-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2020-07-21
2019-06-06
2019-01-03
2018-10-15
2018-09-16
Szybki przegląd najważniejszych kobiet z Polski, które zdobywały szczyty najwyższych gór Świata.
Dobrze napisana, ciekawa i pełna zdjęć książka jest swoistym kompendium wiedzy o kobietach, które poświęciły wszystko żeby wejść na szczyt. Osiągnęły to czego niejeden mężczyzna im zazdrości ale za tymi zaszczytami idą też wielkie wyrzeczenia a także cena - czasem najwyższa - którą musiały zapłacić aby to osiągnąć.
Polecam!
Szybki przegląd najważniejszych kobiet z Polski, które zdobywały szczyty najwyższych gór Świata.
Dobrze napisana, ciekawa i pełna zdjęć książka jest swoistym kompendium wiedzy o kobietach, które poświęciły wszystko żeby wejść na szczyt. Osiągnęły to czego niejeden mężczyzna im zazdrości ale za tymi zaszczytami idą też wielkie wyrzeczenia a także cena - czasem najwyższa -...
2018-08-23
Ciekawie napisana, bez zbędnych dłużyzn.
Oby tak dalej Chłopie!
Polecam!
Ciekawie napisana, bez zbędnych dłużyzn.
Oby tak dalej Chłopie!
Polecam!
2018-06-12
Nie skończyłem, bo mnie nie ciągnęło. Początek strasznie rozlazły, pisanie gdzie wbił czekan albo którą nogą zaczął wspinaczkę jakoś nie bardzo mnie interesuje.
Jako człowiek bardzo interesujący nie jest to jednak typ zdobywcy,który chce zwyciężać w różnych rywalizacjach ale spokojny i opanowany na każdym kroku wspinacz, który w górach znalazł swoje "katharsis".
Na pewno kiedyś spróbuję jeszcze raz podejść do tej książki.
Nie skończyłem, bo mnie nie ciągnęło. Początek strasznie rozlazły, pisanie gdzie wbił czekan albo którą nogą zaczął wspinaczkę jakoś nie bardzo mnie interesuje.
Jako człowiek bardzo interesujący nie jest to jednak typ zdobywcy,który chce zwyciężać w różnych rywalizacjach ale spokojny i opanowany na każdym kroku wspinacz, który w górach znalazł swoje "katharsis".
Na pewno...
2018-03-14
Wstrząsająca historia, która wydarzyła się naprawdę. Cały czas się mówi o ograniczonej wolności mieszkańców Tybetu ale nie jest to aż tak nagłaśniane, żeby móc sobie wyobrazić skalę.
Bardzo ciekawie napisany reportaż przedstawiający ucieczkę grupy Tybetańczyków przez przełącz Nangpa La, która leży w bezpośrednim sąsiedztwie znanego ośmiotysięcznika Czo Oju, historię himalaistów, którzy akurat w tym momencie znajdywali sie w bazie głównej oraz w drodze na Czo Oju a także dalsze losy tych, którzy tą morderczą podróż przetrwali.
Wszystko ukazane przez pryzmat władz Chińskich, które ze względu na zbliżające się igrzyska olimpijskie w Pekinie próbowali nie dopuścić do ujawnienia sprawy.
Polecam!
Wstrząsająca historia, która wydarzyła się naprawdę. Cały czas się mówi o ograniczonej wolności mieszkańców Tybetu ale nie jest to aż tak nagłaśniane, żeby móc sobie wyobrazić skalę.
Bardzo ciekawie napisany reportaż przedstawiający ucieczkę grupy Tybetańczyków przez przełącz Nangpa La, która leży w bezpośrednim sąsiedztwie znanego ośmiotysięcznika Czo Oju, historię...
2018-03-05
Krótko - nie zawiodłem się.
Krakauer stara się najbardziej obiektywnie jak tylko się da opisać okoliczności swojej wyprawy na Mt Everest w 1996 roku. Historia niesamowita bo z reguły takie książki są o zdobywaniu, heroizmie, wygrywaniu i generalnie "ku pokrzepieniu serc".
Tutaj natomiast los chciał, że wyprawa pod kierownictwem znanego na całym Świecie himalaisty Roba Halla to była jedna z największych tragedii w świecie wypraw konsumenckich w historii.
Moja ocena przebiegu całej wyprawy jest taka, że gdyby Rob Hall trzymał się swoich żelaznych dotąd zasad jeśli chodzi o tempo wejścia i ostateczny czas zejścia ze szczytu to mogło by się okazać, że wszyscy by żyli.
