-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2018-08-16
2018-07-22
"Jest strażniczką. Nie pozwoli, by drzewom stało się coś złego. Nie pozwoli, by coś złego stało się pszczołom."
Przepiękna wioska Abbadulche w Sardynii, cudowne widoku, natura i pszczoły – dziękim którym właśnie to wszystko rozkwita w najlepsze. I Angelica, która jako ich strażniczka, opiekuje się nimi i dostarcza wszystkim najpyszniejszy miód na świecie.
Lecz jej życie nie zawsze tak wyglądało, w młodości pewnego dnia nagle wyjechała z tej cudownej krainy, pozostawiając tam swoją Jaję, która wszystkiego ją nauczyła. To po niej odziedziczyła ten wspaniały dar, a teraz po jej śmierci, okazuje się, że całe to bogactwo jest jej.
Jednak nie wszyscy będą tak zachwyceni jej powrotem. Brat Nicola, jej największego amanta przeszłości i prawdziwej miłości, ma inne zdanie i jej powrót burzy mu cały jego projekt. Dlatego manipuluje troszkę przy naszej głównej bohaterce, a bratu pozostawia trudny wybór – on czy Angelica?
Przepiękna lekka książka, która dostarczy inspiracji w poszukiwaniu miodu idealnego i różnych przepisów z niego. Lekka, słodka i romantyczna – idealnie opisuje tę lekturę.
"Jest strażniczką. Nie pozwoli, by drzewom stało się coś złego. Nie pozwoli, by coś złego stało się pszczołom."
Przepiękna wioska Abbadulche w Sardynii, cudowne widoku, natura i pszczoły – dziękim którym właśnie to wszystko rozkwita w najlepsze. I Angelica, która jako ich strażniczka, opiekuje się nimi i dostarcza wszystkim najpyszniejszy miód na świecie.
Lecz jej życie...
2018-07-12
Pan Grubszy Bowling, zwany również George Bowling opowiada nam historię swego życia. A wszystko zaczęło się w Dolnym Binfield, gdzie to wychował się wraz z bratem. Teraz liczy już swoje lata, ma żonę i dzieci oraz sztuczne zęby i jest troszkę pucułowaty, ale nie przeszkadza mu to w planowaniu małej przyjemności za pieniądze z wygranej. Oczywiście, nikomu się nie pochwalił, bo jednak za dużo wydał już na swą rodzinę, jemu też się należy coś od życia. I tak myśląc, jakby tu spożytkować dobrze tę kasę, przychodzi mi chwila wspominania dawnych lat...
Opowiada o dzieciństwie, o porzuceniu szkoły i pracy, o wagarowaniu i chodzeniu na łowienie ryb i największych karpi na świecie. O pierwszej dziewczynie, o wojnie i o tym, jak wszystko wyglądało po niej. I tak myśląc, postanowił pojechać i zobaczyć na własne oczy jak teraz wygląda jego rodzinne miasto.
Przyjemne i lekkie pióro autora pozwala nam się cieszyć powieścią już od pierwszych stron. Jest zabawne, czasem nawet ironiczne, ale pokazuje nam społeczeństwo w Anglii w czasach wojennych i rzeczywistość, w której oni żyli. Polecam!
Pan Grubszy Bowling, zwany również George Bowling opowiada nam historię swego życia. A wszystko zaczęło się w Dolnym Binfield, gdzie to wychował się wraz z bratem. Teraz liczy już swoje lata, ma żonę i dzieci oraz sztuczne zęby i jest troszkę pucułowaty, ale nie przeszkadza mu to w planowaniu małej przyjemności za pieniądze z wygranej. Oczywiście, nikomu się nie pochwalił,...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-07-04
To nie jest zwykła książka, lecz kto by chciał czytać zwykłą książkę? Na granicy świata realnego i odrobiny fantastyki jesteśmy świadkami niefortunnego ciągu zdarzeń, który zdarza się Toru Okada. A wszystko zaczęło się od zniknięcia kota...
"- Ptak Nakręcacz? - patrzyła na mnie z otwartymi ustami. - Co to?
- Ptak, który nakręca sprężynę – powiedziałem. - Codziennie rano nakęca na drzewie sprężynę świata. "Khrr"."
Potem zaczęły ginąć inne rzeczy – krawat w kropki, woda w studni, aż wreszcie pewnego dnia znika i jego żona. Pogrążony w oczekiwaniu na jakiekolwiek wiadomości, nasz bohater główkuje i odpręża się na dnie suchej studni, rozmawia z 16-latką, która interesuje się perukami i śmiercią, a na domiar wszystkiego przenika z jednego środowiska miłośniczek wody (Malty i Krety) po przyprawy takie jak Gałka i Cynamon.
Lektury Murakamiego mają w sobie to dziwne coś, co przyciąga wiele osób. Nigdy nie wiesz, czego się spodziewać. Na pewno wielu różnych opowieści, którymi uraczą nas bohaterowie tej powieści. Polecam!
