czego chcieć więcej? :)
Polecam!
2018-03-05
Krótko - nie zawiodłem się.
Krakauer stara się najbardziej obiektywnie jak tylko się da opisać okoliczności swojej wyprawy na Mt Everest w 1996 roku. Historia niesamowita bo z reguły takie książki są o zdobywaniu, heroizmie, wygrywaniu i generalnie "ku pokrzepieniu serc".
Tutaj natomiast los chciał, że wyprawa pod kierownictwem znanego na całym Świecie himalaisty Roba Halla to była jedna z największych tragedii w świecie wypraw konsumenckich w historii.
Moja ocena przebiegu całej wyprawy jest taka, że gdyby Rob Hall trzymał się swoich żelaznych dotąd zasad jeśli chodzi o tempo wejścia i ostateczny czas zejścia ze szczytu to mogło by się okazać, że wszyscy by żyli.
Tak jak Krakauer napisał, że może gdyby nie to, że on i inna dziennikarka byli na tej wyprawie to Hallowi tak bardzo by nie zależało na zdobyciu szczytu przez jak największą ilość klientów. Ale to jest tylko gdybanie a fakt jest taki, że oboje dziennikarzy zdobyło szczyt i przeżyło.
Niestety każdy mądry po fakcie a to nie zwróci nikomu życia ani nie przyniesie satysfakcji.
Polecam! Ku przestrodze niedzielnych wspinaczy :)
Krótko - nie zawiodłem się.
Krakauer stara się najbardziej obiektywnie jak tylko się da opisać okoliczności swojej wyprawy na Mt Everest w 1996 roku. Historia niesamowita bo z reguły takie książki są o zdobywaniu, heroizmie, wygrywaniu i generalnie "ku pokrzepieniu serc".
Tutaj natomiast los chciał, że wyprawa pod kierownictwem znanego na całym Świecie himalaisty Roba Halla...
2017-11-13
Kolejne, jakże inne, spojrzenie na tragedię i ogrom wojny. Pokazane ze strony ludzi i zwierząt warszawskiego ZOO, nad którymi Ci ludzie sprawowali opiekę.
W szczególności ze strony jednej - bardzo odważnej a zarazem bardzo skromnej osoby - pani Antoninie Żabińskiej - żonie ówczesnego dyrektora warszawskiego ZOO.
To książka o jej spojrzeniu na II Wojnę Światową przez pryzmat jej podopiecznych - Ludzi i zwierząt - które w tym czasie znajdowały na terenie warszawskiego ogrodu opiekę i schronienie przed niebezpieczeństwami.
Bardzo dobrze napisane - na podstawie tych wspomnień powstał film "Azyl" z Jessicą Chastain, ale do książki się nie umywa.
Polecam!!
Kolejne, jakże inne, spojrzenie na tragedię i ogrom wojny. Pokazane ze strony ludzi i zwierząt warszawskiego ZOO, nad którymi Ci ludzie sprawowali opiekę.
W szczególności ze strony jednej - bardzo odważnej a zarazem bardzo skromnej osoby - pani Antoninie Żabińskiej - żonie ówczesnego dyrektora warszawskiego ZOO.
To książka o jej spojrzeniu na II Wojnę Światową przez pryzmat...
2016-10-13
Absolutnie fantastyczna książka!
Czytałem w każdej wolnej chwili a jak się nie dało siadałem do komputera oglądając dokumenty i doczytywałem informacje na temat pozostałych bohaterów tej książki - o całej reszcie najlepszych himalaistów świata. Andrzej Zawada, Wanda Rutkiewicz, Krzysztof Wielicki, Wojciech Kurtyka czy Artur Hajzer to byli jego najbliżsi współpracownicy, przyjaciele, towarzysze wędrówek i wypraw.
