Szklany tron

Jest to moja pierwsza książka tej autorki i miło mi mówić, że się nie rozczarowałam, a jeszcze lepiej… że zakochałam się w tej historii. Wielka zaleta tej książki to sam gatunek - czyli dobrze opowiedziana fantastyka. Piękny zamek, piękni ludzie i wiele intryg. Wykreowanie silnej głównej bohaterki, która jest najlepszą zabójczynią, o trudnej przeszłości - czyli dziewczyna zamknięta pod skorupą “ wszystko dobrze ” choć tak na prawdę wcale tak nie jest. Poznajemy Celaene ze strony normalnej 18letniej dziewczyny, która cierpi bo tak jak inni ma też uczucia.

Najbardziej podobał mi się chyba klimat i sceneria książki. (to że akcja dzieję się w zamku) OMG! Jakie to było boskie. Nie wiedziałam, że mam obsesję na punkcie zamków XDD. Opisy pięknych sukni, wiele komnat jak i wiele tajemnic (ogólnie dworski klimat),oraz główny wątek czyli t u r n i e j, brakowało mi lepszych opisów prób i rywalizacji, bo podobało mi się i wywoływał we mnie fajne napięcie.

Jedyne co boli mnie w tej książce to wątek miłosny, mianowicie TRÓJKĄT MIŁOSNY. Laska nie umie się zdecydować… w sumie to się jej nie dziwię.

Czuję, że cała seria szklanego tronu będzie jednym z TOP książek fantastycznych, jakie przeczytałam. I że na długo zostanie na tym miejscu.

Jest to moja pierwsza książka tej autorki i miło mi mówić, że się nie rozczarowałam, a jeszcze lepiej… że zakochałam się w tej historii. Wielka zaleta tej książki to sam gatunek - czyli dobrze opowiedziana fantastyka. Piękny zamek, piękni ludzie i wiele intryg. Wykreowanie silnej głównej bohaterki, która jest najlepszą zabójczynią, o trudnej przeszłości - czyli...

Ohhh jak ja się bałam sięgać po tę serię! Tyle skrajnych opinii o niej słyszałam, że z jednej strony ciekawiło mnie, co tam znajdę, a z drugiej... bałam się, że moje oczekiwania są zbyt wygórowane i się zawiodę.

I wiecie co? Nie zawiodłam się, bo też nie miałam do tej serii ogromnych oczekiwań! : D Liczyłam na fantastykę z silną bohaterką, która mierzy się z niebezpieczeństwami i przeżywa przygody i właśnie to dostałam ; )

Już od pierwszych stron byłam totalnie zaciekawiona światem i postaciami. I muszę przyznać, że już od samego początku czułam, że Celaena Sardothien ma jakiś większy cel i będzie to na pewno postać nadzwyczajna i niezwykła.

Bardzo przyjemnie mi się ten “Szklany Tron” czytało i dobrze się przy nim bawiłam, ale kilka rzeczy mnie zawiodło (lekko!). Mimo, że jest to romantasy to moim zdaniem wciąż tutaj za mało wątku fantastycznego (liczyłam na więcej magii),a relacje między Cealeną, Dorianem i Chaolem jakoś mnie nie porywają. Nie przeszkodziło mi to jednak zaraz po skończeniu czytania sięgnąć niemal od razu po tom drugi! : )

W momencie pisania tej recenzji jestem już po przeczytaniu tomu drugiego i... wiecie co? Żałuję, że tak długo zwlekałam z czytaniem, bo naprawdę mi się ta seria pododba! : )

Ohhh jak ja się bałam sięgać po tę serię! Tyle skrajnych opinii o niej słyszałam, że z jednej strony ciekawiło mnie, co tam znajdę, a z drugiej... bałam się, że moje oczekiwania są zbyt wygórowane i się zawiodę.

I wiecie co? Nie zawiodłam się, bo też nie miałam do tej serii ogromnych oczekiwań! : D Liczyłam na fantastykę z silną bohaterką, która mierzy się z...

Mam mieszane odczucia,książka jest ok,ale nie porwała mnie. Za mało fantastyki której się spodziewałam,książka jak dla mnie jest zbyt przewidywalna tak samo z reszta jak prequele owej opowieści,odnoszę wrażenie,że części,które już przeczytałam nadają się dla mniej wymagającej młodzieży,a nie dwudziesto paro letniej kobiety lubującej się w romantasy.Moje odczucia mogą być powiązane z książkami,które przeczytałam poprzednio i wysoko ustawionej przez nie poprzeczki.Liczyłam że książka będzie bardziej intrygująca,ale nie zniechęcam się,czytam dalej bo słyszałam że kolejne części są lepsze.