To nie jest zwykła książka, lecz kto by chciał czytać zwykłą książkę? Na granicy świata realnego i odrobiny fantastyki jesteśmy świadkami niefortunnego ciągu zdarzeń, który zdarza się Toru Okada. A wszystko zaczęło się od zniknięcia kota...
"- Ptak Nakręcacz? - patrzyła na mnie z otwartymi ustami. - Co to?
- Ptak, który nakręca sprężynę – powiedziałem. - Codziennie rano...
2018-06-27
Jak to jest z tą miłością? Czy to ta pierwsza jest tą łączącą ludzi aż do śmierci? Czy może znaleziona później, wybrana z rozwagą, jest tą wartą pielęgnacji i wszelkich starań?
"Ona jest tym wszystkim, czego pragnę i bez czego nie umiem żyć."
Znowu wracamy do świata Stepa, Gin i Babi. Step nie jest już tym samym człowiekiem - zmienił się, wydoroślał, odnosi sukcesy w swojej własnej firmie. Związał się z Gin, planują razem ślub, a ich wspólne dziecko jest już w drodze. Lecz pewnego dnia, po wielu latach, Babi wkracza do jego życia jakby nigdy nie było żadnej rozłąki i informuje go, że mają razem pięcioletniego syna. Ciągle jest w nim zakochana, a jej własne małżeństwo nie przynosi jej satysfakcji.
"Trzykrotnie byliśmy razem i już nigdy się ode mnie nie uwolnisz. Trzy razy mój."
Przed Stepem jest niewiarygodnie trudne zadanie. Jak wybrać jedną z nich? A może można kochać dwie kobiety jednocześnie? Co zrobić w tej sytuacji? Niezwykłe prawie 800 stron zmagań bohaterów z ich własnym życiem, które nie zawsze będzie łatwe. Lecz los czasem płata figle i wyznacza, kim dla nas jest ta prawdziwa miłość.
Przepiękna lektura, jednakże troszkę za długa. Przyjemnie powrócić do historii, która już od tak wielu lat żyje w moim sercu. Polecam!!!
Jak to jest z tą miłością? Czy to ta pierwsza jest tą łączącą ludzi aż do śmierci? Czy może znaleziona później, wybrana z rozwagą, jest tą wartą pielęgnacji i wszelkich starań?
"Ona jest tym wszystkim, czego pragnę i bez czego nie umiem żyć."
Znowu wracamy do świata Stepa, Gin i Babi. Step nie jest już tym samym człowiekiem - zmienił się, wydoroślał, odnosi sukcesy w...
2018-06-12
Codziennie przejeżdzasz tę samą drogę do pracy czy szkoły. Wyglądasz przez okno. Przypatrujesz się ludziom. Znasz ich domu, dwa razy na dzień zaglądasz do ich życia. Rachel robiła dokładnie to samo. W szczególności jednak przypatrywała się okolicy swego byłego domu. Domu, gdzie mieszka teraz jej były mąż z nową rodziną. A tuż obok nich mieszka małżeństwo jak ze snów – Jason i Jess.
Lecz pewnego dnia Jess znika. Wypisują o niej gazety, wszyscy jej szukają, gdzież to ona zniknęła i dlaczego? Rachel, jako doświadczony obserwator, jednakże troszkę nadwyrężony przez alkoholizm, nie może odpuścić sprawy tak łatwo i zaczyna pomagać w odnalezieniu Jess – Megan, gdyż zobaczyła ją, zdradzającą męża. Każdy ma swoje własne demony, z którymi nie może sobie poradzić. A czasem niektórzy ludzie to po prostu świnie i nic nie da się z tym zrobić. Takie jest życie. Tylko czy ktoś wie, co naprawdę wydarzyło się tamtej nocy, gdy zniknęła ta kobieta?
Wciągająca, intrygująca, lecz momentami śmierdząca jak zalana w trupa Rachel. Nie jest to wesoła lektura, jednakże spędziłam przyjemnie czas na czytaniu i główkowaniu, co też to mogło się zdarzyć. Polecam.
Codziennie przejeżdzasz tę samą drogę do pracy czy szkoły. Wyglądasz przez okno. Przypatrujesz się ludziom. Znasz ich domu, dwa razy na dzień zaglądasz do ich życia. Rachel robiła dokładnie to samo. W szczególności jednak przypatrywała się okolicy swego byłego domu. Domu, gdzie mieszka teraz jej były mąż z nową rodziną. A tuż obok nich mieszka małżeństwo jak ze snów – Jason...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-06-08
Wiecie jak dużo wiemy o oceanach? Z 5%, nic więcej. Na świecie jest wiele rzeczy, które trudno logicznie wytłumaczyć i zbadać. Wiemy tylko tyle, ile natura chciała nam pokazać. Nic więc dziwnego, gdy z Amazonki przyjeżdża stwór, którego czczą w tamtejszych terenach, lecz w Ameryce zamykają go w klatce z jacuzzi i wyładowują na nim swe gniewy w postaci paralizatora.