"Kukuczka" to historia o najlepszych czasach polskiego himalaizmu, gdzie pomimo wielu tragedii było również mnóstwo sukcesów. Pośród tego wszystkiego skromny i utalentowany chłopak ze Śląska, którego jedynym celem było iść do góry. Nie za wszelką cenę ale czasem pomimo złych wieści, pomimo niepowodzeń innych.
Miałem osiem lat kiedy zginął więc nie wiem jak to wyglądało na żywo ale ta książka na pewno skłania do poszerzania w innych źródłach wiedzy na temat tamtych wydarzeń i osiągnięć w himalajach.
Myślałem, że uda mi się skończyć tą książkę w okolicach rocznicy śmierci Jurka ale była tak wciągająca i fantastycznie opisana, że nie było opcji odłożenia jej na półkę przed skończeniem kolejnego rozdziału.
POLECAM GORĄCO!
Absolutnie fantastyczna książka!
Czytałem w każdej wolnej chwili a jak się nie dało siadałem do komputera oglądając dokumenty i doczytywałem informacje na temat pozostałych bohaterów tej książki - o całej reszcie najlepszych himalaistów świata. Andrzej Zawada, Wanda Rutkiewicz, Krzysztof Wielicki, Wojciech Kurtyka czy Artur Hajzer to byli jego najbliżsi współpracownicy,...
2017-10-17
Żona zostawiła niedoczytaną to ją przygarnąłem...
Początek średni, wkurzająca narracja, mam wrażenie, że autor próbował za bardzo dostosować język głównego bohatera do czasów średniowiecza i dość ciężko się czytało jego opowiadanie.
Ale tak po 200 stronie jakby ręką odjął. Nie wiem czy to ja się przyzwyczaiłem do tego stylu pisania czy to autor z niego zrezygnował :)
W każdym razie akcja zaczęła przyspieszać, ze stron co rusz to wylewały się hektolitry Saksońskiej krwi, tony wyspiarskiego błota a słychać było tylko szczęk szczerbiących się w walce mieczy i szum deszczu lecącego co chwila z zachmurzonego wiecznie brytyjskiego nieba.
Jest klimat, jest opowieść jest i Artur - jeszcze nie król i nie władca Brytanii.
Pomimo dość słabo rozkręcającego się początku polecam wytrwać bo potem jest uczta!
Żona zostawiła niedoczytaną to ją przygarnąłem...
Początek średni, wkurzająca narracja, mam wrażenie, że autor próbował za bardzo dostosować język głównego bohatera do czasów średniowiecza i dość ciężko się czytało jego opowiadanie.
Ale tak po 200 stronie jakby ręką odjął. Nie wiem czy to ja się przyzwyczaiłem do tego stylu pisania czy to autor z niego zrezygnował :)
W...
2017-09-26
Typowa powieść spod znaku miecza i magii.
To takie połączenie opowieści o młodym rycerzu wrzuconym w wir wojennej zawieruchy praktycznie z marszu z powieścią fantasy w której druidzi, gnomy i elfy walczą o swoje czasem pomagając, czasem przeszkadzając ale głównie torując głównemu bohaterowi drogę do odkrywania coraz to nowych tajemnic i szlaków w nowym dla niego świecie Taliadu.
Gdzie młodość pozwala popełniać błędy ale obliguje do postawy pełnej odwagi i rycerskości.
Dużo tutaj tajemnic.
Czym jest Czerń, która pozbawiła Mandyliończyków ojczyzny?
Czym jest i gdzie się podziała tytułowa Królewska Talia? - najważniejszy atrybut władzy w Mandylionie.
Dużo się dzieje. Wiele zwrotów akcji.
Połączenie Hobbita i Wiedźmina jeśli chodzi o styl pisania oraz tempo akcji.
To nieprzypadkowe porównanie bo książka w mojej opinii nie odbiega poziomem od wymienionych klasyków.
