-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2021-12-24
2021-12-15
Mój problem z tą pozycją polegał na tym, że nieustannie odkładałam ją podczas czytania - dlaczego? Bo nie chciałam skończyć jej czytać. Ta historia tak mnie wciągnęła, zafascynowała, bezceremonialnie wepchnęła do swojego świata, że bałam się tego uczucia "po" - bo była to taka wspaniała podróż poznawać emocje tak wyjątkowego bohatera, wzruszając się raz po raz nowymi wydarzeniami.
"Almond" to historia Yunjae, który urodził się z aleksytymią: chorobą, która utrudnia mu rozumienie emocji i uniemożliwia ich odczuwanie. Właśnie dlatego Yunjae nazywany był psychopatą - bo to chłopiec, który "nic nie czuł". W taki sposób zaczyna się jego przygoda z Gonem, chłopakiem, który chce wywołać w nim emocje, wywołując ból. Kiedy jednak nie przynosi to zamierzonych rezultatów, Gon staje się zaciekawiony Yunjae i ich przyjaźń stopniowo rośnie.
Jest to świetna pozycja opowiadająca o dorastaniu, przyjaźni, uczuciach i trudności. Pięknie opisuje wszystkie wydarzenia, które, zdawałoby się, ludzki umysł doskonale rozumie. Dla mnie jednak podczas czytania stało się jasne, że wiele rzeczy, które zdają się być oczywiste, mogą w rzeczywistości znacznie odbiegać od naszych wyobrażeń. Świat bowiem pełen jest niespodzianek i niejasności, które nie sposób odgadnąć.
Szczerze polecam!
Mój problem z tą pozycją polegał na tym, że nieustannie odkładałam ją podczas czytania - dlaczego? Bo nie chciałam skończyć jej czytać. Ta historia tak mnie wciągnęła, zafascynowała, bezceremonialnie wepchnęła do swojego świata, że bałam się tego uczucia "po" - bo była to taka wspaniała podróż poznawać emocje tak wyjątkowego bohatera, wzruszając się raz po raz nowymi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-10-01
W porównaniu z pierwszym tomem, "Zły król" jest o niebo lepszy i znacznie bardziej wciągający.
Jude stawia się w bardzo trudnej pozycji doradcy Cardana, a on nie może odmówić żadnemu z jej rozkazów. Mimo że spełnia swoje pragnienie władzy i znaczenia czegoś w świecie elfów, nie jest to droga usłana różami. Oprócz tego, że oboje muszą tolerować swoje towarzystwo, by zapanować nad światem elfów, a wraz z tym pojawiają się nowe sekrety i uczucia, to na każdym kroku Jude musi martwić się o swoje własne, śmiertelne życie.
Sieć intryg, kłamstw i okrutnych posunięć to dopiero początek koszmaru. Akcja przy końcu to istny rollercoaster emocji, przez co książkę czyta się z zapartym tchem, a to sprawia, że całość wypada niezwykle dobrze. Nie takiej końcówki się spodziewałam, przez co z przyjemnością sięgnę po kolejny tom.
W porównaniu z pierwszym tomem, "Zły król" jest o niebo lepszy i znacznie bardziej wciągający.
Jude stawia się w bardzo trudnej pozycji doradcy Cardana, a on nie może odmówić żadnemu z jej rozkazów. Mimo że spełnia swoje pragnienie władzy i znaczenia czegoś w świecie elfów, nie jest to droga usłana różami. Oprócz tego, że oboje muszą tolerować swoje towarzystwo, by...
2021-11-07
"Szklany klosz" to opowieść szokująca, emocjonalna i piękna. Kryje się w niej wiele bólu, ale i też obojętności wobec niego. Jest nietuzinkowa, szalenie wyjątkowa i przynosząca ból. Styl pisania autorki iście mistrzowski - absolutnie fascynujący. Wszystko było smaczne: zdania, porównania, interpretacje. Wnikliwy opis psychiki bohaterki, który daje do myślenia... Aż strach pomyśleć, że depresja była (choć w zasadzie, cóż, nadal jest) tematem tabu, czymś, czego ludzie nie rozumieli, nie akceptowali, nie byli w stanie wyleczyć. W końcu, ciężko uwierzyć, że ktoś, kto pozornie ma wszystko, może odczuwać beznadzieje, stracić sens życia, zatracić samego siebie.
Świetne zakończenie, które pozwala na dowolność interpretacji.
"Szklany klosz" to opowieść szokująca, emocjonalna i piękna. Kryje się w niej wiele bólu, ale i też obojętności wobec niego. Jest nietuzinkowa, szalenie wyjątkowa i przynosząca ból. Styl pisania autorki iście mistrzowski - absolutnie fascynujący. Wszystko było smaczne: zdania, porównania, interpretacje. Wnikliwy opis psychiki bohaterki, który daje do myślenia... Aż strach...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-01-01
„Niegrzeczne święta” to zbiór dziesięciu świątecznych opowiadań polskich autorów. Z racji tego, że każda historia jest napisana przez innego pisarza/pisarkę, każdą ocenię osobno. Zważywszy na tytuł odpuszczę sobie ocenianie realności historii, a skupię się na samej treści i przyjemności z czytania.