"Bóg wygląda jak człowiek, Dalila. Wygląda jak ja. Jak pani. - Ruchem głowy pokazuje w stronę drzwi. - Chociaż bądźmi szczerzy. Wygląda trochę bardziej jak ja."
Strickland przywiózł BOGA do Baltimore po 16 miesiącach gonitwy i poszukiwań. Lecz jest on twardym żołnierzem, który nie zna słowa jak "empatia". Na szczęście niema sprzątaczka nocnej zmiany Elisa wie, co to znaczy. Zaciekawiona dziwnym stworzeniem, uczy go języka migowego, karmi go jajkami i okazuje uczucie, jakiego nikt inny nie potrafiłby mu dać.
"Jak chcesz się czegoś dowiedzieć o obiekcie, powiedział mu Strickland, to nie łaskoczesz go w brodę, tylko rozcinasz i patrzysz, jak krwawi."
Lecz czas goni ich dzwiną i nieokiełznaną miłość w dziwne tory, dlatego bohaterka będzie musiała podjąć najbardziej szaloną decyzję w swoim życiu.
Przyjemna historia, która jednakże była prawie identyczna z filmem, dlatego też nie odczuwałam aż tak wspaniałej przyjemności z jej czytania. Nie zmienia to jednak faktu, że dla zupełnego swieżaka w świecie dziwnych stworzeń morskich, będzie to przygoda pełna wrażeń i pasji. Pierwsze wrażenie jest piorunujące, a sama sceneria tego dzieła pobudza wyobraźnię. Polecam!
Wiecie jak dużo wiemy o oceanach? Z 5%, nic więcej. Na świecie jest wiele rzeczy, które trudno logicznie wytłumaczyć i zbadać. Wiemy tylko tyle, ile natura chciała nam pokazać. Nic więc dziwnego, gdy z Amazonki przyjeżdża stwór, którego czczą w tamtejszych terenach, lecz w Ameryce zamykają go w klatce z jacuzzi i wyładowują na nim swe gniewy w postaci paralizatora.
"Bóg...
2018-05-27
„Jestem zachwycony – monotonnie śpiewał Korowiow – jesteśmy zachwyceni... królowa jest zachwycona..”
Bo w końcu jak inaczej wyrazić swój zachwyt?
A wszystko zaczyna się od Boga, a dokładnie jego braku. W końcu nie grzechem jest przyłączyć się do dyskusji, tylko że gdy olej będzie lał się strumieniami... lepiej uciekać w przeciwnym kierunku.
Ale od początku! Poncjusz Piłat – mówią ci coś te dwa człony? Choć może lepiej zacząć od psychiatryka? A może od kota? Pamiętaj, żeby odnosić się do niego z szacunkiem! Lub od latania, czarodziejskiej maści i nowej mody wyrzucenia ubrań i chodzenia jak nas Bóg stworzył? Od szatana, czarów i pieniędzy spadających z nieba? W sumie nie umiem się zdecydować... chyba jednak sam musisz to przeczytać i uporządkować to w porządku!
„A najciekawsze w tym łgarstwie jest to – powiedział Woland – że jest to łgarstwo od pierwszego do ostatniego słowa.”
No ale kim jest Mistrz i Małgorzata, tytułowi bohaterowie? Powiem ci w skrócie, mistrz jest mistrzem, Małgorzata jego kobietą, wiedźmą i osobą, która nie traci wiary... w przeczucia.
Ale i tak lepiej nigdy nie wierz w nic darmowego...
Skomplikowane? Dziwne? Bez ładu?
Gdy to przeczytasz, wszystko okaże się jasne, a klasykę... trzeba znać!
Troszkę trudno było się wkręcić w wir wydarzeń z zainteresowaniem, ale od pewnego momentu czas mija niewiadomo kiedy, a my jesteśmy w miejscu, gdzie diabeł mówi dobranoc... dosłownie. Polecam!
Tak zakończyła się moja recenzja tej książki 3 lata temu (24.09.2015r.) i w sumie nic lepszego nie potrafię wymyśleć, żeby oddać charakter tej lekturę. Troszkę wątków pamiętałam, odświeżyłam sobie pamięć i nadal uważam ją za wielkie dzieło, choć w wydawniu "lektura szkolna" i "czytam po raz drugi" jednak wolniej mi to szło. Lecz nie obawiajcie się - pierwsze zetknięcie z "Mistrzem i Małgorzatą" na pewno będzie udane, dlatego łapcie za egzemplarz, nie przerażajcie się długością, a ja życzę wam miłego czytania.
