-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Biblioteczka
2023-10-20
2023-05-15
2022-07-05
2021-11-13
2020-06-23
2020-12-26
2021-03-04
2021-02-12
Wobec Tigany miałem duże oczekiwania, bo przedstawiana według wielu była jako jedna z lepszych powieści fantasy nie będąca częścią dłuższego cyklu. W ostateczności dostałem tylko kulturalną i lekko pompatyczną fantasy fantasy, ze sporą ilością typowych dla tego typu wątków i klisz, przez co dla mnie jest to mimo wszystko rozczarowanie. Na domiar złego niektóre postaci wydają się mało wiarygodne, a zwłaszcza ich działania dokonywane pod wpływem ich motywacji i sytuacji w której się znajdują.
Styl prozy Kaya może się podobać, jednak jak większość książek fantasy cierpi na ogromną ilość opisów. Fabuły w tej książce nie było aż na taki rozmiar. Autor niestety też chyba uważa, że czytelnik czyta to z mapą u boku, bo co chwila nawiązuje do jakiejś geograficznej lokalcji wymienionej na mapie. Jest to irytujące nawet dla mnie niemającego problemów z orientacją. Aż przypomniało mi się jak Abercrombie odpowiedział, że nie umieszcza map w swoich książkach, bo chce, aby czytelnik skupił się na historii i postaciach, a nie na geografii wykreowanego świata. Po zakończeniu lektury dostajemy opracowanie książki przez samego autora, który wykłada czarno na białym jakie wątki i kwestie z reguły niezwiązane z fantasy przemycił i poruszył w tej książce. Trochę mnie tym rozczulił, dałby chłop chociaż swojemu czytelnikowi trochę samemu pomyśleć nad tym co przeczytał, zwłaszcza, że nie było tu jakiejś oszałamiającej głębi.
Na plus całkiem niezłe sceny seksu, a o to w literaturze nie tylko fantasy ciężko. Ogólnie przyjemna lektura, ale bez rewelacji. Podobno w następnych powieściach Kayowi poszło lepiej. Nie omieszkam sprawdzić, czy to prawda w bliżej niesprecyzowanej przyszłości.
Wobec Tigany miałem duże oczekiwania, bo przedstawiana według wielu była jako jedna z lepszych powieści fantasy nie będąca częścią dłuższego cyklu. W ostateczności dostałem tylko kulturalną i lekko pompatyczną fantasy fantasy, ze sporą ilością typowych dla tego typu wątków i klisz, przez co dla mnie jest to mimo wszystko rozczarowanie. Na domiar złego niektóre postaci...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-12-22
2020-05-28
2019-09-23
Plusy:
- Interesujące i wyraziste nowe postacie
- O dziwo, przaśny humor Feldmarszałka Prezydenta
- Mocna końcówka, zachęcająca do sięgnięcia po kolejny tom
- Elementy filozoficzne i socjologiczne w końcówce
- Jak zawsze w tej serii, proza Sapkowskiego i charakter edukacyjny (wypada chyba czytać ze słownikiem...)
- Mniej razy powtarzany tytuł książki w treści
Minusy:
- Ale mimo wszystko tytuł parę razy powtórzony. Wszyscy muszą przejść CHRZEST OGNIA, bo taki jest tytuł książki, rozumiecie?
- Powolna akcja, trochę nudno
- Niestety po raz pierwszy w sadze pojawiają się standardowe, nadużywane wątki kalki (tropes)
- Przewidywalna fabuła
- Przez sporą część książki wrażenie obcowania ze zwykłym czytadłem fantasy
- Niektóre dialogi i zachowania bohaterów na słabiutkim poziomie (najsłabszym w sadze)
- Zahamowany rozwój Geralta (znowu nudny jak w pierwszych tomach)
- Wątek Ciri powinien być bardziej rozbudowany ze strony psychologicznej (więcej nie mogę powiedzieć, aby nie spoilerować, mnie nie przekonuje)
Podsumowanie:
Tom nierówny i zdecydowanie słabszy od poprzednika, czy najlepszych opowiadań. Postawiłbym go mniej więcej na równi z Krwią Elfów.