„Świąteczna ucieczka” Meg Adams
Ewa jest złodziejką, która w wilijny wieczór wykonuje ostatnie zlecenie. Przez pryzmat zbiegu okoliczności na swojej drodze ponownie napotyka Adama, z którym rok wcześniej w sylwestrową noc przeżyła niezapomniane chwilę. Jak potoczą się losy tej dwójki?
Styl pisania pani Adams nie przypadł mi do gustu. Za dużo było w tym przeciętności, a może takiej niechlujnej potrzeby, by nadać historii pikanterii poprzez dobór słownictwa? Ciężko mi to ocenić, ale czytało się to nieprzyjemnie. Niby miało być dużo akcji, wzruszających momentów, budowania napięcia, a każdego z tych elementów zabrakło. Nie podobała mi się ta historia. Moja ocena: 4/10
„Śnieg w jej włosach” Robert Ziębiński
Wydaje mi się, że samo streszczenie tej historii byłoby zbyt wielkim spoilerem. Powiem jedynie, że byłam zachwycona zarówno stylem pisania, jak i autentycznością w każdym zdaniu, jednakże w krótkiej ocenie jest to dla mnie opowiadanie idealne, genialne. Moja ocena: 10/10
„Dziewczyna pod choinkę” Anna Langner
Bardzo przyjemna historia, z której można wyciągnąć prostą lekcję, by nie oceniać ludzi po pozorach. Styl pisania panny Langner jest bardzo lekki w odbiorze, a historia sama w sobie dobra na zimowe wieczory bez większej pikanterii i dużych emocji – po prostu przyjemna. Moja ocena: 8/10
„Nim skończy się rok” Emilia Szelest
To opowiadanie najmniej zapadło mi w pamięci, jednak mimo tego historia była przyjemna, a wykreowani bohaterowie byli naprawdę charakterystyczni i przypadli mi do gustu. Moja ocena: 7/10
„Nieproszony gość” Kinga Litkowiec
Troszkę taki mafijny romans w świątecznym klimacie. Wypadło to w zasadzie śmiesznie i ta cała otoczka podążania i miłości była bardziej naciągana, niż to potrzebne. Moja ocena: 6/10
„Wigilijny napad” Beata Majewska
Styl pisania autorki jak najbardziej na plus, jednak to by było na tyle... Nie wiem co się wydarzyło w tej historii, ale odpychała mnie od siebie coraz bardziej z każdym zdaniem. Już pomijam fakt absurdu, ale po prostu momentami nie miałam bladego pojęcia o co chodzi i nie podobało mi się to. Moja ocena: 3/10
„Rozpakuj mnie jak prezent” Agnieszka Lingas-Łoniewska
Nie wiem czy to ze względu na moje zamiłowanie do tej autorki, ale historia od razu bardzo mi się spodobała. Dobrze się czytała, brnęła do przodu w przyzwoitym tempie i zawierała wiele informacji, jak na taką ilość stron. Moja ocena: 9/10
„Sylwester w rytmie kizomby” Justyna Chrobak
Pani Justyna była najmilszym odkryciem wśród tych opowiadań. Jej styl pisania potrafił doskonale pobudzić wyobraźnie i budził emocję poprzez opis zwykłej wymiany spojrzeń, co ostatnio rzadko się trafia w książkach z tematyką erotyczną. Świetna. Moja ocena: 10/10
„Noworoczne wspomnienie” Ewelina Dobosz
Lubię takie główne bohaterki, trochę zadziorne, trochę wycofane. Podobał mi się ten powrót do dawnej miłości i rozwój wydarzeń. Moja ocena: 9/10
„Pocałunek pod jemiołą” Katarzyna Berenika Miszczuk
Oj zdecydowanie najbardziej oryginalne opowiadanie. Zupełnie nie spodziewałam się osadzenia fabuły w takim miejscu, ale wszystko wyszło jak najbardziej na plus i miło się czytało. Moja ocena: 8/10
Całą książkę oceniam na plus i cieszę się, że jest w mojej biblioteczce. Polecam wszystkim na rozgrzanie się podczas zimowych wieczorów.
„Niegrzeczne święta” to zbiór dziesięciu świątecznych opowiadań polskich autorów. Z racji tego, że każda historia jest napisana przez innego pisarza/pisarkę, każdą ocenię osobno. Zważywszy na tytuł odpuszczę sobie ocenianie realności historii, a skupię się na samej treści i przyjemności z czytania.
„Świąteczna ucieczka” Meg Adams
Ewa jest złodziejką, która w wilijny wieczór...