„Jestem zachwycony – monotonnie śpiewał Korowiow – jesteśmy zachwyceni... królowa jest zachwycona..”
Bo w końcu jak inaczej wyrazić swój zachwyt?
A wszystko zaczyna się od Boga, a dokładnie jego braku. W końcu nie grzechem jest przyłączyć się do dyskusji, tylko że gdy olej będzie lał się strumieniami... lepiej uciekać w przeciwnym kierunku.
Ale od początku! Poncjusz Piłat –...
2018-04-29
Każdemu z nas zdarza się w życiu pogubić. Szczególnie gdy wiele stresujących czynników nakłada się na siebie. Co więc ma uczynić Alex, gdyby życie go przytłacza?
Nie układa mu się w domu. Ośmioletni syn z autyzmem, z którym nie umie znaleźć wspólnego języka. Żona, z którą ostatnio ciągle się kłóci. Praca, która nie sprawia mu przyjemności. Oraz demony przeszłości, które wciąż śnią mu się przed oczami. Tak ląduje bezrobotny na dziurawym materacu u swojego kolegi Dana. I zaczyna grę o stworzenie na nowo szczęścia. Wraz z synem Samem grają w Minecrafta i nagle znajdują wspólny język. Dzięki grze chłopak otwiera się na świat i zyskuje przyjaciół. Przezywcięża strach i bierze udział w konkursie, który wniesie dużo do życia jego rodziny.
Piękna historia, która uczy, że nigdy nie można się poddawać oraz że miłość jest najważniejszą wartością w życiu.
Każdemu z nas zdarza się w życiu pogubić. Szczególnie gdy wiele stresujących czynników nakłada się na siebie. Co więc ma uczynić Alex, gdyby życie go przytłacza?
Nie układa mu się w domu. Ośmioletni syn z autyzmem, z którym nie umie znaleźć wspólnego języka. Żona, z którą ostatnio ciągle się kłóci. Praca, która nie sprawia mu przyjemności. Oraz demony przeszłości, które...
2018-04-20
"Nazywaj mnie swoim imieniem, a ja będę nazywał cię swoim."
Wszystko zaczęło się w lato, w wakacje, w B. gdzieś we Włoszech. I były to niezapomniane 6 tygodni w życiu każdego z nich.
"Miałeś piękną przyjaźń. Może coś więcej niż przyjaźń. Zazdroszczę ci."
Elio i Oliver. Syn gospodarza i kolejny "nudziarz", który miał pomagać jemu ojcu profesorowi w pracy w lato. Czy coś się zapowiadało na to, co się stanie?
"Siedź cicho, nie nie mów, a jeśli nie możesz powiedzieć "tak", to nie mów "nie", powiedz "później"."
Obaj są zaskoczeni uczuciem, które ich łączy. Nie było łatwo poddać się jemu, uwierzyć w nie. Ale czy było warto? Sami sprawdźcie.
A to wszystko w promieniach ostrego słońca, przy szumie fal i w ręku z sokiem morelowym, w czerwonych kąpielówkach i pogniecionej koszuli.
Ledwo przed chwilą skończyłam czytać, a już przy pisaniu recenzji towarzyszy mi soundtrack z filmu. Jest to na pewno dzieło do którego będę wracać. Wspaniała historia, lepszej nie mogłabym sobie wymarzyć. Wciąga, wzrusza i nigdy się nie nudzi. Polecam!
"Nazywaj mnie swoim imieniem, a ja będę nazywał cię swoim."
Wszystko zaczęło się w lato, w wakacje, w B. gdzieś we Włoszech. I były to niezapomniane 6 tygodni w życiu każdego z nich.
"Miałeś piękną przyjaźń. Może coś więcej niż przyjaźń. Zazdroszczę ci."
Elio i Oliver. Syn gospodarza i kolejny "nudziarz", który miał pomagać jemu ojcu profesorowi w pracy w lato. Czy coś...
2018-04-14
W skali od 1 do 10 ta książka zasługuje na 12!
Nie jest to typowe love story. Nie ma tu idealnych bohaterów. Jest za to oszpecona księżniczka, która pewnego dnia w płonącej wieżyczce utraciła całą pewność siebie, jak i wizję na przyszłą karierę.
I w ten sposób przy sprzeczce z swoim ojcem, nieznajomy bohater siada obok niej i zaczyna udawać jej chłopaka na niby, aby wybawić ją z opresji.
"Nazwał mnie kotkiem. Obcy facet mnie objął i nazwał kotkiem. Co tu się dzieje, do jasnej cholery?"
Tylko któż mógł przewidzieć, że z tego spotkania wyniknie wielki romans, który może trwać tylko jeden dzień w roku? Akurat 9 LISTOPADA, gdy jej świat rozpadł się na kawałki.
"Cztery lata zajęło mi zakochanie się w nim.
Wystarczyły cztery strony, bym się odkochała."