Plusy:
- Interesujące i wyraziste nowe postacie
- O dziwo, przaśny humor Feldmarszałka Prezydenta
- Mocna końcówka, zachęcająca do sięgnięcia po kolejny tom
- Elementy filozoficzne i socjologiczne w końcówce
- Jak zawsze w tej serii, proza Sapkowskiego i charakter edukacyjny (wypada chyba czytać ze słownikiem...)
- Mniej razy powtarzany tytuł książki w treści
Minusy:
- Ale...
2019-08-20
Plusy:
- Wreszcie budowanie postaci Geralta i głębszych relacji z innymi bohaterami (choć dość powolne i mało satysfakcjonujące).
- Po raz trzeci, świetna, wartka ostatnia tercja tomu, zachęcająca do sięgnięcia po kolejny.
- Po części, nieprzewidywalność wydarzeń.
- Rozbudowywanie świata i wątków (intrygi, polityka).
- Aura tajemniczości
- Wysokiej klasy, imponująca proza Sapkowskiego. Ma charakter edukacyjny, nadal trzeba mieć słownik w pogotowiu.
Minusy:
- Powolna narracja przez sporą część książki, przez co wdaje się nuda.
- Bez zachwytów, ot, tylko poprawne fantasy.
Plus i minus:
- Wciąż mocno mglista relacja pewnej dwójki
Podsumowanie:
Poprawne, ale niczym nie oszałamiające wprowadzenie do sagi.
Plusy:
- Wreszcie budowanie postaci Geralta i głębszych relacji z innymi bohaterami (choć dość powolne i mało satysfakcjonujące).
- Po raz trzeci, świetna, wartka ostatnia tercja tomu, zachęcająca do sięgnięcia po kolejny.
- Po części, nieprzewidywalność wydarzeń.
- Rozbudowywanie świata i wątków (intrygi, polityka).
- Aura tajemniczości
- Wysokiej klasy, imponująca proza...
2021-01-07
Klimat i atmosfera powieści wgniatające w fotel, a także interesujące postacie i dynamika między nimi sprawiają, że przez większość czasu lektura jest niezwykle intrygująca. Watts wykształcił swój specyficzny styl pisania, który jego czytelnik może dość szybko rozpoznać i który staje się marką samą w sobie.
Jest jeden spory szkopuł: niedaleko końca powieści, moim zdaniem niestety, autor zmienia trochę formułę książki i z aspektu psychologicznego ważniejszy staje się sensacyjny, tworząc wiele pytań o sens tego co przeczytaliśmy, pozostawiając wiele urwanych wątków (może zostaną podjęte w przyszłym tomie?) czy generując sporo potencjalnych luk fabularnych. Tak jakby autor nie do końca wiedział co chciał napisać, albo powieść ewoluowała w trakcie pisania. Mam wrażenie, że pod koniec przydałoby się parę rozdziałów trochę bardziej spajających wydarzenia z końcówki z wcześniejszymi.
Pytania generuje także fakt, że Watts raczej pokazuje, niż opowiada, i to nie zawsze w oczywisty sposób, przez co czytelnik wiele musi się sam domyślić, lub wydedukować tok wydarzeń z tekstu. Nie jest to wada sama w sobie, autor po prostu traktuje czytelników jako inteligentnych ludzi.
Tytuł, z którym powinien zaznajomić się każdy fan dobrego sci-fi.
Klimat i atmosfera powieści wgniatające w fotel, a także interesujące postacie i dynamika między nimi sprawiają, że przez większość czasu lektura jest niezwykle intrygująca. Watts wykształcił swój specyficzny styl pisania, który jego czytelnik może dość szybko rozpoznać i który staje się marką samą w sobie.
Jest jeden spory szkopuł: niedaleko końca powieści, moim zdaniem...
2019-07-15
Plusy:
- Interesujące postacie poboczne
- Wzrastający poziom opowiadań w porównaniu z poprzednim tomem (poza jednym wyjątkiem)
- Ostatnie opowiadania rewelacyjne i zachęcające do sięgnięcia po kolejne tomy
- Wysokiej klasy, imponująca proza Sapkowskiego (Ma charakter edukacyjny, nadal trzeba mieć słownik w pogotowiu)
Minusy:
- Nie przepadam za zbiorami opowiadań. Tu nie było już rozdziałów spajających przez co brakuje tutaj jakiejś ciągłości. Z tego powodu męczyłem ten tom z jakieś 2 miesiące i prawie porzuciłem czytanie sagi...