2021-12-06
"Grzeszne święta" to zbiór świątecznych opowiadań, i jak bywa z takimi pozycjami - jedne opowieści wypadają bardzo dobrze, inne z kolei bardzo słabo. W całości książkę oceniam na mocną 7, ponieważ były takie historie, które swoją 'absurdalnością' wywołały uśmiech na twarzy podczas czytania i znacznie umiliły wieczór.
"KI" - Agata Suchocka
Zdecydowanie nie potrafiłam się wczuć w tą historię, była za krótka, trochę pisana o niczym, a "plot twist" na końcu był niczym niespodziewanym, ponieważ opowiadanie zostało napisane tak, że czytelnik mógł bez najmniejszego problemu spodziewać się takiego obrotu wydarzeń. 5/10
"Świąteczne przepychanki" - Anna Wolf
Opowiadanie nawet przyjemne, ale momentami bywało zbyt irytujące i oklepane. 6/10
"Lista niegrzecznych" - Marta W. Staniszewska
Była to historia po prostu pięknie niedorzeczna, z rodzaju takich, które ja osobiście lubię i której w takich świątecznych zbiorach się spodziewam, ponieważ sięgając po tego typu historie nie spodziewam się realności, a uwielbiam coś, co potrafi zasiać magię podczas czytania i tą swoją, można rzec, niedorzecznością wywołało ogrom przyjemności podczas czytania. Historia, której w takim zbiorze z pewnością nie może zabraknąć. 10/10
"Druga szansa" - J.B. Grajda
Niby zaczynało się dobrze, ale potoczyło się tak szybko... tak nienastrojowo, było po prostu przeciętnie. 6/10
"Uwiedzeni smakiem" - Anna Szafrańska
Po prostu świetnie napisana, zdecydowanie jedna z lepszych historii. 10/10
"Zabójcza pomyłka" - Kinga Litkowiec
To było takie niedorzeczne i dziwne, że nawet momentami dobrze się czytało. Ale tylko momentami. 6/10
"Miłość o smaku ganache" - Anna Bellon
Bardzo przyjemna, choć przewidywalna historia, którą czyta się szybko i lekko. Dobrze skonstruowana. 8/10
"Idealne święta" - Agnieszka Siepielska
Romans, nieporozumienie i świąteczna atmosfera - wszystko tutaj jest. Napisane bardzo dobrze. 8/10
"Kurier zawsze puka dwa razy" - K.N. Haner
Po tym opowiadaniu spodziewałam się najwięcej i w zasadzie się nie zawiodłam. Styl pisania autorki to dla mnie strzał w dziesiątkę i poza dobrym humorem, był tu nawet moment, który potrafił porządnie wzruszyć - przynajmniej takiego wrażliwego czytelnika jak ja. 10/10
"BIESz/iCZADY" - Paulina Świst
Nawet nie wiem jak do końca skomentować to opowiadanie. Jak to na "niegrzeczną" świąteczną historię przystało, mamy romans, gorące chwilę i nawet nutkę strachu, ale było tu tyle, moim zdaniem, niepotrzebnych wulgaryzmów, dziwnych wymian zdań i niestety nie panuje tutaj taka świąteczna lekkość, przyjemna atmosfera, przez którą można wybaczyć absurdalności historii. Cóż... zdecydowanie nie moje klimaty. 5/10
Ale sumując wszystkie oceny opowiadań, zbiór wypada dobrze. Z pewnością osoby czytujące się w romansach i erotykach znajdą tu historię, którą bardzo polubią, toteż szczególnie takim czytelnikom polecam sięgnąć po te pozycję.
"Grzeszne święta" to zbiór świątecznych opowiadań, i jak bywa z takimi pozycjami - jedne opowieści wypadają bardzo dobrze, inne z kolei bardzo słabo. W całości książkę oceniam na mocną 7, ponieważ były takie historie, które swoją 'absurdalnością' wywołały uśmiech na twarzy podczas czytania i znacznie umiliły wieczór.
"KI" - Agata Suchocka
Zdecydowanie nie potrafiłam się...
2021-12-05
Książka jest przecudnie wydana; piękna okładka, niesamowite ilustracje, cudowna całość. Samo patrzenie na tą pozycję sprawia dużą przyjemność.
"Małe Kobietki" to historia rodziny państwa March, osadzona w latach sześćdziesiątych XIX wieku. Opiekę nad dziewczynkami w pełni przejmuje mama, pod nieobecność ojca walczącego podczas wojny secesyjnej, a całość to mądra historia, która uczy, bawi i pokazuje życiowe prawdy.