To przez nią zarwałam noc, choć ledwo zaczęłam ją czytać tego samego dnia w autobusie z powrotem do domu. Na niczym innym nie mogłam się skupić, bo Colleen Hoover tak cholernie uzależnia od swoich lektur. Czegoś takiego nie znajdziecie nigdzie indziej.
Nie jest to ani "Jeden dzień", ani "Bezsenność w Seattle", nawet główny bohater żarliwie was o tym zapewni. Tak więc jedynym wyjściem jest zabranie się za czytanie!
W skali od 1 do 10 ta książka zasługuje na 12!
Nie jest to typowe love story. Nie ma tu idealnych bohaterów. Jest za to oszpecona księżniczka, która pewnego dnia w płonącej wieżyczce utraciła całą pewność siebie, jak i wizję na przyszłą karierę.
I w ten sposób przy sprzeczce z swoim ojcem, nieznajomy bohater siada obok niej i zaczyna udawać jej chłopaka na niby, aby...
2018-04-08
Czy łatwo jest nam być tolerancyjnym? Myślę, że nie. Małe dzieci nie mają problemu z tym. Bawią się z każdym – niezależnie od rasy czy koloru skóry. Zwierzęta też nie mają z tym problemu. Dlaczego więc ludzie z wiekiem odwracają wzrok i nienawidzą?
Jednakże w przypadku "Cudownego chłopca" mamy poważniejszy problem. Dla każdego byłoby szokiem spotkać kogoś z zdeformowaną twarzą, który przypomina kosmitę, Sama nie wiem jakbym się zachowała w takiej sytuacji. Ale fakt faktem, że nie wszyscy mają takie szczęście jak ja, czy ty. Pomimo przeciwności losu dziesięcioletni August Pullman nie poddaje się i pewnego dnia trafia do normalnej szkoły z normalnymi uczniami. To on uczy ich tolerancji, choć nie obejdzie się bez przykrych sytuacji.
"Wszyscy powinniśmy przynajmniej raz w życiu dostać owację na stojąco, bo przecież każdy z nas zwycięża ten świat."
Przepiękna, lekka książka. Mamy w niej kilku narratorów, choć przeważnie jest ona pisana z perspektywy 10latka, dlatego łatwo będzie przez nią przebrnąć. No i oczywiście powstał film na podstawie tego bestsellera, który samą obsadą już zachęca do obejrzenia, jak i czytania książki! Polecam!
Czy łatwo jest nam być tolerancyjnym? Myślę, że nie. Małe dzieci nie mają problemu z tym. Bawią się z każdym – niezależnie od rasy czy koloru skóry. Zwierzęta też nie mają z tym problemu. Dlaczego więc ludzie z wiekiem odwracają wzrok i nienawidzą?
Jednakże w przypadku "Cudownego chłopca" mamy poważniejszy problem. Dla każdego byłoby szokiem spotkać kogoś z zdeformowaną...
2018-03-31
Od kogo można najwięcej dowiedzieć się o kosmosie? Od astronauty! Dlatego też Tim Peake przychodzi z pomocą na wszelkie pytania małych i dużych, których łączy wielka ciekawość nieznanego.
"Najbardziej romantyczna teoria głosi, że zapach przestrzeni kosmicznej to woń gasnących gwiazd."
Jest to naprawdę dobra pozycja, aby poszerzyć swoją wiedzę ogólną na temat kosmosu. A dla marzących o pracy w NASA czy w kosmosie będzie na pewno dobrą wskazówką. Tak więc zacznijcie już dziś szlifować wasz rosyjski i angielski!
Według mnie wspaniale jest dowiedzieć się o czymś tak niezwykłym jak kosmos i choć może nie interesuje mnie fizyka czy matma, to fajnie wiedzieć jak wygląda toaleta w kosmosie i jak smakuje jedzenie. Trochę więcej o nieważkości czy treningach w celu zapobiegania zaniku mięśni i oczywiście piękne zdjęcia, które przedstawiają naszą planetę z bardzo daleka.
"Zapytaj astronautę" jest książką napisaną lekkim piórem, z humorem i wielką pasją. Przyjemnie i szybko się czyta, a informacje są z pierwszej ręki. Polecam!
Od kogo można najwięcej dowiedzieć się o kosmosie? Od astronauty! Dlatego też Tim Peake przychodzi z pomocą na wszelkie pytania małych i dużych, których łączy wielka ciekawość nieznanego.
"Najbardziej romantyczna teoria głosi, że zapach przestrzeni kosmicznej to woń gasnących gwiazd."
Jest to naprawdę dobra pozycja, aby poszerzyć swoją wiedzę ogólną na temat kosmosu. A...
