Rocznik 1990. Hobbystycznie studiował historię i fotografię, ale z żadnym z tych kierunków nie związał swojej przyszłości zawodowej. W 2017 roku zadebiutował w magazynie Histeria opowiadaniem „Ostatni kolejarz” – wygrywając konkurs poświęcony twórczości Stefana Grabińskiego. W swoich opowieściach nie stroni od wątków psychologicznych i filozoficznych. Bohaterami Majchrzaka są ludzie postawieni w obliczu sytuacji beznadziejnych, autsajderzy i pariasi. Dla dzieł autora charakterystyczne są elementy grozy i mistycyzmu, poprzez które Majchrzak snuje refleksje o kondycji człowieka w XXI wieku.https://www.facebook.com/majchrzakpisze
Niebanalna kompozycja światów i stylów historię ukazujace współczesne problemy ludzkiej natury. A tam gdzie jest człowiek ,tam pojawia się zło.
"Każdy z nast to uciekinier... uciekamy przed serią znaczeń zbyt skomplikowanych,by zrozumieć je opacznie... Każdy z nas zmierza ku własnej zagładzie... Na początku było słowo,na końcu jest kłamstwo. Słowo jest narzędziem zniewolenia , pułapką która zastawiamy na siebie wzajemnie już od pierwszych lat życia."
"Cywilizacja to sztuka okłamywania samych siebie,sztuka niewolenia brata przez brata"
Bardzo mi się spodobały te opowiadania ich przekaz wywiera na czytającym presję rozważania,rozmyślania i przypisywania treści własnej egzystencji.
Będę szukać innych tytułów autora 🔥🔥
26/2024
Marten jest jednym z wielu trybików w maszynie. Co rano budzi się w wynajmowanym na godziny mieszkaniu, podłącza swój neurolink do sieci by sprawdzić wysokość swojego długu węglowego, obejrzeć jakieś bzdury publikowane w socjalach i zareagować na kilka postów w odpowiedni sposób. Jego dzień jest dokładnie zaplanowany. Minuta na prysznic, śniadanie z owadów i podróż do pracy. Po drodze miga krajobraz z kapsułami SARCOFF porozrzucanymi w każdej części gigantycznego miasta. W radio mówią, że ci, którzy do nich wejdą są bohaterami. Ratują planetę przez anihilację własnej osoby. Marten nie chce być bohaterem. Po prostu nie chce tu być. Istnieć w tym sterylnym świecie, gdzie wolnośc jest jedynie słowem bez znaczenia. Paradoksalnie wejście do kapsuły SARCOFF niczego nie kończy. Zaczyna za to istnienie na innej płaszczyźnie. Marten jest teraz poza systemowym wyrzutkiem. Martwym za życia. Nie jest jednak sam. Sara, Lovecraft, Czarny i Biały wiodą podobny los. Przewodzi im charyzmatyczny Jezus i to właśnie on wprowadza Martena w świat istniejący poza systemem. Przedstawia mu też swoją teorię, na temat tego, co tak naprawdę dzieje się z ludźmi obwiniając o wszystko Antychrysta.
Generalnie to książkę Marcina Majchrzaka można zaklasyfikować do gatunku fantastyka. Początek, mocno zawiewa Grzędowiczem i serialem "Czarne lustro". Potem jednak historia staje się mocno filozoficzna. I choć czasami można się zmęczyć czytaniem takich wywodów to jednak nie można im odmówić sensu i zawartej w nich mądrości. "Antychryst" przedstawia niepokojacą wizję przyszłości, która mam nadzieję nigdy się nie spełni. Jest mrocznie, niepokojąco i klimatycznie. Ja zdecydowanie polecam!