Córki państwa March to wielobarwne dziewczynki, bardzo od siebie różne. Meg, Jo, Beth oraz Amy wyruszają w wędrówkę, by żyć zgodnie z dobrymi cnotami oraz by wyzbyć się egoizmu, samolubności, lenistwa i chęci życia w luksusie. Uczą się, że prawdziwym szczęściem nie jest to, ile pieniędzy posiada rodzina, ponieważ życie w dostatku nie zawsze dostarcza szczęścia, miłości i poczucia bezpieczeństwa, jakie zapewnia kochający dom. Jest to wielowymiarowa opowieść, podczas której można się uśmiać oraz uronić łzę. Każdy czytelnik może znaleźć w niej coś ciekawego. Fabuła dość interesująca, zaś kreacja wszystkich bohaterów bardzo realna i dobra, dzięki czemu człowiek jest w stanie utożsamić się z niektórymi 'wadami' charakteru. Nie jest to jednak książka idealna, czasami męczyła niektórymi opisami, bywała, niestety, bardzo nudnawa i potrafiła znużyć. Jednakże w całości jest to pozycja bardzo dobra, którą można przeczytać z uśmiechem na twarzy. Polecam!
Książka jest przecudnie wydana; piękna okładka, niesamowite ilustracje, cudowna całość. Samo patrzenie na tą pozycję sprawia dużą przyjemność.
"Małe Kobietki" to historia rodziny państwa March, osadzona w latach sześćdziesiątych XIX wieku. Opiekę nad dziewczynkami w pełni przejmuje mama, pod nieobecność ojca walczącego podczas wojny secesyjnej, a całość to mądra historia,...
2021-11-28
Iga to młoda dziewczyna, której w jednej chwili wali się cały świat. Tragiczna śmierć macochy, ojciec walczący o życie i nieustanne problemy z bratem to dopiero początek kłopotów pojawiających się w jej życiu. Wydaje się, że jak rycerz na białym koniu na ratunek pojawia się Szczepan - nowy wychowawca jej brata, który pomaga jej z każdym problem, jest przy niej nieustannie, wspiera ją, odciąga od przytłaczającej rzeczywistości. Jednakże mimo początkowej fascynacji, w jej życiu nic nie jest czarno-białe. Ich relacja to pasmo niewiadomych, gdy pewnego dnia na horyzoncie pojawia się przystojny policjant, Filip. Dziewczyna robi, co może, by pomóc ująć napastnika swojej najlepszej przyjaciółki. A on jest bliżej niż jej się wydaje...
Historia dobra, fabuła wciągająca, kreacja bohaterów bardzo ciekawa i wnikliwa. Książka buduje napięcie stopniowo, sugeruje czytelnikowi, że niebezpieczeństwo jest tuż za rogiem. Jednakże w tym szaleństwie emocji, wszystko zostało poprowadzone w sposób jednolity i niestety bardzo przewidywalny. Nie ma tu takiego momentu, którego nie jesteśmy w stanie się domyślić. Wszystko idzie naprzód według pewnego schematu, a my, z zapartym tchem, jedynie oczekujemy aż główna bohaterka sama powiąże fakty. Mimo tego, że w książce nie ma momentu szokującego, całość czyta się bardzo dobrze, a zakończenie, choć dla mnie też dość oczywiste, świetne.
Polecam!
Iga to młoda dziewczyna, której w jednej chwili wali się cały świat. Tragiczna śmierć macochy, ojciec walczący o życie i nieustanne problemy z bratem to dopiero początek kłopotów pojawiających się w jej życiu. Wydaje się, że jak rycerz na białym koniu na ratunek pojawia się Szczepan - nowy wychowawca jej brata, który pomaga jej z każdym problem, jest przy niej nieustannie,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-11-11
Bardzo udany tom, choć przyznam szczerze, że spodziewałam się, że kłamczuchy będą bardziej ze sobą zżyte. Nie widzę tej przyjaźni, raczej przymusowe widywanie się ze sobą poprzez tarapaty, na które naraża ich A. Mam nadzieję, że ich relacja niedługo zacznie się rozwijać.
Powieść zmierza w coraz bardziej interesującym kierunku, co widać poprzez zakończenie. Oby teraz było tylko lepiej.
Bardzo udany tom, choć przyznam szczerze, że spodziewałam się, że kłamczuchy będą bardziej ze sobą zżyte. Nie widzę tej przyjaźni, raczej przymusowe widywanie się ze sobą poprzez tarapaty, na które naraża ich A. Mam nadzieję, że ich relacja niedługo zacznie się rozwijać.
Powieść zmierza w coraz bardziej interesującym kierunku, co widać poprzez zakończenie. Oby teraz było...
2021-11-02
Wow. Po prostu odebrało mi mowę po przeczytaniu.
"Susza" to pozycja przerażająca. Przerażająca, ponieważ jest do bólu prawdziwa i ukazuje smutną prawdę tego, co może naprawdę stać się z naszym światem i dobitnie pokazuje, co zrobi to z ludźmi. Potrafi wywołać w człowieku takie odczucia, że podczas czytania nagle odczuje silne pragnienie napicia się wody.