- Kolejny raz, nudny główny bohater. Nie rozumiem jak Sapkowski mógł stworzyć takie ciekawe postacie poboczne, a główny bohater został takim nudziarzem.
- Opowiadania budowane troszkę schematycznie (zwłaszcza widać to jak się sięgnie od razu po lekturze Ostatniego Życzenia), przez co stają się przewidywalne.
- Kiedy w końcu naprawdę polubiłem jakąś postać w tym świecie... a szkoda gadać! (minus na wyrost :))
- Jedno opowiadanie moim zdaniem nie wyszło
Plus i minus:
- relacja dwójki głównych bohaterów intryguje, ale jest zbyt, jakby to powiedzieć, mglista...
Podsumowanie:
Ten zbiór opowiadań pozostawił u mnie ambiwalentne odczucia, zwłaszcza że nie przepadam za formułą opowiadań. Wciąż jest to wprowadzenie do świata i sagi. Zarysowuje się też tendencja, że Sapkowski lubi zostawić najlepsze na koniec. Mimo braku ciągłości, większość opowiadań prezentuje troszkę wyższy poziom niż w otwierającym zbiorze.
Plusy:
- Interesujące postacie poboczne
- Wzrastający poziom opowiadań w porównaniu z poprzednim tomem (poza jednym wyjątkiem)
- Ostatnie opowiadania rewelacyjne i zachęcające do sięgnięcia po kolejne tomy
- Wysokiej klasy, imponująca proza Sapkowskiego (Ma charakter edukacyjny, nadal trzeba mieć słownik w pogotowiu)
Minusy:
- Nie przepadam za zbiorami opowiadań. Tu nie...
2019-05-25
O książkach z cyklu "Wiedźmin" Sapkowskiego napisano już chyba wszystko, dlatego będę pisał w skrócie własne przemyślenia w postaci prons and cons.
Plusy:
- Ogólnie nie przepadam za zbiorami opowiadań, ale rozdziały łączące "Głos rozsądku" zdecydowanie pomogły zachować ciągłość przez co ma się wrażenie, że czyta się to jak normalną powieść. (w przeciwieństwie do Mieczu Przeznaczenia)
- Interesujące stwory i wartka akcja
- Wysokiej klasy, imponująca, proza Sapkowskiego. Ma charakter edukacyjny, trzeba mieć słownik w pogotowiu.
- Wzorowanie się na bajkach przywołuje trochę wspomnień z młodości
- Tytułowe opowiadanie palce lizać
Minusy:
- Nudny główny bohater.
- W sumie opowiadanie bajek w lekko zmienionej formie jest mało oryginalne
- Nierówny poziom opowiadań
Podsumowanie:
Solidne, przyjemne wprowadzenie w świat Wiedźmina.
O książkach z cyklu "Wiedźmin" Sapkowskiego napisano już chyba wszystko, dlatego będę pisał w skrócie własne przemyślenia w postaci prons and cons.
Plusy:
- Ogólnie nie przepadam za zbiorami opowiadań, ale rozdziały łączące "Głos rozsądku" zdecydowanie pomogły zachować ciągłość przez co ma się wrażenie, że czyta się to jak normalną powieść. (w przeciwieństwie do Mieczu...
2019-02-17
Muszę przyznać, że drugi tom trzyma bardzo wysoki poziom, aczkolwiek wydaje się minimalnie słabszy od poprzednika, nie aż tak porywający.
Wciąż mamy ten sam niesamowity świat Westeros i Essos, a na dodatek z każdą stroną staje się on coraz bardziej rozbudowany. Choć trzeba przyznać, że nie jest to świat w którym szczególnie chciałoby się żyć. Życie ludzkie jest tam warte niewiele, trup ściele się gęsto, a spirala śmierci i często towarzyszącej temu zemsty pokrzywdzonych rozkręca się od 1 strony 1 tomu coraz mocniej. Niektórych taki brudny obraz, daleki od standardów zachodnich dzisiejszego świata (ale czy aż tak bardzo... niepokojąca myśl...), może mocno odstraszyć, lub po prostu obrzydzić. Bądźcie ostrzeżeni!