Mam mieszane odczucia,książka jest ok,ale nie porwała mnie. Za mało fantastyki której się spodziewałam,książka jak dla mnie jest zbyt przewidywalna tak samo z reszta jak prequele owej opowieści,odnoszę wrażenie,że części,które już przeczytałam nadają się dla mniej wymagającej młodzieży,a nie dwudziesto paro letniej kobiety lubującej się w romantasy.Moje odczucia mogą być...

Książka lekka i przyjemna. Celaena nie zawsze mi się podobała, ale za to Dorian i Chaol za nią nadrabiają :) Wątek fantastyczny bardzo ciekawy, interesujące zwroty akcji i mroczne tajemnice. Autorka rozpoczęła dużo wątków i mam nadzieję, że w następnych częściach zostaną one rozwinięte, a nie zapomniane.
Przyjemne fantasy do poczytania w wolnej chwili.

Książka lekka i przyjemna. Celaena nie zawsze mi się podobała, ale za to Dorian i Chaol za nią nadrabiają :) Wątek fantastyczny bardzo ciekawy, interesujące zwroty akcji i mroczne tajemnice. Autorka rozpoczęła dużo wątków i mam nadzieję, że w następnych częściach zostaną one rozwinięte, a nie zapomniane.
Przyjemne fantasy do poczytania w wolnej chwili.

Jestem tak bardzo zawiedziona. Po licznych komentarzach, że “Szklany Tron” jest najlepsza serią Maas miałam dość spore oczekiwania, niestety jednak legły one w gruzach. Chociaż świat stworzony został naprawdę dobrze, tak oprócz ciągłego wodzenia czytelnika za nos odnośnie rozwiązania problemów chyba jedyny plus tej powieści. Niestety, główna fabuła zazwyczaj obejmuje Celaenę i jej rumieńce do Księcia czy Chaola. To co najważniejsze, czyli turniej, został potraktowany po macoszemu. Jej zabójcza część osobowości została przytłumiona na rzecz rozpieszczonej, marudzącej i jojczącej nastolatki, która krzyczy na bile, bo nie trafiła do dziury. Ta opanowana, trzymająca emocje na wodzy jest chodzącym wulkanem emocji, które się z niej często wylewają. Nie ma nad nimi żadnej kontroli. Nauczona zabijać bez mrugnięcia okiem rumieni się od pocałunków. Książka pełna sprzeczności, chowająca to, co powinno być najważniejsze, a eksponująca typowo młodzieżowe “wartości” jak trójkąt miłosny, za ciasne pantofelki, czytanie romansów czy Mary Sue. Nawet nie mogę powiedzieć, że przynajmniej szybko się czytało. Wynudziłam się strasznie, męczyłam się okropnie. Niestety, ale bardzo dużo mam do zarzucenia tej książce. Przede wszystkim zmarnowany potencjał, bo fundamenty pod fabułę są świetne (zabójczyni po roku w kopalni bierze udział w treningu, by zyskać wolność),jednak wykonanie… Bardzo, ale to bardzo słabe. Jedyne co, to warto przeczytać przy okazji czytania Księżycowego Miasta, bo są pewne nawiązania. Nawet ponowne przeczytanie nie uratowało tego tomu. Jak był słaby, tak słaby został. Meh.

Pełna recenzja tutaj:
https://agu-w-sieci.blogspot.com/2024/09/najlepsza-zabojczyni-z-rozdmuchanym-ego.html

Jestem tak bardzo zawiedziona. Po licznych komentarzach, że “Szklany Tron” jest najlepsza serią Maas miałam dość spore oczekiwania, niestety jednak legły one w gruzach. Chociaż świat stworzony został naprawdę dobrze, tak oprócz ciągłego wodzenia czytelnika za nos odnośnie rozwiązania problemów chyba jedyny plus tej powieści. Niestety, główna fabuła zazwyczaj obejmuje...

Dobrze się to czyta chociaż jak na romantasy, romansu to tu za bardzo nie ma

Dobrze się to czyta chociaż jak na romantasy, romansu to tu za bardzo nie ma

Książka taka sobie, czytałam zdecydowanie lepsze! 😍💗

Książka taka sobie, czytałam zdecydowanie lepsze! 😍💗

To moje 3 podejście do Szklanego Tronu. I w końcu udane !

Tym razem mi się podobało. Przyznaję, że przeczytałam najpierw Zabójczynię i to ona pozwoliła mi zrozumieć główną bohaterkę ( I tak jestem team Zabójczyni czytana jako 1, przed ST).