Książka świetnie pokazuje etapy walki. Najpierw nasi bohaterowie żyją nadzieją. W końcu, ich kraj jest w stanie poradzić sobie z brakiem wody, prawda? Za parę dni wszystko wróci do normy, z ich kranu znowu zacznie ciec woda, a w sklepach będzie można ją zakupić, czyż nie? Tyle że dzieje się zupełnie inaczej: ta mała iskierka nadziei powolnie wygasa, gdy kolejne etapy katastrofy zaczynają się rozprzestrzeniać. Alyssa i jej młodszy brat stają w walce przeciwko pragnieniu, nie wiedząc, gdzie podziali się ich rodzice, musząc zdać się na pomoc Keltona i nowej towarzyszki. Tylko jak może skończyć się ta przygoda? Czy ludzie będą w stanie się zjednoczyć i przeżyć razem? Czy może zwrócą się przeciwko sobie w walce o chociażby jeden łyk wody? Bardzo polecam.
Wow. Po prostu odebrało mi mowę po przeczytaniu.
"Susza" to pozycja przerażająca. Przerażająca, ponieważ jest do bólu prawdziwa i ukazuje smutną prawdę tego, co może naprawdę stać się z naszym światem i dobitnie pokazuje, co zrobi to z ludźmi. Potrafi wywołać w człowieku takie odczucia, że podczas czytania nagle odczuje silne pragnienie napicia się wody.
Książka świetnie...
2021-11-01
Najsłabszy tom jak do tej pory. Akcja się dłużyła, całość była dość przewidywalna, a Hanna w tej części po prostu działała mi na nerwy. Wydawałoby się, że skoro 'A' nie żyje, dziewczyny nie będą już gnębione przez nieznajomego. Jednakże ponownie dostają smsy. Pytanie czy to tylko naśladowca, czy kolejna osoba chcąca je zniszczyć?
Mam nadzieję, że moje przeczucie co do A okaże się błędne, bo aktualnie narracja podsuwa nam pewną osobę i całość wydawałaby się zbyt prosta. Mimo wszystko, książka trzyma poziom.
Najsłabszy tom jak do tej pory. Akcja się dłużyła, całość była dość przewidywalna, a Hanna w tej części po prostu działała mi na nerwy. Wydawałoby się, że skoro 'A' nie żyje, dziewczyny nie będą już gnębione przez nieznajomego. Jednakże ponownie dostają smsy. Pytanie czy to tylko naśladowca, czy kolejna osoba chcąca je zniszczyć?
Mam nadzieję, że moje przeczucie co do A...
2021-10-31
Ten tom był o wiele bardziej przewidywalny, jednak nadal czytało się go przyjemnie. Fabuła gna do przodu, zostaje rozwiązane wiele spraw, choć przed Kłamczuchami pojawiają się kolejne zagadki. Świetna seria.
Ten tom był o wiele bardziej przewidywalny, jednak nadal czytało się go przyjemnie. Fabuła gna do przodu, zostaje rozwiązane wiele spraw, choć przed Kłamczuchami pojawiają się kolejne zagadki. Świetna seria.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-10-30
Dwa pierwsze tomy przeczytałam ponad siedem lat temu. Pamiętam, że byłam bardzo wciągnięta w świat Słodkich kłamstewek, a serial chłonęłam odcinek po odcinku. Postanowiłam wrócić do czytania całej serii i muszę przyznać, że była to bardzo przyjemna lektura.
Jest to bez wątpienia świetna seria młodzieżowa. Bardzo wciągająca pozycja, pełna zwrotów akcji i zaskoczeń. Czyta się ją szybko, a sam pomysł z postacią A nadaje książkom charakteru i dynamiki. Każda z dziewcząt jest inna, dzięki czemu czytelnik nie gubi się w akcji. Zdecydowanie polecam, bardzo uniwersalne książki, które bez wątpienia mogą spodobać się starszym osobom.
Dwa pierwsze tomy przeczytałam ponad siedem lat temu. Pamiętam, że byłam bardzo wciągnięta w świat Słodkich kłamstewek, a serial chłonęłam odcinek po odcinku. Postanowiłam wrócić do czytania całej serii i muszę przyznać, że była to bardzo przyjemna lektura.
Jest to bez wątpienia świetna seria młodzieżowa. Bardzo wciągająca pozycja, pełna zwrotów akcji i zaskoczeń. Czyta się...
2021-10-29
"Dom soli i łez" to bardzo dobra książka opowiadająca niezwykłą historię o świecie sióstr, w którym żałoba gra pierwsze skrzypce. Nieustannie przeżywające jedną tragedię za drugą, dziewczyny pragną, by ich życie nabrało innych kolorów niż czerni. Dzięki wieczornym tańcom i licznym balom są w stanie choć na jakiś czas żyć pełnią życia.
Niesamowicie klimatyczna książka, gdzie epizody grozy, magii oraz szaleństw przedstawione są tak precyzyjnie, że bez trudu wpada się w wykreowany świat. Historia ciekawa, kreatywna. Całość czytało się naprawdę przyjemnie.