Z niecierpliwością czekam na kolejne części opowieści o rycerzu Tankredzie i jego wesołej kompanii i polecam wszystkim fanom fantasy jako pozycję, która może się podobać, która wciąga i potrafi sprawić, że czas znika niepostrzeżenie a odłożone obowiązki piętrzą się niemiłosiernie aż do końca książki :)
Typowa powieść spod znaku miecza i magii.
To takie połączenie opowieści o młodym rycerzu wrzuconym w wir wojennej zawieruchy praktycznie z marszu z powieścią fantasy w której druidzi, gnomy i elfy walczą o swoje czasem pomagając, czasem przeszkadzając ale głównie torując głównemu bohaterowi drogę do odkrywania coraz to nowych tajemnic i szlaków w nowym dla niego świecie...
2017-06-13
Fantastyczne dzieło!
Wielowątkowo poprowadzone rozważania dotyczące historii Polski pomiędzy zakończeniem I wojny światowej a zakończeniem II wojny światowej. Historii, która jak wynika z tytułu oraz treści nie była uzależniona od Polaków a w dużej mierze od wielkich mocarstw tamtych czasów czyli Anglii, Rosji i Francji oraz USA.
Wnioski po przeczytaniu każdy powinien wyciągnąć sobie sam. Ja ze swojej strony powiem tylko, że historia lubi się powtarzać i KAŻDY polityk a w szczególności Ci odpowiedzialni za dyplomację powinni być z wykształcenia historykami. Tak aby nie popełniać błędów, które już ktoś popełnił, tak aby chociaż móc się domyśleć, że każda akcja ma reakcję i oczywiście nie każde zachowanie przeciwnika da się przewidzieć ale na podstawie własnej wiedzy i doświadczenia można dużo sobie ułatwić.
A czytając tą książkę można sobie uzmysłowić kim jesteśmy jako Polacy dla reszty Świata - na pewno nie jego pępkiem...
POLECAM!!
Fantastyczne dzieło!
Wielowątkowo poprowadzone rozważania dotyczące historii Polski pomiędzy zakończeniem I wojny światowej a zakończeniem II wojny światowej. Historii, która jak wynika z tytułu oraz treści nie była uzależniona od Polaków a w dużej mierze od wielkich mocarstw tamtych czasów czyli Anglii, Rosji i Francji oraz USA.
Wnioski po przeczytaniu każdy powinien...
2017-01-31
Wspaniała lektura!
Druga Wojna Światowa oczami jednego z najlepszych polskich lotników w historii. Witold Urbanowicz w 1943 roku wstąpił do Armii Amerykańskiej i uczestniczył w walkach pomiędzy wojskami Chińsko-Amerykańskimi a Japońskimi.
Opisy walk powietrznych oraz przeżyć pilota na ziemi chińskiej stanowią bogate źródło wiedzy na temat tego co działo się po drugiej stronie kuli ziemskiej w trakcie II WŚ.
POLECAM!
Wspaniała lektura!
Druga Wojna Światowa oczami jednego z najlepszych polskich lotników w historii. Witold Urbanowicz w 1943 roku wstąpił do Armii Amerykańskiej i uczestniczył w walkach pomiędzy wojskami Chińsko-Amerykańskimi a Japońskimi.
Opisy walk powietrznych oraz przeżyć pilota na ziemi chińskiej stanowią bogate źródło wiedzy na temat tego co działo się po drugiej...
2017-05-07
Historia ultramaratończyka, któremu - śmiało można to powiedzieć - bieganie uratowało życie. Zaliczył wiele przygód z alkoholem i narkotykami i to dzięki bieganiu wyszedł na prostą. Zaliczył do tego pobyt w więzieniu ale chyba może o sobie powiedzieć, że spełnił marzenia i wykorzystał szanse, które dało mu życie.
Polecam!
Historia ultramaratończyka, któremu - śmiało można to powiedzieć - bieganie uratowało życie. Zaliczył wiele przygód z alkoholem i narkotykami i to dzięki bieganiu wyszedł na prostą. Zaliczył do tego pobyt w więzieniu ale chyba może o sobie powiedzieć, że spełnił marzenia i wykorzystał szanse, które dało mu życie.