Szklany Tron dalej jest na ostatnim miejscu względem innych serii Maas ( Księżycowe Miasto to miłość nad życie),ale w końcu wciągnęłam się, nie wywracałam oczami i realnie chciałam wiedzieć co dalej ( okej , przy 3 podejściu wiedziałam co, ale i tak na nowo to odkrywałam).

Główna bohatarka jest psytaka, zarozumiała, ale znając jej przeszłość łatwiej było mi ją zrozumieć. Chociaż główną robotę odwalają tam męscy bohaterowie. Nasza C jest tam łącznikiem płynnej zmiany wątków.

Kobieca siła, pewność siebie, turniej i zagadka do rozwiązania. Myślę, że jest to dobra książka dla początkowych fanów fantastyki.

To moje 3 podejście do Szklanego Tronu. I w końcu udane !

Tym razem mi się podobało. Przyznaję, że przeczytałam najpierw Zabójczynię i to ona pozwoliła mi zrozumieć główną bohaterkę ( I tak jestem team Zabójczyni czytana jako 1, przed ST).

Szklany Tron dalej jest na ostatnim miejscu względem innych serii Maas ( Księżycowe Miasto to miłość nad życie),ale w końcu...

Celaena silna i zdecydowana kobieta żyje w okrutnym, brutalnym świecie, na jej szczęście bądź nie, była okryta sławą zabójczyni. Pewnego dnia trafiła na dożywotnią pracę w kopalni soli w Endovier. Z tamtego miejsca już nie było ucieczki, nawet jej spryt i siła nie dałaby sobie rady się z tamtąd wydostać. Zrezygnowana już myśli że tam skona. Po roku odsiadki u jej progu pojawia się mężczyzna który proponuje jej propozycję nie do odrzucenia. Królewski obrońca brzmi bardzo kusząco tym bardziej że to stanowisko proponuje jej sam następca tronu. Dziewczyna się zgadza, jednak udział w turnieju nie będzie taki łatwy. Pomimo że dziewczyna posiada już jakieś umiejętności to i tak nie wystarczy by pokonać wszystkich kandydatów. Na szczęście wspaniałomyślny książę udostępnia jej salę treningową i pod okiem przystojnego kapitana gwardii rozpoczyna treningi na zamku. Ale to nie koniec jej kłopotów, w pewnym momencie zaczynają dziać się dziwne rzeczy i kandydaci na zabójcę są po kolei mordowani. Tajemnica będzie gonić tajemnicę, czy Celaenie uda się uniknąć śmierci?? Czy zwycięży w turnieju i uzyska upragnioną wolność??

Nadszedł ten wiekopomny czas że mam przyjemność podzielić się moimi przemyśleniami na temat tej książki, dla której parę lat temu straciłam głowę. To właśnie ta seria która zostanie ze mną już na zawsze. Książka ta oczarowała mnie swoją historią, od pierwszych przewracanych stron wiedziałam że to będzie miłość od pierwszego czytania. A teraz mam przyjemność trzymać te książki w przepięknych szatach graficznych które jak najbardziej pasują do historii w nich zawartych. Więc czego chcieć więcej. Książka jest pełna zwrotów akcji, niepowtarzalnego mrocznego klimatu oraz świetnie wplecionych zagadek, dzięki którym czytelnik zapragnie więcej i więcej. Do tego wpleciony delikatny wątek romantyczny sprawi że na chwilę odetchniemy od akcji, ale w zamian za to pojawią się rumieńce na twarzy i serce przyspieszy z całkiem innego powodu. Klimat w książce podtrzymuje idealne lekkie pióro autorki, sprawi ono że przez tą historię się dosłownie płynie, nawet nie obejrzycie się kiedy skończycie pierwszy tom i zapragniecie sięgnąć po następny. Gwarantuje ta seria, jak cała twórczość autorki uzależnia. Raz po nią sięgniesz już się od niej nie uwolnisz, myśli będą krążyć przy jej twórczości za każdym razem jak otwieracie inne książki gwarantuje.

Celaena silna i zdecydowana kobieta żyje w okrutnym, brutalnym świecie, na jej szczęście bądź nie, była okryta sławą zabójczyni. Pewnego dnia trafiła na dożywotnią pracę w kopalni soli w Endovier. Z tamtego miejsca już nie było ucieczki, nawet jej spryt i siła nie dałaby sobie rady się z tamtąd wydostać. Zrezygnowana już myśli że tam skona. Po roku odsiadki u jej progu...

Cudowna książka dzięki niej zaczęłam czytać

Cudowna książka dzięki niej zaczęłam czytać