"Dom soli i łez" to bardzo dobra książka opowiadająca niezwykłą historię o świecie sióstr, w którym żałoba gra pierwsze skrzypce. Nieustannie przeżywające jedną tragedię za drugą, dziewczyny pragną, by ich życie nabrało innych kolorów niż czerni. Dzięki wieczornym tańcom i licznym balom są w stanie choć na jakiś czas żyć pełnią życia.
Niesamowicie klimatyczna książka, gdzie...
2021-10-17
Rose jest niesamowitą kobietą, pełną humoru i przeuroczo-dziwnych nawyków, a dodatkowo jest fantastyczną asystentką. Jej szef, Pan Conti, to przystojny mężczyzna z piękną żoną i cudowną córką. Rose jest nieodłączną częścią ich życia, jednak gdy pewnego dnia ona, jak i całe biuro, słyszą kłótnie jego żony, sugerującą, że Rose i Ezra mogliby mieć romans, mężczyzna wypiera się, niepochlebnie wyrażając się o wyglądzie swojej asystentki. W Rose coś pęka i wplątuje się w romans z mężczyzną, który pozwala jej czuć się piękną. Do czasu. Gdy w jej życiu robi się niebezpiecznie, Ezra dba o nią, jak o swoje oczko w głowie. A gdy Rose słyszy coś, czego nie powinna, wszystko się zmienia.
"Jego asystentka" to świetna lektura. Nie jest to typowy romans biurowy, bowiem pełno w nim realności i niecodziennych uczuć, które ciężko zrozumieć. Jest w niej wiele emocji, a zdawałoby się, że i przestrogi. Romans z szefem to z pewnością niełatwa rzecz, a gdy wszystkiemu towarzyszy miłość, wszystko jest jeszcze bardziej skomplikowane. Jak więc poradzić sobie z tymi uczuciami, nie chcąc nikogo zranić? Czy to w ogóle możliwe? I jakie jest dobre wyjście z tej sytuacji - serce czy rozum?
Bardzo polecam, świetnie napisany romans.
Rose jest niesamowitą kobietą, pełną humoru i przeuroczo-dziwnych nawyków, a dodatkowo jest fantastyczną asystentką. Jej szef, Pan Conti, to przystojny mężczyzna z piękną żoną i cudowną córką. Rose jest nieodłączną częścią ich życia, jednak gdy pewnego dnia ona, jak i całe biuro, słyszą kłótnie jego żony, sugerującą, że Rose i Ezra mogliby mieć romans, mężczyzna wypiera...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-10-16
Przyznam szczerze, że początek książki mnie nie zachęcił. Gdy na pierwszych kartkach pojawiła się postać Monique, odczuwałam znużenie bohaterką, jak i historią z jej perspektywy, co niestety utrzymało się do końca lektury. Jednakże "Siedmiu mężów Evelyn Hugo" to fenomenalna książka, która potrafi zachwycić.
Evelyn Hugo to ikona kina, seksbomba, którą zachwycał się świat, żywa legenda, która chowała wszystkie swoje tajemnice przez całe życie. Dlaczego więc postanawia ujawnić je teraz, zdawałoby się zwykłej dziennikarce, zajmującej się artykułem na jej temat? Monique dostaje propozycje napisania biografii aktorki i zabiera nas w podróż przez życie niesamowitej Evelyn Hugo.
Obawiałam się, że będzie to historia jakich wiele. O zdradach, zawodach, miłości, którą po rusz Evelyn odkrywała po rozczarowaniu poprzednim mężem. Jednak przedstawiona historia ukazała nam poświęcenie, jakiego człowiek jest w stanie dokonać dla prawdziwej miłości, niesamowitą siłę i bezwzględność, która pojawia się, gdy robimy wszystko, by o tę miłość walczyć. Jest to historia pełna emocji, zaskoczeń, wzruszeń i walki. Świetna książka.
Przyznam szczerze, że początek książki mnie nie zachęcił. Gdy na pierwszych kartkach pojawiła się postać Monique, odczuwałam znużenie bohaterką, jak i historią z jej perspektywy, co niestety utrzymało się do końca lektury. Jednakże "Siedmiu mężów Evelyn Hugo" to fenomenalna książka, która potrafi zachwycić.
Evelyn Hugo to ikona kina, seksbomba, którą zachwycał się świat,...
2021-10-15
Jakaż to jest dobra, lekka książka, przy której spędzenie wieczoru to istna przyjemność! "Zaproś mnie na Pumpkin Latte" to debiut Anny Chaber, która bez dwóch zdań przekonała mnie do siebie lekkością i urokliwością stylu pisania. Było w tej książce coś niezwykle ciekawego, a jesienny klimat i zapach kawy towarzyszył nam przez całą podróż z bohaterami.