Polecam!
2017-07-13
Góry Sowie są na tyle tajemnicze, że w czasie lektury musiałem sobie przypomnieć gdzie one są na mapie :) znaczy kojarzyłem okolicę ale, że nigdy tam nie byłem to pamięć szwankowała.
To tytułem wstępu.
Dalej już nie będzie tak śmiesznie.
Dalej będzie strasznie...mroczno...wietrznie...duszno i zimno.
Nie spodziewałem się takiej historii po polskim autorze i śmiało mogę powiedzieć, że w gatunku polskiego horroru "Demon" zajął zaszczytne pierwsze miejsce w moim skromnym rankingu.
Niedostępność i mroczne tajemnice gór Sowich i schroniska na Wilczycy kojarzyły mi się od początku ze słynnym hotelem "Panorama" z powieści Kinga. Autor niczym klasyk gatunku zaczyna od trzęsienia ziemi a potem stopniuje dalej napięcie.
Historia jest nieprawdopodobna i momentami ciarki przechodzą po plecach. Morderstwa, egzekucje, egzorcyzmy czy buszowanie po zapomnianym cmentarzu w trakcie mrocznej burzy to normalka w tej powieści.
Powieści do której zachęcam bo naprawdę warto to przeczytać!
POLECAM!
PS. Osoby ze słabym sercem prosi się o czytanie w ciągu dnia!
PS2. A okładka!Mistrzostwo Świata!
Góry Sowie są na tyle tajemnicze, że w czasie lektury musiałem sobie przypomnieć gdzie one są na mapie :) znaczy kojarzyłem okolicę ale, że nigdy tam nie byłem to pamięć szwankowała.
To tytułem wstępu.
Dalej już nie będzie tak śmiesznie.
Dalej będzie strasznie...mroczno...wietrznie...duszno i zimno.
Nie spodziewałem się takiej historii po polskim autorze i śmiało mogę...
2016-01-25
Niezła kontynuacja losów młodego rycerza Gastona De Baideaux. Języ podobnie jak w tomie pierwszym wyszukany i często napisany z odrobiną ironii i humoru.
Dobrze się to czyta - jak tylko dojrzę w bibliotece trzeci tom to bez wahania wypożyczę :)
Edit: Kupiłem wszystko w jednym tomie z wyd. Uroboros :)
Niezła kontynuacja losów młodego rycerza Gastona De Baideaux. Języ podobnie jak w tomie pierwszym wyszukany i często napisany z odrobiną ironii i humoru.
Dobrze się to czyta - jak tylko dojrzę w bibliotece trzeci tom to bez wahania wypożyczę :)
Edit: Kupiłem wszystko w jednym tomie z wyd. Uroboros :)
2017-03-07
Książka trafiła do mnie przez przypadek i nie żałuję!
Od samego początku wciąga historia młodego niepełnosprawnego Jamala - chłopaka z marzeniami, który postanowił wziąć udział w jednym z najtrudniejszych biegów na naszym kontynencie - UTMB. Zbieg okoliczności sprawia, że na trasie treningu spotyka piękną kobietę, która chwilę później rzuca się w przepaść z wysokiego na ponad 100 metrów klifu w Yport.
Trochę to zakręcone? Na pewno!
Od tej pory pojawia się już coraz więcej pytań a odpowiedzi znikają po każdym rozdziale. Jest w tym jakiś pomysł, tym bardziej, że każdy następny rozdział tytułowany jest kolejnym pytaniem.
Bo zadając sobie następne pytania nie można wręcz oderwać się od lektury! Owszem końcówka mocno zagmatwana ale w mojej opinii przemyślana od A do Z.
Polecam!
Książka trafiła do mnie przez przypadek i nie żałuję!