Dodawanie kolejnych wątków sprawia, że książka w pierwszej połowie może trochę się dłużyć. Często między kolejnymi POVami jednej postaci trzeba przeczytać 150 stron poprzednich.
Drugi tom ma jednak tą samą cechę, co tom pierwszy. Akcja w drugiej połowie książki przyśpiesza, a ostatnią ćwiartkę czytałem z zapartym tchem do rana.
Niesamowicie wciągające są zwłaszcza rozdziały lub fragmenty, w których Martin zaczyna spoilerować co się wydarzy dalej bardzo zawikłanymi metaforami i zagadkami. Fani czytający pierwszy raz mogą mieć problemy, ale kto oglądał serial lub czyta drugi raz (lub to i to) będzie miał niesamowitą frajdę w odszyfrowywaniu ich potencjalnych znaczeń, a wiadomo, że każdy chciałby zauważyć podpowiedzi o tym jak cały ten cykl się może skończyć.
Jedyną większą wadą jest pewna nieścisłość w kreacji postaci. Jeśli ktoś posiada pewien unikalny lub sprawdzony i wychwalany zestaw cech czy umiejętności, to oczekujemy, że w trakcie powieści postać będzie się mogła nimi wykazać w pozytywny sposób. Niestety, w trakcie wydarzeń często okazuje się, że zbudowany zarys postaci traci na znaczeniu i nie ma odpowiedniego wpływu na dziejące się wydarzenia, albo wręcz odwrotny od tego, jaki powinien mieć. Nie mogę napisać nic więcej bez spoilerowania.
Mimo wszystko, rewelacyjna książka.
Muszę przyznać, że drugi tom trzyma bardzo wysoki poziom, aczkolwiek wydaje się minimalnie słabszy od poprzednika, nie aż tak porywający.
Wciąż mamy ten sam niesamowity świat Westeros i Essos, a na dodatek z każdą stroną staje się on coraz bardziej rozbudowany. Choć trzeba przyznać, że nie jest to świat w którym szczególnie chciałoby się żyć. Życie ludzkie jest tam warte...
2019-02-05
Pierwsze dzieło Martina ze słynnej serii jest powieścią dla każdego dorosłego. Już na starcie spodobał mi się mały hołd (nie wiem czy zamierzony) dla Tolkiena, gdzie historie przez Valarów były nazywane pieśniami - GRRM nazwał swoją sagę Pieśń Lodu i Ognia.
Czytając, łatwo można zrozumieć globalny fenomen tej serii. Napisana bardzo przystępnym językiem (brawo dla tłumacza), spójna, z dużym światem robiącym ogromne wrażenie. Nie przesadza z opisami. Historia przyśpiesza z każdą przeczytaną stroną, a końcówkę czyta się z zapartym tchem.
Wprowadza całą plejadę różnorodnych charakterów. Trzeba w tym momencie przyznać, że niektóre postacie są naprawdę fantastyczne, niektóre średnie, a niektóre (na szczęście nie jest ich dużo) Martinowi nie wyszły - przerysowane, mało wiarygodne. Tylko z tego powodu obniżam ocenę o 1 punkcik.
Troszkę zazdroszczę ludziom, którzy nie oglądali serialu. Aczkolwiek pewne wydarzenia swoim ładunkiem emocjonalnym z oczywistych względów sprawdzają się lepiej na ekranie.
Pierwsze dzieło Martina ze słynnej serii jest powieścią dla każdego dorosłego. Już na starcie spodobał mi się mały hołd (nie wiem czy zamierzony) dla Tolkiena, gdzie historie przez Valarów były nazywane pieśniami - GRRM nazwał swoją sagę Pieśń Lodu i Ognia.
Czytając, łatwo można zrozumieć globalny fenomen tej serii. Napisana bardzo przystępnym językiem (brawo dla...