Tak jak Krakauer napisał, że może gdyby nie to, że on i inna dziennikarka byli na tej wyprawie to Hallowi tak bardzo by nie zależało na zdobyciu szczytu przez jak największą ilość klientów. Ale to jest tylko gdybanie a fakt jest taki, że oboje dziennikarzy zdobyło szczyt i przeżyło.
Niestety każdy mądry po fakcie a to nie zwróci nikomu życia ani nie przyniesie satysfakcji.
Polecam! Ku przestrodze niedzielnych wspinaczy :)
Krótko - nie zawiodłem się.
Krakauer stara się najbardziej obiektywnie jak tylko się da opisać okoliczności swojej wyprawy na Mt Everest w 1996 roku. Historia niesamowita bo z reguły takie książki są o zdobywaniu, heroizmie, wygrywaniu i generalnie "ku pokrzepieniu serc".
Tutaj natomiast los chciał, że wyprawa pod kierownictwem znanego na całym Świecie himalaisty Roba Halla...
2018-02-07
Nie jest to jakieś arcydzieło ale jest dość zgrabnie i ciekawie napisana i wciąga jak nieubity śnieg na 6000 metrów :)
Jest to powieść oparta na doświadczeniach autora, który zdobył w swoim życiu Mt Everest więc jakieś tam pojęcie o warunkach w wysokich górach ma. I to widać choć nie zawsze wychodzi książce na plus.
Za dużo tu kryptoreklamy i product placementu, którym mam wrażenie autor chciał zaimponować czytelnikom znającym szczegóły takich wypraw, a zwykłemu miłośnikowi gór i tak nic nie mówią albo niewiele znaczą.
Bohaterowie są średnio ciekawi, każdy z nich ma niby jakąś tajemnicę, która w pewnym momencie musi wyjść na jaw ale przyznam, że nie wnoszą one zbyt wiele do fabuły. Najbardziej denerwującą postacią jest Dawa - Szerp i przewodnik całej ekspedycji - jemu to już w ogóle nie wiadomo o co chodzi przez całą książkę - znaczy wiemy ale dla mnie to nie ma najmniejszego sensu.
Pomimo tych wszystkich wad, książka jest naprawdę wciągająca i wierzcie mi lub nie ale czytając ją w lutym, jadąc po Poznaniu zimnym tramwajem o 6 rano do pracy nie chciało mi się zdejmować czapki bo z tej książki czuć było ten wszechogarniający mróz, wiatr wiejący z prędkością 150 km/h i mały zasób tlenu będący powodem omamów i halucynacji - przynajmniej miałem wesoły tramwaj :)
Nie jest to jakieś arcydzieło ale jest dość zgrabnie i ciekawie napisana i wciąga jak nieubity śnieg na 6000 metrów :)
Jest to powieść oparta na doświadczeniach autora, który zdobył w swoim życiu Mt Everest więc jakieś tam pojęcie o warunkach w wysokich górach ma. I to widać choć nie zawsze wychodzi książce na plus.
Za dużo tu kryptoreklamy i product placementu, którym mam...
2016-10-13
Absolutnie fantastyczna książka!
Czytałem w każdej wolnej chwili a jak się nie dało siadałem do komputera oglądając dokumenty i doczytywałem informacje na temat pozostałych bohaterów tej książki - o całej reszcie najlepszych himalaistów świata. Andrzej Zawada, Wanda Rutkiewicz, Krzysztof Wielicki, Wojciech Kurtyka czy Artur Hajzer to byli jego najbliżsi współpracownicy, przyjaciele, towarzysze wędrówek i wypraw.
"Kukuczka" to historia o najlepszych czasach polskiego himalaizmu, gdzie pomimo wielu tragedii było również mnóstwo sukcesów. Pośród tego wszystkiego skromny i utalentowany chłopak ze Śląska, którego jedynym celem było iść do góry. Nie za wszelką cenę ale czasem pomimo złych wieści, pomimo niepowodzeń innych.
Miałem osiem lat kiedy zginął więc nie wiem jak to wyglądało na żywo ale ta książka na pewno skłania do poszerzania w innych źródłach wiedzy na temat tamtych wydarzeń i osiągnięć w himalajach.
Myślałem, że uda mi się skończyć tą książkę w okolicach rocznicy śmierci Jurka ale była tak wciągająca i fantastycznie opisana, że nie było opcji odłożenia jej na półkę przed skończeniem kolejnego rozdziału.
POLECAM GORĄCO!
Absolutnie fantastyczna książka!