Paula to ambitna kobieta, jednakże awans, który powinien przypaść jej, otrzymał mężczyzna, a ona dostaje zadanie specjalne - urządzenie jesiennego eventu, na którym zostanie przedstawiony nowy szef firmy. Rozczarowanie z powodu braku awansu to nie jedyna frustracja, która ją ogarnia: kobieta po prostu nienawidzi jesieni, a urządzenie przyjęcia to wyzwanie dla niej i jej perfekcjonizmu. W jej życiu uczuciowym również nie dzieje się najlepiej: mężczyzna, z którym dopiero co zaczęła się umawiać, postanawia zakończyć ich związek, a ku zaskoczeniu Pauli, otępienie w kawiarni przerywa jej przystojny barista.
Greg od dawna pracuje w Seaside Cafe i jest kawoholikiem. Gdy tylko się pojawia, niemal czuć mocny aromat kawy i przypraw, które do niej dodaje. Paula i Greg od razu wpadają sobie w oko, a romans powolnie zaczyna kiełkować.
Jak dla mnie, ta książka była po prostu fantastyczna. Romans nie był cukierkowy, wszystko tutaj było dawkowane, przyjemne i płonęło się przez książkę z czystą przyjemnością. Książka urzekła mnie swoją prostotą, nieprzekombinowaną fabułą, a zarazem urokiem, który zawarty jest na każdej stronie. Styl autorki naprawdę na ogromny plus. Napisana mądrze, umiejętnie, intrygująco. Nie mogę się doczekać kolejnych pozycji autorki, z pewnością po nie sięgnę.
Jakaż to jest dobra, lekka książka, przy której spędzenie wieczoru to istna przyjemność! "Zaproś mnie na Pumpkin Latte" to debiut Anny Chaber, która bez dwóch zdań przekonała mnie do siebie lekkością i urokliwością stylu pisania. Było w tej książce coś niezwykle ciekawego, a jesienny klimat i zapach kawy towarzyszył nam przez całą podróż z bohaterami.
Paula to ambitna...
2021-10-14
"Morderstwo w Orient Expressie" to fenomenalny klasyk kryminału, który zachęca czytelnika do odkrycia zagadki wraz z bohaterami powieści.
Herkules Poirot, słynny detektyw, wraca do Europy pociągiem, który pewnego dnia grzęźnie w zaspie śnieżnej. Jednakże okazuje się, że nie opóźnienie pociągu jest najgorszą rzeczą - w przedziale znaleziono zamordowanego człowieka. A więc kto odpowiada za tą zbrodnię? Podróżując jednym pociągiem, każdy jest podejrzany.
Świetnie poprowadzona powieść, która zmusza czytelnika do myślenia i próby rozwiązania zagadki - a ta przeprowadzona w sposób iście mistrzowski. Gdy bowiem żadne rozwiązanie nie pasuje, należy myśleć nieszablonowo. A właśnie takim detektywem jest główny bohater.
Jest to naprawdę genialny kryminał, a książki Agathy Christie są mistrzowskie - jakby zupełnie się nie starzały, mimo upływu czasu.
"Morderstwo w Orient Expressie" to fenomenalny klasyk kryminału, który zachęca czytelnika do odkrycia zagadki wraz z bohaterami powieści.
Herkules Poirot, słynny detektyw, wraca do Europy pociągiem, który pewnego dnia grzęźnie w zaspie śnieżnej. Jednakże okazuje się, że nie opóźnienie pociągu jest najgorszą rzeczą - w przedziale znaleziono zamordowanego człowieka. A więc...
2021-10-06
"Tiny Pretty Things" to książka o uczniach elitarnej szkoły baletowej, gdzie fabułę opowiadają czytelnikowi trzy główne bohaterki: Gigi, June oraz Bette. Gigi to nowa uczennica - czarnoskóra piękność, która stara się odnaleźć wśród baletowych stereotypów. June zmaga się z własnymi problemami, nieustannie walcząc o to, by zaistnieć jako baletnica. Bette natomiast to istna królowa szkoły, której każdy się obawia, podziwia i adoruje - jest książkowym przykładem baletnicy, a jednak kiedy w szkole pojawia się Gigi, Bette schodzi na dalszy plan. Zazdrość, presja oraz stres zmuszają bohaterów do coraz większych intryg, manipulacji oraz kłamstw, gdzie każdy zastanawia się, kto jest za co odpowiedzialny. Bo w tej szkole nie ma osób niewinnych, każdy ma w tym jakiś udział.