2019-05-12
Bardzo interesujące studium ludzkich zachowań w obliczu apokaliptycznego wydarzenia prowadzącego do rozpadu społeczeństwa. Razem z bohaterami powieści autor przeprowadza nas przez różne odcienie ludzkiej natury, które zaczynają się ujawniać w przedstawianych ekstremalnych sytuacjach. Liczyłem na większą analizę psychiki bohaterów, ale autor nie sili się na to pozostając bardzo treściwym przez większoszą część powieści, co równie dobrze można uznać za zaletę. Stawia też pytania o to, co definiuje bycie człowiekiem, czy po utracie wzroku możemy jeszcze nazywać się ludźmi, czy jesteśmy już czymś innym? Pojawia się piękno ludzkich zachowań, którzy mocno zbliżają się do siebie, do poziomu, który byłby niemożliwy, gdyby dalej ten wzrok posiadali. Paradoksalnie po utracie wzroku zaczynają widzieć człowieka jakim jest, a nie jego obraz zewnętrzny. Autor analizuje jak bardzo wzrok wpływa na naszą percepcję/odbieranie bliźniego i jak często mocno ją wypacza.
Mimo całych tych okropności, jest to pochwała ludzkiej wytrwałości, hartu ducha, tego instynktu przetrwania, który w nawet najbardziej niekorzystnych okolicznościach nakazuje nam walczyć i mieć nadzieję na lepsze jutro. Polecam.
Bardzo interesujące studium ludzkich zachowań w obliczu apokaliptycznego wydarzenia prowadzącego do rozpadu społeczeństwa. Razem z bohaterami powieści autor przeprowadza nas przez różne odcienie ludzkiej natury, które zaczynają się ujawniać w przedstawianych ekstremalnych sytuacjach. Liczyłem na większą analizę psychiki bohaterów, ale autor nie sili się na to pozostając...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-09-08
Plusy:
- Wciągająca, interesująca, nieprzewidywalna i wartka akcja praktycznie przez cały tom. Prawdziwy tour de force Sapkowskiego.
- Dalsze rozbudowywanie świata i środowiska politycznego.
- Satysfakcjonująca ewolucja postaci i ich relacji.
- Standardowo, wysokiej klasy, imponująca proza Sapkowskiego.
Minusy:
- Irytujące powtarzanie tytułu książki co chwila. Stary!, wiem, że nadchodzi czas pogardy, nie trzeba o tym przypominać co parę stron.
- Moje marudzenie: Niezbyt spodobało mi się w jaki sposób Sapkowski zdecydował się pociągnąć losy jednej z głównych postaci w końcówce.
- Moje marudzenie: Przydałoby się trochę dodatkowej głębi do typowo rozrywkowej treści, jakichś elementów filozoficznych.
Podsumowanie:
Z 5 tomów które do tej pory przeczytałem zdecydowanie najlepszy tom, głównie za sprawą wartkiej i nieprzewidywalnej akcji.
Plusy:
- Wciągająca, interesująca, nieprzewidywalna i wartka akcja praktycznie przez cały tom. Prawdziwy tour de force Sapkowskiego.
- Dalsze rozbudowywanie świata i środowiska politycznego.
- Satysfakcjonująca ewolucja postaci i ich relacji.
- Standardowo, wysokiej klasy, imponująca proza Sapkowskiego.
Minusy:
- Irytujące powtarzanie tytułu książki co chwila. Stary!,...
2019-10-15
Rewelacyjna książka, jedna z najlepszych w cyklu, dla mnie najlepsza z tych dotychczas przeczytanych.
Niesamowicie klimatyczna, mroczna, mocno skręcająca w grimdark. Z drugiej strony czuć, że czytamy Fantasy przed duże F. Atmosfera jest gęsta i mglista, można ją kroić na kawałki nożem, tajemnica wisi w powietrzu. Sapkowski świetnie szafuje różnymi rodzajami narracji, korzystając z retrospekcji, ostrożnie kawałek po kawałku odkrywając przed czytelnikiem przejmującą historię, która targnie emocjami czytelnika. Satysfakcjonuje rozwój postaci.
Na oddzielny akapit zasługują sceny akcji i walk, w których Sapkowski wzbija się na wybitny poziom, z którym się wcześniej nie spotkałem. Mam wrażenie, że niektórzy hollywodzcy reżyserzy wręcz kopiowali niektóre sceny w swoich oskarowych filmach.
I ta końcówka, uff. Napęcie sięgało zenitu, drugi raz przy lekturze książki serce biło mi jak dzwon, Sapkowski zamienił te wszystkie sceny w małe dzieło sztuki. Ależ to jest materiał na ekranizację, oby serial Netflixa dociągnął do tego momentu, bo aż prosi przenieść się to na wielki ekran.
