Może powiecie, że to książka o nastolatkach.
Powiecie, że za dużo całowania.
Może za mało tańca...
I w ogóle za wiele małych dramatów.
Ja za to dostrzegam historię o potrzebie miłości i skutków, jakie przynosi jej brak.
Widzę opowieść o pasji, która staje się pułapką;
o młodych ludziach walczących z nieznośną presją;
o pogoni za doskonałością, choć jej cena wydaje się bardzo wysoka.
Widzę wszystko, co najlepsze w ludziach
I to, co najgorsze.
„Tak wiele baletów jest o miłości, więc musimy coś niecoś o niej wiedzieć...”
W balecie najważniejszy jest taniec oraz pasja. Jest on bardzo wymagający i trzeba mu bardzo dużo poświęcić, aby tancerz po mistrzowsku opowiadał widzą historię. Nieraz taka osoba rezygnuje z przyjemności normalnych osób. Tak jak w książce Gigi, June oraz Betty poświęcają wszystko swojej pasji i rywalizują między sobą o wyróżnienie tak, aby dostać tylko rolę w przedstawieniu. Miłość, kłamstwa i intrygi, rygorystyczne diety, walka o marzenia i brak przyjaciół blisko siebie. Do czego może doprowadzić to wszystko?
Książkę bardzo fajnie się czytało aż do ostatnich stron. Jest to moja pierwsza książka tych autorek i jest pod mega wrażeniem jaką dobra robotę zrobili. Jestem ciekawa czy serial będzie tak samo dobry jak książka. Polecam