2018-03-25
Masz ochotę coś zmienić w swoim życiu? Być szczęśliwszym, długowiecznym i codziennie robić coś dobrego dla siebie? W takim razie "Trening Ikigai" jest dobrą pozycją. Jednakże jest to tylko wstęp do twojej podróży, bo ty TY musisz wykonać całą brudną robotę. Nikt nie zadba o ciebie, tak jak ty sam. Czasem trzeba spojrzeć na wszystko z innej strony. Ta lektura będzie idealną pomocą do refleksji i różnych ćwiczeń.
"Tak, ale co może być ważniejsze niż zestrojenie się ze swoim ikigai?" Raczej nic. Przypominam, że nasze ikigai jest "szczęściem płynącym z bycia stale zajętym", dlatego tak ważne jest zdanie sobie z tego sprawy już teraz.
Japońska kultura jest tak różna od naszej, że aż głowa mała. Ja jako uczennica tego wspaniałego języka powoli wgłębiam się w cały ten świat i zakamarki Kraju Kwitnącej Wiśni (nawiasem mówiąć teraz jest moment, gdy można zobaczyć sakura, czyli właśnie kwiat wiśni). Jednakże pamiętaj – nie musisz być Japończykiem, aby tego spróbować. Nie bój się i miej otwarty umysł.
"Trening Ikigai" jest książką, która nie dość, że obfituje w dużą dawkę wiedzy i przeróżnych ciekawostek, to również pozostawia po sobie bardzo dobre wrażenie i wiele pozytywnych emocji. No a jak to wszystko wygląda? Lektura podzielona jest na 35 stacji i 3 miasta naszym superekspresem: Tokio, Kioto i Ise. Pomimo treści jest również miejsce na twoje notatki, których na pewno będzie sporo podczas czytania. Nie tylko znajdziesz sposoby na oderwanie się od negatywnych emocji cz wprowadzenie slowlife czy mindfulness, ale również dowiesz się o ćwiczeniu trzech mądrych małp, które fruwają po internecie w formie emotikonek.
Ja właśnie skończyłam moje 5 minut codziennego pisania dla zdrowia, a ty? Uważam, że autorzy kolejny raz wykonali kawał dobrej roboty! Polecam :)
Masz ochotę coś zmienić w swoim życiu? Być szczęśliwszym, długowiecznym i codziennie robić coś dobrego dla siebie? W takim razie "Trening Ikigai" jest dobrą pozycją. Jednakże jest to tylko wstęp do twojej podróży, bo ty TY musisz wykonać całą brudną robotę. Nikt nie zadba o ciebie, tak jak ty sam. Czasem trzeba spojrzeć na wszystko z innej strony. Ta lektura będzie idealną...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-03-11
"Jesteś moim ostatnim kawałkiem."
Do szczęścia, lecz to chyba jasne.
Lake i Will w trakcie miesiąca miodowego. Czyli ich 48h, w hotelu, z owocami, szlafrokami i bez żadnych ubrań i ograniczeń.
A pomiędzy romantycznymi chwilami wyjaśniają sobie swoją całą znajomość. Tym razem widzimy to we wspomnieniach Willa, który dołącza kilka fragmentów do naszej układanki. Poznajemy jego rozmowy z Julią, męskie układy i jego punkt widzenia i doprowadzania nas wszystkich do białej gorączki – tym razem nie ma tajemnic, choć czasem może zaboleć, prawda?
Pomimo tego, że jest to przesłodkie i przeurocze jak zawsze, to jednak muszę przyznać, że doskonale pamiętam pierwszą część i na początku nie podobało mi się duplikowanie tego z małymi wyjątkami. Jednakże z czasem doszły nowe fragmenty i gorące chwile z miesiąca miodowego, że w zaledwie kilka chwil wchłonęłam w siebie już ostatnią część tej boskiej przygody.
I jak zawsze pozostaje po sobie rodzaj kaca książkowego, z którym nie będzie się tak łatwo pogodzić. Polecam całą serię!
A po więcej moich recenzji zapraszam na bloga:
http://recenzomania.blogspot.com/
"Jesteś moim ostatnim kawałkiem."
Do szczęścia, lecz to chyba jasne.
Lake i Will w trakcie miesiąca miodowego. Czyli ich 48h, w hotelu, z owocami, szlafrokami i bez żadnych ubrań i ograniczeń.
A pomiędzy romantycznymi chwilami wyjaśniają sobie swoją całą znajomość. Tym razem widzimy to we wspomnieniach Willa, który dołącza kilka fragmentów do naszej układanki. Poznajemy...
2018-03-10
Powiem wam w sekrecie, że w tej części nie będzie już tak wesoło. W dosłownym tłumaczeniu tytuł to "Punkt odwrotu", więc niezwykle ciekawe i chwytające za serce będą wydarzenia w tej części. Będzie to także sprawdzian związku Lake i Willa.
"Tylko spokojnie, Will. Rozegraj to dobrze."