O ile wczeszniejsze pięć tomów mogło pozostawać wątpliwości, czy mamy do czynienia z czymś wielkim, tak ten tom rozwiał u mnie wszelkie wątpliwości. Chylę czoła przed Sapkowskim, lekturę kończyłem ze szczeną na podłodze.
Rewelacyjna książka, jedna z najlepszych w cyklu, dla mnie najlepsza z tych dotychczas przeczytanych.
Niesamowicie klimatyczna, mroczna, mocno skręcająca w grimdark. Z drugiej strony czuć, że czytamy Fantasy przed duże F. Atmosfera jest gęsta i mglista, można ją kroić na kawałki nożem, tajemnica wisi w powietrzu. Sapkowski świetnie szafuje różnymi rodzajami narracji,...
Opowieść o tym, kiedy projekt przerósł wykonawcę, ale duma nie pozwalała wywiesić białej flagi, co bardzo mocno nadwyrężyło reputację nietuzinkowego Ellisona.
Występuje także pod nazwą "The Last Deadloss Visions". Reportaż/esej Christophera Priesta na temat niepowstania legendarnej trzeciej części antologii Harlana Ellisona "Ostatnie Niebezpieczne Wizje". Priest w iście reporterskim stylu śledzi przebieg wydarzeń od czasu ogłoszenia tej antologii w 1971 roku, aż do 1994, kiedy postanowił zakończyć dodawanie i poprawianie tego eseju wielokrotnie wcześniej publikowanego. Reportaż ten był czytany praktycznie przez całą angielskojęzyczną scenę i zdobył nawet nominację do Hugo. Bezlitośnie punktuje kłamstwa Ellisona a potem oddaje głos autorom, który wysłali Ellisonowi opowiadania, które przepadły w tym wiecznym projekcie (o ile nie zostały wycofane, o co wcale nie było łątwo), a także innym znanym pisarzom jak sam GRRM. Było to całkiem zabawne zważywszy na fakt, że na Wichry Zimy czekamy już 10 lat, ale to nic przy 40 latach czekania na "Ostatnie Niebezpieczne Wizje", bo projekt nigdy oficjalnie nie został zaniechany, a agencja Michaela Straczynskiego (scenarzysty Babilon 5), która przejęła wszystkie prawa zmarłego Ellisona wciąż ma prawa do wielu opowiadań.
Warto przeczytać, zważywszy, że lada moment wyżej wspomniania agencja ZAMIERZA WRESZCIE TO WYDAĆ. Wprawdzie nie z ponad setką opowiadań i 3 tomach, jak planował Harlan, ale z 15-20 opowiadaniami, z których tylko niewielka część będzie pochodzić z lat, o których dotyczy reportaż. Wciąż jednak będzie to jakieś zakończenie tej niebywałej historii, zwłaszcza, że agencja zwolni (o ile już nie zwolniła) prawa do całej reszty opowiadań zakupionych przez Harlana na poczet tej antologii.
Książka Priesta, jak i oficjalne internetowe wersje i przedruki zostały wycofane z obiegu na prośbę Priesta, ale w internecie nic nie ginie, także częstujcie się:
http://web.archive.org/web/20000902203835/http://sf.www.lysator.liu.se/sf_archive/sf-texts/Ansible/Last_Deadloss_Visions,Chris_Priest
Sam traktuje to jako świetne uzupełnienie do ombinusa opowiadań Ellisona "To, Co Najlepsze" (wydanego przez Prószynski), a także pierwszej, najbardziej legendarnej antologii zredagowanej przez niego, o nazwie "Niebezpiecze Wizje", wydanej przez Solaris (a dziś Stalker Books), którą ostatnio z przyjemnością czytam.
Opowieść o tym, kiedy projekt przerósł wykonawcę, ale duma nie pozwalała wywiesić białej flagi, co bardzo mocno nadwyrężyło reputację nietuzinkowego Ellisona.
więcej Pokaż mimo toWystępuje także pod nazwą "The Last Deadloss Visions". Reportaż/esej Christophera Priesta na temat niepowstania legendarnej trzeciej części antologii Harlana Ellisona "Ostatnie Niebezpieczne Wizje". Priest w iście...