Czytałem w każdej wolnej chwili a jak się nie dało siadałem do komputera oglądając dokumenty i doczytywałem informacje na temat pozostałych bohaterów tej książki - o całej reszcie najlepszych himalaistów świata. Andrzej Zawada, Wanda Rutkiewicz, Krzysztof Wielicki, Wojciech Kurtyka czy Artur Hajzer to byli jego najbliżsi współpracownicy,...
2017-04-25
Generalnie chłopak mi zaimponował tym co zrobił i swoim uporem w dążeniu do wymarzonego celu, natomiast w książce dość sporo było marudzenia typu - ale dużo biurokracji, ale mi nikt nie chce zaufać, ale wszyscy są be bo sobie coś wymyśliłem a oni nie są na moje zawołanie. Trochę to wkurza czytając ale z dalszej perspektywy dokonania Simone ten efekt trochę łagodzą.
Polecam wszystkim fanom Himalajów, alpinistyki oraz gór w szerszym znaczeniu!
Generalnie chłopak mi zaimponował tym co zrobił i swoim uporem w dążeniu do wymarzonego celu, natomiast w książce dość sporo było marudzenia typu - ale dużo biurokracji, ale mi nikt nie chce zaufać, ale wszyscy są be bo sobie coś wymyśliłem a oni nie są na moje zawołanie. Trochę to wkurza czytając ale z dalszej perspektywy dokonania Simone ten efekt trochę łagodzą.
Polecam...
2017-03-22
Troszkę się zawiodłem na tej książce. Może miałem zbyt wygórowane oczekiwania? Może ta świetna okładka mnie też omamiła i jak książkowa bestia szeptała "czytaj, czytaj!" Bo okładka jest fantastyczna i rewelacyjnie oddaje ten nastrój jaki powinien być w książce - niepokój strach, jedyne o czym się myśli to ta górska historia.
Książka jest napisana poprawnie, autor zastosował kilka zwrotów akcji jak i naprowadzał na różne tropy w historii morderstwa a jednak jakoś to było dla mnie zagmatwane, wyolbrzymione.
No w każdym razie miało być lepiej choć i tak nie było źle. Taka szósteczka :)
Troszkę się zawiodłem na tej książce. Może miałem zbyt wygórowane oczekiwania? Może ta świetna okładka mnie też omamiła i jak książkowa bestia szeptała "czytaj, czytaj!" Bo okładka jest fantastyczna i rewelacyjnie oddaje ten nastrój jaki powinien być w książce - niepokój strach, jedyne o czym się myśli to ta górska historia.
Książka jest napisana poprawnie, autor zastosował...
2017-09-05
Czyta się dość przyjemnie choć nie brakuje powtórzeń. Tzn niektóre historie przywoływane są przy różnych okazjach po kilka razy. Co prawda czasem widziane z perspektywy innej osoby niż wcześniej ale nie zmienia to najczęściej odbioru sytuacji czy osoby pani Wandy.
Postać Wandy jest przedstawiona myślę w sposób niewybielony i to dobrze.
Polecam przeczytać tą historię o najlepszej i najbardziej utytułowanej kobiecie światowego Himalaizmu - szczególnie ludziom młodszego pokolenia, którzy znać ją mogą tylko z Wikipedii.
Czyta się dość przyjemnie choć nie brakuje powtórzeń. Tzn niektóre historie przywoływane są przy różnych okazjach po kilka razy. Co prawda czasem widziane z perspektywy innej osoby niż wcześniej ale nie zmienia to najczęściej odbioru sytuacji czy osoby pani Wandy.
Postać Wandy jest przedstawiona myślę w sposób niewybielony i to dobrze.
Polecam przeczytać tą historię o...
Trochę inaczej opowiedziana historia tragedii na Broad Peak. Przez pryzmat próby znalezienia ciał dwóch zmarłych powyżej 8000 m Macieja Berbeki i Tomka Kowalskiego przez ekipę brata tego pierwszego autor opowiada o czterech zdobywcach tej pięknej i groźnej góry.
Autor przypomina fatalną atmosferę jaka się wytworzyła w Polsce po tragedii i próbuje się jakoś do tego odnieść.
Polecam.
Trochę inaczej opowiedziana historia tragedii na Broad Peak. Przez pryzmat próby znalezienia ciał dwóch zmarłych powyżej 8000 m Macieja Berbeki i Tomka Kowalskiego przez ekipę brata tego pierwszego autor opowiada o czterech zdobywcach tej pięknej i groźnej góry.
więcej Pokaż mimo toAutor przypomina fatalną atmosferę jaka się wytworzyła w Polsce po tragedii i próbuje się jakoś do tego...