A wszystko zaczyna się od niemiłej niespodzianki jaką jest była dziewczyna Willa – Vaughn – która nagle ma z nim zajęcia na uniwersytecie i ponownie próbuje go uwieść. Niestety, Lake spostrzega ich w niezręcznej sytuacji i wpada w szał. Słowa bolą i dają dużo do myślenia. Bo czy w końcu Will nie jest z nią, dlatego że jest mu jej żal? Postanawia odciąć się od kochanka, najlepszego przyjaciela i sąsiada w jednym, tylko czy to przysłuży się ich związku?
Wydarzenia, które wydarzą się później, zaważą o ich związku.
"- Tak, formalnie. Powiedziałem, że gwiazdki były ostatnią rzeczą, jaką nam podarowała, i tak było. Ale dała nam jeszcze jedną gwiazdkę, która nie znalazła się w wazie."
Powiem wam, że w przypadku tej serii te książki są ze mną w każdym miejscu, żebym w razie wolnej chwili mogła szybko wrócić do moich ulubionych bohaterów. Oczywiście, ledwo skończę jedną, a już zaczynam kolejną. Nie ma zmiłuj się. Tak bardzo mi się to podoba!
Dlatego absolutnie, z całego serduszka, zapraszam do zapoznanie się z tymi lekturami.
Powiem wam w sekrecie, że w tej części nie będzie już tak wesoło. W dosłownym tłumaczeniu tytuł to "Punkt odwrotu", więc niezwykle ciekawe i chwytające za serce będą wydarzenia w tej części. Będzie to także sprawdzian związku Lake i Willa.
"Tylko spokojnie, Will. Rozegraj to dobrze."
A wszystko zaczyna się od niemiłej niespodzianki jaką jest była dziewczyna Willa –...
2018-03-08
"Jak masz głupio myśleć, lepiej odpocznij."
15-letni chłopiec ucieka z domu. Pan Nakata ucieka z domu. Obaj z dzielnicy Nakano w Tokio. I każdego z nich los przyprowadzi w to samo miejsce.
"Na krześle nad morzem siedzi Kafka
Myśli o wahadle poruszającym świat
Kiedy zamyka się krąg serc."
Miejscem tym jest biblioteka, gdzie spełnią się wszystkie klątwy. Kafka według ojca miał go zabić, przespać się z siostrą i matką, a pan Nakata – analfabeta – no cóż... on jak coś zobaczy, to będzie wiedział, że to to. Ale w trakcie ich wyprawy ojciec Kafki naprawdę zostaje zamordowany, a staruszek naprawdę przyznał się do jakiegoś zabójstwa w przed dzień wyjazdu – dlatego oboje są poszukiwani przez policję. Jednakże cóż mają zrobić, gdy nocami przychodzi duch pani Saeki i sprawia, że Kafka zakochuje się w dwóch jej postaciach?
Książki Haruki Murakamiego zawsze są przedziwne, ale w swojej dziwności przyciągają, bo odmienność nas intryguje. Na początku nie pasowały mi wątki nadnaturalne, ale z każdą kolejną stroną coraz bardziej mi się podobały. Tak to już jest. Tym razem jest to troszkę dłuższa powieść, ale gdy macie chwilkę czasu, warto rzucić na nią okiem.
"Jak masz głupio myśleć, lepiej odpocznij."
15-letni chłopiec ucieka z domu. Pan Nakata ucieka z domu. Obaj z dzielnicy Nakano w Tokio. I każdego z nich los przyprowadzi w to samo miejsce.
"Na krześle nad morzem siedzi Kafka
Myśli o wahadle poruszającym świat
Kiedy zamyka się krąg serc."
Miejscem tym jest biblioteka, gdzie spełnią się wszystkie klątwy. Kafka według ojca...
2018-02-24
Zgadnij kto to
Anna? Jane? A może Ed?
Wyobraź sobie, że sąsiadka z naprzeciwka nigdy nie wychodzi z domu, ale obserwuje każdy twój ruch. Wie o tobie wszystko. Za pomocą aparatu może oglądać nawet telewizję z tobą. Dla niej nie ma sekretów. Szkoda tylko, że jej okna wychodzą na rodzinę, która ma ich tak dużo...
"Nie – przerwał mi kategorycznym tonem. - Próbował chronić c i e b i e przede m n ą."
Anna Fox. Ciężka depresja, lęk przed wychodzeniem z domu, samotna, z kotem i lokatorem, który siedział w więzieniu. Miesza tabletki, za dużo pije.
I słyszy krzyk. A następnie widzi kobietę z nożem w piersi. Jane. To ona była u niej wczoraj, Zresztą przedwczoraj też. Razem się upiły, zagrały w szachy, a ona może już nie żyć. Policja jej nie wierzy, bo nagle ta sama Jane pojawia się w formie innej kobiety, która twierdzi, że zwariowała. Syn - Ethan jest cały wystraszony, ale trzyma gębę na kłódkę. A ojciec rodziny jej grozi, lecz z każdym kolejnym razem z nutką błaganie w głosie.