Jest to typowa młodzieżówka, gdzie miłość między bohaterami pojawia się nagle, bez żadnego budowania napięcia oraz taka, gdzie okrucieństwo usprawiedliwiane jest presją, a nie zepsuciem bohaterów. Ale jest to właśnie książka o tym: o zepsuciu, o tym jak bardzo zagubieni i zatraceni są bohaterowie, nieustannie walcząc o to, kto tym razem będzie na szczycie. Powiedziałabym, że mimo poruszanych poważnych problemów zdrowotnych oraz zaburzeń, jest to naprawdę lekka książka i też lekko te trudne tematy podejmuje. Czasami nawet denerwowało mnie podczas czytania, w jaki sposób opisywane są niektóre rzeczy, przez co odnosiło się wrażenie, że jest to coś, co można przyjąć lekko, nie należy się tym przejmować, bo taka jest kolej rzeczy. A są pewne tematy, do których trzeba podejść z pewną dozą wyczucia i wiedzieć, w jaki sposób je opisać, aby przelać na czytelnika ból bohatera. Tu niestety narracja była koszmarna. Tkwienie w głowie głównych bohaterek było męczące. Naprawdę. Każda była do siebie tak bardzo podobna, że gdyby nie rozdziały poprzedzane imieniem, szłoby się pomylić, o kim teraz mowa. Styl pisania bardzo nie przypadł mi do gustu.
Odradzam oglądanie serialu na Netflixie przed przeczytaniem książki. Mi serial bardzo się podobał, przez co książka wypadła jeszcze gorzej i po prostu nudno w niektórych momentach.
"Tiny Pretty Things" to książka o uczniach elitarnej szkoły baletowej, gdzie fabułę opowiadają czytelnikowi trzy główne bohaterki: Gigi, June oraz Bette. Gigi to nowa uczennica - czarnoskóra piękność, która stara się odnaleźć wśród baletowych stereotypów. June zmaga się z własnymi problemami, nieustannie walcząc o to, by zaistnieć jako baletnica. Bette natomiast to istna...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-10-02
Kiedy Jude przebywała na wygnaniu, nigdy nie przypuszczałaby, że osobą, która bezpośrednio przyczyni się do jej powrotu będzie jej własna siostra bliźniaczka, Taryn. Jednakże Jude, mimo niebezpieczeństwa i wszystkiego co może potoczyć się nie tak podczas przybycia na dwór jako wygnaniec, nawet nie waha się, by pomóc siostrze, choć bez wątpienia kieruje nią również ogromna chęć powrócenia do świata, który kocha. Coraz większe pasmo intryg, sekretów i niecodziennych rozwiązań zaskakują naszych bohaterów, a akcja rwie do przodu w szalonym tempie, by zakończyć ich przygody w dobrym stylu.
Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani. Każdemu towarzyszy coś wyjątkowego, dzięki czemu łatwo się ich zapamiętuje, a wiele z nich swoją osobowością ubarwia sceny. Fabuła, mimo że czasem posłużona dość przewidywalnymi rozwiązaniami, ciekawa i stoi na poziomie, dzięki czemu książkę szybko się czyta. Bardzo udane zakończenie cyklu. Była to duża przyjemność zatracić się w świecie elfów.
Kiedy Jude przebywała na wygnaniu, nigdy nie przypuszczałaby, że osobą, która bezpośrednio przyczyni się do jej powrotu będzie jej własna siostra bliźniaczka, Taryn. Jednakże Jude, mimo niebezpieczeństwa i wszystkiego co może potoczyć się nie tak podczas przybycia na dwór jako wygnaniec, nawet nie waha się, by pomóc siostrze, choć bez wątpienia kieruje nią również ogromna...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ten sezon w Londynie nie należy do najlepszych. Dla wszystkich zdaje się być nudny, monotonny, pozbawiony wrażeń. Jednakże kiedy do domu z podróży powraca Colin Bridgerton, wszystko nabiera uroku i akcji.
Colin znany jako czaruś i lekkoduch, boryka się z własnymi problemami, których nie dostrzega nikt, nawet od lat zakochana w nim Penelopa Featherington, która, zdawałoby się, wie o nim wszystko. Pod tą uroczą fasadą kryje się jednak wiele tajemnic. Ta dwójka zbliża się do siebie niespodziewanie, a w Londynie iskrzy od emocji, albowiem trwa pogoń, by odkryć tożsamość Lady Whistledown - tajemniczej pisarki, której kronika pisarska zawładnęła Londynem na wiele lat.
Ten tom podobał mi się ogromnie. Było w nim wiele uroku, a także emocje i zwroty akcji, przez które fabuła nabierała tempa. Postać Penelopy została wykreowana fantastycznie: niemal jakbyśmy obserwowali zmianę brzydkiego kaczątka w pięknego łabędzia. A miłość i uczucia wprost biją z każdej strony, przez co całość czyta się lekko i z uśmiechem na twarzy. Cudowna.
Polecam!
Ten sezon w Londynie nie należy do najlepszych. Dla wszystkich zdaje się być nudny, monotonny, pozbawiony wrażeń. Jednakże kiedy do domu z podróży powraca Colin Bridgerton, wszystko nabiera uroku i akcji.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toColin znany jako czaruś i lekkoduch, boryka się z własnymi problemami, których nie dostrzega nikt, nawet od lat zakochana w nim Penelopa Featherington, która, zdawałoby...