Od samego początku wciąga historia młodego niepełnosprawnego Jamala - chłopaka z marzeniami, który postanowił wziąć udział w jednym z najtrudniejszych biegów na naszym kontynencie - UTMB. Zbieg okoliczności sprawia, że na trasie treningu spotyka piękną kobietę, która chwilę później rzuca się w przepaść z wysokiego na...
2017-02-26
"Nie ma ani silnych ani słabych. Któż może stwierdzić z całą pewnością, że słabi nie cierpieli więcej niż silni?"
Japonia to dziwny kraj. Czytając "Milczenie" można się przekonać, że zawsze to byli dziwni ludzie. Inni niż reszta świata. Od stuleci ich kultura nie tolerowała obcych, a każdy kto przybył do tego odosobnionego kraju był raczej "ustawiany" pod kulturę Kraju Kwitnącej Wiśni niż narzucał swoje poglądy.
W XVII w. wielu misjonarzy próbowało nauczyć wiary w Boga Japończyków i do pewnego momentu im się to udawało. Ale nastały czasy, że chrześcijaństwo zaczęło być tępione i brutalnie usuwane z Japonii. W tym momencie zaczyna się historia Sebastiana Rodrigo i Francisco Garupe - dwóch młodych misjonarzy z Portugalii, którzy pod pretekstem odnalezienia ich mentora - ojca Christovana Perreiry - wyruszają do Japonii aby nieść Chrystusa i wspierać coraz mniejszą grupę wiernych na terenie Japonii.
Książka o wystawianiu na próbę swojej wiary a zarazem o tym co jest ważniejsze w życiu chrześcijanina - wiara czy życie drugiego człowieka.
Tytułowe milczenie jest brakiem odpowiedzi Boga na wołanie misjonarzy o pomoc w ratowaniu życia wiernych, jest też brakiem odpowiedzi na modlitwy w celu zrozumienia istnienia Boga gdy wierni poddawani są ciężkim torturom. Jest także brakiem odpowiedzi Boga na pytania o cel swojej wiary.
Książka pełna pytań, pełna odniesień do życia Chrystusa w której milczenie jest próbą dla duszy wiernego.
Polecam!
"Nie ma ani silnych ani słabych. Któż może stwierdzić z całą pewnością, że słabi nie cierpieli więcej niż silni?"
Japonia to dziwny kraj. Czytając "Milczenie" można się przekonać, że zawsze to byli dziwni ludzie. Inni niż reszta świata. Od stuleci ich kultura nie tolerowała obcych, a każdy kto przybył do tego odosobnionego kraju był raczej "ustawiany" pod kulturę Kraju...
Nie zawiodłem się!
Komuda w dobrym stylu opisuje losy bohaterów z Westerplatte, pisze ciekawie i z tego co wiem zgodnie z prawdą historyczną. Oczywiście to co jest do tej pory w strefie domysłów On ubiera w fabułę i wychodzi to całkiem nieźle. Konflikt majora Sucharskiego i kapitana Dąbrowskiego obrazowo pokazuje podejście obu bohaterów do walki z nazistami. Pomiędzy nimi zwykli żołnierze ,zwykli ludzie nie mający nic do stracenia i walczący o ten niewielki skrawek Polski, otoczony z każdej strony przez nieprzyjaciela.Strach, lęk, brud i ciągły niepokój żołnierzy polskiej strażnicy czuć na każdej stronie ale jest też wola walki, bohaterstwo, patriotyzm i heroiczna bitwa.
Polecam!!
Nie zawiodłem się!
więcej Pokaż mimo toKomuda w dobrym stylu opisuje losy bohaterów z Westerplatte, pisze ciekawie i z tego co wiem zgodnie z prawdą historyczną. Oczywiście to co jest do tej pory w strefie domysłów On ubiera w fabułę i wychodzi to całkiem nieźle. Konflikt majora Sucharskiego i kapitana Dąbrowskiego obrazowo pokazuje podejście obu bohaterów do walki z nazistami. Pomiędzy nimi...