Kolejne osoby próbują jej dowieść, że to co widziała, nie zdarzyło się naprawdę. Halucynacje. Lecz jaka jest prawda? Co się stało z Jane? I JAKIE SEKRETY SKRYWA KAŻDY Z SĄSIADÓW?
Trzymająca w napięciu, wciągająca, absolutny hit! Nigdy nie wiesz, co wydarzy się stronę dalej. Przemyślanie napisana, sprawiająca, że sam zaczniesz zasłaniać dokładniej okna. Polecam!
Zgadnij kto to
Anna? Jane? A może Ed?
Wyobraź sobie, że sąsiadka z naprzeciwka nigdy nie wychodzi z domu, ale obserwuje każdy twój ruch. Wie o tobie wszystko. Za pomocą aparatu może oglądać nawet telewizję z tobą. Dla niej nie ma sekretów. Szkoda tylko, że jej okna wychodzą na rodzinę, która ma ich tak dużo...
"Nie – przerwał mi kategorycznym tonem. - Próbował chronić...
2018-02-21
Gdy technologia przejmuje władzę nad twoim życiem, a twoją trzecią półkulą mózgu zostaje Freemee i Google. I najbardziej przerażający wstęp:
"Zero może wydawać się utopią, tymczasem wszystkie opisane w książce technologie są już stosowane."
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jest to prawdziwe. Gdy twoim jedynym celem jest zwiększenie swoich wartości na portalach społecznościowych, gdy sam program podpowiada ci jak być bardziej popularnym, bogatszym. Gdy sprzedajesz swoje dane w internecie...
"To twoje dane, sam je gromadź i sam decyduj, czym się dzielisz".
Lecz tak naprawdę jesteśmy pod ciągłą kontrolą, ciągle monitorowani i gdy komuś się coś nie spodoba, bum, i ciebie już nie ma.
Dlatego dziennikarka Cynthia Bonsant (bo dzięki odpowiednim algorytmom, to ją prgram wybrał do tego zadania) bierze sprawę w swoje ręce i zaczyna poszukiwania tajemniczego Zero oraz szuka prawdy o mediach społecznościowych, które przejmują władzę nad nami. Niektórzy są w stanie zabijać, aby prawda nigdy nie wyszła na jaw...
Słyszałam o niej już dużo wcześniej, zanim zabrałam się za czytanie, lecz było warto. Choć z początku to do mnie nie przemawiało, szybko się wciągnęłam i byłam ciekawa, jak zakończą się losy bohaterów. I oczywiście zachęcam do przeczytania, jeśli wciąż macie pewne wątpliwości.
Gdy technologia przejmuje władzę nad twoim życiem, a twoją trzecią półkulą mózgu zostaje Freemee i Google. I najbardziej przerażający wstęp:
"Zero może wydawać się utopią, tymczasem wszystkie opisane w książce technologie są już stosowane."
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jest to prawdziwe. Gdy twoim jedynym celem jest zwiększenie swoich wartości na portalach...
Życie nie zawsze jest takie, jakie byśmy chcieli. Pomimo danej obietnicy Willowi, nasza główna bohaterka – Lou – ciągle nie radzi sobie z życiem bez niego. Żyje w jego duchem aż pewnego dnia przytrafia jej się wypadek.
Nieomal cudem udaje się ją uratować po tym, gdy spadła z 5 piętra. A ten cały wypadek spowodował głos Lily, któa okazuje się być córką jej Willa, o któej nic nie wiedział. Dziewczyna stara się pokazać jego córce osobę, jaką był jej tata i zapoznać ją z jej rodziną.
Jednakże co z tego życia ona ma dla siebie? Okropna praca za barem na lotnisku, gdzie szef wkurza ją na każdym kroku i gdzie musi nosić ciuchy rodem tancerek z klubu. Skomplikowana sytuacja rodzinna. Brak znajomych czy kogoś bliższego. Na szczęście spadając z nieba trafiła na ratownika medycznego Sama, który nie tylko ocali jej skórę, ale i może uda mu się poskładać jej serce.
Ale ta cała historia nie jest taka prosta... bo w końcu życie nie jest proste. Dlatego zobaczcie, co wyprawia główna bohaterka książki "Zanim się pojawiłeś".
Życie nie zawsze jest takie, jakie byśmy chcieli. Pomimo danej obietnicy Willowi, nasza główna bohaterka – Lou – ciągle nie radzi sobie z życiem bez niego. Żyje w jego duchem aż pewnego dnia przytrafia jej się wypadek.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNieomal cudem udaje się ją uratować po tym, gdy spadła z 5 piętra. A ten cały wypadek spowodował głos Lily, któa okazuje się być córką jej Willa, o któej...